Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 22:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 Czy można potępiać tego zakonnika? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Cytuj:
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi i nie nazywaniem mnie heretykiem.



Nie nazwałem cie heretykiem, ale "bratem odłączonym tkwiacym w herezjię". Co nie jest niczym uwłaczającym. Tylko chora nowomowa uważa to za inwektywe.
Ktos kto odłaczył sie od Kościoła katolickiego wg. tegoz głosi herezję i zadna "nowomowa" tego faktu nie zaćmi gydż
Herezja to - błędna interpretacja twierdzeń wiary chrześcijańskiej, polegająca na wyodrębnieniu jakiegoś zagadnienia i przedstawieniu go w sposób, który przeciwstawia się całości nauczania wiary.
W stosunku do katolicyzmu głosisz więc herezję.

W ten sam sposób prawosławnego nazwę "bratem odszczepionym tkwiącym w schiźmie".


N sty 27, 2013 13:59
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Kryzys, noc duszy, znajdujemy w wyznaniach św. Jana od Krzyża, św Matki Teresy.
Przetrwali i weszli do panteonu świętych.


N sty 27, 2013 14:11
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
piona napisał(a):
arzachel napisał(a):
Zastanawiam się, czy osoby, które głoszą treści ważne dla ludzi, należy traktować jako drogowskazy, które jedynie wskazują Drogę, czy jak Drogę samą w sobie?


Oczywiście, że są to drogowskazy. Nie mniej jednak to nie przedmioty lecz ludzie, z którymi mamy bliższy lub dalszy kontakt. Ich nauka jest owocna także dlatego, że jest żywa poprzez przykład życia. Same słowa to jedno a przykład to drugie.
Zatem jeśli człowiek, który pomaga Ci iść w określonym kierunku przez lata nagle wypiera się tego o co walczysz to jest to bardzo bolesne.
piona

Ale nie oznacza to, że drogie Ci wartości nagle zdewaluowały się. Patrz na księżyc, a nie na palec, który go wskazuje.


N sty 27, 2013 14:31
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Alus napisał(a):
Kryzys, noc duszy, znajdujemy w wyznaniach św. Jana od Krzyża, św Matki Teresy.
Przetrwali i weszli do panteonu świętych.


Może zamiast patrzeć na tego zakonnika lepiej samemu starac sie wytrwać w tym co sie wierzy - żeby potem nie latać do spowiedzi by po raz setny spowiadać sie z tego samego.

Bo do wskazywania innych swoim brudnym paluchem kazdy jest chetny jak widzę.


N sty 27, 2013 14:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
O. Giżyński (dominikanin - dobrze znał Krzysztofowicza) mówi o "psychologizacji życia duchowego"
i to podaje jako przyczynę tego co stało się z o. Krzysztofowiczem.

Rzeczywiście dzieje się tak, że wielu ludziom wydaje się,
że psychologia jest w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania natury
moralnej i egzystencjalnej.

Psychologia staje się wyrocznią a psychoterepeuci aspirują
do miana "przewodników duchowych".

I tu zaczyna się katastrofa...

Jeszcze zanim o. Krzysztofowicz wystąpił z zakonu zwracano uwagę,
że za bardzo psychologizuje w swoich kazaniach i spowiadając.

cytuję za Tygodnikiem Powszechnym:


[i][i]Jego znajomi są przekonani, że to nie kobieta jest sednem sprawy,
lecz ewolucja światopoglądowa,
która rozpoczęła się w nim od momentu fascynacji psychologią.

– Warto podkreślić, że szczególną formą psychologii – mówi Kazimierz.
– On się specjalizował w ustawieniach rodzinnych Hellingera i hipnozie ericksonowskiej.
To są metody, które wielu profesjonalnych psychologów uważa za szamanizm.

Bert Hellinger sam był zakonnikiem, i opuścił swoją wspólnotę po 25 latach.
Doprowadziły go do tego koncepcje, które wymyślił.
Stał się osobą świecką, związał się z kobietą – zresztą też zakonnicą.

Mówiliśmy Jackowi, że to szamanizm, żeby uważał.
Niemieckie Towarzystwo Psychologiczne zwalcza metodę Hellingera,
uważa, że opiera się na psychomanipulacji
i grozi trudnymi do przewidzenia konsekwencjami.

Jacek odpowiadał, że nie widzi problemu.
Metoda jest skuteczna psychoterapeutycznie i tylko to go interesuje.
[/i][/i]

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Śr sty 30, 2013 19:15
Zobacz profil
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
medieval_man napisał(a):
Przepraszam Cię, drogi Koziole (tak powinenem pisać?), ale jak zwrócili już uwagę przedmówcy jeden fakt jest niepodważalny i nie nie jest żadnym "może":

mężczyzna ten dobrowolnie wstąpił do zakonu, mając na celu prowadzenie życia według rad ewangelicznych z zachowaniem posłuszeństwa, ubóstwa i czystości.
(Pomijam juz jego stan kapłański, który do tego dołącza jeszcze celibat - faktycznie zwiazany tylko z dyscypliną kościelną).

Przygotowywał się do tego zycia przez rok nowicjatu i sześć lat studiów, podczas ktorych to lat co roku slubował Bogu zycie według rad, na okres jednego roku, jakby na próbę...
Po siedmiu latach stanął wobec wyboru czy kontynuować swoje pierwsze postanowienie czy je zarzucić.
Stwierdził, że jest gotowy do złożenia Bogu przysięgi na całe życie, że będzie żył według rad ewangelicznych z zachowaniem posłuszeństwa, ubóstwa i czystości...

To nie żadne śluby ewangeliczne, to nie wiele ma wspólnego z Ewangelią. "Czystość" nie oznacza celibatu, posłuszeństwo nalezne jest przede wszystkim Bogu, a ubóstwo jako atrybut "swiętości" to potworny anachronizm. Śluby zakonne to dyscyplina czysto ludzka.
Człowiek postąpił najlepiej jak potrafił. Nie wiemy kiedy się pomylił: teraz czy przedtem.

Wiata w to, że kazdy zakonnik składając "śluby wieczyste" wypełnia wolę Boga jest sympatycznie naiwna, jak idealizm dziecięcy (bez obrazy, to po prostu urocze).


Cz sty 31, 2013 20:38
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
humalog napisał(a):
Cytuj:
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi i nie nazywaniem mnie heretykiem.



Nie nazwałem cie heretykiem, ale "bratem odłączonym tkwiacym w herezjię". Co nie jest niczym uwłaczającym. Tylko chora nowomowa uważa to za inwektywe.
Ktos kto odłaczył sie od Kościoła katolickiego wg. tegoz głosi herezję i zadna "nowomowa" tego faktu nie zaćmi gydż
Herezja to - błędna interpretacja twierdzeń wiary chrześcijańskiej, polegająca na wyodrębnieniu jakiegoś zagadnienia i przedstawieniu go w sposób, który przeciwstawia się całości nauczania wiary.
W stosunku do katolicyzmu głosisz więc herezję.

W ten sam sposób prawosławnego nazwę "bratem odszczepionym tkwiącym w schiźmie".


Nie jestem żadnym "bratem odłączonym", bo nigdy częścią "Kościoła Katolickiego" nie byłem.


Cz sty 31, 2013 20:40
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Koziol zadziwiasz mnie.
Tzn, ze Pan Jezus, ktory nie mial gdzie glowy zlozyc i zalecal sprzedac majatek, zeby byc doskonalym, klamal?
Jak mowil o tych, ktorzy uczynili sie niezdatni do malzenstwa ze wzgledu na Krolestwo Niebieskie to bzdury wymyslal? Sw Pawel tez fanatyk, ktory uwazal, ze lepiej zeby wszyscy byli bez zony, jak on, choc rozumial, ze to nie dla wszystkich...
A Pan Bog nie moze zazyczyc sobie, zeby czlowiek byl glownie dla niego i Jego spraw (gloszenia Ewangelii np)? A jak posluszenstwo cos kosztuje, to juz na pewno nie Pan Bog tego od nas wymaga? On, ktory wlasnego Syna nie oszczedzil?

A mi sie wydawalo, ze protestanci znaja Pismo sw i szanuja to, co tam jest napisane...
Widac jednak "nowoczesnosc" jest wazniejsza niz Ewangelia.

Sluby wieczyste sa jak przyrzeczenia malzenskie. Wiem, dla was to nie sakrament, ale gdzies cos tam Pismo sw mowi o tym, ze slub nalezy wypelnic i nie odwracac sie, jak sie reke przylozylo do pluga.
No coz, wizja wiecznego dziecinstwa bez zobowiazan (bo moze mi sie cos lepszego trafi) jest pociagajaca. Tyle ze bez zobowiazan nic nie zbudujesz. Ale moze nie warto?


Cz sty 31, 2013 20:45
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Cytuj:
Nie jestem żadnym "bratem odłączonym", bo nigdy częścią "Kościoła Katolickiego" nie byłem.



Ty osobiscie nie byłeś. Tymi którzy sie odłączyli i doprowadzili do podziału byli tak Luter i Kalwin jak i Henryk VIII.
Ty jesteś ich "spadkobiercą".


Cz sty 31, 2013 21:07
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Kael napisał(a):
Koziol zadziwiasz mnie.
Tzn, ze Pan Jezus, ktory nie mial gdzie glowy zlozyc i zalecal sprzedac majatek, zeby byc doskonalym, klamal?
Jak mowil o tych, ktorzy uczynili sie niezdatni do malzenstwa ze wzgledu na Krolestwo Niebieskie to bzdury wymyslal? Sw Pawel tez fanatyk, ktory uwazal, ze lepiej zeby wszyscy byli bez zony, jak on, choc rozumial, ze to nie dla wszystkich...
A Pan Bog nie moze zazyczyc sobie, zeby czlowiek byl glownie dla niego i Jego spraw (gloszenia Ewangelii np)? A jak posluszenstwo cos kosztuje, to juz na pewno nie Pan Bog tego od nas wymaga? On, ktory wlasnego Syna nie oszczedzil?

A mi sie wydawalo, ze protestanci znaja Pismo sw i szanuja to, co tam jest napisane...
Widac jednak "nowoczesnosc" jest wazniejsza niz Ewangelia.

Sluby wieczyste sa jak przyrzeczenia malzenskie. Wiem, dla was to nie sakrament, ale gdzies cos tam Pismo sw mowi o tym, ze slub nalezy wypelnic i nie odwracac sie, jak sie reke przylozylo do pluga.
No coz, wizja wiecznego dziecinstwa bez zobowiazan (bo moze mi sie cos lepszego trafi) jest pociagajaca. Tyle ze bez zobowiazan nic nie zbudujesz. Ale moze nie warto?

Kael, bardzo proszę, dowiedz się wpierw o czym piszesz. A potem porozmawiamy spokojnie, bez zbędnych emocji, bez manipulacji i bez oszczerstw.


Cz sty 31, 2013 21:32
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
humalog napisał(a):
Cytuj:
Nie jestem żadnym "bratem odłączonym", bo nigdy częścią "Kościoła Katolickiego" nie byłem.



Ty osobiscie nie byłeś. Tymi którzy sie odłączyli i doprowadzili do podziału byli tak Luter i Kalwin jak i Henryk VIII.
Ty jesteś ich "spadkobiercą".

To jest dyskusja zupełnie o czyms innym. Kościół nie zawiera się w kościele państwowym Cesarstwa Rzymskiego i o ile pamiętam, to Rzym odciął się od pozostałych patriarchatów. Chcesz o tym porozmawiać, to załóż ciekawy watek lub (zgodnie z sugestią moderatorów) znajdź juz założony.
Ze względu historycznych i kulturowych nazwanie kogos heretykiem pośrednio, czy bezpośrednio jest obraźliwe, więc używając kolokwializmu : nie rżnij głupa.


Cz sty 31, 2013 21:39
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
A teraz pewna prawidłowość (nie tylko) tego forum:
zauwazyliscie, że zamiast porozmawiac o problemie, to atakujecie mnie osobiscie i zaprzeczacie, ze problem w ogole istnieje?


Cz sty 31, 2013 21:41

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
jesienna napisał(a):
– On się specjalizował w ustawieniach rodzinnych Hellingera i hipnozie ericksonowskiej.
To są metody, które wielu profesjonalnych psychologów uważa za szamanizm.

Ustawienia Hellingera to wielkie zło, nigdy bym się na coś takiego nie zgodził.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz sty 31, 2013 23:25
Zobacz profil
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Cytuj:
To jest dyskusja zupełnie o czyms innym.


Ty ją zacząłeś, wiec nie rozumiem o co ci chodzi.

Cytuj:
Ze względu historycznych i kulturowych nazwanie kogos heretykiem pośrednio, czy bezpośrednio jest obraźliwe, więc używając kolokwializmu : nie rżnij głupa.


Ze względów historycznych jak i kulturowych jest to nazwa jak najbardziej poprawna. Co juz wykazałem wcześniej.
To tylko "poprawnośc polityczna" jakiejs nowomowy uważa to okreslenie za obraźliwe.

Tak więc nie ja rżne głupa...

Cytuj:
A teraz pewna prawidłowość (nie tylko) tego forum:
zauwazyliscie, że zamiast porozmawiac o problemie, to atakujecie mnie osobiscie i zaprzeczacie, ze problem w ogole istnieje?


Ponieważ to ty zaprzeczasz istnieniu problemu zdrady i piszesz to jako osoba, która nie ma nic wspólnego z katolicyzmem. Dla katolika jest to zdrada, a ty ja bagatelizujesz wciskając nam swoje własne wizje, które sa całkowicie rozbieżne z tym co obowiązuje w Kosciele katolickim.

Skoro wiec stajesz w opozycji to nie licz na to, ze bedziemy ci przyklaskiwac tylko z tego powodu by nie urazic Twojej metodystycznej dumy. Jak potrzebujesz by cie głaskano to znajdź sobie takie miejsce i tam buduj swoje ego.


Cz sty 31, 2013 23:49
Post Re: Czy można potępiać tego zakonnika?
Kozioł napisał(a):
Kael, bardzo proszę, dowiedz się wpierw o czym piszesz. A potem porozmawiamy spokojnie, bez zbędnych emocji, bez manipulacji i bez oszczerstw.


Nie Koziol, to ty sie dowiedz.
Ja wiem, o czym pisze. Ty jak mam wrazenie, wiesz o Kosciele katolickim tyle, co ja o metodystach. A to jest naprawde niewiele.
Co gorsza, mam wrazenie, ze i o Pismie sw wiesz niewiele wiecej, bo bys takich bredni o celibacie, ubostwie i posluszenstwie nie wypisywal.


Pt lut 01, 2013 8:35
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL