Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 15:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Fakty z życia Kościoła 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02
Posty: 63
Post Re: Fakty z życia Kościoła
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
I morał jest taki, że jeśli kościół się nie dostosuje do ludzi

Kolejna stara zasada. Mówimy mianowicie:
1) "Kościół się zmienia" - wtedy, gdy chcemy oskarżyć Kościół np. o relatywizm etyczny
2) "Kościół się nie zmienia" - wtedy, gdy chcemy oskarżyć Kościół o zacofanie
i tak sobie lawirujemy, w zależności od potrzeby w konkretnej dyskusji - Kościół raz się zmienia, a raz się nie zmienia.


Tak samo jak katolicy lawirują mówiąc, że kościół to wierni a nie hierarchia kiedy się napisze coś złego o kapłanach. A kiedy wierni popełniają zbrodnie to oni już kościołem dla katolików nie są.
Kościół ma zawsze czyste ręce :)

_________________
Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............


N gru 27, 2009 13:29
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02
Posty: 63
Post Re:
paweł28 napisał(a):
Tess napisał(a):
Mnie krytyka Kosciola nie przeraza.Doznaje prawdziwego umocnienia bedac swiadom tego, ze zly duch nie spi lecz walczy z Kosciolem posylajac swoich emisariuszy, ktorzy tak jak ten zky duch, oskarzaja braci naszych dzien i noc przed Panem Bogiem naszym.


A bramy piekielne go nie przemogą- powiedział Jezus.
Ja też jestem umocniony kiedy widzę jak bardzo Demon walczy z kościołem i ciągle Demon otrzymuje porażkę, bo Kościoł trwa i będzie trwał dalej aż do skończenia świata i bramy piekelne więc i Demon go i tak nie zniszczą i nie przemogą.
Tam gdzie jest obecny Bóg, tam też zawsze pojawia się Demon, bo on bardzo lubi niszczyć to co jest dobre i to w czym jest Bóg.


Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że "Demon otrzymuje porażkę".
Ani katolików nie jest najwięcej na świecie. Ani nie są najbardziej znaczącą siłą religijną.
Chyba, że tym "Demonem" jest dla ciebie Kościół katolicki. :D

_________________
Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............


N gru 27, 2009 13:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post Re: Fakty z życia Kościoła
Chciałbym zauważyć, że istnieje opcja "Edytuj" - nie piszemy kilku postów jeden po drugim.
A Kościół piszemy z dużej litery


N gru 27, 2009 15:54
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02
Posty: 63
Post Re: Fakty z życia Kościoła
Sorry, muszę się nauczyć. Póki co nie widziałem innej możliwości jednoczesnej odpowiedzi na kilka wypowiedzi poprzedników.
Co do Kościoła z dużej litery to jak widzisz w moim poście zaraz przed Twoim napisałem z dużej litery. Jeśli gdzie indziej jest z małej to Sorry, przez nieuwagę.
A tak swoją drogą to w tym samym poście jest cytat z użytkownika Paweł28:

"Ja też jestem umocniony kiedy widzę jak bardzo Demon walczy z kościołem"

I jakoś nie widzę żeby ktoś mu uwagę zwracał.
Rozumiem, że użytkownicy popierający Kościół mogą pisać z małej litery. :lol:

_________________
Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............


N gru 27, 2009 16:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post Re: Fakty z życia Kościoła
Przede wszystkim powinieneś zrozumieć, że:
- wchodząc na forum i obrażając gospodarzy nie należy się dziwić temu jak się zostanie potraktowanym
- to nie oskarżany ma udowadniać swoją niewinność, ale oskarżający ma przedstawiać dowody

W związku z tym, zanim się ustosunkuję do tego co napisałeś, poproszę o dowody na to, że:

Były napisał(a):
A wasz święty za życia Jan Paweł II chronił zbrodniarzy przed odpowiedzialnością udzielając im schronienia.


Do czasu ich podania jakiekolwiek Twoje posty w innych tematach na forum będą kasowane bez względu na ich treść.


N gru 27, 2009 19:45
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02
Posty: 63
Post Re: Fakty z życia Kościoła
"Mimo że Trybunał z Aruszy rozesłał za nim w 2001 r. listy gończe, władze Włoch i Watykan odmawiały wydania księdza. W lutym 2002 r. Seromba sam zgodził się pojechać do Aruszy, by "dać świadectwo prawdzie, która zwycięży".

Saxon kto rządził w Watykanie w 2001 roku??
Informuję cię, że głową państwa Watykan był Jan Paweł II i to od niego zależało czy wyda zbrodniarza Serombę czy nie. Skoro odmawiał wydania Seromby, jak możesz przeczytać powyżej to znaczy, że chromił go przed odpowiedzialnością za zbrodnie.
To chyba logiczne co??

_________________
Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............


N gru 27, 2009 23:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post Re: Fakty z życia Kościoła
Jasne - jak na razie mamy jedno niezbyt miarodajne źródło czyli GW. Trudno to uznać za dowód potwierdzający Twoje oszczerstwo. To po pierwsze. Po drugie natomiast - jeśli nawet, to dlaczego ktoś, kto jest księdzem nawet jeśli w końcu okaże się zbrodniarzem, ma być traktowany gorzej niż inni zbrodniarze? Ówczesna sytuacja była bardzo skomplikowana i oskarżenia padały z różnych stron i na wielu ludzi. Widać to nawet na przykładzie przytoczonego artykułu, w którym wspomniano, że wielu oskarżonych skazano, ale również i wielu uniewinniono.
Poza tym, skoro w przypadku Seromby sędziowie potrzebowali aż 4 lat, by wydać pierwszy wyrok w 2006r., to trudno wymagać, aby władze kościelne rozeznały sprawę w ciągu kilku tygodni, czy nawet miesięcy.
Zresztą jak widać nie chodzi tu tylko o procedury zastosowane przez Watykan, ale także przez Włochy i Francję.
Jakie są te procedury ekstradycyjne i ile trwają możemy się od czasu do czasu przekonać na innych przypadkach.

Reasumując - nie jest to dla mnie żaden dowód, a wypowiedź uznaję za oszczerstwo. Ponadto, po moim wczorajszym ostrzeżeniu:
saxon napisał(a):
Przede wszystkim powinieneś zrozumieć, że:
- wchodząc na forum i obrażając gospodarzy nie należy się dziwić temu jak się zostanie potraktowanym

znowu napisałeś obraźliwe posty, które zostały usunięte do Archiwum.

W związku z tym zostajesz usunięty z forum.


Pn gru 28, 2009 10:33
Zobacz profil
Post Re: Fakty z życia Kościoła
Próba odpowiedzi na "listę zarzutów" http://www.analizy.biz/marek1962/odpowiedzi.pdf


Śr paź 06, 2010 1:01

Dołączył(a): Pn mar 07, 2011 5:15
Posty: 11
Post Re:
saxon napisał(a):
Dalsze komentarze - jak zwykle za jakiś czas :)

Chcesz komentarz? Masz komentarz, na wszystkie twoje bzdury saxonie nie będe i odpisywał ponieważ na twoją głupotę czasu mi szkoda. Popatrz jakie owoce wydaje ten twój pożal się Boże kosciół i przestan na siłe kłamać.

Tak więc w 1409 arcybiskup praski Zbynko wzywa Husa przed trybunał inkwizycji, celem nakazania spalenia pism Wiklifa. Hus odmówił. W roku 1411 zostaje wyklęty. Również na Pragę Kościół rzuca ekskomunikę. W 1412 traci poparcie króla czeskiego Wacława, z powodu potępienia wyprawy krzyżowej, którą tenże był bezpośrednio zainteresowany finansowo. Musi udać się na emigrację.

W roku 1415 zostaje wezwany na sobór w Konstancji (ten sam, na który ściągnęło ponad siedemset prostytutek, bynajmniej nie po to aby się modlić). Przyjechał, gdyż otrzymał glejt bezpieczeństwa od cesarza Zygmunta. Nie wiedział biedak, że dla srogich purpuratów spod sztandaru ‘miłości bliźniego’ żadne glejty się nie liczą, choćby były wydane przez samego Pana Boga. Upiekli go 6 lipca 1415 roku. Rok później to samo spotkało Hieronima z Pragi. Niestety nie mogli spalić Wiklifa, zadowolono się tym, iż wykopano jego kości sprzed 30 lat i je publicznie spalono...

Po męczeńskiej śmierci Husa przedstawiciele czeskiej arystokracji wystosowali pismo z oficjalnym protestem opatrzony kilkuset podpisami. Oczywiście Kościół się tym nie przejął

Mt 7:17 Bw
16) Po ich owocach poznacie ich. Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi?
17)Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce.
(18) Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców.
(19) Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień.
20) Tak więc po owocach poznacie ich.

Et evangelium regni praedicari in omnibus terris quae habitabantur in testimonium omnibus gentibus et tunc veniet consummatio


Śr mar 09, 2011 12:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 04, 2011 19:45
Posty: 1
Post Re: Fakty z życia Kościoła
Warto porównać tekst z pierwszej strony z poniższym.
Przypadkiem dostałem go w łańcuszku, a na ten z pierwszej strony trafiłem równie przypadkowo.


Cytuj:
Poniższy tekst w niespotykany i zaskakujący sposób wyjaśnia definicję
"Wiary" - Warto przeczytać do końca

- Pozwólcie, że wyjaśnię wam problem jaki nauka ma z religią.
Niewierzący profesor filozofii stojąc w audytorium wypełnionym
studentami zadaje pytanie jednemu z nich:
- Jesteś chrześcijaninem synu, prawda?
- Tak, panie profesorze.
- Czyli wierzysz w Boga.
- Oczywiście.
- Czy Bóg jest dobry?
- Naturalnie, że jest dobry.
- A czy Bóg jest wszechmogący? Czy Bóg może wszystko?
- Tak.
- A Ty - jesteś dobry czy zły?
- Według Biblii jestem zły.
Na twarzy profesora pojawił się uśmiech wyższości - Ach tak, Biblia!
- A po chwili zastanowienia dodaje:
- Mam dla Ciebie pewien przykład. Powiedzmy że znasz chorą i
cierpiącą osobę, którą możesz uzdrowić. Masz takie zdolności.
Pomógłbyś tej osobie? Albo czy spróbowałbyś przynajmniej?
- Oczywiście, panie profesorze.
- Więc jesteś dobry...!
- Myślę, że nie można tego tak ująć.
- Ale dlaczego nie? Przecież pomógłbyś chorej, będącej w potrzebie
osobie, jeśli byś tylko miał taką możliwość. Większość z nas by
tak zrobiła. Ale Bóg nie.
Wobec milczenia studenta profesor mówi dalej - Nie pomaga, prawda? Mój
brat był chrześcijaninem i zmarł na raka, pomimo że modlił się do
Jezusa o uzdrowienie. Zatem czy Jezus jest dobry? Czy możesz mi
odpowiedzieć na to pytanie?
Student nadal milczy, więc profesor dodaje - Nie potrafisz udzielić
odpowiedzi, prawda? - aby dać studentowi chwilę zastanowienia profesor
sięga po szklankę ze swojego biurka i popija łyk wody.
- Zacznijmy od początku chłopcze. Czy Bóg jest dobry?
- No tak... jest dobry.
- A czy szatan jest dobry?
Bez chwili wahania student odpowiada - Nie.
- A od kogo pochodzi szatan?
Student aż drgnął:
- Od Boga.
- No właśnie. Zatem to Bóg stworzył szatana. A teraz powiedz mi
jeszcze synu - czy na świecie istnieje zło?
- Istnieje panie profesorze ...
- Czyli zło obecne jest we Wszechświecie. A to przecież Bóg stworzył
Wszechświat, prawda?
- Prawda.
- Więc kto stworzył zło? Skoro Bóg stworzył wszystko, zatem Bóg
stworzył również i zło. A skoro zło istnieje, więc zgodnie z
regułami logiki także i Bóg jest zły.
Student ponownie nie potrafi znaleźć odpowiedzi..
- A czy istnieją choroby, niemoralność, nienawiść, ohyda? Te
wszystkie okropieństwa, które pojawiają się w otaczającym nas
świece?
Student drżącym głosem odpowiada - Występują.
- A kto je stworzył?
W sali zaległa cisza, więc profesor ponawia pytanie - Kto je stworzył?
- wobec braku odpowiedzi profesor wstrzymuje krok i zaczyna się
rozglądać po audytorium. Wszyscy studenci zamarli.
- Powiedz mi - wykładowca zwraca się do kolejnej osoby - Czy wierzysz w
Jezusa Chrystusa synu?
Zdecydowany ton odpowiedzi przykuwa uwagę profesora:
- Tak panie profesorze, wierzę.
Starszy człowiek zwraca się do studenta:
- W świetle nauki posiadasz pięć zmysłów, które używasz do oceny
otaczającego cię świata. Czy kiedykolwiek widziałeś Jezusa?
- Nie panie profesorze. Nigdy Go nie widziałem.
- Powiedz nam zatem, czy kiedykolwiek słyszałeś swojego Jezusa?
- Nie panie profesorze.
- A czy kiedykolwiek dotykałeś swojego Jezusa, smakowałeś Go, czy
może wąchałeś? Czy kiedykolwiek miałeś jakiś fizyczny kontakt z
Jezusem Chrystusem, czy też Bogiem w jakiejkolwiek postaci?
- Nie panie profesorze. Niestety nie miałem takiego kontaktu.
- I nadal w Niego wierzysz?
- Tak.
- Przecież zgodnie z wszelkimi zasadami przeprowadzania doświadczenia,
nauka twierdzi że Twój Bóg nie istnieje... Co Ty na to synu?
- Nic - pada w odpowiedzi - mam tylko swoją wiarę.
- Tak, wiarę... - powtarza profesor - i właśnie w tym miejscu nauka
napotyka problem z Bogiem. Nie ma dowodów, jest tylko wiara.
Student milczy przez chwilę, po czym sam zadaje pytanie:
- Panie profesorze - czy istnieje coś takiego jak ciepło?
- Tak.
- A czy istnieje takie zjawisko jak zimno?
- Tak, synu, zimno również istnieje.
- Nie, panie profesorze, zimno nie istnieje.
Wyraźnie zainteresowany profesor odwrócił się w kierunku studenta.
Wszyscy w sali zamarli. Student zaczyna wyjaśniać:
- Może pan mieć dużo ciepła, więcej ciepła, super-ciepło, mega
ciepło, ciepło nieskończone, rozgrzanie do białości, mało ciepła lub
też brak ciepła, ale nie mamy niczego takiego, co moglibyśmy nazwać
zimnem. Może pan schłodzić substancje do temperatury minus 273,15 stopni
Celsjusza (zera absolutnego), co właśnie oznacza brak ciepła - nie
potrafimy osiągnąć niższej temperatury. Nie ma takiego zjawiska jak
zimno, w przeciwnym razie potrafilibyśmy schładzać substancje do
temperatur poniżej 273,15stC. Każda substancja lub rzecz poddają się
badaniu, kiedy posiadają energię lub są jej źródłem. Zero absolutne
jest całkowitym brakiem ciepła. Jak pan widzi profesorze, zimno jest
jedynie słowem, które służy nam do opisu braku ciepła. Nie potrafimy
mierzyć zimna. Ciepło mierzymy w jednostkach energii, ponieważ ciepło
jest energią. Zimno nie jest przeciwieństwem ciepła, zimno jest jego
brakiem.
W sali wykładowej zaległa głęboka cisza. W odległym kącie ktoś
upuścił pióro, wydając tym odgłos przypominający uderzenie młota.
- A co z ciemnością panie profesorze? Czy istnieje takie zjawisko jak
ciemność?
- Tak - profesor odpowiada bez wahania - czymże jest noc jeśli nie
ciemnością?
- Jest pan znowu w błędzie. Ciemność nie jest czymś, ciemność jest
brakiem czegoś. Może pan mieć niewiele światła, normalne światło,
jasne światło, migające światło, ale jeśli tego światła brak, nie
ma wtedy nic i właśnie to nazywamy ciemnością, czyż nie? Właśnie
takie znaczenie ma słowo ciemność. W rzeczywistości ciemność nie
istnieje. Jeśli istniałaby, potrafiłby pan uczynić ją jeszcze
ciemniejszą, czyż nie?
Profesor uśmiecha się nieznacznie patrząc na studenta. Zapowiada się
dobry semestr.
- Co mi chcesz przez to powiedzieć młody człowieku?
- Zmierzam do tego panie profesorze, że założenia pańskiego
rozumowania są fałszywe już od samego początku, zatem wyciągnięty
wniosek jest również fałszywy.
Tym razem na twarzy profesora pojawia się zdumienie:
- Fałszywe? W jaki sposób zamierzasz mi to wytłumaczyć?
- Założenia pańskich rozważań opierają się na dualizmie - wyjaśnia
student - twierdzi pan, że jest życie i jest śmierć, że jest dobry
Bóg i zły Bóg. Rozważa pan Boga jako kogoś skończonego, kogo możemy
poddać pomiarom. Panie profesorze, nauka nie jest w stanie wyjaśnić
nawet takiego zjawiska jak myśl. Używa pojęć z zakresu elektryczności
i magnetyzmu, nie poznawszy przecież w pełni istoty żadnego z tych
zjawisk. Twierdzenie, że śmierć jest przeciwieństwem życia świadczy o
ignorowaniu faktu, że śmierć nie istnieje jako mierzalne zjawisko.
Śmierć nie jest przeciwieństwem życia, tylko jego brakiem. A teraz
panie profesorze proszę mi odpowiedzieć - czy naucza pan studentów,
którzy pochodzą od małp?
- Jeśli masz na myśli proces ewolucji, młody człowieku, to tak
właśnie jest.
- A czy kiedykolwiek obserwował pan ten proces na własne oczy?
Profesor potrząsa głową wciąż się uśmiechając, zdawszy sobie
sprawę w jakim kierunku zmierza argumentacja studenta. Bardzo dobry
semestr, naprawdę.
- Skoro żaden z nas nigdy nie był świadkiem procesów ewolucyjnych i
nie jest w stanie ich prześledzić wykonując jakiekolwiek doświadczenie,
to przecież w tej sytuacji, zgodnie ze swoją poprzednią argumentacją,
nie wykłada nam już pan naukowych opinii, prawda? Czy nie jest pan w
takim razie bardziej kaznodzieją niż naukowcem?
W sali zaszemrało. Student czeka aż opadnie napięcie.
- Żeby panu uzmysłowić sposób, w jaki manipulował pan moim
poprzednikiem, pozwolę sobie podać panu jeszcze jeden przykład - student
rozgląda się po sali - Czy ktokolwiek z was widział kiedyś mózg pana
profesora?
Audytorium wybucha śmiechem.
- Czy ktokolwiek z was kiedykolwiek słyszał, dotykał, smakował czy
wąchał mózg pana profesora? Wygląda na to, że nikt. A zatem zgodnie z
naukowa metodą badawczą, jaką przytoczył pan wcześniej, można
powiedzieć, z całym szacunkiem dla pana, że pan nie ma mózgu, panie
profesorze. Skoro nauka mówi, że pan nie ma mózgu, jak możemy ufać
pańskim wykładom, profesorze?
W sala zapada martwa cisza. Profesor patrzy na studenta oczyma szerokimi z
niedowierzania. Pochwili milczenia, która wszystkim zdaje się trwać
wieczność profesor wydusza z siebie:
- Wygląda na to, że musicie je brać na wiarę.
- A zatem przyznaje pan, że wiara istnieje, a co więcej - stanowi
niezbędny element naszej codzienności. A teraz panie profesorze, proszę
mi powiedzieć, czy istnieje coś takiego jak zło?
Niezbyt pewny odpowiedzi profesor mówi - Oczywiście że istnieje.
Dostrzegamy je przecież każdego dnia. Choćby w codziennym występowaniu
człowieka przeciw człowiekowi. W całym ogromie przestępstw i przemocy
obecnym na świecie. Przecież te zjawiska to nic innego jak właśnie
zło.
Na to student odpowiada:
- Zło nie istnieje panie profesorze, albo też raczej nie występuje jako
zjawisko samo w sobie. Zło jest po prostu brakiem Boga. Jest jak
ciemność i zimno, występuje jako słowo stworzone przez człowieka dla
określenia braku Boga. Bóg nie stworzył zła. Zło pojawia się w
momencie, kiedy człowiek nie ma Boga w sercu. Zło jest jak zimno, które
jest skutkiem braku ciepła i jak ciemność, która jest wynikiem braku
światła.
Profesor osunął się bezwładnie na krzesło.

Jeśli udało Ci się dotrwać do końca tego tekstu i wywołał on na
Twojej twarzy uśmiech podczas czytania końcówki, daj go do przeczytania
również swoim Przyjaciołom i Rodzinie.
PS.
Tym drugim studentem był Albert Einstein. Einstein napisał książkę
zatytułowaną "Bóg a nauka" w roku 1921.


NIE LICZCIE DNI...
SPRAWCIE ŻEBY TO DNI SIĘ LICZYŁY...


N wrz 04, 2011 19:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 27, 2011 13:27
Posty: 101
Post Re: Fakty z życia Kościoła
APEL o podpisywanie protestu - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odrzuciła wniosek fundacji Lux Veritatis o. Rydzyka o koncesję na miejsce Telewizji Trwam na multipleksach cyfrowej telewizji naziemnej. Ze względu na fakt, że od 1 sierpnia tradycyjna telewizja analogowa całkowicie ustępuje miejsca telewizji cyfrowej, brak tej koncesji będzie skutkował nieobecnością TV Trwam m. in. w kablówkach.
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1141192

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odrzuciła wniosek fundacji Lux Veritatis o. Rydzyka o koncesję na miejsce Telewizji Trwam na multipleksach cyfrowej telewizji naziemnej. Ze względu na fakt, że od 1 sierpnia tradycyjna telewizja analogowa całkowicie ustępuje miejsca telewizji cyfrowej, brak tej koncesji będzie skutkował nieobecnością TV Trwam m. in. w kablówkach.

– Przy podejmowaniu decyzji dotyczącej przyznania koncesji brane pod uwagę było kryterium zapewnienia widzom różnorodnej oferty programowej – wyjaśniła „Rzeczpospolitej” rzeczniczka KRRiTV. Jednocześnie Krajowa Rada nie udzieliła informacji o szczegółowych powodach odmówienia koncesji TV Trwam.

Gazeta zwraca uwagę, że fundacja Lux Veritatis nie ma kłopotów finansowych, przypuszczalnie więc nie pieniądze były powodem odmówienia przyznania koncesji.

Jeśli TV Trwam nie otrzyma koncesji, to zostanie zlikwidowana jeszcze jedna możliwość na ewangelizację.


Cz sty 05, 2012 18:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 27, 2011 13:27
Posty: 101
Post Re: Fakty z życia Kościoła
Dobrze byloby utworzyc specjalny wątek w związku z nieprzyznaniem koncesji Tv Trwam.


Cz sty 05, 2012 19:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Fakty z życia Kościoła
g_victoria napisał(a):
Dobrze byloby utworzyc specjalny wątek w związku z nieprzyznaniem koncesji Tv Trwam.
viewtopic.php?p=633629#p633629 - Cyfryzacja telewizji naziemnej

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz sty 05, 2012 20:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post Re: Fakty z życia Kościoła
dzięki Elbrus ;)
czy jest na forum jakiś temat, którego nie czytałeś? :P

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Cz sty 05, 2012 23:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 27, 2011 13:27
Posty: 101
Post Re: Fakty z życia Kościoła
Dlaczego nadal na forum nie ma wątku:
"Jeśli TV Trwam nie otrzyma koncesji, to zostanie zlikwidowana jeszcze jedna możliwość na ewangelizację"?
Prosze umiescic wątek z apelem na forum- osobny wątek- wiele osob oglada Apel Jasnogorski, uczestniczy w rozancu, Slucha, oglada MSzę SW poprzez tv Trwam.


Pt sty 06, 2012 9:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL