Witam, otóż ja uważam że kościół wcale nie jest potrzebny aby wierzyć,wiara wyrasta w środku człowieka,a kościół (nie zawsze) jest tylko złodziejem ludzkich dusz,mówie tutaj o Ojcu Tadeuszu Rydzyku, który wiare traktuje jako maszynke pieniędzy,nie chodzi mi tu o jego rzeczy materialne takie jak auto czy dom,mianowicie w Radiu Maryja nakałnia on do dawania dużych ofiar na tace,dlaczego? Teraz kościol nie jest kościolem, jeszcze 15 lat temu było wszystko w porządku, istniał on dla ludzi, a teraz jest odwrotnie to ludzie istnieją dla kościoła. Znam wielu księży z iskrą bożą, ale wiem ze istnieją też tacy....ehh sami wiecie,moje zdanie jest takie że młodzież rozumie całą tą sytuacje lecz osoby w podeszłym wieku myślą zupełnie inaczej, kościoł stanowi dla nich wiare, im wiecej dadzą na tace tym lepiej w niebie! obudz sie babciu! to nie ten świat! zobacz jaka jest rzeczywistość!,oczywiśnie nie mówie o wszystkich!bo są i tacy którzy znają całą sytuacje! Ja wierze w Boga,ale nie w kościół, wiare w kościół straciłem kilka lat temu!