Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 10:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Hipokryzja wśród księży 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lip 07, 2013 16:20
Posty: 6
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Przynależność do Koscioła zobowiazuje do czegos wiecej niz pamieci o pisaniu słowa "kościół" z dużej litery.


N lip 07, 2013 21:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: Hipokryzja wśród księży
A kawę bardzo lubię i pijam w różnych miejscach. Po prostu młody, wykształcony z wielkiego miasta z newsweekiem pod pachą, popijający kawę w starbuniu to taka ikona współczesnego lewaka, więc proszę się nie obrażać.
Do lewicy pogardę żywię, prosze mi się nie dziwić. Przeżyłem stan wojenny, choć mogłem nie przeżyć, bo pod moimi oknami zomo strzelało do ludzi. Ja patrzyłem z góry, bo ktoś musiał zostać z matką gdy ojca komuniści trzymali latami w więzieniu. [ciach - s33]

_________________
laudare benedicere praedicare


N lip 07, 2013 21:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Drapke napisał(a):
Hołownia, mimo, że ma odmienne zdanie od prof. Baniaka ma szacunek dla utytułowanego naukowca i nie odważył się w oparciu o własne doświadczenia z księżmi podważyć profesorskiego autorytetu:
"Z pokorą przyjmuję jednak, że ktoś widać ma lepsze rozeznanie w Kościele"
Tutejszym userom z łatwością przychodzi opluwanie badaczy, autorytetów, profesorów tylko dlatego, że piszą prawdę o rozwiązłości duchownych. Brunero nawet nie słyszał o prof. Baniaku, a już wie, że ten kłamie. Co za tupet!

Nie napisałem, że kłamie.

_________________
laudare benedicere praedicare


N lip 07, 2013 21:38
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Drapke napisał(a):
Hołownia, mimo, że ma odmienne zdanie od prof. Baniaka ma szacunek dla utytułowanego naukowca i nie odważył się w oparciu o własne doświadczenia z księżmi podważyć profesorskiego autorytetu:
"Z pokorą przyjmuję jednak, że ktoś widać ma lepsze rozeznanie w Kościele"

Proponuję zakupić sobie detektor sarkazmu na urodziny.

"Jak można tłuc na okładce, że księża to hipokryci bo mają dzieci? Przecież jak w każdym generalnym sądzie tyle w tym prawdy, co twierdzeniu, że dziennikarze kłamią, politycy to złodzieje, a artyści to prostytutki" - napisał Hołownia. "Celibat to fikcja"? U większości księży, których znam to się nie zgadza, żyją w celibacie i on naprawdę im służy. "Kościół toleruje podwójne życie księży"? Na każdy jeden taki przypadek dam dziesięć, gdy nie toleruje. Mogę do rana cytować dokumenty, inicjatywy, historie. Z pokorą przyjmuję jednak, że ktoś widać ma lepsze rozeznanie w Kościele - dodał dziennikarz.

Cytuj:
Tutejszym userom z łatwością przychodzi opluwanie badaczy, autorytetów, profesorów (...) Co za tupet!

Czyżby jakaś poddańcza uległość wobec autorytetów?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lip 07, 2013 21:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Soul33 napisał(a):
Drapke napisał(a):
Hołownia, mimo, że ma odmienne zdanie od prof. Baniaka ma szacunek dla utytułowanego naukowca i nie odważył się w oparciu o własne doświadczenia z księżmi podważyć profesorskiego autorytetu:
"Z pokorą przyjmuję jednak, że ktoś widać ma lepsze rozeznanie w Kościele"

Proponuję zakupić sobie detektor sarkazmu na urodziny.

"Jak można tłuc na okładce, że księża to hipokryci bo mają dzieci? Przecież jak w każdym generalnym sądzie tyle w tym prawdy, co twierdzeniu, że dziennikarze kłamią, politycy to złodzieje, a artyści to prostytutki" - napisał Hołownia. "Celibat to fikcja"? U większości księży, których znam to się nie zgadza, żyją w celibacie i on naprawdę im służy. "Kościół toleruje podwójne życie księży"? Na każdy jeden taki przypadek dam dziesięć, gdy nie toleruje. Mogę do rana cytować dokumenty, inicjatywy, historie. Z pokorą przyjmuję jednak, że ktoś widać ma lepsze rozeznanie w Kościele - dodał dziennikarz.

Cytuj:
Tutejszym userom z łatwością przychodzi opluwanie badaczy, autorytetów, profesorów (...) Co za tupet!

Czyżby jakaś poddańcza uległość wobec autorytetów?


Hołownia nie podważa tu badań i autorytetu prof. Baniaka, a czepia się uogólnień Newsweeka. Baniaka cytują także kościelne źródła, więc będę je uznawał za wiarygodne dopóki nie przedstawicie jakichkolwiek polemicznych.
W podobnym tonie potoczyła się dyskusja na temat TW wśród duchowieństwa. Katolicki profesor historii, którego wyniki badań linkowałem napisał w Gościu Niedzielnym, że co siódmy ksiądz współpracował z SB, ale został przez tut. userstwo solidarnie opluty, bo jego wyliczenia nie pasowały Państwu do obrazka.

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


N lip 07, 2013 22:27
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Jeśli już, to obaj zostali "opluci" merytorycznie.

I nie było żadnych badań prof. Baniaka. W dzisiejszych czasach, zwykle jako badania rozumie się badania na poziomie naukowym. A tutaj to są luźne szacunki na podstawie plotek.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lip 07, 2013 22:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Soul33 napisał(a):
Jeśli już, to obaj zostali "opluci" merytorycznie.

I nie było żadnych badań prof. Baniaka. W dzisiejszych czasach, zwykle jako badania rozumie się badania na poziomie naukowym. A tutaj to są luźne szacunki na podstawie plotek.


Znieważanie profesorów przez etatowych forumowych opluwaczy nie ma nic wspólnego z merytoryczną dyskusją.

Nie było żadnych badań prof. Baniaka? :badgrin:

Cytuj:
Jaka była próba duchownych, którą pan badał?

To zjawisko badam od 25 lat. W latach 80. i 90. przebadałem 300 byłych księży. Na przełomie lat 90. przebadałem 800 księży, którzy wciąż pełnili posługę kapłańską. 60 proc. z przebadanych przeze mnie duchownych jest lub była w związku z kobietami. Te badania wciąż nie są zakończone, ciągle ja aktualizuję, powiem nawet, że są już nieco nieaktualne, bo to zjawisko wciąż się nasila.

Jakich metod badawczych pan użył?

Użyłem tych, które są najskuteczniejsze. Zastosowałem wywiad standardowy i pogłębiony oraz ankiety internetowe. Większość duchownych przebadałem za pomocą kwestionariuszy, inni się do mnie zgłaszali lub sam do nich jeździłem. Mam szeroką siatkę kontaktów, informatorów. Dysponuję dostępem do danych wszystkich księży w Polsce. Niejednokrotnie oni sami zgłaszają się po radę, bo wiedzą, że taką tematyką zajmuję się od lat.

Wyniki są wiarygodne?

Oczywiście. Jestem profesjonalistą. Naukowcem, nie malarzem. Nie koloruję rzeczywistości, tylko opisuję ją w kolorach czarnym i białym.

http://natemat.pl/25743,60-proc-ksiezy- ... ze-wieksza

25 letnie badania profesora Baniaka moderator foWiara nazywa "luźnymi szacunkami na podstawie plotek". Porażająca ignorancja... :o

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


N lip 07, 2013 23:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Przecież to jest śmieszne. 60% księży przyznaje, że jest lub była w związku z kobietą? Jeśli dodać tych, którzy się nie przyznali, wyjdzie minimum z 300% :-D

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lip 07, 2013 23:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Recenzentom badań prof. Baniaka to powiedz:
prof. dr hab. Piotr Nawrot SVD, UAM Poznań
ks. prof. dr hab. Maciej Ostrowski, PAT Kraków
ks. prof. dr hab. Jan Przybyłowski, UKSW Warszawa
ks. prof. dr hab. Wiesław Przygoda, KUL Lublin
prof. dr hab. Wojciech Świątkiewicz, UŚ Katowice
prof. dr hab. Krystian Wojaczek, UO Opole

http://www.teologiapraktyczna.amu.edu.p ... p08all.pdf

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


N lip 07, 2013 23:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Hipokryzja wśród księży
paul1205 napisał(a):
Na początku, gdy obecny proboszcz przybył do naszej parafii wszyscy byli nim zachwyceni. [...]
Inaczej prezentowały się kazania, lekcje katechezy w miejscowej szkole. Widać było, że nasz ksiądz orłem w seminarium to nie był. Mimo wszystko wtedy jeszcze aż tak to nikomu nie przeszkadzało.


Czyli ksiądz był bardzo dobry, dopóki nie...


Cytuj:
Nasz proboszcz zaliczył z czasem pierwszą poważną wpadkę obyczajową. Wrzucając na jeden z portali społecznościowych zdjęcia z wakacji przez pomyłkę dodał kilka z dziewczynami w skąpych, erotycznych strojach. Innym razem (zapewne niechcący) udostępnił konto pewnej pani na portalu randkowym.


wyszło na jaw, że jest kobieciarzem, wtedy zaś...

Cytuj:
Ludzie zaczęli zauważać, że msze odprawiane są byle jak na zasadzie "odbycia pańszczyzny", ks. na plebanii więcej nie ma niż jest, jego postawa wobec parafian zaczęła się zmieniać, a na dodatek zafundował sobie wypasioną brykę na którą stać byłoby tylko najbogatszych parafian.



Bo jakoś wcześniej tego nie zauważali. Ani że msze są odprawiane byle jak, ani że zafundował sobie wypasioną brykę.

Wcześniej jakoś nikt tego nie widział... :D

Cytuj:
Najciekawsze jednak okazały się kazania. Ich poziom merytoryczny wcale nie wzrósł, jednocześnie pokazując poziom hipokryzji jakim proboszcz się wykazał. Mówił w nich o wartościach których sam nie przestrzegał, ganił postawy których sam się dopuszczał...


A czy ornitolog musi umieć fruwać?

Cytuj:
jeśli jestem księdzem powinienem dawać przykład wiernym.


Natomiast kiedy nie jestem księdzem, żadnego przykładu dawać nie muszę?

Cytuj:
Najgorsza według mnie jest ta hipokryzja... mówienie jednego a robienie czegoś zupełnie innego.


Hipokryzja jest hołdem, jaki występek składa cnocie. :( I są rzeczy od hipokryzji znacznie gorsze. :-(

Cytuj:
Czy w Waszych parafiach też są takie przypadki i jak do nich podchodzicie?


Na kilkudziesięciu znanych mi osobiście księży faktycznie jeden podobny się trafił. Nie miał co prawda zamiłowania do kobiet, facetów ani do drogich bryk. Po prostu osobiście był chamem i bucem. :(

Inny ksiądz zabrał ze sobą swoją kochankę na ...pielgrzymkę. :D Ale ponieważ był to bardzo porządny gość, jakoś nikomu z pozostałych pielgrzymów (a były to praktycznie 100% "mohery") to nie przeszkadzało. 8) Widoczny był bowiem brak hipokryzji. :D

Soul33

Cytuj:
Przecież to jest śmieszne. 60% księży przyznaje, że jest lub była w związku z kobietą? Jeśli dodać tych, którzy się nie przyznali, wyjdzie minimum z 300%


Przecież to proste. Pozostałe 40% jest w związku z mężczyzną. :D Że też jeszcze drapke na to nie wpadł. :D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn lip 08, 2013 8:22
Zobacz profil
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Kael napisał(a):
@jesienna, ale we Mszy sw to sie chyba uczestniczy? Nie "slucha" jak przed SWII?

Dlatego ja od lat uwazam za skandal sluchanie spowiedzi podczas Mszy sw, a juz szczegolnie podczas niedzielnej Mszy sw, kiedy po spowiedzi "delikwent" leci jeszcze do Komunii sw. I tak w ciagu niecalej godziny "zaliczyl obecnosc" na obowiazkowej Mszy sw, spowiedz i jeszcze Komunie sw. I jest swiecie przekonany, ze aktualnie jest bez grzechu. No bo rozgrzeszenie dostal i obowiazek Mszy sw niedzielnej tez zaliczyl. To gdzie problem?

Sakrament spowiedzi jest moim zdanie niedoceniany. Zamiast realnego spotkania z Chrystusem jak syn marnotrawny z ojcem, sluzy duchowej higienie. Owszem, rachunek sumienia robimy, do konfesjonalu idziemy, jakies postanowienie poprawy mamy, moze i z zadoscuczynieniem nie jest najgorzej, ale czy jest to dla nas naprawde powazna sprawa? Zycia i smierci (duchowej)?
Prawdziwa przemiana choc w jednej sprawie? Szczegolnie kiedy ten sakrament sprawowany jest w tlumie wiernych stojacych obok, przy huku organow, szybko, zeby zdazyc na Komunie sw, albo dlatego, ze jeszcze 5 osob za mna chce "zaliczyc" trzy sprawy na raz?

Dlaczego nie pojsc wtedy, kiedy jest czas, nie ma kolejek i sa wyznaczone godziny dyzurow w konfesjonale? Dlaczego ksieza tak niepowaznie traktuja ten sakrament, jak gdyby uwazali, ze jakis nienawrocony grzesznik akurat tylko podczas normalnej niedzielnej Mszy sw zdecyduje sie przystapic do sakramentu pokuty i do kosciola na Msze sw trafil, ale juz w tygodniu od 17-19 do spowiedzi by nie przyszedl ekstra?

Tyle tylko, że np w moim mieście (190 tys mieszkańców) jedynie u kapucynów i w bazylice katedralnej istnieje możliwość skorzystania ze spowiedzi poza godzinami Mszy św.


Pn lip 08, 2013 8:40

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Zwyczaj spowiadania się na początku Mszy św jest w wielu parafiach tak zakorzeniony,że próba zmiany tego stanu rzeczy wywołałaby kolejne "burze" i ferment. Trzebaby najpierw ogłosić komunikat - może kilka, potem niestety odmawiać przychodzącym penitentom. Albo z początkiem Mszy św księża niech opuszczają konfesjonały. W małych parafiach nie ma dyżurów spowiedzi,


Pn lip 08, 2013 8:46
Zobacz profil
Post Re: Hipokryzja wśród księży
@Alus, to moze trzeba proboszcza zapytac o mozliwosc spowiedzi poza Msza sw?
Od prawie 50 lat obowiazuje wspomniana instrukcja. Akurat w Polsce, "wzorcowym kraju katolickim", jest ona nieprzestrzegana.
Oczywiscie przez ksiezy, bo to oni decyduja o tym, kiedy sa w konfesjonale.


Pn lip 08, 2013 8:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Hipokryzja wśród księży
Kael napisał(a):
@jesienna, ale we Mszy sw to sie chyba uczestniczy? Nie "slucha" jak przed SWII?

Dlatego ja od lat uwazam za skandal sluchanie spowiedzi podczas Mszy sw, a juz szczegolnie podczas niedzielnej Mszy sw, kiedy po spowiedzi "delikwent" leci jeszcze do Komunii sw. I tak w ciagu niecalej godziny "zaliczyl obecnosc" na obowiazkowej Mszy sw, spowiedz i jeszcze Komunie sw. I jest swiecie przekonany, ze aktualnie jest bez grzechu. No bo rozgrzeszenie dostal i obowiazek Mszy sw niedzielnej tez zaliczyl. To gdzie problem?

Sakrament spowiedzi jest moim zdanie niedoceniany. Zamiast realnego spotkania z Chrystusem jak syn marnotrawny z ojcem, sluzy duchowej higienie. Owszem, rachunek sumienia robimy, do konfesjonalu idziemy, jakies postanowienie poprawy mamy, moze i z zadoscuczynieniem nie jest najgorzej, ale czy jest to dla nas naprawde powazna sprawa? Zycia i smierci (duchowej)?
Prawdziwa przemiana choc w jednej sprawie? Szczegolnie kiedy ten sakrament sprawowany jest w tlumie wiernych stojacych obok, przy huku organow, szybko, zeby zdazyc na Komunie sw, albo dlatego, ze jeszcze 5 osob za mna chce "zaliczyc" trzy sprawy na raz?

Dlaczego nie pojsc wtedy, kiedy jest czas, nie ma kolejek i sa wyznaczone godziny dyzurow w konfesjonale? Dlaczego ksieza tak niepowaznie traktuja ten sakrament, jak gdyby uwazali, ze jakis nienawrocony grzesznik akurat tylko podczas normalnej niedzielnej Mszy sw zdecyduje sie przystapic do sakramentu pokuty i do kosciola na Msze sw trafil, ale juz w tygodniu od 17-19 do spowiedzi by nie przyszedl ekstra?


W parafii moich rodziców w każdy pierwszy piątek miesiąca jest naborzeństwo pokutne - po nim jest możliwość wyspowiadania się (nie ma wielkich kolejek - spowiada równocześnie 5-6 kapłanów (również spoza parafii). W niektórych parafiach w mieście też są takie nabożeństwa.

W Kościele w centrum miasta jest możliwość spowiadania się od 6.00 - 22.00 zawsze jest jakiś spowiednik w konfesjonale (spowiadają na zmianę księża z wszystkich parafii w mieście i wisi grafik kiedy jakiego księdza można zastać w konfesjonale, co bardzo ułatwia sprawę osobom, którym zależy na stalym spowiedniku.)

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pn lip 08, 2013 11:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 31, 2013 16:35
Posty: 143
Post O mój Boże
"Wiesława Dargiewicz twierdzi, że osiem lat była związana ze znanym i szanowanym ks. prof. Waldemarem Irkiem, twarzą wrocławskiego kościoła, i że owocem ich miłości jest 3,5-letni synek".
I komu należy się spadek po księdzu?
O spadek po księdzu ubiegać się będą dzieci jeszcze dwóch kobiet.
I już sama nie wie, kochał ją ksiądz, czy nie kochał. Raz myśli, że jednak kochał: – Te półtora roku to była bajka. Żyliśmy pod osłoną nocy

Pane Boże spraw aby to nie było prawdą


Pn lis 18, 2013 7:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL