Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz cze 06, 2024 4:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Dylemat zycia i smierci 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post Dylemat zycia i smierci
a jezeli porod dziecka stanowi zagrozenie zycia matki?

to kogo ratowac?

Temat wydzielony stąd. - jo_tka


Wt mar 07, 2006 13:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Jeżeli poród dziecka stanowi problem, to zwykle wykonuje się cięcie cesarskie... Ale to chyba zupełnie nie na temat?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt mar 07, 2006 13:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
Jeżeli poród dziecka stanowi problem, to zwykle wykonuje się cięcie cesarskie... Ale to chyba zupełnie nie na temat?


to nie zawze jest rozwiazanie - niestety.
Ale jezeli isnieje takie ryzyko i alternatywa jest pomiedzy zyciem matki a dziecka to kogo nalezy ratowac?
Prosze o jasna odpowiedz na pytanie.


Wt mar 07, 2006 14:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
K66 - proszę, opisz sytuację o którą pytasz.

Jeśli kobieta jest w ciąży, to i tak nie ma innego wyjścia jak jej rozwiązanie. Nie można być w ciąży do końca życia. Pozostaje tylko taki wybór metody, który ochroni i matkę i dziecko...

W systuacji zagrożenia zdrowia matki lekarz ma leczyć matkę tak, by uwzględniać dobro dziecka. Jeśli jest to niemożliwe, a życie matki wskutek niepodjęcia leczenia jest poważnie zagrożone, wolno w imię ratowania życia matki podjąć takie leczenie, którego działaniem ubocznym może być uszkodzenie lub śmierć dziecka. Nie wolno działać w celu zabicia dziecka.

Przy czym matka może podjąć decyzję o tym, że ryzykuje własne życie, by ochronić dziecko i nie podjąć takiego leczenia, ale jest to jej decyzja, ma również prawo bronić własnego życia.

Czy to coś wyjaśnia?

PS Tematy o aborcji są w dziale "Rodzina". Proponowałabym tam się przenieść...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So mar 11, 2006 9:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
W systuacji zagrożenia zdrowia matki lekarz ma leczyć matkę tak, by uwzględniać dobro dziecka. Jeśli jest to niemożliwe, a życie matki wskutek niepodjęcia leczenia jest poważnie zagrożone, wolno w imię ratowania życia matki podjąć takie leczenie, którego działaniem ubocznym może być uszkodzenie lub śmierć dziecka.
no to sie doigralas - Mieszek cie teraz zlinczuje :)


N mar 12, 2006 0:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
To co napisałam, jest w pełni zgodne z nauką Kościoła.

- Wolno np podjąć leczenie nowotworu (np chemioterapią), choć to najprawdopodobniej spowoduje śmierć dziecka, jeśli odwlekanie tego leczenia spowoduje śmierć matki.
- Wolno również podjąć decyzję o ratowaniu życia dziecka kosztem własnego (i stosunkowo niedawno ogłoszono taką świętą - matkę, lekarkę zresztą - Joanna Molla).
- Nie wolno w tej sytuacji dokonać aborcji.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N mar 12, 2006 8:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
K66 - proszę, opisz sytuację o którą pytasz.


No wlasnie mam taka sytuacje dramatu i moralnych rozterek.

Kolezanka mojej kolezanki zaszla w ciaze, a jest epileptykiem.
Bierze caly czas leki, nie moze ich odstawic (przynajmniej w tej chwili)
Lekarz, gdy zapytala sie czy to zaszkodzi plodowi, powiedzial : Jak sie ma padaczke to sie nie zachodzi w nieplanowana ciaze.
I teraz dramat bo poronila i wini siebie bo brala leki, ktore spowodowaly poronienie. Nie stosowala antykoncepcji tylko metody naturalne ale w zestawieniu z lekami i jej choroba okazaly sie nieskuteczne.
generalnie to jest zalamana. wini siebie za wszystko. Jak ja (nie wiem czy to jest adekwatne do wagi problemu stwierdzenie) pocieszyc?
Jak jej to wytlumaczyc?


Pn mar 13, 2006 0:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Zmienić lekarkę? :?
Przepraszam, ale to jedyne co mi się nasuwa. Leki przeciwpadaczkowe trzeba stosować w czasie ciąży, bo poza wszystkim atak padaczki u matki jest dla dziecka gorszy niż leki. Są mniej i bardziej toksyczne i najlepiej by było zaplanować ciążę i przed nią przejść na te bezpieczniejsze. W czasie ciąży jest z tym trochę gorzej...

Niemniej kobiety chorujące na padaczkę mają pełną szansę na urodzenie zdrowego dziecka. O ile pamiętam (mogę się mylić) nie ma takich, które się odstawia bezwzględnie - więc w trakcie każdego leczenia jest szansa donoszenia ciąży i urodzenia zdrowego dziecka.

Może lepiej zastanowić się, czy aby na pewno akurat leki spowodowały to poronienie? I zastanowić się nad zmianą leku na taki, który się u ciężarnych stosuje?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn mar 13, 2006 6:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
Zmienić lekarkę? :?
Przepraszam, ale to jedyne co mi się nasuwa.
mi to tez sie nasunelo

jo_tka napisał(a):
Leki przeciwpadaczkowe trzeba stosować w czasie ciąży, bo poza wszystkim atak padaczki u matki jest dla dziecka gorszy niż leki. Są mniej i bardziej toksyczne i najlepiej by było zaplanować ciążę i przed nią przejść na te bezpieczniejsze. W czasie ciąży jest z tym trochę gorzej...
no wypadalo by zaplanowac...
Niestety dziewczyna ta stosowala metode naturalna i troche jej nie wyszlo.
jo_tka napisał(a):
Niemniej kobiety chorujące na padaczkę mają pełną szansę na urodzenie zdrowego dziecka. O ile pamiętam (mogę się mylić) nie ma takich, które się odstawia bezwzględnie - więc w trakcie każdego leczenia jest szansa donoszenia ciąży i urodzenia zdrowego dziecka.
niestety jak sie okazuje sa takie, ktore trzeba odstawic bezwzglednie a przynajmniej w pierwszym trymestrze.
jo_tka napisał(a):
Może lepiej zastanowić się, czy aby na pewno akurat leki spowodowały to poronienie?
sugerujesz jakis inny czynnik?
jo_tka napisał(a):
I zastanowić się nad zmianą leku na taki, który się u ciężarnych stosuje?
no teraz to juz popij woda, bo ona juz ciezarna nie jest, a majac na uwadze jej obecny stan psychiczny to chyba i nie szybko bedzie (zakladajac swiadomy wybor)


Cz mar 16, 2006 16:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
K66 - właśnie dlatego, że teraz nie jest w ciąży, warto pomyśleć o zmianie leku. Jak zapewne Ci wiadomo nie ma metod 100% pewnych, a o ciąży nie dowie się od razu. Więc jeśli chce, żeby ewentualne dziecko było bezpieczne, to powinna to zrobić teraz. Zwłaszcza że zmiana leku przeciwpadaczkowego nie trwa chwili...

Natomiast jeśli jakiś lek trzeba zmienić, to się go zmienia! A nie straszy...

Nie sugeruję niczego. Ale poronienia zdarzają się również u kobiet nieprzyjmujących leków przeciwpadaczkowych - nie są spowodowane tylko tym. Ja nie wiem dlaczego poroniła ta dziewczyna. Ale przyjmowanie że na pewno po lekach jest nadużyciem. Nawet jeśli miała pełną diagnostykę typu stężeń hormonów itp.

Ale dość off-topu

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz mar 16, 2006 18:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
K66 - właśnie dlatego, że teraz nie jest w ciąży, warto pomyśleć o zmianie leku. Jak zapewne Ci wiadomo nie ma metod 100% pewnych, a o ciąży nie dowie się od razu. Więc jeśli chce, żeby ewentualne dziecko było bezpieczne, to powinna to zrobić teraz. Zwłaszcza że zmiana leku przeciwpadaczkowego nie trwa chwili...


to nie off top tylko bardzo ciekawa rozmowa i nie wazne gdzie prowadzona wazne czego mozemy sie w niej nauczyc.

Oczywiscie, ze w 100% nie mozna powiedziec, ze to przez lek ale wydaje mi sie, ze skoro w ulotce ma ostrzezenie, ze nie wolno go zazywac w czasie ciazy bo powoduje komplikacjie i poronienia to chyba to jest miedzy jakis zwiazek.

a co do posiadania dziecka teraz (pomijam fakt ze nie ma slubu )
jot-ka na litosc boska !!!! co ty piszesz. Jak teraz jest najlepszy okre!
dziewczyna poronila ciaze, jest na skraju zalamania nerwowego a ty mowisz to niech sprawi sobie nastepne.
:o :o :o :o Zaszokowalas mnie swoim brakiem uczuc i wspolczucia a takze zrozumienia dla sytuacji w jakiej sie znalazla!

Na pewnio slyszalas o ty wypadku jakos nie dawno w Polsce. 6 dzieci spalilo sie w domu, gdu mataka poszla gdzies tam po opal.
Jest teraz w stanie szoku psychicznego. wez jej doradz, zeby zaszla jak najszybciej w ciaze to w 7 lat "odrobi straty."
sorki za taki przyklad ale ja tak zrozumialem twoja wypowiedz.
Na prawde nie spodziewalem sie tego po tobie nawet nie jako po kobiecie czy przyszlej (czy obecnej) matce ...ale jako po katoliku.
gdzie jest w tej wypowiedzi milosc do blizniego i zrozumienie dla jego tragedii??

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Cz mar 16, 2006 21:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
K66
Pisałam, że powinna zmienić lek, nie zajść w ciążę. I niekoniecznie w szoku - ale zanim w ogóle zacznie planować następne.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz mar 16, 2006 23:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
K66
Pisałam, że powinna zmienić lek, nie zajść w ciążę. I niekoniecznie w szoku - ale zanim w ogóle zacznie planować następne.


pozmienialas swojego posta - oj nie ladnie !

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Pt mar 17, 2006 8:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
A przy okazji nie podoba mi sie twoje wydzielanie tematu do nowego topa i to pod idiotycznym tytulem na dodatek firmowanym moja ksywka.

nastepnym razem prosze o konsultacje albo tytul adekwatny do tresci.

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Pt mar 17, 2006 8:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57
Posty: 441
Post 
Cytuj:
a jezeli porod dziecka stanowi zagrozenie zycia matki?

to kogo ratowac?

Jest to problem... a co jeśli owa ciężarna kobieta ma jeszcze 6 innych dzieci? To co będzie większym złem pozbawienie życia matki czy dziecka? Proszę o odpowiedź

_________________
Obrazek


Pt mar 17, 2006 11:08
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL