Moja znajoma twierdzi, że nasz kochany Kościół Katolicki, uprawiał rzekomo ( dawniej ) antysemityzm. Polegał on na oczernianiu, szerzeniu podejrzeń, pogardy, uprzedzeń i stereotypów wobec Żydów. Jako dowód przedstawia mi argumenty zawarte w książce A History of Catholic Antisemitism The Dark Side of the Church Roberta Michaela. http://sheekh-3arb.org/library/books/up ... h_Dark.pdf
Wg niej istnieją dokumenty, które pokazują podobną postawę naszego polskiego Kościoła. Chodzi o dokumenty pokazujące, co orzekały synody Kościoła Polskiego tak prowincjonalne, jak i diecezjalne od XIII w. aż po koniec w. XVIII oraz listy pasterskie biskupów polskich. Jestem tym przerażony, zwłaszcza dokumentami polskimi, bo książki jeszcze nie przeczytałem.
Synod warszawski 1561
Synod prosi króla, by żydów nie naznaczano na urzędy publiczne, kierownicze i do poboru cła, jak to się, niestety, w wielu miejscowościach Polski dzieje, z wielką zniewagą Boga i poniżeniem dla chrześcijan, ludzi wolnych i odkupionych, którzy muszą znosić nad sobą panowanie żydów-niewolników, wrogów naszych i wrogów Chrystusa Pana
Synod chełmski 1604
Obrzydliwa przewrotność żydów zarówno w diecezji chełmskiej, jak i w całej Rzeczypospolitej doszła już do tego zuchwalstwa i bezczelności, że żydzi górują nad chrześcijanami nie tylko wszelkiego rodzaju handlem, ale nadto i panują nad ludem chrześcijańskim, nad nim się coraz bardziej srożą i znęcają, zajmując podstępnie w posiadanie czy też w dzierżawę majątki i dobra ziemskie. Tym bardziej zaś jest to bolesne, że przecież żydzi za własne grzechy i niewierność odrzuceni zostali przez Boga i poddani w wieczną niewolę, a tylko litościwa miłość chrześcijan pozwoliła im zamieszkiwać kraje chrześcijańskie. I oto za tę łaskawość odpłacają się teraz żydzi chrześcijanom czarną niewdzięcznością, za dobroć - obelgą, za życzliwość - pogardą, słowem, jak, według pospolitego przysłowia: "mysz w kieszeni, wąż na ręku i ogień na łonie". Wobec takiej przewrotności żydowskiej wszyscy wierni katolicy, pomni na odpowiedzialność przed Bogiem na Sądzie, jak również pomnąc na to, że zostali odkupieni Krwią Najśw. Zbawiciela, ukrzyżowanego z winy bezbożnych żydów, powinni zerwać wszelkie stosunki z żydami, nie popierać ich wcale i ze wszystkich sił powściągać ich niegodziwość.
Listy pasterskie biskupów polskich
List pasterski biskupa łuckiego Szymona Rupniewskiego 1722
Nie ma wsi i miasta, gdzie by się nie zakorzenili już żydzi, ten plugawy kąkol, to ciernie, które dojęło do żywego samemu Bogu Wcielonemu. Niegdyś dla złości wielkiej za karę wypędzeni ze swej ojczyzny tak z czasem kraje chrześcijańskie przepełnili, że obecnie jeśli nie większa to przynajmniej równa ich z chrześcijanami liczba się znajduje.
List pasterski biskupa żmudzkiego Jozafata Michała Karpa 1737
[b]Nie ma w świecie drugiego narodu, któryby tak był przewrotnym i zabobonnym, tak wrogim i nienawistnym wierze chrześcijańskiej, jak naród żydowski, którego głównym i jedynym dążeniem jest zawsze to, by podstępnie, przez kradzieże, oszustwa i truciznę wyniszczać i rozpraszać wszelkie dobra, majątki i bogactwa chrześcijan.[/b]
Te, które mnie zaszokowały swoją pogardą i uprzedzeniami, pogrubiłem.
Powtarzam: trudno mi uwierzyć w prawdziwość tych dokumentów, to pewnie jakaś fałszywka. Przecież Kościół Chrystusowy, nie mógł tak nauczać, bo On naucza miłości i szacunku do każdego człowieka i jest zbudowany na Bogu Wcielonym. To nie może być prawda ! Kościół kocha Żydów, bo Jezus był Żydem i Matka Boża i Apostołowie .

Niestety, uważam, że prawda.
Wystarczy poczytać współczesne ksiązki ks prof. M. Poradowskiego, usiłującego dowodzić, że apostołowie byli pochodzenia celtyckiego.
A straszenie przez lata, że 300 tys Żydów powraca do Polski aby odbierać majątki, to też raczej nie wynika z miłości....

Jak ktoś się boi prawdy, to mówi że go straszą.

Niestety Żydów ( starozakonnych) nie lubił w katolickiej Polsce prawie nikt. Wystarczy przeczytać powieści Konopnickiej, Orzeszkowej, Prusa. Przezwisko "parchy" należało do najłagodniejszych. Moja mama jako dziecko dostała kare od ojca za dokuczanie Żydom. Nie bardzo mamy się czym chwalić. A przecież błogosławiony Jan Paweł II miał przyjacół i wśród Zydów. Z kolei za ratowanie Żydów podczas II wojny najwięcej prestiżowych nagród od Izraela otrzymali Polacy.
Polscy Sprawiedliwi wśród Narodów Świata. Odznaczenie to otrzymało 6 339 Polaków; czyli 26% liczby wszystkich odznaczonych tym medalem.

Szacuje się, że liczba Polaków pomagających Żydom jest znacznie większa.

Pól prawdy to całe kłamstwo. Za ratowanie Żydów Polacy nie tylko dostawali medale, ale przede wszystkim wyroki śmierci.Tych drugich było znacznie więcej. Wdzięczność tych Żydów co przeżyli nie była wielka, stąd nieustanne pomruki nienawiści do Polaków. W polakożerstwo dało się wmanewrować sporą część obecnego pokolenia młodych Polaków, nie znającego ani historii Polski, ani nie mającego czegoś takiego jak honor, by bronić dobrego imienia swojego narodu.

I kto to wymyslił taki głupawy tytuł?
Dlaczego nie np. antykatolicyzm synagogi?

Mi chodzi o oficjalne nauczanie Kościoła ( papieże, biskupi w różnych dokumentach) ,a nie wynurzenia jakiegoś księdza- to jego prywatne zdanie.

Przypominam, że temat dot. antysemityzmu Kościoła, rozumianego jako propagowanie nauczania wrogości, pogardy, uprzedzeń i stereotypów wobec Żydów, czyli de facto braku miłości. To jest oskarżenie mojej znajomej i ja się tymi obawami i niepokojami tutaj dzielę. Temat nie dot. pomocy Polakom udzielaną Żydom.
Oto link http://www.ultramontes.pl/wobec_niebezp ... skiego.htm do artykułu Stanowisko Kościoła wobec niebezpieczeństwa żydowskiego w dawnej Polsce
Proszę się z tym zapoznać i do tego odnieść.

Zamiast oceniać, odnieść się racjonalnie do argumentów. To zarzut stawiany przez wielu ludzi i chcę móc poznać wasze opinie, aby móc się przed tymi oskarżeniami bronić. Epitety nic nie pomogą.

MOWY PRZECIWKO ŻYDOM
http://www.ultramontes.pl/chryzostom_synagoga.htm

Modlitwa za Żydów odmawiana w Wielki Piątek do SWII
- Módlmy się za Żydów wiarołomnych aby Bóg i Pan nasz zdarł zasłonę z ich serc, iżby i oni poznali Jezusa Chrystusa Pana naszego.
Módlmy się: Wszechmocny wiekuisty Boże, który od miłosierdzia Twego nawet Żydów wiarołomnych nie odrzucił: wysłuchaj modły nasze za ten lud zaślepiony, aby wreszcie poznawszy światło prawdy, którym jest Jezus Chrystus, z Ciemności swoich został wybawiony.
Określenia "wiarołomni, zaślepieni" nie należą raczej do słów przyjaznych

Na tle wypowiedzi biskupów ta modlitwa nie jest taka deprecjonująca np.;
Synod kijowski 1762.


Trudno mi uwierzyć, że biskup katolicki mógł tak wypowiadać się o ukochanych dzieci Bożych - Żydów, ludu wybranego i przeznaczonego do Synostwa Bożego.
"Albowiem ja sam gotów byłem modlić się o to, by być odłączony od Chrystusa za braci moich, krewnych moich według ciała, Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice, do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; (...)"
(Rzymian 9:3-5 BW).

Czegoś nie rozumiem. Mamy się wypowiadać za antysemityzmem albo w ogóle?!

Wiedza do was nie trafia, bo uwazacie że jest to antysemityzm, więc o czym dyskutować o faktach? Czy tych ktore sobie wymyslacie, czy o takich jakie one naprawde byly?
Ilu Żydów spłoneło w stodole w Jedwabnem?

Co to ma do tematu?