Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 16, 2024 5:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Trybuna: Policja ideologiczna w szkołach? 
Autor Wiadomość
Post Trybuna: Policja ideologiczna w szkołach?
W Ministerstwie Edukacji i Nauki powstaje nowa komórka - departament nadzoru pedagogicznego, która skontroluje każdy krok szkolnych pedagogów, np. to, czy nie organizują dyskotek dla uczniów w czasie adwentu - pisze "Trybuna".

Według gazety to kolejny krok prawicy do zawłaszczenia oświaty po zapowiedzi totalnej wymiany kuratorów oświaty na ludzi wiernych programowi PiS.

Ten nowy departament może się stać policją ideologiczną w szkołach - ostrzega posłanka SLD i była minister edukacji Krystyna Łybacka. Jej zdaniem jest to bardzo realne, ponieważ PiS nie ukrywa, że chce objąć swoją ideologią narodowo-katolicką każdą sferę życia.

Sceptyczny co do działań nowej komórki jest także Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jego zdaniem należy przede wszystkim badać jakość nauczania w szkołach, a nie poglądy i zachowanie pracowników.

Nowy departament będzie ściśle współpracował z kuratorami oświaty. Wkrótce mają nimi zostać ludzie, którzy - według wiceministra Jarosława Zielińskiego - będą gwarantować realizacje polityki rządu w terenie. "Trybuna" przytacza opinię etyka Magdaleny Środy, byłej pełnomocniczki ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, według której to kolejny krok do katechizacji edukacji w Polsce.

źróło> PAP


So gru 10, 2005 17:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2005 9:57
Posty: 172
Post 
coś trzeba zrobić w polskiej oświacie gdzie nauczycielom zakłada sie kosze na głowy, wyśmiewa i oczernia.
Zastrzyk z dawką moralności nie zaszkodzi. Ale wątpię aby cos takiego pomogło. Należało najpierw zabrać by sie na za ograniczenie nieprawidłowości w słuzbie zdrowia i organach ścigania, a edukacją dopiero na którymś nienaglącym az nadto miejscu.

W kraju w którym 90% obywali przyznaje sie do wiary katolickiej, nie rozumię oburzenia, że dzieci tych obywateli będą uczone w tym własnie duchu w szkołach publicznych. Zresztą ta wiara to nic innego, jak nauka moralności- nie zabijaj, nie kradnij...., czy to cos złego?

Jednak Gay`u wymieniłes tylko skrawek tego czym bedzie mial sie zajmować ten departament, bo o ile mi wiadomo to będzie ścigał nieprawidłowosci w oświacie, typu afera na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy związaną z nieprawidłowością wyboru rektora.

_________________
dziekujemy, że nas wybrałeś, abysmy stali przed Tobą i Tobie słuzyli


So gru 10, 2005 18:23
Zobacz profil
Post 
Szemkel napisał(a):
coś trzeba zrobić w polskiej oświacie gdzie nauczycielom zakłada sie kosze na głowy, wyśmiewa i oczernia.

Co do tego zgoda.

Szemkel napisał(a):
Zastrzyk z dawką moralności nie zaszkodzi.

Oczywiście ten zastrzyk obowiazkowo wg jedynie słusznej moralności KK? :-D

Szemkel napisał(a):
W kraju w którym 90% obywali przyznaje sie do wiary katolickiej

Któy to ja juz razy słyszę o z ksieżyca wziętych 90% :hahaha:
Sam zresztą jestem zaiczany do tych 90% ;/
Te 90% nie są obiektywną wartością, są wzięte na podstawie spisu chrztów. Nie wiem czy by z tego zostało 40%-50% jakby odjąć tych ludzi, którzy poza chrztem z KK nie mają wiele wspólnego :-D Czemu KK nie poda prawdziwej wartości, nie zleci jakiś badań niezależnym instytutom badawczym? Ale nie to jest nie w jego interesie, bo podawanie 90% jest dumne i jest się czym chwalić prawda!!!? 90% to bzdura. Jak odjąc ludzi, któzy odeszli od wairy i nie są katolikami a również tych któzy wierzą a "boga" ale nie chodza do KK i się z jego doktrynami nie zgadzają to ta wyduamna wartość 90% drastycznie by stopniała, aleto bardzo drastycznie. I nie byłoby się już czym chwalić i nikt by nie szerzył fermentu, zę Polska jest krajem katolickim... Dlatego trzeba jak najaktywniej zachęcać wszystkich niewierzących do wypisania się z kościoła katolickiego, którzy w wieku niemowlęcym bezprawnie i bez pytania zostali przymusowo ochrzczeni i odgórnie sklasyfikowani jako katolicy.

Szemkel napisał(a):
nie rozumię oburzenia, że dzieci tych obywateli będą uczone w tym własnie duchu w szkołach publicznych.

Ponieważ istnieją uzasadnione podejrzenia co do statystki "90% katrolików" to uważam, zę takie nauczanie jest niedopuszczalne. Co, jeśli faktycznie katolików jest 40-50%?? Co z połową niewierzących albo wyznających inną religię? Przymusowo uczyć ich ideologii KK? Chyba ząrtujesz!!

Szemkel napisał(a):
Zresztą ta wiara to nic innego, jak nauka moralności- nie zabijaj, nie kradnij...., czy to cos złego?

To co wymieniłeś to nie jest nic złego i w pełni popoeram i zresztą nie KK pierwszy wpadł na takie przykazania :-D Ale oprócz nie zabiaj, nie kradnij i wielu innych pozytywnych przykazań i wartości (które zresztą już np w buddyzmie były wyznawane jak jeszcze wielce szacowny KK nawet nie istniał :D ) to KK szerzy także wiele pogladów kontrowersyjnych i subiektywnych, dalece kłócących się z wieloma ideologiami i śąiatopogladami. Do takich kwestii należą chociażby sfera seksualności człowieka (takie sprawy jak pojmowane przez KK wstrzemięźliwość - seks dopiero po ślubie), kwestia nastawienia do homoseksualizmu (uczniowie geje nie chcieliby zapewne być nauczani, że ich orietnacja jest czymś złym i coś z nimi nie tak i że taki seks jest "grzechem"), i wiele innych aspektów.


Szemkel napisał(a):
Jednak Gay`u wymieniłes tylko skrawek tego czym bedzie mial sie zajmować ten departament, bo o ile mi wiadomo to będzie ścigał nieprawidłowosci w oświacie, typu afera na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy związaną z nieprawidłowością wyboru rektora.

Być może. Chcę, zębyś zauważył że to nie ja wymieniłem. Ja tylko wkleiłem tutaj niusa Polskiej Agencji Prasowej i to ona jest auterem tego tekstu, a nie ja :)


So gru 10, 2005 19:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
biurokracja nie jest dobra i reformy wszelkie tylko pogarszają sprawe
po reformach przewaznie okazuje się ze ubyło pieniędzy z budżetu a mentlik panuje i tak, a nawet jeszcze większy niż był..

piszesz że chrzci się na siłę...
jak to możliwe ?? skoro rodzice sa prawnymi opiekunami dziecka
a według wielu osób prawo nad etyka obowiązuje...
musisz więc mieć na pieńku z rodzina swoją
a osoba która ma na pieńku z rodzina...

samo za siebie to mówi kto jest na bakier z normalnością :P


ludzie nie muszą byc wychowani w buddyźmie :D
by byc oświeconymi i wolnymi ..

a moda szybko mija

katolicyzm sprawdza sie w Europie od wieków
gdzie indziej sa prześladowania z powodu religii
z powodu religii na całym świecie rozpętuje się wojny i morduje ludzi
czy w Europie gdzieś o tym słyszałeś?
ile przypadków
2-3 ??
i to sataniści zabili pewno księdza...


jedyne konflikty jakie powstaja to własnie z powodu parad równości albo wprowadzaniu swoich pseudomoralnych nauk przez jakieś grupy nacisku
przeważnie tacy ludzie którzy kieruja wszystkie swoje siły przeciwko KK są przestępcami w życiu publicznym
takie sa realia

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


So gru 10, 2005 21:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2005 9:57
Posty: 172
Post 
Gay napisał(a):
Oczywiście ten zastrzyk obowiazkowo wg jedynie słusznej moralności KK?
Nie wiem czy słusznej ale z cała pewnością uniwersalnej. Dalej napisałeś, że buddyzm, jest systemem o wiele starszym o chrześcijaństwa i padlo pytanie retoryczne: dlaczego nie byddyzm, a katolicyzm? Gdybyśmy byli krajem orientu, to pewnie była by wprowadzona nauka i moralność Buddy, ale to katolicyzm jest tu religią najpowszechniejszą od dziesieciu wieków.

90% katolików w statystykach to nie dane podane przez KK ale ostanie badanie przeprowadzał chyba obop albo pentor. Inną sprawą jest rozstrzygnięcie kwestii wierzący- praktykujący. Ale szczegółowe badania wykazały, że wiekszosć niepraktykujących nie uczestniczy w życiu kościoła nie ze względu na doktrynę, ale powodem tego jest dysaprobata działalności kurii rzymskiej lub kościoła lokalnego.

A co do wolności seksualnej, to również bodajrze jakoś przed 1, września, pytano rodziców o to, czy chcą, aby ich dzieci w szkole uczone tego, że homoseksualizm jest normalnym zachowaniem, a związek homoseksualny tak samo normalny jak hetero.
Chyba nie muszę przytaczać wyników bo nie trzeba być Einsteinem żeby sie domyślić.

Gay napisał(a):
dalece kłócących się z wieloma ideologiami i śąiatopogladami.
Te ideologie powstają i upadają, a Biblia i prawo Boże jest niezmienne. Nomadzi już czcili Jahwe na pustyni, podczas gdy o Buddzie nikt jescze nie słyszał.

rozumię, że można być zdegustowanym jeżeli kosciół wtrąca sie nad to w sprawy publiczne, ale w tym przypadku, to nie KK jest inicjatorem, tylko katolicy, którzy mają swoje dzieci i walczą o to aby miały jakieś zasady.

Dlaczego nikt nie podnosi huku kiedy księża z ambon mówią, że trzeba zdjąć nogę z gazu i jeździć ostrozniej- bo to wspomaga bezpieczeństwo na drogach. A dlaczego, są jakieś głosy sprzeciwu kiedy stara sie podjąć podobne środki w szkołach?

_________________
dziekujemy, że nas wybrałeś, abysmy stali przed Tobą i Tobie słuzyli


So gru 10, 2005 22:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
Te ideologie powstają i upadają, a Biblia i prawo Boże jest niezmienne. Nomadzi już czcili Jahwe na pustyni, podczas gdy o Buddzie nikt jescze nie słyszał.

Zapraszam do wątku o religiach w ujęciu historycznym, tam możemy o tym spokojnie pogadać, bo nasza religia jest młodziutka i wiele z większym stażem od niej upadało- więc wszystko przed nią.

Cytuj:
A dlaczego, są jakieś głosy sprzeciwu kiedy stara sie podjąć podobne środki w szkołach?

Oki, niech uczy się dzieci, że nie należy kraść, zabijać, łamać prawa ogółem, nie krzywdzić bliźniego i takie tam w ten deseń.
Cytuj:
np. to, czy nie organizują dyskotek dla uczniów w czasie adwentu

Ale z takim czymś, tak samo z czymkolwiek w sensie "tylko my katolicy jesteśmy aja, a wszyscy inni się mylą, są be i gorsi i wogóle najlepiej ich spalić, albo na Madagaskar wywieźć" to won ze szkół. ;)

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


N gru 11, 2005 10:34
Zobacz profil
Post 
Szemkel napisał(a):
Nie wiem czy słusznej ale z cała pewnością uniwersalnej.

Buhahaha nie rozśmieszaj mnie :hahaha:

Szemkel napisał(a):
Dalej napisałeś, że buddyzm, jest systemem o wiele starszym o chrześcijaństwa

Tak, każdy to wie. KK zapożyczył wiele wartości z buddyzmu.

Szemkel napisał(a):
i padlo pytanie retoryczne: dlaczego nie byddyzm, a katolicyzm?

Nie wciskaj mi kitów. Nie padło żadne pytanie.
A co do samego pytania to dla mnie wybór jest oczywisty. Buddyzm jest nurtem najmniej dyskryminującym kogokolwiek spośród wszystkich religijnych nurtów, więc jeśli chodzi o sympatię to buddyzm jest mi o wiele najbardziej bliski aniżeli chrześcijaństwo. Ale nie wyznaję żadnej religii. Tu tylko chodzi o symaptię. Jestem ateistą.
Natomiast w odpowiedzi na Twoje pytanie należy napisać, że w szkołach ani buddyzm ani katolicyzm ani żadna inna religia. Szkoła USTAWOWO musi być neutralna światopogladowo i spełniać ŚWIECKIE założenia państwa polskiego. Uczenie więc dzieci w szkołach wg wartości/ideologii zgodnej z daną religią/kościołem jest czymś niedopuszczalnym, gdyż krzywdzi te osoby, które wierzą w inną religię lub są ateistami. I owszem chrześcijaństwo/katolicyzm ma w sobie wiele dobrych wartości (i należy dodać, że to nie on na nie pierwszy wpadł, tylko zapożyczył z innych religii), ale ma też wiele subiektywnych i kontrowersyjnych poglądów i ideologii, które nie mogą być odgónie nażucane. Jest to niedopuszczalne. A co do takich wartości jak nie zabijja, nie kradnij itd to nie potrzeba do tego dodawać łątki kościoła katolickiego, bo to nie on jest auterem tych wartości. Są to wartości uniwersalne i nie potrzebna jest do ich nauczania żadna religia.

Szemkel napisał(a):
Gdybyśmy byli krajem orientu, to pewnie była by wprowadzona nauka i moralność Buddy, ale to katolicyzm jest tu religią najpowszechniejszą od dziesieciu wieków.

Nie jesteśmy ani krajem orietnu ani krajem KATOLICKIM. Polska jest krajem ŚWIECKIM, ustawowo i konstytucyjnie neutralnym światopoglądowo, w któym żadna religia i żaden światopogląd nie ma prawa być odgórnie narzucany przez władze ani obywateli.

Szemkel napisał(a):
90% katolików w statystykach to nie dane podane przez KK ale ostanie badanie przeprowadzał chyba obop albo pentor.

Buhahaha, owszem przeprowadzał badanie, a pytanie w tym badaniu brzmiało "czy wierzysz w "boga"?" a nie czy jesteś "katolikiem". Dodać również należy, że zapewne wiele osób myli pojęcia "katolik" i "osoba wierząca w "boga"" - dla wielu jest to jedno i to samo. Trzeba więc brać pod uwagę dużą dozę nietrafności takich badań. I trzeba też poweidzieć, że wszelkie ankiety są intencjonalne, czyli osoba ankietowana odpowiada wg. własnego widzimisię. Może zatem taka osoba odpwoiedzieć "jestem katolikiem", podczas gdy np KK by jej za katolika nie uznał, bo nie chodiz do kościoła, nie przystępuje do sakramentów, nie stosuje nakazów/zakazów KK itd.
I jeszcze jedno, wartość 90%, a nawet spotkałem się z awartością 95% - jest to wartości obliczona na podstawie odbytych chrztów, do czego przyznaje się sam KK.

Szemkel napisał(a):
Inną sprawą jest rozstrzygnięcie kwestii wierzący- praktykujący. Ale szczegółowe badania wykazały, że wiekszosć niepraktykujących nie uczestniczy w życiu kościoła nie ze względu na doktrynę, ale powodem tego jest dysaprobata działalności kurii rzymskiej lub kościoła lokalnego.

Oczywiście, żę ze wzgledu na doktrynę. A w celu uwiarygodnienia tego co piszę podam badania CBOS odnośnie nastawienia społeczeństwa do homoseksualizmu.
I teraz - jak głosisz Ty, katolików jest 90%, czy nawet 95%. Katolik to taka osoba, która respektuje instytucję (KK), do której należy, chodzi do kościoła, wyznaje jego zasady, moralność, respektuje nakazy/zakazy.
Zatem jak te Twoje rzekome 90% ma się do tych badań>>>>>>>


Jak zareagował(a)by Pan(i), gdyby okazało się, że Pana(i) syn jest gejem?:

53% - zaakceptowałbym/pogodziłbym sie z tym.
38% - nie zaakceptwałbym tego i próowałbym to zmienić
9% - nie wiem

(i gdzie Ty tu masz te 90% katolików, którzy to przecxież respektują kazania KK, że homoseksualizmu nie należy akceptować i trzeba wysyłąć na terapie?) :-D

Czy, Pana(i) zdaniem, pary gejów i lesbijek, czyli osób tej samej płci pozostających ze sobą w intymnym związku, powinny mieć prawo uprawiać stosunki seksualne?

TAK - 40%
NIE - 42%
TRUDNO POWIEDZIEĆ - 18%

(I gdzie Ty tu masz tych 90% katolików, którzy wyznają ideologię KK jakoby seks gejowski był grzechem? To mają być katolicy? Jakim więc cudem 42% ankietowanych nie ma nic przeciwko uprawianiu seksu przez gejów?) Dalej uważasz, ze 90% społeczeństwa to katolicy? :-D

Czy, Pana(i) zdaniem, pary gejów i lesbijek, czyli osób tej samej płci pozostających ze sobą w intymnym związku, powinny mieć prawo zawierać zwiazki małżeńskie?:

TAK - 24%
NIE - 69%
TRUDNO POWIEDZIEĆ - 7%

(Jak się ma 69% do 90%? Czyżbyś uważał, ża katolik zgadza się na zawieranie małżeństw osób homoseksualnych? :-D Na przykładzie samego powyższego pytania ankietowego należy zrobić równanie 90%-69% = 21% i odjąć tę wartość od podawanej przez Ciebie wartośc rzekomo 90% katolików.

źródło>
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2005/K_127_05.PDF

Należy też zanzaczyć, że są to badania dotyczące opinii na temat homoseksualizmu. I już na samym przykłądzie takich tylko badań widać wyraźnie, jak wilu ludzi nie zgadza się z KK w aspekcie nastawienia do homoseksualzimu, a co za tym idzie wartosć 90% jest fikcją. Jak bardzo by ta wartość jeszcze spadła, jakby zrobić inne badania, a nie tylko nastawienie do gejów, tylko np do innych rzeczy i by sie też okazało, że masa ludzi ma sprzeczne nastawienie od KK.
Czy zatem można uznać kogoś za katolika, kto nie uznaje wielu poglądów głoszonych przez KK, kto nie chodzi do kościoła, nie przyjmuje sakrametnów świętych, nie przestrzega wielu zakazów i nakazów kościelnych, ma psrzeczne od KK myślenie na temat seksualności, wstrzemięźliwości seksualnej, postaw względ homosekusalzimu itd? Moim zdaniem nie można kwalifikować takich ludzi jako katolików.

Szemkel napisał(a):
A co do wolności seksualnej, to również bodajrze jakoś przed 1, września, pytano rodziców o to, czy chcą, aby ich dzieci w szkole uczone tego, że homoseksualizm jest normalnym zachowaniem, a związek homoseksualny tak samo normalny jak hetero.
Chyba nie muszę przytaczać wyników bo nie trzeba być Einsteinem żeby sie domyślić.

Takie działania są niedopuszczalne. Od tego, czy homoskesualizm jest normalny czy nie decydują specjalsiści i to w ich gestii i nauce jest rozważanie takich spraw a nie w gestii laików! Nie wszystko może być rozstrzygane drogą referendum! Jest bardzo niebezpieczne, gdy laicy decydują o sprawach, o któych nie mają zielonego pojęcia. Takie działąnie prowadziłóoby do aanarchii rządów ciemnej masy.

Szemkel napisał(a):
rozumię, że można być zdegustowanym jeżeli kosciół wtrąca sie nad to w sprawy publiczne

To dobrze, ze chociaż z tego sobie zdajesz sprawę. To już duży sukces.

Szemkel napisał(a):
ale w tym przypadku, to nie KK jest inicjatorem, tylko katolicy, którzy mają swoje dzieci i walczą o to aby miały jakieś zasady.

Mnie nie obchodzi kto jest inicjatorem. Tu chodzi o narzucanie w sposób odgórny tzw "jedynie słusznego światopoglądu", wszystkim osobom, nie biorąc pod uwagę faktu, zę Polska jest krajem ŚWIECKIM, nie biorąc pod uwagę faktu, że nie wszyscy są katolikami.
A zasady można dzieciom wpajać bez potrzeby dołączania do tego ideologii KK. Już o tym pisałem. Natomiast to, że akurat ktoś w ministerstiwe jest katolikiem nie daje mu umocowania aby narzucał swój katolicyzm wszystkim wkoło!, bo tym sposobem za kilka lat jak rzady sie zmienią to i np w ministerdtwie będzie jakiś wyznawca innej religii to czuł by sie tak samo zobligowany to wystosowania zmiany prawnej i teraz zamist nauczania KK byłoby nauczanie wg, jego religii! JEst to niedopuszczalne zaróno pierwszy jak i drugi przypadek!
A dzieci można uczyć dobrych wartosci, uniwersalnych, bez względu na jakąkolwiek religię. Od samej religii są kościoły i proszę tam jes prowadzić w celu nauczania swoich dzieci zgodnie z religią jaka sobie chcecie. NAtomiastn ie narzucajcie wszystkim dizeciom w szkole "jedynie słusznych poglądów", bo to byłaby anarchia w czystym wydaniu.

Szemkel napisał(a):
Dlaczego nikt nie podnosi huku kiedy księża z ambon mówią, że trzeba zdjąć nogę z gazu i jeździć ostrozniej- bo to wspomaga bezpieczeństwo na drogach.

Nie tylko księża z ambon mówią o takich rzeczach. Nie rób więc trutaj wyjatku. Ksieża są tylko jednymi z wielu, któzy to mówią. Że trzeba zdjąć nogę z gazu to Ci powie też ateista, muzułmanin, buddysta i każdy inny. Tu nie potrzeba religii do tego, zęby dojść do takiego wniosku, a zdrowego rozsądku.

Szemkel napisał(a):
A dlaczego, są jakieś głosy sprzeciwu kiedy stara sie podjąć podobne środki w szkołach?

Proszę bardzo, jestem za nauczanie dzieci dobrych i uniwersalnych wartości, ale bez dołączania do tego religijnej propagandy. Nie jest to potrzebne. Tych wszystkich wartości można i przecież są one naczane bez religii. Nie potrzebuję księdza, zęby wiedzieć, iż należ zdjać nogę z gazu, nie zabijać, nie kraść itd. Takich rzeczy mogliby z powodzenie nauczać zwykli nauczyciele, psycholodzy itd, bez dołączania do tego katlockiej propagandy.


N gru 11, 2005 12:09
Post 
..."dobrych i uniwersalnych wartości" - o żródle tychże wartości wypowiada się franfurdzki filozof, zdeklarowany ateista Jurgen Habermas:
- "Chrzescijaństwo jest dla Europy jedynym fundamentem wolności sumienia, praw człowieka, demokracji. Wciąż czerpiemy z tego żródła. Wszystko inne to postmodernistyczna paplanina" :D


N gru 11, 2005 12:39
Post 
Powiem tak - w szkolach wiele sie przyda. Beda potrzebni dobrzy pedagogowie, przykrecenie troche "wolnosci".

Ale przede wszystkich mlodym ludziom trzeba zoorganizowac czas. Co z tego, ze w szkole bedzie on cacy, jak bedzie mial tyle czasu wolnego, ze picie wina za sklepem bedzie stanowilo dla niego dobre wypelnienie? Gdzie sie podzialy kola zainteresowan, SKS-y, cala reszta?

Sama taka policja ideologiczna czy jak ja zwal nic nie zmieni. A dyskoteki w adwent? Chyba lepiej zrobic uczniom dyskotetke w szkle, w ramach jakiejs kontroli, niz puscic ich w "miasto"?

Niech robia co chca, jesli moje dzieci beda mialy katecheze obowiazkowa, posle je do prywatnej szkoly. Tylko szlag mnie trafia, jak widze, jak z Polski, kraju od zawsze neutralnego religijnie stara sie zrobic kraj, gdzie KK bedzie stanowil prawo. Moze PiS wprowadzi nam kato-komune? Czyli teraz zeby np byc w policji trzeba bedzie miec zaswiadczenie o chrzcie, bizmowaniu, do tego podpisane przez ksiedza karteczki o copiatkowej spowiedzi? Powstanie odbowiednik SB - tym razem w druga strone. W czym to bedzie lepsze od komuny? W niczym. Takie zbydlecenie w druga strone.


Crosis


N gru 11, 2005 13:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
posty nie na temat
i zachecam tak jak A. do przejścia na stronkę "religie w ujęciu historycznym"


w zasadzie mozna by prosić moderatora o usunięcie tych postów i wklejenie ich do tamtego wątku :P

[...]

Proszę bardzo :) [ dla niezorientowanych:
viewtopic.php?p=117715#117715 ]
baranek

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N gru 11, 2005 14:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
czytam gaya i nasuwa mi sie tylko 1 wniosek.Jego zdaniem indokrynacja sama w sobienie jest niczym zlym np indokrynacja na modle budddyzmu itp itd.Zła jest jedynie indokrynacja katolicyzmu.
Gayu(?) jesli buddysci beda stanowili wiekszosc jako klijenci szkoły to moze i ich system wartosci wejdzie do szkol .Jak do tej pory w naszym kraju takiego problemu niema.chyba ze gdzies w duzych miastach jako zjawisko marginalne.bo 1 jaskolka jeszzce wiosny nieczyni,



A tak do sedna piszesz tu o i ndokrynacji i jakiejs komisji przy MEN hm.....tak sie rozgladam i nie widze......oprocz artykułu w trybunie.:)
No ale ja nie pracuje w ministerstwie tylko mam dzieci .a ty GAy?
Jesli jestes homoseksualista to jak rozumiem nie masz dzieci?
o CO WIEC TWOJE LARUM?bo ty chyba szkole juz skonczyłes?


N gru 11, 2005 15:00
Zobacz profil
Post 
Nie wydaje mi sie ;)


Crosis


N gru 11, 2005 15:03
Post 
Awa
Jakbyś czytałą moje posty uważniej to byś wyczytałą, że tak samo byłbym przeciwko wprowadzania nauczania na buddyjską modłę jak i na katolicką. Zapominasz żę Polska jest krajem ŚWIECKIM, więc jeśli wiesz co to znaczy to wogóle nie powinnaś mieć trudności z odpowiedzia na pytanie czy w szkole nauczanie kogolwiek wg jakiejkolwiek religii powinno czy nie powinno być dopuszczone.


N gru 11, 2005 15:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Nie odpowiedziales na moje pytanie gay czy masz dzieci?
Zostaw wiec rodzicom troske o wychowanie ich dzieci.Styl zycia jaki sobie wybrales skazuje cie na brak takich zmartwien.Nie bedziesz miał PROBLEMU CZY DZIECKO OCHRZCIC,NIKT CI GO NIE ZINDOKRYNUJE NA LEKCJI RELIGII NIE WYSLE DO i KOMUNII SW .PO CO WIEC SOBIE TYM ZAPRZATASZ GLOWE?sory za capsa-sam sie wcisnał


N gru 11, 2005 16:19
Zobacz profil
Post 
Gay: polska jest krajem swieckim, ale tez neutralnym swiatopogladowo. Nie uczenie religii byloby w pewnym sensie stawaniem po stornie ateizmu, co stanowilo by tez odstepstwo od tej zasday. Ale to tak na marginesie.

Nie zapominaj tez, ze Polska to w wiekszosci chrzescijanie.. Jesli chca - niech maja religie w szkolach. Jedyna wada systemu jest wg mnie to, ze trzeba sie z niej wypisac, a zapisanie jest automatyczne. Ale to mala wada.


Crosis


N gru 11, 2005 16:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL