Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 10:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 358 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 24  Następna strona
 Coraz śmielej przeciwko Bogu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Coraz śmielej przeciwko Bogu
Wychodzimy z Pasterki. Cudowna atmosfera, piękne przeżycie. Nagle jacyś dwaj mężczyźni (25+), dobrze ubrani, trochę podchmieleni (ale bez przesady) drą się na cały głos "Przybieżeli do Betlejem...". Robią to prowokacyjnie, pod kościołem, wobec wychodzącego tłumu. Taka parodia kolędy.

Inna sytuacja: W czasie procesji (Boże Ciało), jacyś młodzi ludzie wykrzykują przekleństwa z balkonu (duże miasto).

Droga krzyżowa w czasie Wielkiego Postu, również ulicami osiedla. Dwukrotnie - z dwóch rożnych budynków dobiega uczestników hałaśliwa muzyka puszczana przez okno (myślę, że głośniki są na balkonie, nie widać - jest ciemno). W jednym przypadku słowa utworu traktują wulgarnie o kobiecych piersiach.

Nie wiem, czy tez macie takie doświadczenia? Opisane przeze mnie wyżej zdarzyły mi się w ciągu ostatnich 3-4 lat. Ostatni raz w tegoroczne święta.

Dlaczego ludzie w taki sposób pokazują swoją niechęć do Boga, religii, Kościoła?
Dlaczego nie powstrzymuje ich nawet wstyd, czy po prostu jakaś podstawowa kindersztuba?
Czy mamy się do tego przyzwyczajać?
Jak właściwie reagować?

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz gru 27, 2012 12:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 19:56
Posty: 195
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a):

Dlaczego ludzie w taki sposób pokazują swoją niechęć do Boga, religii, Kościoła?

Czy mamy się do tego przyzwyczajać?
Jak właściwie reagować?

Myślę.że jest to tylko protest przeciwko źle prowadzącym się księżom, którzy dają zły przykład, a nie przeciwko Bogu. Ci młodzi ludzie najczęściej nie mają pracy, oni chcą mieć takie życie w luksusie jak biskupi.
Nawracanie z ambon już nie przekona tych młodych. Duchowni muszą pokazać coś więcej, winni wyzbyć się majątków na rzesz ludzi potrzebujących itp.


Cz gru 27, 2012 13:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
TQu napisał(a):
Myślę.że jest to tylko protest przeciwko źle prowadzącym się księżom, którzy dają zły przykład, a nie przeciwko Bogu. Ci młodzi ludzie najczęściej nie mają pracy, oni chcą mieć takie życie w luksusie jak biskupi.

Nie wydaje mi się...
Ludzie myślą, że Kościół ma przekazywać majątek na wypłatę zasiłków dla bezrobotnych? A jak nie to zrobią zamieszanie na procesji?
Wydaje mi się, że problem jest znacznie głębszy...
TQu napisał(a):
Nawracanie z ambon już nie przekona tych młodych. Duchowni muszą pokazać coś więcej, winni wyzbyć się majątków na rzesz ludzi potrzebujących itp.

Zapachniało duchem rewolucyjnym. Już to ludzkość przerabiała. Żadne konfiskaty majątków kościelnych nigdy niczego nie zmieniły.

A Kościół prowadzi szeroko zakrojoną działalność charytatywną, operując znacznie większymi sumami niż WOŚP, ale jakoś mało kto chce to dostrzegać.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Cz gru 27, 2012 18:46
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Duch Kargula i Pawlaka jest wciąż żywy w narodzie ;) , a jak wspaniale wykłada głębię meandrów psychiki Polaków, toż to na Nobla zasługuje.

Qwerty2011 napisał(a):
drą się na cały głos "Przybieżeli do Betlejem...". Robią to prowokacyjnie, pod kościołem, wobec wychodzącego tłumu. Taka parodia kolędy.

No już nie wybrzydzaj :D . Mogli śpiewać jakieś hamerykańskie kolędy typu "All I want for Christmas" bądź "Last Christmas" bądź piosenki świąteczne "Biały śnieg" czy "pocztówka do Mikołaja". A tu patrz: nie dość, że patrioci to jeszcze śpiewają tradycyjną polską kolędę o wyraźnym zabarwieniu religijnym. Że fałszują? Liczą się chęci. Trza było dać pieniążka, podzielić się opłatkiem i poklepać po ramieniu za chęci.

Qwerty2011 napisał(a):
Inna sytuacja: W czasie procesji (Boże Ciało), jacyś młodzi ludzie wykrzykują przekleństwa z balkonu (duże miasto).

"Jak Bóg Kubie, tak Kuba Bogu". W przysłowiach zawsze jest ziarnko prawdy. A nasz naród nie firmuje się tak intensywnie tolerancją jak mentalnością Pawlaka i Kargula. O markę trzeba dbać. O wierność prawdom ukazywanych w polskiej kinematografii również ;) .
A tak w ogóle: nie każdy ma mocne nerwy, gdy mu błogą ciszę zakłóca procesja za oknem. Zapewne nie chciałbyś, aby pod Twoim oknem, ale w odległości na jaką zezwala prawo, grupa ludzi urządziła sobie koncert ku czci "Anioła Ciemności"...

Qwerty2011 napisał(a):
Jak właściwie reagować?

Brak reakcji ich zniechęci. A przynajmniej wcześniej skończą "występ" niż gdyby zareagować w jakikolwiek sposób.

Qwerty2011 napisał(a):
Dlaczego ludzie w taki sposób pokazują swoją niechęć do Boga, religii, Kościoła?

Akcja rodzi reakcję. Dawniej duchowni cieszyli się ogromnym prestiżem w porównaniu do dziś. W wielu wsiach wciąż traktuje się księdza jak króla: przychodzi "służba" wolontariuszy, która mu sprząta plebanię, gotuje, pierze, prasuje, dba o ogród przed plebanią itp. . Jak są plony, to mu znoszą warzywa, owoce itp. Ksiądz idzie po kolędzie, to i wielkie święto, suto zastawiony stół itp. W Niemczech nikogo nie dziwi biskup mieszkający w kamienicy z ubogimi i prowadzący tam kancelarię. W PL mają piękne bogato urządzone domy i drogie samochody. Widział ktoś biskupa w metrze?
To się zmienia, gdyż mentalność mamy zachodnią w coraz większym stopniu. W erze globalizacji znikają różnice międzykulturowe, pojawia się swoisty misz masz. To tak w skrócie.


Cz gru 27, 2012 20:22
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
W tegoroczne Boże Ciało byłem swiadkiem równie bulwersującej sytuacji.
Otóz procesja szła ulicą by zatrzymac sie w pewnym momencie przed ołtarzem.
Ołtarz jest ustawiony tuz obok boiska do piłki noznej.
No i wyobraźcie sobie, że dzieciaki grające w piłke na boisku nie przerwały gry, gdy procesja dotarła na miejsce!
Co wiecej, gdy wszyscy wierni uklękli w ciszy by oddac się modlitwie to te cholerne szczeniaki grały sobie nadal w najlepsze!
I jeszcze bezczelnie cisze i skupienie modlacych przerywali okrzykami typu "ej tutaj" , "podaj do mnie" czy odgłosami kopanej piłki.
Te rozwydrzone bachory nie wykazały nawet najmniejszego zainteresowania procesją.

Ty piszesz m.in o dwóch podchmielonych wyrostkach.
A tutaj to juz jawna wrogośc wobec koscioła, Boga, Jezusa i to ze strony zaledwie 14- 15 latków.
Bo żeby piłka była wazniejsza niż Pan Bóg?

Musimy cos z tym zrobic by podobne sytuacje wiecej nie miały miejsca.
Proponuję jakąs krucjate modlitewną

Kochani, bierzmy rózańce w dłon i do roboty.


Cz gru 27, 2012 20:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
A no bo wiecie.

Wywracało się posągi Świętowita? Wywracało.
Wycinało się święte gaje? Wycinało.
Karało się za nieprzestrzeganie postu wybiciem zębów? Stare kroniki niemieckie powiadają, że tak.

