
Przegląd kilku fanatycznych postaw w KK na terenie Polski
Poniższy post to nieco-ironiczne i nieco-troskliwe studium różnych niekoniecznie godnych w całości do naśladowania postaw. Czasem występują w postaci czystej, czasem w postaci mieszanej. Opis postawy jest impresją, nie należy go traktować zupełnie dosłownie.
1) Trads - zna na pamięć uchwały wszystkich synodów w XII wieku. Wie, co papież Pius V powiedział do swoich sekretarzy. Przy czym uważa, że Kościół zatrzymał się na czasach dawnych, dobrych, a wszystko, co w nim współczesne to zło i spisek. Nie pojedzie do Bytomia, ze względu na nie zdjętą klątwę, za to nie uzna żadnych ekskomunik pod adresem jego autorytetów, gdyż oni ich nie uznają. Kościół postępuje obecnie niezgodnie z Kościołem.
2) Badacz objawień - Pismo Św. to dla niego tylko nieistotna część Objawienia. Liczą się tylko i wyłącznie orędzia dawane w objawieniach prywatnych. Jeśli któreś nie jest uznane przez Kościół - znaczy, Kościół się myli. Jeździ na pielgrzymki do Oławy i w domu ma portret Małego Kamyka. Często w poglądach na pewne rzeczy (Komunia Św. na siedząco) przypomina typ nr 1. Bardzo często występuje zmieszany z typem nr 3.
3) Apokaliptyk - jest przekonany, że żyjemy w czasach ostatecznych. Zupełnie nie biorąc pod uwagę, że każdy z nas przeżywa te czasy ostateczne dla siebie. Każde trzęsienie ziemi uważa za znak zbliżającej się Paruzji. Najczęściej także opiera się na prywatnych objawieniach (co go upodabnia do typu nr 2), nie mniej często występuje też zmieszany z typem 4.
4) Spiskowiec - jest przekonany, że wszystko, co obecnie się dzieje na ziemi (kultura, władza itd.) jest efektem gigantycznego spisku - masonów, iluminatów, lucyferian, czy czego tam jeszcze. Sam Watykan nie jest od niego wolny i Papież jest sterowany z zewnątrz. Właściwie jest to bardziej złożona wypadkowa typów 1-3 i 5 oraz nigdy nie występuje samodzielnie.
5) Charyzmatyk - uznaje w Kościele tylko charyzmaty. Cała reszta to bzdura. Uważa, że posiada wiedzę nie daną innym i chętnie się nią dzieli - ale tylko prywatnie. Najczęściej występuje z typem 4. Czasem opuszcza Kościół przekonany, że tylko jego grupa posiadła Prawdę.
6) Skrajny neon - odrzuca wszystko, co było przed Kiko. Składa na ręce wspólnoty samokrytykę, za model rodziny bezdzietnej 2+5. Nie używa słów Msza Św. i ksiądz. Jak na Mszy nie może się wywnętrzyć uważa ten czas za stracony.
7) Fan "TP" - jedyny typ, który czytuje "GW" bez zażenowania - trafia tam z "TP". Chrześcijaństwo typu "lajt" i traktowanie religii bardziej intelektualnie, bez wiary. Na wszystko patrzy relatywnie. Ogólnie totalne przeciwieństwo typu 1), przy czym ciągle jeszcze przez Kościół tolerowane.

Narodowiec - często w typie 1-2. Przekonany o roli przewodniej swojego narodu. Każdego, który ma przyjemność mieszkać w jego kraju, ale nie czującym się Polakiem nazywa zdrajcą. Katolicyzm utożsamia z poglądami narodowymi. Jakoś dziwnie toleruje się ze środowiskiem RAC, choć tam głównie neopoganie.
9) Skrajny oazowicz/ka - dziewczynę poznać łatwo - rozciągnięte swetry, długie spódnice. Faceta po sztucznie uduchowionym wyglądzie. Ma ochotę przytulić każdego nieznajomego. Zamyka się we własnym świecie i bardzo źle reaguje na świat realny.
10) Skrupulant - zastanawia się, czy powiedzenie "Dzień dobry" bez uśmiechu to grzech ciężki, czy jeszcze lekki. Przekonany, że najmniejszy drobiazg może wtrącić go do piekła. W przeciwieństwie do innych typów jednak ma świadomość swojej aberracji i walczy z nią.
Na razie tyle. Może wrzucę coś jeszcze.
Nie mam zamiaru nikogo krytykować, ani przyznawać, że jestem wolny od wszystkich tych aberracji. Z niektórymi czasem wchodzę w interakcję. To jednak mój głos w tej sprawie, który mam nadzieję, zostanie też podjęty.