Bog nas zawsze slyszy i daje nam pouczenie przez ludzi, ktorych do tego powolal w Kosciele.

wybrana zna Pismo sw na wyrywki, ale nauki o Ciele Chrystusa nie czytala. (Ef 4,11-13 czy 1 Kor 12)

Albo nikt jej, jak urzednikowi etiopskiemu, ustami chocby i diakona, nie wytlumaczyl. (Dz 8,31)

Żadnemu - zatem także Jezusowi (wszak przyjął ciało człowiecze, urodził się, żył i zmarł jako człowiek) , apostołom, ewangelistom.



Czyli sąsiadkę, KK, miłujesz jak siebie samą.

Tak to już bywa z bezrefleksyjnym cytowaniem gotowców, najczęściej godzą w posługujących się nimi.

Alus - wstydź się.
Porównujesz Jezusa Chrystusa do zwykłego człowieka

Gdybyś lepiej znała Biblię i teologię, to wiedziałabyś, że tak Jezus w ludzkim ciele, jak i wszyscy ludzie są niezwykli, bo są dziełem Boga samego.

Za czasów Jezusa świątynia w Jerozolimie była centrum życia religijnego Żydów. Świątynia była miejscem, w którym składano ofiary ze zwierząt i czczono Boga, zgodnie z Prawem Mojżeszowym. Hebrajczyków 9.1-9 mówi nam, że świątynia przedzielona była zasłoną, która oddzielała miejsce święte od miejsca najświętszego- miejsca na ziemi gdzie przebywał Bóg- od reszty świątyni, w której przebywali ludzie. To wskazuje, że grzech oddzielał człowieka od Boga (Księga Izajasza 59.1-2). Jedynie arcykapłan mógł raz w roku przekroczyć próg tego miejsca (2 Księga Mojżeszowa 30.10; Hebrajczyków 9.7), gdzie przebywając w obecności Boga mógł dopełnić rytuału oczyszczenia za grzechy (3 Księga Mojżeszowa).
Rozdarcie się zasłony na dwoje w chwili śmierci Jezusa symbolizuje ponad wszystko jego ofiarę, przelanie jego krwi, jako wystarczające odkupienie naszych grzechów. Wskazuje to, że miejsce najświętsze jest teraz dostępne dla wszystkich ludzi, już na wieki, zarówno Żydów jak i pogan.
Gdy umarł Jezus, zasłona została rozerwana, a Boża obecność już nigdy nie wiąże się z przebywanie Boga w świątyni uczynionej ręką ludzką (Dzieje Apostolskie 17.24).
Zasłona świątynna była ciągłym przypomnieniem, że grzech oddziela niedoskonałą ludzkość od obecności Boga. Fakt, że ofiary ze zwierząt były składane co roku, a inne ofiary powtarzane były codziennie podkreśla, że grzech w żaden sposób nie mógł być prawdziwie odkupiony czy unieważniony w tych ofiarach zwierzęcych. Jezus Chrystus, poprzez swoją śmierć, usunął wszystkie bariery które stały na drodze człowieka do Boga, przez co z ufną odwagą (Hebrajczyków 4.14-16) mamy do niego teraz dostęp.
Ofiara paschalna już nie trwa.


Dzieje Apostolskie::
17:24Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych
17:25Ani też nie służy mu się rękami ludzkimi, jak gdyby czego potrzebował, gdyż sam daje wszystkim życie i tchnienie, i wszystko.

Był w Planie Bożym..Zobacz 1 Piotra 1:20.. Synem Boga stał się dużo później - Łukasza 1:35..

Nie ma to jak zrozumienie....podpowiem Ci litościwie Ja Jestem to imię własne Boga.

Wiesz to z tetragramu? Wiesz co znaczy np. imię Jozue? To że fragment zdania coś przypomina niczego nie dowodzi..A teraz synku odnieś się do wersetów które podałem..

Wyrwane, źle zrozumiane wersy można odczytywać wedle własnego uznania, jak np nie ma Boga.
Ja jestem i Pan mój i Bóg mój jasno dowodzą i nie podlegają dyskusji.

Robisz uniki...Pan Bóg i Bóg mój, to o dwóch odrębnych osobach..Tak jak w Ap.1:1, czy 1 Tym 2:5 synku..

Bo św Tomasz widział podwójnie - Boga Ojca i Boga Syna.

Nie, on wiedział że Jezusa posłał Ojciec, ty nie masz o tym pojęcia..

I ten wiedzący Tomasz wystraszony nie poszedł za Chrystusem na Golgotę, ani nie uwierzył w zmartwychwstanie Jezusa......

Może miał powody. ty też nie wierzysz w to co pisze w biblii..Wolisz ludzkie bajanie przed którym biblia ostrzega.