Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 17:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lis 03, 2014 15:36
Posty: 427
Post Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu?
Mam za sobą spór z osobą niewierzącą i abstynentką zarazem...

W skrócie, osoba ta uważa, że hasło "przez abstynencję wielu do trzeźwości wszystkich", sama doktryna o konieczności wyrugowania alkoholu z przestrzeni publicznej, naciski Kościoła na państwo, by wprowadziło odnośne przepisy, zalecenia co do abstynencji kapłanów i braku alkoholu na uroczystościach zaprowadzone przez Wyszyńskiego - że wszystko to pic.

A to dlatego, że Kościół wciąż używa alkoholu do celów liturgicznych i wciąż ma tradycję i święte księgi, które zdają się gloryfikować alkohol.

Otóż, jeśli Kościół używa alkoholu do celów liturgicznych, to: (a) Wbrew własnym zaleceniom wprowadza alkohol do przestrzeni publicznej i czyni go naturalnym elementem kultury i codzienności; (b) gloryfikuje alkohol, jako spośród napitków najwyraźniej najszlachetniejszy, skoro Krew Chrystusa tylko z wina może powstać, a nie z wody; (c) Każe księżom regularnie alkohol spożywać, regularne zaś spożycie, nawet w niewielkich ilościach, grozi uzależnieniem; nie dziwota zatem, że tyle alkoholików wśród księży; (d) Śmiesznymi czyni zalecenia Wyszyńskiego co do abstynencji księży, bo księża abstynentami jawnie nie są i być nie mogą; (e) Śmiesznymi czyni zalecenia Kościoła co do nieobecności alkoholu na uroczystościach, skoro alkohol i tak jest obecny na uroczystości podług Kościoła najdonioślejszej z możliwych, czyli Mszy.

Dalej, podobne wątpliwości rodzi tradycja Kościoła i Pismo Święte. Najjaskrawszym przykładem jest słynna Kana Galilejska, gdzie Chrystus przemienił wodę w wino na weselu. (a) Śmiesznymi czyni to zalecenia Wyszyńskiego, by alkohol był nieobecny na weselach – sam Chrystus go na wesela zaprowadził; (b) Alkohol ewidentnie gloryfikuje, skoro tak wielkim cudem jest przemiana "pośledniej" wody w "szlachetne" wino, podczas gdy wspaniałym cudem powinna być raczej przemiana groźnego alkoholu w naturalną wodę; (c) Pokazuje i pochwala użycie alkoholu wyraźnie w celach zabawy, co jest szczególnie groźne, bo może być odebrane przez społeczeństwo jako potwierdzenie popularnej teorii, że nie ma zabawy bez alkoholu.

Podobne zastrzeżenia można wysunąć wobec wielu innych elementów, jak np. cytatu: "Do stołu swojego zaprasza, Na oczach mych wrogów to czyni. Olejkiem mą głowę namaszcza, A kielich napełnia obficie."

Tym samym, wedle tej osoby, Kościół powinien przestać się wygłupiać, że walczy z alkoholizmem, bo jawnie nie walczy, tylko wręcz niemal go promuje, a zatem postawa Kościoła jest niespójnością w najlepszym wypadku, a obłudą w najgorszym. (W przeciwieństwie do wielu innych religii, w tym chrześcijańskich niekatolickich, które albo alkoholu jawnie zakazują, albo przynajmniej mają spójną politykę zniechęcania doń).

I będzie tak dopóki, dopóty Kościół nie wyrzuci alkoholu ze Mszy świętych, z Pisma Świętego, z pieśni kościelnych, z tradycji.

Tak przynajmniej twierdziła ta osoba. I przyznam się szczerze, że choć sam jakoś wielkim ideowym przeciwnikiem alkoholu nie jestem, i tym samym nie uważam, że należy potępić chrześcijańską tradycję z powodu występowania w niej alkoholu, to jednak jakoś nie potrafię obalić argumentacji, że postępowanie Kościoła jest niespójne, bo Kościół nie może chcieć wyrzucać alkoholu z przestrzeni publicznej skoro w swej tradycji sam go do niej wprowadza.

Komentarze?

_________________
Także http://forum.wiara.pl/search.php?author=gaazkam&submit=Szukaj


Pt gru 01, 2017 9:47
Zobacz profil
Post Re: Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu?
Kosciol walczy (?) z alkoholizmem.

Alkohol jest dla doroslych ludzi do uzywania z umiarem i od swieta.
No ale w Polsce grasuje choroba alkoholowa i tu tylko trzezwosc alkoholikom moze pomoc.


Pt gru 01, 2017 10:03
Post Re: Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu?
Należałoby spytać znajomą czy widzi także usunięcia alkoholu z medycyny, z przemysłu spożywczego......jak usuwać, to ze wszystkich dziedzin życia.


Pt gru 01, 2017 11:37
Post Re: Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu?
Mozna by pojsc dalej i zwalczac otylosc i choroby wiencowe zakazem sprzedazy produktow spozywczych. :-)

Zaczac od ciastek i paczkow, smalcu i masla, i po kolei az do calkowitego wyszczuplenia calego spoleczenstwa i eliminacji chorob wiencowych. :-)


Pt gru 01, 2017 11:50

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu?
Alus napisał(a):
Należałoby spytać znajomą czy widzi także usunięcia alkoholu z medycyny, z przemysłu spożywczego......jak usuwać, to ze wszystkich dziedzin życia.


A to niby czemu? W medycynie czy przemyśle nie jest nadużywany, w domach i przestrzeni publicznej owszem.

Kael napisał(a):
Alkohol jest dla doroslych ludzi do uzywania z umiarem i od swieta.


Tyle, że jak dotąd żadna ludzka kultura nie zdołała tego ideału osiągnąć. Wniosek?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt gru 01, 2017 15:25
Zobacz profil
Post Re: Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu?
JedenPost napisał(a):
Alus napisał(a):
Należałoby spytać znajomą czy widzi także usunięcia alkoholu z medycyny, z przemysłu spożywczego......jak usuwać, to ze wszystkich dziedzin życia.


A to niby czemu? W medycynie czy przemyśle nie jest nadużywany, w domach i przestrzeni publicznej owszem.

Temu samemu co postulat o zniknięciu alkoholu z celebry Mszy św.


Pt gru 01, 2017 15:31

Dołączył(a): Pn lis 03, 2014 15:36
Posty: 427
Post Re: Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu?
@Kael, @Alus, @jakub2:

Tu trochę nie o to chodzi. Nie chodzi nawet o to, czy alkohol ma być dostępny w przestrzeni publicznej czy nie, ani czy wprowadzić prohibicję czy nie.

Chodzi o to, że Kościół z jednej strony zdaje się głosić konieczność wyrzucenia alkoholu z przestrzeni publicznej (hasło: "przez abstynencję większości do trzeźwości wszystkich", naciski na państwo by podnieść akcyzę, ograniczyć ilość punktów sprzedaży, itp., zachęcanie wiernych do organizowania uroczystości bez alkoholu, nakłanianie rodziców do całkowitej abstynencji na czas wychowywania dzieci, nakłanianie księży do całkowitej abstynencji – przynajmniej za czasów Wyszyńskiego, nie wiem jak obecnie, itp, itd); a jednocześnie sam wprowadza alkohol do przestrzeni publicznej poprzez swe obrzędy, tradycję i święte księgi. Przez to Kościół postępuje niespójnie.

To jest troszkę inny problem.

_________________
Także http://forum.wiara.pl/search.php?author=gaazkam&submit=Szukaj


Pt gru 01, 2017 18:36
Zobacz profil
Post Re: Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu?
gaazkamm napisał(a):
@Kael, @Alus, @jakub2:

Tu trochę nie o to chodzi. Nie chodzi nawet o to, czy alkohol ma być dostępny w przestrzeni publicznej czy nie, ani czy wprowadzić prohibicję czy nie.

Chodzi o to, że Kościół z jednej strony zdaje się głosić konieczność wyrzucenia alkoholu z przestrzeni publicznej (hasło: "przez abstynencję większości do trzeźwości wszystkich", naciski na państwo by podnieść akcyzę, ograniczyć ilość punktów sprzedaży, itp., zachęcanie wiernych do organizowania uroczystości bez alkoholu, nakłanianie rodziców do całkowitej abstynencji na czas wychowywania dzieci, nakłanianie księży do całkowitej abstynencji – przynajmniej za czasów Wyszyńskiego, nie wiem jak obecnie, itp, itd); a jednocześnie sam wprowadza alkohol do przestrzeni publicznej poprzez swe obrzędy, tradycję i święte księgi. Przez to Kościół postępuje niespójnie.

To jest troszkę inny problem.

Kościół nie głosi bezwzględnej konieczności wyrzucenia alkoholu z przestrzeni publicznej, ale zachęca, apeluje o rozsądek i umiar w konsumpcji alkoholu.


Pt gru 01, 2017 18:45
Post Re: Ambiwalentne podejście Kościoła ws. alkoholu?
Po pierwsze:
"przez abstynencję większości do trzeźwości wszystkich", nie oznacza zakazu alkoholu. To zacheta do tego, zeby miec trzezwe spoleczenstwo, nie prohibicje.
Trzezwosc to nie abstynencja. Ale wlasnie alkoholikom potrzeba okolicznosci niepicia. Czyli np Pierwsza Komunia sw bez alkoholu, zeby wujek sie znowu nie zalal w trupa.
"Alkohol" w Polsce, to ciagle glownie mocne trunki.

Po drugie:
ile tego alkoholu sie "leje" przy okazji obrzedow koscielnych? I czy mozna sie ta iloscia upic?

Po trzecie:
Alkohol w Biblii to nie podstawowy produkt spozywczy a raczej delikates uswietniajacy uroczystosci. Takze religijne, jak Swieto Paschy czy szabat. No i wesela.
Jak Noe sie upil, to nie dostal za to pochwaly. Pijani nie sa w Biblii chwaleni.


Pt gru 01, 2017 18:49
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL