Wolna Wola a filozofia???
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
No widzicie? To że Bóg, zna przyszłość wcale jeszcze nie oznacza, żę ktoś jest do czegoś zmuszany przez przeznaczenie. I tyle. Tak sobie z determinacją poradził Boecjusz.
|
So lip 04, 2009 19:54 |
|
|
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Tylko, należy wyjść od 2 rzeczy: czy istnieje coś takiego jak przeznaczenie, i czy można własne zmienić...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
N lip 05, 2009 8:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Zakładając że Bóg istnieje i że ten bóg zna przyszłość, można sądzić że istnieje przeznaczenie, (Nie fatum, to inna sprawa), zmiana przeznaczenia byłaby wtedy niemożliwa, chyba że zakładamy że nasz Bóg się myli, wtedy oczywiście tak, zakładając jesdnak że Bóg zna przyszłość i jest nieomylny, nie można twierdzić że da się zmienić swoje przeznaczenie.
|
N lip 05, 2009 18:43 |
|
|
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Mylisz się, i to dosyć. Skoro moim przeznaczeniem, które nakazuje mi Bóg jest zostać księdzem, a ja strzelę sobie w łeb, to przeznaczenie ulega zmianie...
Trzeba założyc inaczej: skoro człowiek ma wolną wolę, to nawet nieomylność Boga, sprawia, że nie istnieje przeznaczenie...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
N lip 05, 2009 20:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
NIe, skoro strzelisz sobie w łeb, To Bóg, będąc nieomylnym, wiedział że sobie to zrobisz, chyba że jest omylny.
No i wtedy rzeczywiście nie ma przeznaczenia, (I tak naprawdę nieskonczonego, wszechwiedzącego Boga), wydaje mi się że mylisz słowa "przeznaczenie"oraz "fatum".
|
N lip 05, 2009 23:04 |
|
|
|
|
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
determinizm
Przepraszam, że tak się wtrącę, ale mój wątek został zablokowany, a jest akurat na ten temat. Dodam jeszcze, że nieistnienie Boga nie musi świadczyć o nieistnieniu determinizmu. Nie mylcie też wolnej woli z wolnością, bo to całkiem inny temat moim zdaniem.
Wstęp
Witam. Mam wątpliwości co do istnienia wolnej woli. Oczywiście wiem, że determinizm jest niezgodny z chrześcijaństwem i chyba z każdą inną religią i właśnie dlatego chciałbym poruszyć ten temat.
Moje argumenty
Jeśli wychowamy dziecko, to ono nie będzie postępować zgodnie ze swoją wolną wolom tylko zgodnie ze swoim wychowaniem. Jeśli nie wychowamy dziecka, to również nie będzie świadczyć o istnieniu wolnej woli, bo wtedy niewychowane dziecko będzie postępować zgodnie z brakiem wychowania. Chyba nie zaprzeczycie temu, że inaczej zachowuje się człowiek dobrze wychowany, a inaczej niewychowany.
Oczywiście przestawiłem Wam tylko dwa skrajne przypadki, które w praktyce są nie możliwe, bo nie da się wychować dziecka w 100%, tak jakby się tego chciało. Jednak również pośrednie przypadki nie świadczą o istnieniu wolnej woli.
Do tego dochodzi jeszcze to, że na każdego człowieka działają różne czynniki, które bez wątpienia mają wpływ na postępowanie. Również brak czynników to też czynnik. Pisząc na przykładzie alkoholu, inaczej zachowuje się człowiek, który go spożywa, a inaczej który go nie spożywa. Czy wydaje się Wam, że jesteście trzeźwi, bo tego chcecie? Nie, jesteście trzeźwi, bo nie wpiliście alkoholu.
Gdyby wolna wola istniała, to nie miałyby sensu takie rzeczy jak wychowanie, resocjalizacja, marketing, reklama i kampanie wyborcze, bo ludzie i tak postąpiliby zgodnie z wolną wolą. Jednak wiemy, że tak nie jest, a to, że nie są to rzeczy w 100% skuteczne, to też nie świadczy o istnieniu wolnej woli. To świadczy tylko o tym, że to, co wymyślił człowiek jest niedoskonałe. Nie ma przecież idealnej metody wychowawczej, ale nikt z tego powodu nie uważa, że wychowanie nie ma sensu.
Dzięki fizyce kwantowej można dość do wniosku, że możliwe jest przewidywanie przyszłości, przynajmniej w teorii. Wystarczy tylko do tego komputer posiadający bazę danych o każdej najmniejszej cząsteczce, przypuśćmy, że jest to atom. W tej bazie danych musiałyby być jeszcze informację o kierunku ruchu tych cząsteczek. Niektórzy ludzie twierdzą, że to niemożliwe, ale jeśli się zapytać, co się stanie z kulką, która toczyć się będzie na stole, to przewidzą, że kiedyś tam spadnie. Czyli przewidzą przyszłość. Oczywiście to jest możliwe tylko w teorii, bo taki komputer musiałby być wielkości przynajmniej całego wszechświata, jeśli nie większy.
Również na poziomie religii można stwierdź, że wolna wola nie istnieje i nie chodzi wcale o to, że Bóg potrafi przewidzieć przyszłość. Podobno jest tak, że wiara to łaska od Boga, a to może oznaczać, że wiara nie zależy od naszej wolnej woli, ale od woli Boga. I gdzie tu miejsce na istnienie wolnej woli?
Jak uwierzyć w wolną wole?
Może z wolną wolą jest tak jak z Bogiem, czyli trzeba wierzyć, bo nie da się udowodnić istnienia wolnej woli, gdyż nie jest to faktem, moim zdaniem, a sprawą wiary.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
N wrz 20, 2009 19:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|