No to teraz koło Fortuny się odwróciło i można na własnej skórze odczuć, co czuli nawracani poganie. Aczkolwiek, mimo wszystko, w sposób bardziej cywilizowany, kościołów nikt nie wyburza. Uprasza się, w związku z tym, o chwilę refleksji nad własną historią i pędem do nawrócenia całej ludzkości...

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz gru 27, 2012 20:42
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a):
Wychodzimy z Pasterki. Cudowna atmosfera, piękne przeżycie. Nagle jacyś dwaj mężczyźni (25+), dobrze ubrani, trochę podchmieleni (ale bez przesady) drą się na cały głos "Przybieżeli do Betlejem...". Robią to prowokacyjnie, pod kościołem, wobec wychodzącego tłumu. Taka parodia kolędy.

Inna sytuacja: W czasie procesji (Boże Ciało), jacyś młodzi ludzie wykrzykują przekleństwa z balkonu (duże miasto).

Droga krzyżowa w czasie Wielkiego Postu, również ulicami osiedla. Dwukrotnie - z dwóch rożnych budynków dobiega uczestników hałaśliwa muzyka puszczana przez okno (myślę, że głośniki są na balkonie, nie widać - jest ciemno). W jednym przypadku słowa utworu traktują wulgarnie o kobiecych piersiach.

Nie wiem, czy tez macie takie doświadczenia? Opisane przeze mnie wyżej zdarzyły mi się w ciągu ostatnich 3-4 lat. Ostatni raz w tegoroczne święta.

Dlaczego ludzie w taki sposób pokazują swoją niechęć do Boga, religii, Kościoła?
Dlaczego nie powstrzymuje ich nawet wstyd, czy po prostu jakaś podstawowa kindersztuba?
Czy mamy się do tego przyzwyczajać?
Jak właściwie reagować?

Właściwą reakcją jest wezwanie odpowiednich służb: policji lub straży miejskiej. Zgodnie z art. 51 kodeksu wykroczeń:

§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.



Cz gru 27, 2012 21:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a):
Dlaczego ludzie w taki sposób pokazują swoją niechęć do Boga, religii, Kościoła?
Dlaczego nie powstrzymuje ich nawet wstyd, czy po prostu jakaś podstawowa kindersztuba?
Czy mamy się do tego przyzwyczajać?
Jak właściwie reagować?

1. Może dlatego, że zostali skutecznie zniechęceni przez wyznawców tychże?
2. Ogólnie jest moda na wychowanie poprzez brak wychowania - co jest szkodliwe w skutkach. Poza tym, czego dokładnie ma dotyczyć ten "wstyd"?
3 i 4. Jeżeli nie są łamane Twoje prawa, czy ogólnie prawo w państwie, to nic Ci do tego. Jeżeli jest - idź na policję.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz gru 27, 2012 22:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Val napisał(a):
W wielu wsiach wciąż traktuje się księdza jak króla: przychodzi "służba" wolontariuszy, która mu sprząta plebanię, gotuje, pierze, prasuje, dba o ogród przed plebanią itp. . Jak są plony, to mu znoszą warzywa, owoce itp.

Wielu księżny, szczególnie w małych parafiach wiejskich, żyje w żałosnych warunkach a czasami nie dojada. Nie widzę nic złego w tym, że traktuje się księdza z szacunkiem.

Co do dobrobytu niektórych to się zgadzam - więcej umiaru, ascezy i bezinteresowności przydałoby się wielu księżom. Ale taka jednoznaczna, negatywna ocena jest krzywdząca i niestety rodzi masę niesprawiedliwych stereotypów (jak ksiądz to już na pewno ma nowe BMW, dziecko i jeszcze...)
Lurker napisał(a):
Wywracało się posągi Świętowita? Wywracało.
Wycinało się święte gaje? Wycinało.
Karało się za nieprzestrzeganie postu wybiciem zębów? Stare kroniki niemieckie powiadają, że tak.

A co to ma do czego? To ze względu na historię - na widok każdego Niemca ma mi się przeładowywać karabin w szafie a z zemsty na Rosjanach będę śpiewał pod ambasadą sprośną wersję ich hymnu? Jaki sens ma włączanie w to historii sprzed 1000 lat?
mauger napisał(a):
Właściwą reakcją jest wezwanie odpowiednich służb: policji lub straży miejskiej

Może to jest właściwe postępowanie. Dlaczego nie pokazać tego, co niewłaściwe? Ostatnio czytałem, że gdzieś pobito 90 letnią staruszkę, bo zwróciła uwagę, że nie wolno śmiecić. Ile razy wcześniej wobec tych smarkaczy ludzie zachowywali się obojętnie? Ile razy nikt nie zwracał uwagi na to, co źle robią, że aż doszli do wniosku, że wszystko im wolno?
ARHIZ napisał(a):
Poza tym, czego dokładnie ma dotyczyć ten "wstyd"?

Jak to czego? :?
fuller napisał(a):
Kochani, bierzmy rózańce w dłon i do roboty.

I tego mi najbardziej czasami na tym forum brakuje. Każdemu z nas powinno to od razu zaświtać w głowie. Widzę zło - reaguję. Reaguję także modlitwą za tego, kto grzeszy.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pt gru 28, 2012 15:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
No czego dokładnie, od myślników najlepiej.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


So gru 29, 2012 0:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a):
A co to ma do czego?

To się nazywa - sprawiedliwość dziejowa. ^_^

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So gru 29, 2012 0:14
Zobacz profil
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Cytuj:
fuller napisał(a):

Kochani, bierzmy rózańce w dłon i do roboty.

I tego mi najbardziej czasami na tym forum brakuje. Każdemu z nas powinno to od razu zaświtać w głowie. Widzę zło - reaguję. Reaguję także modlitwą za tego, kto grzeszy.


Na fullera sie nie powołuj...on to napisał z kpina.
To prowokator i kacerz.

fuller i rózaniec...buhahahaha koń by sie usmiał :mrgreen:


So gru 29, 2012 0:19
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
humalog napisał(a):
Na fullera sie nie powołuj...on to napisał z kpina.
To prowokator i kacerz.

fuller i rózaniec...buhahahaha koń by sie usmiał :mrgreen:


Zaraz kpina. Taki żarcik niewinny miał być.
Fronda mnie zainspirowała. Oni tam takie akcje organizują.
I również w błachych sytuacjach doszukuja sie wrogości wobec Boga.
Czasami mam wrażenie, ze oni na siłe wyszukuja tego typu sytuacji, bo czuja jakąś masochistyczną przyjemnośc z faktu bycia "przesladowanym" czy "wyszydzanym".

A że nikt tego nie robi to sami sobie wmawiają.

"Dla Prawdziwych Polskich Katolików nie ma większych męczarni niż to, że nikt ich nie męczy."

Aczkolwiek sytuacja, którą opisałem faktycznie miała miejsce.


A do różańca nic nie mam, a tym bardziej do tej intymnej relacji jaka zachodzi miedzy modlącym się a "druga stroną". Nawet mam w domu jeden, który otrzymałem kiedys, lata temu z okazji komuni, leży w szufladzie biurka. Co prawda nie modlę się na nim, ale czasami lubię go sobie wziąść do ręki i tak sobie trzymać. Don't ask why.


So gru 29, 2012 2:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
ARHIZ napisał(a):
No czego dokładnie, od myślników najlepiej.

Myślę, że doskonale wiesz o jakie zasady chodzi. Mamy je teraz przerabiać? (no chyba, że masz 5 lat i trzeba ci wytłumaczyć co się robi a czego nie)
Jesli nawet wszelkie argumenty religijne są dla Ciebie bez znaczenie, to chyba rozumiesz, co oznacza niewłaciwe, niekulturalne, chamskie zachowanie (chamski: ordynarny, grubiański, wyjątkowo nieuprzejmy).
Nie beka się przy jedzeniu, nie puszcza bąków w towarzystwie, mówi dzień dobry, ustępuje w tramwaju staruszce i nie zakłóca uroczystości religijnych.
Lurker napisał(a):
To się nazywa - sprawiedliwość dziejowa. ^_^

Aż mam ochotę zaśpiewać: "Wyklęty powstań Ludu Ziemi..." :-D
humalog napisał(a):
Na fullera sie nie powołuj...on to napisał z kpina.
To prowokator i kacerz.

Oj tam...
Ma chłop ochotę pomodlić za grzeszników a Ty mu tutaj od razu imputujesz :)
fuller napisał(a):
Fronda mnie zainspirowała. Oni tam takie akcje organizują.

Ale jest w tym jakaś siła - siła modlitwy. Mam tylko nadzieje, że intencje są do końca chrześcijańskie i to u wszystkich uczestników.
fuller napisał(a):
A do różańca nic nie mam, a tym bardziej do tej intymnej relacji jaka zachodzi miedzy modlącym się a "druga stroną". Nawet mam w domu jeden, który otrzymałem kiedys, lata temu z okazji komuni, leży w szufladzie biurka. Co prawda nie modlę się na nim, ale czasami lubię go sobie wziąść do ręki i tak sobie trzymać.

A wiesz, że kiedyś też tak miałem? Kupiłem sobie wtedy nawet taki różaniec na palec i chociaż nie szczególnie się wtedy modliłem, to lubiłem mieć go przy sobie w kieszeni (?)
Teraz, kiedy Różaniec odmawiam prawie codziennie, wogóle nie używam różańca. Ponieważ modle się "gdzie popadnie", jak tylko znajdę chwilę (w aucie, autobusie, w czasie przerwy w pracy), więc i różaniec mam w głowie, bo tak praktyczniej

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


So gru 29, 2012 12:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a):
ARHIZ napisał(a):
No czego dokładnie, od myślników najlepiej.

Myślę, że doskonale wiesz o jakie zasady chodzi. Mamy je teraz przerabiać? (no chyba, że masz 5 lat i trzeba ci wytłumaczyć co się robi a czego nie)
Jesli nawet wszelkie argumenty religijne są dla Ciebie bez znaczenie, to chyba rozumiesz, co oznacza niewłaciwe, niekulturalne, chamskie zachowanie (chamski: ordynarny, grubiański, wyjątkowo nieuprzejmy).
Nie beka się przy jedzeniu, nie puszcza bąków w towarzystwie, mówi dzień dobry, ustępuje w tramwaju staruszce i nie zakłóca uroczystości religijnych.

No to rozumiem - wybacz, człek ze mnie prosty i nietaktowny.
Tak więc argumenty religijne są pojęciem względnym, ponieważ zależą od danej religii/wiary/światopoglądu. Co prawda "niewłaściwe" należałoby tu zdefiniować, ale jeżeli chodzi o wszelkie grubiaństwo i pochodne, to jest to moim zdaniem niedopuszczalne, ponieważ wynika ono z braku szacunku do drugiego człowieka.
Co do bekania, puszczania bąków - to już zależy od tego, w jakiej kulturze się znajdujemy - ale rozumiem, że chodzi Ci o naszą, fakt, u nas jest to niepożądane. Nie wyzłośliwiając się dalej, przejdźmy do zakłócania uroczystości religijnych.
Jeżeli sama uroczystość nie przeszkadza (np. hałasem) osobom, które jej nie celebrują, to nie powinny one także przeszkadzać osobom uczestniczącym w uroczystości - w myśl pięknej zasady "traktuj bliźniego jak siebie samego" (pomijając oczywiście masochistów).


Cytuj:
A wiesz, że kiedyś też tak miałem? Kupiłem sobie wtedy nawet taki różaniec na palec i chociaż nie szczególnie się wtedy modliłem, to lubiłem mieć go przy sobie w kieszeni (?)
Teraz, kiedy Różaniec odmawiam prawie codziennie, wogóle nie używam różańca. Ponieważ modle się "gdzie popadnie", jak tylko znajdę chwilę (w aucie, autobusie, w czasie przerwy w pracy), więc i różaniec mam w głowie, bo tak praktyczniej

Też zdarza mi się w autobusie odmawiać w myślach "swój różaniec" ;)

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


So gru 29, 2012 13:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 358 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 24  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL