Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 23:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem 
Autor Wiadomość
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
mykitos napisał(a):
Alus napisał(a):
Zapewne jako czołowe czarownice J.Senyszen zajmuje pierwszą pozycję na liście, wszyskie posłanik z RP i niewątpliwie K. Szczuka :D

Przyznam że obu tych pań ja też niecierpie. Ale ani mysle palić je na stosie

A ja lubię oglądać dyskusję K. Szczuki z T.Terlikowskim - lepszego kabaretu trudno szukać :D


Pn cze 25, 2012 21:31

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
ARHIZ napisał(a):

Cytuj:
Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. 7 Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie

Hmmm, a co np. z 10 przykazaniami? Można je ot tak olać, dla wygody?

To słowa Pana Jezusa, więc do kogo ta uwaga?

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Pn cze 25, 2012 22:07
Zobacz profil
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Endek napisał(a):
ARHIZ napisał(a):

Cytuj:
Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. 7 Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie

Hmmm, a co np. z 10 przykazaniami? Można je ot tak olać, dla wygody?

To słowa Pana Jezusa, więc do kogo ta uwaga?

Ano po to, że Jezus powiedział - Kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień....a Ty ochoczo nie tylko tłukłbyś kamieniami, ale jeszcze spalił, aby po grzeszniku pozostał tylko popiół, który wiatr rozwieje.


Pn cze 25, 2012 22:14

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Alus napisał(a):
Ano po to, że Jezus powiedział - Kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień....a Ty ochoczo nie tylko tłukłbyś kamieniami, ale jeszcze spalił, aby po grzeszniku pozostał tylko popiół, który wiatr rozwieje.


Hola! Nie rozpędzaj się z tym oszczerstwem, bo zdasz z każdego słowa sprawę.
Nauka Katechizmu KK
Grzechy cudze
1. Namawiać kogoś do grzechu.
2. Nakazywać grzech.
3. Zezwalać na grzech.
4. Pobudzać do grzechu.
5. Pochwalać grzech drugiego.
6. Milczeć, gdy ktoś grzeszy.
7. Nie karać za grzech.

8. Pomagać do grzechu.
9. Usprawiedliwiać czyjś grzech.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Pn cze 25, 2012 22:21
Zobacz profil
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Endek napisał(a):
Alus napisał(a):
Ano po to, że Jezus powiedział - Kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień....a Ty ochoczo nie tylko tłukłbyś kamieniami, ale jeszcze spalił, aby po grzeszniku pozostał tylko popiół, który wiatr rozwieje.


Hola! Nie rozpędzaj się z tym oszczerstwem, bo zdasz z każdego słowa sprawę.
Nauka Katechizmu KK
Grzechy cudze
1. Namawiać kogoś do grzechu.
2. Nakazywać grzech.
3. Zezwalać na grzech.
4. Pobudzać do grzechu.
5. Pochwalać grzech drugiego.
6. Milczeć, gdy ktoś grzeszy.
7. Nie karać za grzech.

8. Pomagać do grzechu.
9. Usprawiedliwiać czyjś grzech.

Twój Kosciół uzurpuje sobie prawo Boże - karać za grzech.
Kościół Chrystusowy postępuje wedle Jego nauki i wskazuje czym jest grzech cudzy, ale nikomu nie pozwala wymierzać kary - Katechizm KK 1868, 1869.
Tak naucza Kosciól posoborowy, a więc wedle Twojej definicji heretycki.


Pn cze 25, 2012 22:32
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
[list=][/list]
Cytuj:
Tak samo grzeszy ten, kto dla korzyści, czy z fałszywego strachu milczy na grzech drugiego. Boi się odezwać, żeby go czasem nie wzięto za zbyt pobożnego. Nie tak postępowali święci i naśladowcy Chrystusa Pana. Kto sprawuje jakąkolwiek władzę, ma obowiązek karać zło popełnione. Inaczej sam będzie ukarany. Pismo Święte opowiada o arcykapłanie Helim, który nie chciał karać swoich synów za ich grzechy. Grzechy synów stawały się coraz cięższe, a w końcu Pan Bóg ukarał ich śmiercią, podobnie jak ich ojca, zaniedbującego obowiązki rodzicielskie.

SŁOWO KAPŁANA
Ks.Adam Martyna
Przymierze z Maryją Numer 14


Cytuj:
Z biskupem Janem Tyrawą, ordynariuszem bydgoskim, rozmawia Michał Bondyra

„Jeśli zgrzeszy twój brat względem ciebie, idź, zwróć mu uwagę sam na sam. Jeśli cię posłucha, pozyskałeś swojego brata; a jeśli nie posłucha, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby każda sprawa miała potwierdzenie w wypowiedzi dwóch lub trzech świadków. Jeśli także ich nie posłucha, przedstaw [to] Kościołowi; a jeśli i Kościoła nie posłucha, niech ci będzie jak poganin i poborca” – ten fragment Mateuszowej Ewangelii to pewna instrukcja postępowania. Były jakieś konkretne przesłanki, by Jezus zostawił ją swoim uczniom?

– Takie przesłanki istnieją do dzisiaj. Z jednej strony chodzi o drugiego człowieka (bliźniego), który niezależnie od tego, czy żyje w wieku I, czy XXI, jest ciągle taki sam, bowiem pozostaje „rozpięty” pomiędzy dobrem a złem. Zmieniają się jedynie zewnętrzne warunki; raz posługuje się maczugą, raz megabombą, ale zawsze w sposób dobry bądź zły. Z drugiej strony o tym samym człowieku trzeba powiedzieć to, co raz mówi o nim Jezus Chrystus: „przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23, 34). Innym razem „nie wiecie, o co prosicie” (Mt 20, 22). Wolno powiedzieć, że mamy tu swoistą definicję człowieka: człowiek to ten, kto nie wie, co czyni i o co prosi. To drugie trzeba rozumieć bardzo szeroko. Człowiek może się pomylić w kreśleniu obrazu siebie samego czy otaczającej go rzeczywistości. Może kreślić taki obraz świata, którego nie ma, a kiedy taki obraz świata stara się urzeczywistnić, natrafia na rzeczywisty, o którą się rozbija. Innymi słowy, może pomylić dobro ze złem. Takie rozumienie człowieka „domaga” się miłosierdzia, którego jedną z form jest upomnienie. Stąd także zapewne człowiek jest istotą społeczną, aby w społeczności mógł lepiej odczytywać prawdę i ją realizować. Widzimy zatem, że „instytucja upominania” ma bardzo głębokie antropologiczne korzenie, sięga samej ludzkiej natury. Jezus Chrystus, określając przesłanki dla „instrukcji upominania”, równocześnie zwraca uwagę na delikatność i dyskrecję postępowania; najpierw w cztery oczy, później wobec świadków, aby w ostatniej instancji sięgnąć po środki instytucjonalne. I, co prawda, nie zostało to powiedziane wprost, ale ten, kto upomina, sam musi być gotowy upomnienia przyjąć.

Do kogo dziś i w jakich sytuacji możemy odnosić treść tej instrukcji we wspólnocie Kościoła?

– Do każdego, również kapłana. Nie na darmo mówi się o correctio fraterna, braterskim upomnieniu, do którego każdy kapłan był wychowywany w ramach ascetyki i powinności budowania kapłańskiej wspólnoty. Odnosi się także do każdej sytuacji, która w jakiś sposób ubliża chrześcijańskiej postawie. Dzisiaj jesteśmy świadkami otwierania się nowych przestrzeni takich sytuacji, kiedy brak reakcji ze strony wierzących może być wielce gorszący. Są to sytuacje publicznej działalności wierzących, w których dochodzi do działań, wygłaszania opinii sprzecznych z nauczaniem i moralnością chrześcijańską. Wielce gorszące jest zachowanie deklarujących się jako wierzący, a równocześnie uczestniczący w publicznych paradach czy manifestacjach na rzecz postaw czy zachowań sprzecznych z prawdami i moralnością chrześcijańską (aborcja, eutanazja, propagowanie pornografii, środków antykoncepcyjnych, wolnych związków homoseksualnych). Zasada postępowania jest jasno określona: najpierw jak najbardziej dyskretne zwracanie uwagi, aż po najbardziej publiczne upomnienie, zanim dokona się wykluczenie z Kościoła. Takim upomnieniem jest oczywiście oświadczenie Prefekta Sygnatury Apostolskiej abp Raymonda Burke, który stwierdził, że ci wierni, którzy opowiadają się za aborcją, nie mogą przystępować do Komunii św., popełniają bowiem świętokradztwo przystępując do niej w stanie grzechu śmiertelnego.

A nad jakimi cechami musimy pracować, by móc nie tylko w szlachetny sposób upominać, ale i z klasą takie upomnienia przyjmować?

– Dzisiaj sztuka upominania staje się o wiele trudniejsza. Po pierwsze dlatego, że staliśmy się indywidualistami, sądzimy, że demokracja czyni wszystkich równymi i nikt nikogo nie może upominać, bowiem nie jest lepszy od niego. Tu tkwi dzisiaj zapewne źródło rzeczywistego braku autorytetów. Po drugie, Jezus Chrystus głosił tę zasadę w innej sytuacji społecznej. Życie indywidualnego człowieka było bardziej zależne od wspólnoty. Wówczas nikt na życie singla nigdy nie mógłby sobie pozwolić. Wykluczenie kogoś ze wspólnoty równało się ze śmiercią fizyczną bądź moralną. W tym kontekście rodzi się słuszne pytanie, czy rzeczywiście zależy nam na byciu w Kościele i czy możliwość wykluczenia z Kościoła nas przeraża? Stąd „upominanie” musi zatracać w sobie aspekt prawny, konsekwencje prawne, a bardziej wydarzać się w kontekście dialogu, ale nie w sensie wiecznych dyskusji, Kościół bowiem nie jest klubem dyskusyjnym, lecz odsłaniania wartości i mądrości, ale także odsłaniania w nich, w ich wnętrzu, zawarte imperatywy moralne, zobowiązania.


Cytuj:
Sformułowanie "nie karać za grzechy" nie jest jego wymysłem, lecz należy do grzechów cudzych wymienionych w małym katechiźmie:
http://kosciol.wiara.pl/index.php?grupa ... 5165&katg=
Dość dobrze poruszoną przez Kubę kwestię wyjaśnia znakomity teolog, dominikanin o. Jacek Salij tu:
http://www.mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_39.htm

W ogóle te pytanie najlepiej byłoby zadać jakiemuś specowi od teologii moralnej. Ja nim absolutnie nie jestem, ale moim skromnym zdaniem karcąc kogoś za grzech należy wykazać daleko idące pokorę i pragmatyzm, a wpierw się zastanowić jaki skutek odniesie moje działanie. Bo jeśli ni stąd ni zowąd wypomnisz swojej koleżance, że grzeszy używając środków antykoncepcyjnych, to najprawdopodobniej ona się tym wcale nie przejmie i weźmie Cię za co najwyżej oszołoma. A jak można ukarać sąsiadkę przyjmującą środki wczesnoporonne - przecież nie posmarujesz jej klamki masłem? Niestety żyjemy w świecie w którym przykazania Boże są łamane bardzo powszechnie i obawiam że stawiając sprawę na ostrzu noża w każdym przypadku przekroczenia prawa Bożego przez naszego bliźniego możemy się narazić na bycie Don Kichotem. Ale może się mylę?

Sądzę, że w cudzych grzechach chodzi przede wszystkim to że popełniamy grzech zaniedbania przyzwalając na grzech. Jako chrześcijanie jesteśmy odpowiedzialni za utrzymanie pewnego porządku społecznego, a tu nie wszystko da się załatwić dobrym słowem i przykładowo nie ukaranie ewidentnego przestępcy byłoby przyzwoleniem na zło, więc grzechem.
"Nie karanie za grzech" dotyczy w dużej mierze osób, które mają odpowiednią władzę i uprawnienia. I tak rodzic powinien ukarać dziecko, które wyrządziło innemu krzywdę. Grzech cudzy popełniać też będzie np. dyrektor szkoły, który wie o tym że jego nauczyciel molestuje uczennice, a toleruje ten fakt lub udaje że nic nie wie i nie podejmuje stosownych kroków celem przerwania zła (albo co gorzej, przenosi go do innej szkoły). Czy on też "karanie bliźniego ma zostawić Bogu"? Podobnie sądzę, że w sensie społecznym grzechem cudzym jest nie ukaranie (choćby moralne potępienie) zła jakie dokonali oprawcy z czasów totalitarnego systemu - bo stanowi to przyzwolenie na zło jakie może zostać dokonane w przyszłości.

W codziennym życiu przeciętnego człowieka starałbym się stosować do następujących słów Pisma Św.:
"Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi! Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi! Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę.
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj"
(Rz 12, 17-21)


Pn cze 25, 2012 22:44
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Alus napisał(a):
T.Terlikowskim -

Tego pana też nie darzę sympatią,ale czasami mogę się posmiać :)


Wt cze 26, 2012 21:20

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Alus napisał(a):
Twój Kosciół uzurpuje sobie prawo Boże - karać za grzech.
Kościół Chrystusowy postępuje wedle Jego nauki i wskazuje czym jest grzech cudzy, ale nikomu nie pozwala wymierzać kary - Katechizm KK 1868, 1869.
Tak naucza Kosciól posoborowy, a więc wedle Twojej definicji heretycki.

Nowy Katechizm zawiera herezje, dlatego katolicy nie biorą na serio jego nauk.
Oto przykład

Z Katechizmu Kościoła Posoborowego &-1782 Człowiek ma prawo działać zgodnie z sumieniem i wolnością, by osobiście podejmować decyzje moralne. "Nie wolno więc go zmuszać, aby postępował wbrew swojemu sumieniu. Ale nie wolno mu też przeszkadzać w postępowaniu zgodnie z własnym sumieniem, zwłaszcza w dziedzinie religijnej

A to herezja potępiona Syllabusem Piusa IX Papieża

15. Każdy człowiek ma swobodę wyboru i wyznawania religii, którą przy pomocy światła rozumu uzna za prawdziwą.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Wt cze 26, 2012 21:38
Zobacz profil
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Endek napisał(a):
dlatego katolicy nie biorą na serio jego nauk.

Chyba wyłacznie pan Endek oraz garstka jemu podobnych


Wt cze 26, 2012 21:39

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Endek napisał(a):

Z Katechizmu Kościoła Posoborowego &-1782 Człowiek ma prawo działać zgodnie z sumieniem i wolnością, by osobiście podejmować decyzje moralne. "Nie wolno więc go zmuszać, aby postępował wbrew swojemu sumieniu. Ale nie wolno mu też przeszkadzać w postępowaniu zgodnie z własnym sumieniem, zwłaszcza w dziedzinie religijnej

A to herezja potępiona Syllabusem Piusa IX Papieża

15. Każdy człowiek ma swobodę wyboru i wyznawania religii, którą przy pomocy światła rozumu uzna za prawdziwą.


Sęk w tym, że ten syllabus to stek bzdur spisany przez człowieka najwyraźniej chorego, w dodatku wewnętrznie sprzeczny...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr cze 27, 2012 11:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Przy okazji Pius IX Papież potępił jeszcze jedną herezję:

23 Papieże rzymscy i sobory powszechne wykraczały poza granice swej władzy, przywłaszczały sobie prawa władców, a nawet błądziły w ustaleniach dotyczących wiary i moralności.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr cze 27, 2012 12:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Cytuj:
Za szatanistów nie chcę sie wypowiadać ale Satanistom takie rzeczy z pewnością do głowy by nie przyszły

Oj tam, literówka.

Cytuj:
To słowa Pana Jezusa, więc do kogo ta uwaga?

Do wyznawców Pana Jezusa? A PJ nie mówił "zło dobrem zwyciężaj"? A rzucie kamieniem też już ktoś pisał (Alus).

Cytuj:
Hola! Nie rozpędzaj się z tym oszczerstwem, bo zdasz z każdego słowa sprawę.
Nauka Katechizmu KK
Grzechy cudze
1. Namawiać kogoś do grzechu.
2. Nakazywać grzech.
3. Zezwalać na grzech.
4. Pobudzać do grzechu.
5. Pochwalać grzech drugiego.
6. Milczeć, gdy ktoś grzeszy.
7. Nie karać za grzech.
8. Pomagać do grzechu.
9. Usprawiedliwiać czyjś grzech.

Zupełnie jak Hadisy w Koranie - czyli "bo my wiemy lepiej od Boga". No bo co z tego, że Jezus tak mówił, KK wie lepiej, tak?

Cytuj:
Kościół Chrystusowy postępuje wedle Jego nauki i wskazuje czym jest grzech cudzy, ale nikomu nie pozwala wymierzać kary - Katechizm KK 1868, 1869.

O, to jest w porządku. Bo wyrażać swoje zdanie może każdy.

Cytuj:
Nowy Katechizm zawiera herezje, dlatego katolicy nie biorą na serio jego nauk.
Oto przykład

O_O To co z Ciebie za katolik, skoro nie uznajesz Katechizmy Kościoła Katolickiego? W tym momencie sam jesteś heretykiem xd

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Śr cze 27, 2012 12:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Johnny99 napisał(a):
Przy okazji Pius IX Papież potępił jeszcze jedną herezję:

23 Papieże rzymscy i sobory powszechne wykraczały poza granice swej władzy, przywłaszczały sobie prawa władców, a nawet błądziły w ustaleniach dotyczących wiary i moralności.

Dlatego orzeczenia Świętego Soboru Trydenckiego i prawdziwie katolickiego Soboru Watykańskiego I są zawsze ważne.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Śr cze 27, 2012 13:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
@Endek

Jak na razie z twojego ubliżania innym wynika tyle, że Kościół Powszechny określa się przez wykluczanie. Na szczęście - nikt nie traktuje twoich teorii poważnie, choć niektórzy zapewne ze szczerą troską.

Swoją drogą ów Pius IX to szczególne kuriozum w historii KK - jak rozumiem jego (i kolejnych papieży) decyzje uznawane są za nieomylne, ponieważ on tak orzekł :lol: ?

Szczerze mówiąc gdybym był żydomasońskosatanistycznym sabotażystą w szeregach KK czegoś lepszego niż ten dogmat i syllabus bym chyba nie wymyślił...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr cze 27, 2012 13:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Co się dzieje z dzisiejszym Kościołem
Endek napisał(a):
A to herezja potępiona Syllabusem Piusa IX Papieża

15. Każdy człowiek ma swobodę wyboru i wyznawania religii, którą przy pomocy światła rozumu uzna za prawdziwą.

I słusznie. Stawianie swego rozumu wyżej od głosu sumienia, to jak stawianie siebie wyżej od Boga... Jakże to przypomina scenariusz dobrze znany:

Cytuj:
KKK 398

Popełniając ten grzech, człowiek przedłożył siebie nad Boga, a przez to wzgardził Bogiem [...]. Zwiedziony przez diabła, chciał "być jak Bóg", ale "bez Boga i ponad Bogiem, a nie według Boga".

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-1.htm

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


Śr cze 27, 2012 17:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL