Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 9:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 211 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 15  Następna strona
 Jak to jest z seksualnością osób, ktore obowiązuje celibat?. 
Autor Wiadomość
Post 
Jak to jest z seksualnością osob ktore obowiązuje celibat?
Przede wszystkim problemu seksualności nie mają księża i zakonnice po przekroczeniu 75 roku życia - aczkolwiek historia Kościoła zna wyjątki, ktorym - jak zapewniają źródła - nie towarzyszyły cuda.
Ale do tematu - bo mnie Ad-Mod przydybie i wytnie.
---------------
„Stolica Apostolska podchodzi do tego problemu wspólnie z biskupami i z międzynarodową unią zwierzchników zakonów" - oświadczył dyplomatycznie rzecznik papieski, Joaquin Navarro-Valls. Oświadczenie było następstwem publikacji informującej czytelników włoskiej gazety „La Repubblica", że tysiące sióstr zakonnych na świecie nie są w stanie dopełnić ślubów czystości, bo są gwałcone lub zmuszane do seksu przez księży. Dowodzi tego szereg raportów autorstwa członkiń zakonów.
Siostra Maura 0'Donohue - lekarka i była koordynatorka Katolickiego Funduszu ds. Rozwoju Krajów Trzeciego Świata - przedłożyła swój memoriał (przedrukowany potem przez tygodnik „National Catholic Reporter") kardynałowi Eduardo Martinezowi, prefektowi watykańskiej kongregacji życia religijnego. W swym raporcie 0'Donohue dokumentuje przypadki seksualnego wykorzystywania zakonnic przez księży, które wykryła w 23 krajach (m.in. Burundi, Botswana, Kolumbia, Zimbabwe, Ghana, Indie, Irlandia, Włochy, Lesotho, Kenia, Malawi, Papua-Nowa Gwinea, RPA, Filipiny, Sierra Leone, Tanzania, USA, Uganda, Zambia i Zair). Siostra 0'Donohue pisze, że „skalą problemu była zaszokowana i nie mogła uwierzyć (...). W jednym z krajów (...) przełożona zakonu była wprost bezpośrednio nagabywana przez księży, by udostępniła im siostry do celów seksualnych".
W roku 1998 podobny raport złożyła siostra Marie McDonald, która pisze, że księża skłaniali czasem zakonnice do stosowania środków antykoncepcyjnych, przekonując je, że to zapobiega AIDS. Lekarze katolicy skarżyli się, że byli skłaniani do wykonywania aborcji siostrom zapłodnionym przez księży. Kapłani namawiali zakonnice do stosunków, odwołując się do fałszywych argumentów teologicznych, np. że mogą uprawiać bezpiecznie seks z duchownymi bez łamania ślubów czystości. Zakonnice nie śmiały sprzeciwić się woli księży, którzy mieli dominującą pozycję. Kiedy siostra zachodziła w ciążę, była wyrzucana z zakonu, natomiast księdzu rozpłodnikowi czyli sprawcy „życia poczętego” włos z głowy nic spadał. W ubiegłym roku amerykańska gazeta „St. Louis Post Dispatcher" opublikowała własny raport stwierdzający, że 34 tys. zakonnic doznało przemocy seksualnej ze strony księży.
Boże ich - widzisz i nie grzmisz?


Pt lut 10, 2006 15:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Gwardian napisał(a):
Jeszcze nie czytałeś a jużeś się świętobliwie najeżył. Oczywiscie że jest tam wiele przykładów, nawet takich gdzie łamany jest celibat i to niekoniecznie notorycznie. Przede wszystkim to jedyne - jak na razie w naszym kraju - pogłebione socjologicznie studium problemu, specyficznych stosunkow Kościoła i jego przedstawicieli do spraw seksu i seksualnosci.

Potwierdzasz to, co napisałem. Nie czytałem książki - bazuję na tym, co Ty piszesz. Sprawa jest pokazana tylko z jednej strony: księży łamiących celibat.
Uogólnianie świadczy o małej znajomości tematu... albo o tym, że człowiek chce widzieć tylko jedną stronę medalu. W Twoim przypadku - nie dziwi mnie to.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt lut 10, 2006 16:35
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu
Cytuj:
Potwierdzasz to, co napisałem. Nie czytałem książki - bazuję na tym, co Ty piszesz. Sprawa jest pokazana tylko z jednej strony: księży łamiących celibat.
Uogólnianie świadczy o małej znajomości tematu... albo o tym, że człowiek chce widzieć tylko jedną stronę medalu. W Twoim przypadku - nie dziwi mnie to.

Przede wszystkim cytujesz dla siebie tylko wygodny fragment mojej wypowiedzi i do tego dostosowujesz sobie swoje uwagi.
Gdzieś się tak nauczył manipulować? Na tym forum? Bo tu takie zwyczaje obserwuję.
Pominąłeś istone argumenty - chociażby "aferę" obejmującą te tysiące zniewolonych zakonnic i
Cytuj:
Przede wszystkim to jedyne - jak na razie w naszym kraju - pogłebione socjologicznie studium problemu, specyficznych stosunkow Kościoła i jego przedstawicieli do spraw seksu i seksualnosci.

W rozdziale I - Bóg, seks, Kościół:
- Rozkosz strąciona do piekieł
- Tylko to co krzyczy jest grzechem
- Grzeszne życie w ST
- Kobiety - przekleństwo Kościoła
Kończę dyskusję - bo jest bezcelowa. Jak przeczytasz książkę to możemy wrócić do rozmowy.


Pt lut 10, 2006 17:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Gwardian napisał(a):
- Kobiety - przekleństwo Kościoła

Ooo, to szczególnie pewnie nie świadczy o uprzedzeniach autora, tylko mi się zdaje :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt lut 10, 2006 18:02
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu-ciu
Cytuj:
Gwardian napisał:
- Kobiety - przekleństwo Kościoła

Ooo, to szczególnie pewnie nie świadczy o uprzedzeniach autora, tylko mi się zdaje

Daj już spokój. Taki jest tytuł rozdziału. Oczywiście ze ja się z tym nie zgadzam - mimo że jestem wykletym ateistą - nie zgadzam się aby kiedykolwiek Kościol miał podstawy aby uważać, że:
Kobiety - (to) przekleństwo Kościoła
Po stokroć nie!
Poczytaj i dopiero wówczas wydasz osąd - sam tytuł może tylko prowokować.


Pt lut 10, 2006 18:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Tytuł rozdziału świadczy o poglądach autora. Przedpotopowych, conajmniej. A jeśli ma być prowokacją - to mogłeś o tym napisać.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt lut 10, 2006 18:39
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu
Cytuj:
Tytuł rozdziału świadczy o poglądach autora. Przedpotopowych, conajmniej. A jeśli ma być prowokacją - to mogłeś o tym napisać.

Oj żebyś Ty byl, taki przedpotopowy, nawet nie conajmniej, co autor tej pracy? Szkoda słow.
Przed potopem ToMu-siu i jeszcze długo, długo po tej biblijnej bajce nie było Kościoła. A czy tytuł jest prowokujący - głownie myślenie - to musisz przekonać się po lekturze. Dla mnie nie jest prowokujący stąd nie wyrażalem takiej opinii.
------------
Jeżeli chcesz podyskutować o stosunku i problemach Kościoła i jego przedstawicieli (hierarchii) w sprawach seksu i seksualnosci - to się zadeklaruj, a jak nie - to zmień sobie interlokutora albo znajdź inny temat.
Te zniewolone zakonnice zostawimy na boku bo sam nie wiem jakie jest stanowisko Stolicy Apostolskiej w tej sprawie. Wszystko za Benedykta XVI utajniono. Przecieków na razie nie ma.
Wprawdzie w Piśmie stoi:
"Bo nie ma nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani tajnego, co by nie stało się widoczne" (Łukasz 12.2) - ale widocznie w Watykanie tak często Ewangelii nie czytają.


Pt lut 10, 2006 20:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Nie mamy o czym rozmawiać.

Jeśli w każdym swoim poście albo obrażasz wierzących chrześcijan, albo całą wypowiedź sprowadzasz do tego, że Kościół jest beznadziejny, nieuczciwy itp itd.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt lut 10, 2006 20:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
Cytuj:
Nie mamy o czym rozmawiać.

O wszyskim trzeba rozmawiać ;]

Cytuj:
Jeśli w każdym swoim poście albo obrażasz wierzących chrześcijan, albo całą wypowiedź sprowadzasz do tego, że Kościół jest beznadziejny, nieuczciwy itp itd.

A nie jest taki? ;]

Z tą seksualnością jest tak - robotnik, sprzątaczka, biznesman itp - oni nie ukrywają tego, że są "aktywni seksualnie"- natomiast księżą próbują wokół siebie stworzyć taką atmosferę tajemnicy - że niby dla boga wyrzekają się seksu, zachowują celibat itd. A w rzeczywistości chodzą po agencjach...
Czy nie uczciwiej byłoby powiedzieć - nie ma potrzeby zachowywać celibatu i wstrzemięźliwości od seksu? Po co to całe zakłamanie?

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


Pn lut 13, 2006 11:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 17, 2006 18:23
Posty: 42
Post 
kluczem do zrozumienia celibatu jest wiara,tyklko ona nadaje temu wyrzeczeniu sens, bezzennosc z w yboru bylaby nie do zrozumienia bez Boga...

_________________
a co tam bede sie wysilal,by napisac cos madrego:)


Pt lut 17, 2006 19:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 17, 2006 20:09
Posty: 5
Post 
W katolickich Włoszech najstarsi ludzie nie pamiętają, aby jakaś książka narobiła więcej wrzawy niż „Przeminęło z wiatrem w Watykanie" – czyli „Via col Vento in Vaticano". Autorem tego demaskatorskiego dzieła ujawniającego współczesne, ciemne sprawki papiestwa jest... – o świętobliwa zgrozo -duchowny - Luigi Marinelli.
Wielebny Marinelli, po wielu latach pracy w Kongregacji do spraw Kościołów Wschodnich, przebywa na zasłużonej emeryturze i ma dużo wolnego czasu. Napisał więc książkę odsłaniającą kulisy Watykanu, za którą został pozwany przez papieski sąd w Palazzo delia Cancelleria. Nie stawił się. Grozi mu też ekskomunika, ale Marinelli za bardzo się tym nie przejmuje, bo książka sprzedaje się jak świeże bułeczki.
Tymczasem Włochy są poruszone, a Watykan wściekły. Co się stało? Krystian Piotrowicz, recenzent książki, pisze: „Najstarsi ludzie nie pamiętają, by jakaś książka zrobiła w katolickiej Italii więcej wrzawy niż ta licząca zaledwie 288 stron praca, napisana przez prawdziwego eksperta kuchennych schodów Stolicy Apostolskiej. „Przeminęto z wiatrem w Watykanie” to zbiór epizodów, w których nazwiska bohaterów zmienione są tak zgrabnie, że każdy domyślić się może, kim jest prawdziwy bohater. Tematem opowieści jest zaś seks, pieniądze i walka o władzę. Dowiadujemy się pikantnych szczegółów o świątobliwych zakonnicach i ich kochankach, prałatach gejach i ponurych rzezimieszkach w purpurze. Można oczywiście powiedzieć — nic nowego pod słońcem - i wzruszyć ramionami. Gdyby nie to, że wszystkie opisywane postacie to ludzie piastujący w dalszym ciągu swe wysokie funkcje w hierarchii Kościoła...".
Autor recenzji bardzo zmyślnie zauważa, że temat książki łączy się z watykańską wizytacją wszystkich 229 amerykańskich seminariów duchownych i domów formacyjnych księży. „Instrumentum laboris" - robocza instrukcja dla inspektorów, wydana przez Kongregację Wychowania Katolickiego, nakazuje im szukać w seminariach dowodów na istniejący w nich homoseksualizm (według watykańskiej terminologii - „nieuporządkowane zachowania seksualne"). To przecież prawda - stwierdza autor - że Watykan postanowił obarczyć gejów winą za kryzys pedofilski w Kościele rzymskokatolickim w USA. Jest to oczywiście idiotyczna i kłamliwa zasłona dymna, bowiem absolutnie nie ma naukowych dowodów na związek homoseksualizmu ze skłonnościami pedofilskimi. Gejom wyznaczono rolę kozła ofiarnego w tej sprawie. Niestety, ta 13-stronicowa instrukcja nic nie mówi o gejach w Watykanie. Czyżby ich tam nie było? Wielebny Marinelli udowadnia, że są, nawet na najwyższych szczeblach hierarchii, a tym samym walka z homoseksualizmem, uważanie go za grzech śmiertelny czy występek przeciw naturze to kolejne przejawy obłudy, maskarady i kłamstw Kościoła. Jaki z tego wniosek? A potłuc te wszystkie oszustwa Kościoła rzymskiego o kant konfesjonału i jak najszybciej wydać w naszym kraju „Przeminęło z wiatrem w Watykanie".


_________________
"Klęcząc przez całe życie na pewno nie poszerzysz swoich horyzontów".


Pt lut 17, 2006 21:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Wszystko pięknie ładnie i czuję już te pełne przejęcia, niemal ekstatyczne westchnienia podnieconych antyklerykałów... tylko aby to wszystko o czym napisałeś w opisie tej książki mogło być w ogóle brane pod uwagę w jakiejkolwiek rzetelnej dyskusji, trzebaby udowodnić wiarygodność i prawdziwość podanych informacji - czego nie zrobiłeś.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Pt lut 17, 2006 21:47
Zobacz profil
Post 
Prosiłabym o trzymanie się tematu i kulturę wypowiedzi

A poniższe zdanie świadczy o tym, że rewelacje z tej książki nie muszą być prawdą:

Filistyn napisał(a):
(...) Napisał więc książkę odsłaniającą kulisy Watykanu, za którą został pozwany przez papieski sąd w Palazzo delia Cancelleria.


Chyba nie podaje się do sądu za niewinność ? Ale jak już napisał Incognito- oskarżasz- udowodnij.


Pt lut 17, 2006 22:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 17, 2006 20:09
Posty: 5
Post 
baranek napisał(a):
Prosiłabym o trzymanie się tematu i kulturę wypowiedzi

A poniższe zdanie świadczy o tym, że rewelacje z tej książki nie muszą być prawdą:

Filistyn napisał(a):
(...) Napisał więc książkę odsłaniającą kulisy Watykanu, za którą został pozwany przez papieski sąd w Palazzo delia Cancelleria.


Chyba nie podaje się do sądu za niewinność ? Ale jak już napisał Incognito- oskarżasz- udowodnij.



Umiesz czytać? Ja oskarżam? Postuluj do autora tej książki, niech on ci udowadnia, kto tu jest wielbłądem ofiarnym... a poza tym - chyba masz nadwrażliwośc w temacie kultury wypowiedzi, której - o ile sobie przypominam - nigdzie nie uchybiłem.

_________________
"Klęcząc przez całe życie na pewno nie poszerzysz swoich horyzontów".


Pt lut 17, 2006 23:08
Zobacz profil
Post 
baranek napisał(a):
Prosiłabym o trzymanie się tematu i kulturę wypowiedzi
A poniższe zdanie świadczy o tym, że rewelacje z tej książki nie muszą być prawdą:
Filistyn napisał(a):
(...) Napisał więc książkę odsłaniającą kulisy Watykanu, za którą został pozwany przez papieski sąd w Palazzo delia Cancelleria.

Chyba nie podaje się do sądu za niewinność ? Ale jak już napisał Incognito- oskarżasz- udowodnij.

Obrazek
Obrazek
- no wydano część II. Gdyby mijali się z jedynie słuszną prawdą to - jak sądzę - nie tylko sąd w Palazzo delia Cancelleria, ale i cywilny włoski zrobiłby z tym porządek i zakwestionował cały nakład.
Tymczasem jedno z wydawnictw czyni starania aby wydać "te dzieła" w języku polskim. Oj będzie się działo... oj będzie!


Pt paź 03, 2008 21:11
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 211 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL