Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 7:10



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Moja chata z kraju 
Autor Wiadomość
Post Re: Moja chata z kraju
tredje napisał(a):
Usiluje uswiadomic katolikom, ze niektorzy juz z tego "dobra" wyrosli. Zamiast tego spotykaja mnie osobiste ataki, typu ze sie poswiecilam mamonie. Na jakiej podstawie taki wniosek? Wie tylko Alus. Chyba ze jest tak - jak sie pomodlisz, do kosciolka pojdziesz, to jestes czlowiekiem ideowym. Wiec wszystko wolno. A ateista jak nie wierzy, to pewnie sie mamonie spzredal. Pogratulowac sposobu myslenie.
andej - znowu nie trafiles. Przede mna mieszkali Dunczycy.

Na takiej, że nie interesuje mnie nauka ŚJ, to grzecznie za każdym razem odmawiam, a nie wchodzę na strony ŚJ aby labidzić, oskarżać o agenturę, gonieniem za kasą.
Ateista gdy nie wierzy, nie przejmuje się ulotkami ewangelizacyjnymi, statystykami Kościoła.... po prostu to olewa.
Za to ludzie wahający się mają problemy związane z porzuceniem wiary.
Kwestia mamony - właśnie Ty każde zagadnienie związane z Kościołem sprowadzasz do pieniędzy.


So mar 22, 2014 10:00
Post Re: Moja chata z kraju
tredje napisał(a):
Uwazasz, ze zbieranie danych adresowych ludzi jest w porzadku? Czy to nie podpada pod obrot danymi osobowymi? Na terenie obcego panstwa?


@tredje, ty naiwna istoto. Gdzie protestujesz, ze gmina ma twoje dane i moze je komus sprzedaje ( z tego co wiem, w Niemczech tak robia/robili i moglas osobiscie powiedziec, ze sobie tego nie zyczysz, w innym przydaku toweje dane byly "wlasnoscia gmina"), ze facebook handluje, ze firmy gdzie cos zamawiasz daja je dalej, ze NSA wie o tobie wszystko, albo moze wiedziec, kiedy zapragnie, ze ....
Nie wiem skad ksiadz mial dane twojej rodziny. Prawdopodobnie z ... poprzedniej parafii. Trzeba bylo zapytac.

tredje napisał(a):
Inni sasiedzi, bardziej cwani, na pewno doniesli np, marke, moze nr, rejestracyjne samochodu - bylam w domu. Ale sie nie przyznali. Ta sasiadka naiwna po prostu ma najlepsze kontakty z mama, o czym pewnie inni doniesli.

To miej pretensje do sasiadow.

tredje napisał(a):
Nastepny przyklad - wypytywanie sie o nieochrzczone dzieci.Ze sie tu cos urodzilo...
Co ich obchodza ludzie niewierzacy? Ja nawet zlozylam akt apostazji, ale od lat nie moga sie doczekac odpowiedzi.

To zloz jeszcze raz w Danii. Powinno pojsc piorunem.

tredje napisał(a):
Co robie? Ostrzegam - nie wlazcie do mojej chalupy.
Jeszce atak Kael - ze brak mi zyczliwosci wobec ludzi. Bo Kael sie za ludzi modli. Pewnie to latwiejsze niz kilka godzin sprzatac genbrug...
z mojego sprzatania sa konkretne pieniadze, z tego buduje sie studnie w Afryce. Twoje modlitwy nikomu nie pomoga.


Aha, teraz idziemy ad personam o Kael. Moze to TY MNIE SLEDZISZ?
Przeciez twoja niezyczliwosc do katolikow wyplywa z kazdego twojego wpisu. A jednoczesnie chwalisz sie swoja szczodroscia dla zwierzat. Taraz sie okazuje, ze nawet studnie oplacasz. W Afryce. A jak to katolicy buduja??? Nie szkoda ci pieniedzy?
No i sama im dajesz namiary na siebie....

A, i jak ktos wejdzie do twojej chalupy to napisz. Juz pisalam: na razie sama sie w swoim strachu napedzasz. Potem sie okaze, ze to byl wlamywacz z Afryki, a nie katolik z Polski, ale to bedzie drobiazg.


So mar 22, 2014 10:38

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Gita
katoliccy "ewangelizatorzy" wlaza do domow. Na co dalam link do artykulu. Jak mam zaprotestowac? Napisac do polskiej parafii "do domu pod tym adresem prosze nie wchodzic"? Przeciez w ten sposob dostana to co chcieli - moj adres.
Kael
komuna nie ma prawa przekazywac danych obywateli jakiejkolwiek organizacji.
Co do danych z koledy - owszem, mieli je z poprzedniej parafii. Tylko skad wiedzieli, ze sie przeprowadzilismy? Skad mieli aktualny adres?
Apostazji w Danii zlozyc nie mozna. Nie mozna tez sprawdzic, jak sie ma sprawa z poprzednia. To nie wiedzialas, ze apostazja za granica jest niewazna? Wtedy wiekszosc tych "katolikow" niemieckich czy dunskich by sie wypisalo. A jak sie jest kilka- kilkanascie dni w roku w kraju to sie chce te dni spedzic z rodzina, a nie biegac po kuriach i parafiach.
Jak obserwuje srodowisko emigranckie to do polskich parafii zglaszaja sie nieznajacy jezyka, pracujacy na czarno lub tzw, "polskich warunkach". Bo sa wyizolowani, nie maja kontaktu z rodakami, z miejscowymi sie nie dogadaja, bo jak?
Znajacy jezyk, dobrze zaaklimatyzowani, majacy duzo kontaktow z miejscowymi z reguly traca zaintaresowanie uczestnictwem w zyciu polskiej parafii. Bo im to do niczego niepotrzebne. poza tym nie dadza sobie wody z mozgu robic. Zauwazylam, ze np, znajomosci z miejscowymi, dostep do dunskich mediow daje niesamowita zmiane swiatopogladu. Nagle sie okazuje, ze te "lutry" "pogany" jak ucza polscy ksieza, to tez ludzie. A swiat wcale nie wyglada tak, jak nam wmawiaja. Swiat jest wieloznaczny, wielobarwny i szkoda widziec go tylko w jednym aspekcie.


So mar 22, 2014 11:14
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
"katoliccy "ewangelizatorzy" wlaza do domów." Chciałaś napisać włażą? Ja o tym pierwszy raz słyszę, że włażą do domów, do tej pory robili to Świadkowie Jehowy i to też nie nachalnie, odchodzą, gdy się ich nie zaprasza do środka.
Ty oczywiście wyolbrzymiasz problem, widocznie sumienie nie daje Ci spokoju, być może jeszcze nie jesteś dla Boga stracona, On daje każdemu szanse do końca, oby nie było za późno.


So mar 22, 2014 12:24
Post Re: Moja chata z kraju
tredje napisał(a):
Gita
katoliccy "ewangelizatorzy" wlaza do domow. Na co dalam link do artykulu. Jak mam zaprotestowac? Napisac do polskiej parafii "do domu pod tym adresem prosze nie wchodzic"? Przeciez w ten sposob dostana to co chcieli - moj adres.[


W Niemczech w jednej okolicy!
U mnie zadnych dzikich ewangelizacji nikt nie przeprowadza. Mam niejakie wrazenie, ze moj proboszcz by ich przegonil. Nie ze wzgledu na sama ewangelizacje, ale ze wzgledu na brak pomyslu co dalej.

tredje napisał(a):
Kael
komuna nie ma prawa przekazywac danych obywateli jakiejkolwiek organizacji.
Co do danych z koledy - owszem, mieli je z poprzedniej parafii. Tylko skad wiedzieli, ze sie przeprowadzilismy? Skad mieli aktualny adres?


Tu sie pytasz??? Odwagi zabraklo, zeby ksiedza zapytac? Bo co? Wyklal by was?

tredje napisał(a):
Apostazji w Danii zlozyc nie mozna. Nie mozna tez sprawdzic, jak sie ma sprawa z poprzednia. To nie wiedzialas, ze apostazja za granica jest niewazna? Wtedy wiekszosc tych "katolikow" niemieckich czy dunskich by sie wypisalo. A jak sie jest kilka- kilkanascie dni w roku w kraju to sie chce te dni spedzic z rodzina, a nie biegac po kuriach i parafiach.


No i widac twoja (nie)wiedze. Zadanie domowe: poszukaj w necie artykulow o wypisaniu sie z Kosciola w Niemczech i skutkach tego w Polsce.
W Niemczech informujesz gmine, ze wystepujesz z Kosciola. Gmina informuje parafie i jest po problemie dla Polaka.

tredje napisał(a):
Jak obserwuje srodowisko emigranckie to do polskich parafii zglaszaja sie nieznajacy jezyka, pracujacy na czarno lub tzw, "polskich warunkach". Bo sa wyizolowani, nie maja kontaktu z rodakami, z miejscowymi sie nie dogadaja, bo jak?
Znajacy jezyk, dobrze zaaklimatyzowani, majacy duzo kontaktow z miejscowymi z reguly traca zaintaresowanie uczestnictwem w zyciu polskiej parafii. Bo im to do niczego niepotrzebne. poza tym nie dadza sobie wody z mozgu robic. Zauwazylam, ze np, znajomosci z miejscowymi, dostep do dunskich mediow daje niesamowita zmiane swiatopogladu. Nagle sie okazuje, ze te "lutry" "pogany" jak ucza polscy ksieza, to tez ludzie. A swiat wcale nie wyglada tak, jak nam wmawiaja. Swiat jest wieloznaczny, wielobarwny i szkoda widziec go tylko w jednym aspekcie.

No wlasnie: szkoda tracic czas i nerwy na nerwowe szukanie katolikow i to z Polski. Nie potrzebujesz ich? To po co sie nimi zajmujesz i marnujesz czas na forum katolickim i to polskim? Wiesz ile moglabys zrobic sensowniejszych rzeczy? Np douczyc sie troche jak funkcjonuje Kosciol katolicki, zamiast w plotki i medialne cuda-wianki wierzyc, jezeli Kosciol tak bardzo ciebie interesuje. Ja tam wole znac moich wrogow nie tylko z plotek. Bo moze to nie sa tylko "katole", ale tez ludzie?

Aha, mi zaden polski ksiadz nic o lutrach i poganach nie mowil. Tobie tak? A ktory konkretnie? Przeciez ty sie z ksiezymi nie rozmawiasz. Znowu plotki?


So mar 22, 2014 12:29

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
U tego pana sie pytalam o apostazje. Prosze sie skontaktowac i zapytac, a nie zarzucac mi klamstwo. Chyba, ze w czasie rozmowy telefonicznej mnie oklamal.


Kontakt:



O. Leszek Kapusta CSsR

Skt. Annæ Kirke

Hans Bogbinders Allé 2K-2300 København S

Danmark



Tel. pryw.: (+45) 32 86 07 25

Tel kom.: (+45) 26 50 30 12

Fax.: (+45) 32 86 07 38

E-mail: lks210@wp.pl

Opowiadania o lutrach i poganach? Kosciol w Næstved, 3 lata temu - doskonaly dowcip, jak to Bog jezyki rozdawal, zabraklo mu i Dunczykom dostal sie psi.


N mar 23, 2014 6:12
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
@tredje, ty czytasz co ja pisze? Jesli nie, to nie zasmiecaj forum dyskusyjnego. Pisz na racjonaliscie, albo gdzie indziej.
W NIEMCZECH idziesz do gminy i tam zalatwiasz sprawe. Niemcy maja podatek koscielny sciagany przez panstwo i dlatego mozna to tak zalatwic. Zapewniam ciebie, ze nikt nie idzie tu do kancelarii parafialnej, zeby sie z Kosciola wypisac.
Czy w Danii jest podobny system, badz z czego utrzymuje sie Kosciol katolicki w Danii to sama wiesz najlepiej. Jezeli tam nie ma podatku na Kosciol katolicki, to albo bedziesz zalatwiac to w Polsce, albo nas po prostu ignoruj. My ci tego wystapienia nie zalatwimy.

A niewybredne zarty o kimkolwiek to nie cecha katolikow, ale swiadectwo braku kultury osobistej. Dotyka tez inne wyznania i nawet ateistow!


N mar 23, 2014 8:04

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
W Niemczech chodzilo o dane adresowe ntych co sie podali za bezwyznaniowcow. Bo Kosciol myslal, ze ludzi zastraszy tym wyrzucaniem, jak podatku nie beda placic. A ludzie - swietnie, nie musimy sobie glowy zaprzatac apostazja. Niemiecki katolik daje taki dochod jak 30 w innych czesciach swiata, wiec jest cenny. Teraz wiec akcja lowienia ich na nowo. Ze nie zadeklarowali sie jako katolicy trzeba ich namierzac prywatnie. Stad szpiclowanie po domach. Ciekawa tylko jestem jaka metoda zechca ich zwabic? Kij i marchewka? Z kijem moze byc ciezko, ludzie glupi nie sa, wiedza ze w Niemczech im nic nie zrobia.
W Danii jest problem, bo trzeba apostazje samemu w kraju zalatwiac. Ciekawe dlaczego slub czy chrzest tutaj jest wazny a apostazja nie? Chodzi o place minimalna, ktora wynosi prawie 70 zl za godzine. Szkoda takie owieczki luzem puszczac. Polskie parafie sluza do strzyzenia, ale daja sie strzyc tylko naiwni.


N mar 23, 2014 12:34
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
Wiesz co, @tredje, twoje bzdury sa porazajace. A uwazasz sie zapewne za swiatla osobe?

Kosciol nic nie myslal, tylko to jest z automatu: nie chcesz placic na Kosciol = wystepujesz z niego. Tak to Kosciol w Niemczech ustalil z panstwem jakies 100 lat temu?

Poniewaz jestes wyraznie za leniwa, zeby uzyc googla, to prosze:
https://info.wiara.pl/doc/1089999.Apost ... -podatkiem
http://www.tgn.diecezja.tarnow.pl/archi ... 4/art7.php

Kto ich namierza prywatnie? Ze kilku ludzi w wolnym czasie bylo w okolicach jakiegos bloku gdzie mieszakli Polacy, to jest "namierzanie"? Prezciez i parafia i gmina wie, kto byl katolikiem, a kto wystapil. Wiesz ilu by trzeba ludzi, zeby namierzyc wszystkich Polakow za granica?

I jezeli nawet "namierza", to co ci moga zrobic? Nic.
Przeciez nikogo na sile nigdzie nie zaciagna i do zadnych podpisow nie zmusza. Jak sama piszesz:
Ludzie glupi nie sa, wiedza ze nic przymusem zrobic nie moga. Nie tylko ty jestes taka "madra"

Naprawde nie wiem, dlaczego ty sie tak boisz Kosciola, jak diabel wody swieconej (przepraszam, ale lepsze porownanie mi do glowy nie przyszlo)?


N mar 23, 2014 13:17

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Sama sobie przeczysz. Jezeli nieplacenie jest rownoznaczne z wystapieniem to po co lazic po domach? Przeciez dane tych placacych maja.


N mar 23, 2014 13:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: Moja chata z kraju
tredje napisał(a):
KK sprytnie to urzadzil, jakby wynikly problemy - to byli prywatni ludzie, my nie mamy z nimi nic wspolnego.

juz tlumaczylam. Ulotka po polsku jest adresowana specjalnie dla mnie. Bo na pewno nikt nie wrzuca takich ulotek do wszystkich domow po kolei. Wiec ktos wiedzial, gdzie mieszkam.
Ja mieszkam od poczatku lutego, wiec jeszce nic nie dostalam. Ale wiem od ludzi, tez z Anglii ze takie rzeczy dostaja.

Nic nie dostałaś i już się boisz? wredny ten KK, nawet jak jeszcze nie straszy to i tak straszy.... :cfaniak:


N mar 23, 2014 14:09
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
@tredje, dlatego ze ewangelizacja to jest gloszenie WSZYSTKIM Dobrej Nowiny. I dlatego, ze parafia nie daje ot tak niczyich danych do reki komukolwiek. Chocby tobie sie wydawalo co innego.

Dla mnie ten artykul dowodzi typowej dla Polakow spontanicznosci i braku planowania. Ale mysle, ze pierwsi chrzescijanie robili podobnie. Przykladem jest chocby Pawel w Atenach.
Cytuj:
(...) ksiądz Ireneusz Kopacz nie specjalizuje się w czułych powitaniach.
Zaprosił Diakonię Misyjną Akademickiej Wspólnoty Ewangelizacyjnej Woda Życia, by Dobrą Nowinę głosić mieszkającym na obczyźnie Polakom.(...)
Polonia, do której idziemy z Ewangelią, mieszka w blokowisku na obrzeżach miejscowości Frankenthal. Na domofonie wyszukujemy polsko brzmiące nazwiska. – Dzień dobry, jesteśmy świeckimi misjonarzami z Polski, chcieliśmy zaprosić na wieczorne spotkanie, które odbędzie się w kościele St. Jakobus –


Tak wygladala akcja ewangelizacji.
A co potem mialo nastapic?
Cytuj:
.
O godz. 19 rozpoczynamy wieczorne spotkanie. Do przyparafialnej salki przychodzi garstka zaangażowanych w życie parafii Polaków. Nikt z nowych, których zapraszaliśmy na ulicy, nie dotarł. Modlimy się nieszporami i dzielimy tym, jak Bóg działa w naszym życiu.


No, raczej niewiele. Ktos mial przyjsc na spotkanie, posluchac opowiesci i co dalej?
Cytuj:
Do rozmowy włącza się ojciec Robert Kiełtyka. Okazuje się, że wielkim marzeniem zakonników jest powstanie tu ośrodka ewangelizacyjnego. – Potrzeba ewangelizacji jest duża. Na razie wystartowaliśmy z drugą edycją Kursu Alfa – cyklem 10 wykładów na temat chrześcijaństwa. Organizujemy także m.in. regularne Msze św. dla Polaków – mówi.


Tu widac, ze jakis poczatek jest: kurs Alfa.
Jak jednak widac, troche doswiadczen na przyszlosc zebrano:
Cytuj:
Spisujemy także pomysły na przyszłość: dać wcześniej ogłoszenie do gazetki parafialnej o przyjeździe misjonarzy, przesłać ulotki, dobierać właściwe słowa podczas rozmowy ewangelizacyjnej.



Jak widzisz nic nikomu zlego by sie nie stalo, bo ... nie ma zadnego konkretnego pomyslu co zrobic z tymi, ktorzy by moze i na to spotkanie przyszli. SJ sa o wiele lepiej zorganizowani i zaangazowani w lapanie nowych wyznawcow.

A tobie po prostu strach rozum przeslania. Zastanow sie powaznie, dlaczego tak sie Kosciola katolickiego boisz, ale juz SJ przed domem by ci byl obojetny?
A moze ty sie po prostu Polakow boisz?


N mar 23, 2014 14:19

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Kurs Alfa. Ladnie to nazwali. Wzniosle gadki o wartosciach, pseudouczone teologiczne wywody. A na koniec podsuwaja delikwentom lojalki, ze sa katolikami i beda podatek placic? Nic dziwnego, ze sie nikt nie dal nabrac.
Nazwalas mnie naiwna istota. sama jestes naiwna. W tym wszystkim chodzi tylko o kase. Kosciol niemiecki dusi sie jak dinozaur. Monstrualna budowla, wymaga ogromnych nakladow. Palace zal opuszczac, a tu owieczki uciekaja.
Ciekawe, jak wykorzystaja zebrane adresy.
Zastanawiam sie, czy nie dopuszcza przynaleznosci "na polskich warunkach", co by bylo klusownictwem na terenie niemieckim. Na zasadzie - chodzisz do (polskiego) kosciola, my cie nie zglaszamy jako katolika. Moze doszli do wniosku, ze lepsza owieczka ktora choc od czasu do czasu na tace rzuci niz zadna.


Cz mar 27, 2014 19:31
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
Spać Ci nie daje ewentualność "oskubanych owieczek", a nie zauważasz jak ta humanitarna, pozbawiona Kościoła, Dania morduje zwierzęta w ZOO - nawet na oczach dzieci.


Cz mar 27, 2014 19:38

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Nie morduje - sekcjonuje. Wszedzie zwierzeta w ogrodach zoologicznych sa zabijane, jak brakuje miejsca. Tylko nie podaje sie do wiadomosci publicznej. Sama bylam przy sekcji np, hipopotama w Polsce. A zreszta, co to ma do rzeczy? Argumentow zabraklo, to uciekaz w inny temat?
Co powiesz na to - w Danii zbieraja adresy przez kapownictwo - pytaja ludzi, czy znaja innych rodakow, prosza o nazwiska i adresy.


Cz mar 27, 2014 20:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL