Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 13:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Katolicyzm a sedewakantyzm 
Autor Wiadomość
Post 
Salwowski oszołom jest w tym podobny do ciebie, że na żadne źródła nie zważa

99,9% sedewakantystów uznaje Piusa XII za ostatniego - jak dotąd - papieża. Nie mam pojęcia, jak widzą powrót papiestwa - od żadnego nigdy się nie dowiedziałem

http://en.wikipedia.org/wiki/Sedevacantists

Strictly speaking, the term sedevacantist should be applied only to those who believe that there is at present no reigning pope, but it is frequently used more broadly to include those very small groups of sedevacantists who have attempted to actually elect popes of their own, known as conclavists. Most sedevacantists are strongly opposed to conclavism.


Pn gru 26, 2005 22:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Nie śledzę każdej dyskusji na tym forum... Więc, o ile dobrze rozumiem, Crusader nie uznaje papieży od następcy Piusa XII, tak :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn gru 26, 2005 22:05
Zobacz profil WWW
Post 
broń Boże, nie jestem od tego, aby przebierać między papieżami :|

oczywiście, gdyby w przyszłości Watykan uznał, że np Paweł VI był antypapieżem i odstępcą od wiary katolickiej, to przyjmę to z pokorą do wiadomości

wszystko się zaczęło od mojego podpisu, który umieściłem tu dla zabawy [...]
;)

pozdrowienia !

[...] - jo_tka


Pn gru 26, 2005 22:10
Post 
No tak....dla sekciarza prawdziwym źródłem jest tylko jego Guru......z czym wiec tu polemizować.
To, ze jestes miłosnikiem sekty sedeckiej wiem z innego forum. Co prawda oficjalnie do niej nie nalezysz, ale blisko ci do nich.

No i kolejna sprawa.....sedewakantyzm stoi w opozycji do konklawizmu, ale nie do konklawistów (bo o tych pisałem wyzej). ...ale OK, niech ci bedzie lżej.

Zeby zostac "konklawista" nalezy byc najpierw sedekiem....innej drogi nie ma. To po prostu odłam tej samej sekty...nic innego. W końcu jedna z charakterystycznych cech sekt...jest ogromna łatwośc podziału, a wszystko zalezy od tego który Guru potrafi sie lepiej wysłowic :D


Pn gru 26, 2005 22:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cóż - pozostaje tylko pytanie, czy człowiek traktujący wiarę i Kościół choć trochę poważnie poważnie głosi "dla zabawy" poglądy niezgodne ze swoimi, a stawiające poważne oskarżenia wobec kilku papieży...

Chyba oczywiście, że celem Twojej "zabawy" miała być prowokacja, a pogląd jest jak najbardziej prawdziwy.

W każdym z wymienionych przypadków ta rozmowa absolutnie spełnia zamierzony cel - precyzuje Twoją postawę i poglądy, a także stosunek do Kościoła, cokolwiek byś na ten temat nie twierdził :)

W każdym z wymienionych przypadków wymagam zmiany podpisu.

I ponieważ to nie jest kwestia podlegająca dyskusji - zamykam temat.

PS. Usunęłam posty komentujące usunięty fragment wypowiedzi Crusadera

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn gru 26, 2005 22:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Belizariusz w moderacji napisał(a):
dyskusja zmierzała w strone wyjasnienia sedewakantyzmu i innych tego typu sekt....."podpis" był tylko poczatkiem


Na życzenie temat zostaje odblokowany. Zmieniłam tytuł wątku, zgodnie z założonym nowym jego kierunkiem. Rozumiem, że od tej chwili nie będzie tu dyskusji na temat podpisu ani wątków personalnych, a jedynie rzeczowa rozmowa zgodnie z treścią cytatu. Uprzedzam, że przepychanki i obrażanie spowodują jego zamknięcie ostateczne.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt gru 27, 2005 10:50
Zobacz profil
Post 
schizmatykiem jest ten, co wie, że jest papież i świadomie go odrzuca. O niczem takiem nie ma mowy w przypadku sedewakantyzmu.

oni wierzą, że nie ma papieża, więc jak mogą być schizmatykami ??

inna sprawa, że w niektórych ich pismach odnoszą się do posoborowców bez elementarnej choćby grzeczności i kultury. [...]

być może ten brak jest poważniejszym niż schizma. Ale nie mnie to oceniać, bo i u mnie też nieraz pasja polemiczna zbyt swe skrzydła rozwija ...

[...] - obrażanie jako cytat nadal pozostaje obrażaniem - jo_tka


Wt gru 27, 2005 19:18
Post 
Cytuj:
schizmatykiem jest ten, co wie, że jest papież i świadomie go odrzuca. O niczem takiem nie ma mowy w przypadku sedewakantyzmu.


Chwileczke...co to za "filozofia" ?
W takim razie sedewakantysta może byc tylko ten kto podczas pontyfikatu jednego papieża dostał sie na bezludna wyspę....jakims tam cudem dowiedział sie, ze papiez zmarł( radio mu działało), a nie dotarła do niego wiadomośc (baterie siadły) o wyborze nastepcy......To prawdziwy sedek.
Reszta to tylko odstepcy od katolicyzmu, sekciarze i schizmatycy....zgodnie z Twoja teoria.
Bo nie wmówisz mi takich głupot, ze ktos nie wie o tym iz nastał nowy papież....w co ty grasz?

Cytuj:
oni wierzą, że nie ma papieża, więc jak mogą być schizmatykami Pytajnik

Sa tacy co wierza, ze Boga nie ma...jak wiec moga byc przekleci i w ogień wieczny rzuceni?
Cytuj:
być może ten brak jest poważniejszym niż schizma. Ale nie mnie to oceniać, bo i u mnie też nieraz pasja polemiczna zbyt swe skrzydła rozwija ...


Ojjj..skrzydła herezji to ty juz niejednokrptnie rozwinałes :D
Nie bede tu wklejał cytatów.....bo mnie znów wytna....ugrzecznione serduszka moderów :)


Wt gru 27, 2005 19:35
Post 
bynajmniej !

opieram się wyłącznie o nauczanie Karola Rahnera - "wszyscy są anonimowymi chrześcijanami, lecz mogą jeszcze tego nie wiedzieć" i nauczanie SV2 dobitnie podkreślane przez Jana Pawła II w Redemptor Hominis "od chwili Wcielenia Chrystus zjednoczony jest z każdym człowiekiem".

Skoro - jak naucza Sobór Watykański II i papieże posoborowi - Duch Święty jest w pewien sposob obecny w innych religjach, także niechrześcijanskich, to jak mi udowodnisz, że go nie ma we wspolnotach sedewakantystycznych ??

byłoby rzeczą arcydziwną, Misterium Novum Fidei ;-), gdyby Duch Swięty był obecny w kultach voodoo, wśród Indian Amerykańskich, wśród aktywistów Patriarchatu Sowieckiego w Moskwie etc etc a akurat go nie było wśród następców Msgr Ngo Thuca ;)

jestem przekonany, że minimum dobrej woli wystarczy, aby w taki sposób odczytać encyklikę Jana Pawła II Ut unum sint w taki sposób, że nie będzie się uważać sedewakantystów za "schizmatyków", "sekciarzy" itp. lecz za Kościół patrykularny, mający ważną Eucharystję.

drażnią i oburzają mnie twoje ohydne słowa żywcem wyjęte ze słownika fundamentalistów - nienawistników !!


Wt gru 27, 2005 21:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Crusader - czemu ma służyć to, że zmieniłeś (gdy chodzi o treść - bo sens podobny, o ile nie ten sam) swój podpis, i teraz jest prawie nieczytleny :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt gru 27, 2005 22:14
Zobacz profil WWW
Post 
Jot_ka mię o to poprosiła

:)

chciałem zrobić Jej przyjemność

:bukiet:


Wt gru 27, 2005 22:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Crusader - chwileczkę.

Zgodzisz się ze mną, że nie pochodzi od Ducha Świętego nic, co prowadzi do zła? A zatem rozłam Kościoła nie może pochodzić od Ducha Św, i żadne odstępstwo i niezgoda od Ducha Świętego nie pochodzi.

Nie jest to temat do rozmowy o deklaracji Dominus Iesus (jest ich na ten temat na tym forum już trochę), więc ten temat pominę.

Natomiast tłumaczenie:
Cytuj:
schizmatykiem jest ten, co wie, że jest papież i świadomie go odrzuca. O niczem takiem nie ma mowy w przypadku sedewakantyzmu.

oni wierzą, że nie ma papieża, więc jak mogą być schizmatykami

jest nie na miejscu. Nie powiesz mi, że nie dotarła do kogokolwiek z nich informacja, że konklawe wybrało papieża. Na tej samej zasadzie można powiedzieć:

Nie wiem, że aborcja jest złem, bo wierzę, że złem nie jest, bo o dziecku można mówić od chwili narodzin - więc jak mogę zabić dziecko? Oczywiście, że go nie zabijam i nie robię nic złego.

Uznałbyś, że ktokolwiek w Polsce - nie upośledzony umysłowo - może się w ten sposób tłumaczyć?

Cokolwiek byś nie powiedział - trudno mówić o jedności z papieżem, którego się nie uznaje za papieża albo realnie (w działaniu) odrzuca, bez względu na wzniosłe słowa to czyny się w końcu liczą.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr gru 28, 2005 1:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Dodam jeszcze:

- jeśli ktoś decyduje się na odstąpienie od Kościoła dokonuje aktu schizmy;

- jeśli od Kościoła zdecyduje się odstąpić ksiądz, to również dokonuje aktu schizmy, niezależnie od tego, że sprawowana przez niego Eucharystia jest sprawowana ważnie [święcenia nie znikają znienacka razem z odstępstwem], choć zdecydowanie niegodnie, i niezależnie od tego, że uczestnictwo w takiej Eucharystii, jeśli ktoś jest świadomy odstępstwa, często wiąże się z popadnięciem w odpowiednie kary kościelne;

- jeśli od Kościoła zdecydowałoby się odejść razem dwóch biskupów i kilku księży, bo np nie zamierzają dłużej słuchać papieża, to również dokonują oni aktu schizmy, i cokolwiek by dalej nie wymyślili, próbując usprawiedliwić własne postępowanie, odłączenie od Kościoła (schizma) pozostaje faktem.

Nazywanie takiej grupy "katolicką" lub ich członków przez siebie "katolikami" jest nadużyciem - i moim zdaniem albo ma na celu po prostu niedopuszczenie do siebie świadomości prawdy (bo wymaga uznania błędu i wzięcia na siebie odpowiedzialności za ten błąd i ewentualne działania go naprawiające), albo pewien rodzaj manipulacji prawdą w celu zdobycia nowych członków...

I powtórzę - prosiłabym, żeby do takich decyzji i takiego postępowania nie mieszać Ducha Świętego.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr gru 28, 2005 5:14
Zobacz profil
Post 
myślę, że oceniając czyny powinniśmy patrzeć na ich sekwencję, a nie traktować sprawę wybiórczo. Bo wtedy za każdym razem będziemy widzieć tylko wyciągany pistolet i kulę trafiającą cel. A przecież można strzelać w obronie swoich praw, w obronie koniecznej.

nie wdając się w argumentację sedewakantystów chciałbym przypomnieć kilka faktów, które miały miejsce ZANIM zdecydowali się oni działać bez mandatu hierarchji kościelnej:

- deklaracja o wolności religijnej (1965) zrównująca katolicyzm z fałszywemi wiarami nawet w tych krajach, gdzie mieliśmy większość,

- promulgacja rytu święceń (1968) wprost nawiązującego, kopiującego ryt anglikański - uznany za nieważny nieomylną bullą JŚw Leona XIII,

- promulgacja rytu Nowej Mszy (1969) - niszczącej całą katolicką teologję Najświętszej Ofiary i uznanego w swym projekcie nawet przez właściwe Komisje Soborowe za błędny i nieprawowierny AD 1967,

- prokomunistyczna polityka Casaroliego i papieża Montiniego, kontakty z masonerią, fałszywy ekumenizm.

do tego dodajmy wydarzenia późniejsze, takie jak
- profanacja Assyżu przez modły międzyreligijne - Budda na ołtarzu w jednym z kościołów AD 1986,

- Jan Paweł II całujący Koran - bodajże AD 1999,

- profanacja Fatimy przez hinduistycznych bałwochwalców AD 2004

Nie obrażajmy Chrystusa sugerując, że On zrobiłby to samo. Są to wszystko błędy, skandale i wydarzenia przynoszące nam wszystkim wstyd. Zachowanie sedewakantystów to dramatyczna, mojem zdaniem przesadzona, ale tylko: reakcja na te czyny.

Pan Jezus nie pocałowałby Koranu, skoro są tam bluźnierstwa przeciw Trójcy Świętej i kłamstwa nt NMP.

Słusznie więc mówisz, że są odstępcy od wiary wciąż nazywający się katolikami, ale źle ich określasz.

Nie zajmujemy się tu reakcją sedewakantystów na ten kryzys, bo działają oni tak: skoro mój ojciec zdradza matkę i pije wódkę, to nie jest już odtąd moim ojcem

Postawa śp abpa Lefebvre'a a także grup takich jak FSSP (bez "X" na końcu) jest inna: ojciec zawsze pozostanie mym ojcem, ale nie będę powielał jego błędów, skoro wiem, że są złem


Śr gru 28, 2005 6:45

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 9:30
Posty: 6
Post 
Teraz masz fajny podpis... Ten małymi literkami. Może podzielisz się z nami Twoim zdaniem na temat Soboru Watykańskiego II.


Śr gru 28, 2005 10:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL