Szczegół dotyczący aborcji - zagrożenie zycia matki.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie oni ją zabiją, ale ona zdecyduje się oddać życie za dziecko, więc np. nie przyjmować leków, które mogą zabić dziecko.
W takim razie postapi w sprzeczności do tego, co przetłumaczyłem. Wyraźnie jest tam napisane, że nie może sama zadecydować o swoim życiu...
Crosis
|
Pt gru 12, 2008 17:01 |
|
|
|
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Crosis napisał(a): Cytuj: Nie oni ją zabiją, ale ona zdecyduje się oddać życie za dziecko, więc np. nie przyjmować leków, które mogą zabić dziecko. W takim razie postapi w sprzeczności do tego, co przetłumaczyłem. Wyraźnie jest tam napisane, że nie może sama zadecydować o swoim życiu... Crosis
Nie wiem gdzie niby jest tam tak napisane, bo moim zdaniem absolutnie nie jest tu tak napisane. Ale dyskusja o tym jest w Twoim innym temacie i tam to wyjaśnijmy:
viewtopic.php?t=19005&highlight=
(chyba, że chcesz tutaj)
_________________ Piotr Milewski
|
Pt gru 12, 2008 17:52 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jumik, przeczytaj ten tekst jeszcze raz, ze zrozumieniem. Jest tam wyażnie napisane, że nikt nie może podejmować decyzji życie lub śmierć. Wyraźnie jest tam też napisane, że nie ma żadnych podstaw (życie i zdorowie innych też są wymienione) aby komukolwiek dać prawo do takiej decyzji.
Crosis
|
Pt gru 12, 2008 18:43 |
|
|
|
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Crosis napisał(a): Jumik, przeczytaj ten tekst jeszcze raz, ze zrozumieniem. Jest tam wyażnie napisane, że nikt nie może podejmować decyzji życie lub śmierć. Wyraźnie jest tam też napisane, że nie ma żadnych podstaw (życie i zdorowie innych też są wymienione) aby komukolwiek dać prawo do takiej decyzji.
Nikt nie może decydować za cudze życie i go jego pozbawiać.
_________________ Piotr Milewski
|
Pt gru 12, 2008 21:36 |
|
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
jumik napisał(a): Crosis napisał(a): Jumik, przeczytaj ten tekst jeszcze raz, ze zrozumieniem. Jest tam wyażnie napisane, że nikt nie może podejmować decyzji życie lub śmierć. Wyraźnie jest tam też napisane, że nie ma żadnych podstaw (życie i zdorowie innych też są wymienione) aby komukolwiek dać prawo do takiej decyzji. Nikt nie może decydować za cudze życie i go jego pozbawiać.
Czyli matka nie może decydować o życiu swojego dziecka. Czyli w przypadku zagrożenia jej życia, żeby mieć czyste sumienie i iść do nieba, musi poświęcić swoje życie.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pt gru 12, 2008 22:15 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
To mi trochę przypomina cytat z Pratchetta:
"W mieście praktykowało się ofiary z ludzi, ale można było poświęcać tylko najgorszych przestępców. Co nie stanowiło problemu, bo dla większości religii odmowa ochoczego bycia poświęconym stanowiło największą z możliwych zbrodni".
Tak KrK patrzy tutaj na matkę: "poświęcasz się, bo wtedy robisz ok. Bo wtedy mimo, że decydujesz się śmierć, czyli popełniasz samobójstwo, to robisz to w imię wyższych celów. Więc ten fakt samobójstwa nie jest już tak ważny.
Aaaa. Czy wspominaliśmy? Inaczej postąpić nie możesz."
Poświęcenie z wyboru... dobre sobie.
Crosis
|
Pt gru 12, 2008 23:17 |
|
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Mroczny Pasażer napisał(a): jumik napisał(a): Crosis napisał(a): Jumik, przeczytaj ten tekst jeszcze raz, ze zrozumieniem. Jest tam wyażnie napisane, że nikt nie może podejmować decyzji życie lub śmierć. Wyraźnie jest tam też napisane, że nie ma żadnych podstaw (życie i zdorowie innych też są wymienione) aby komukolwiek dać prawo do takiej decyzji. Nikt nie może decydować za cudze życie i go jego pozbawiać. Czyli matka nie może decydować o życiu swojego dziecka. Czyli w przypadku zagrożenia jej życia, żeby mieć czyste sumienie i iść do nieba, musi poświęcić swoje życie.
Strach zajść w ciążę. Każda kobieta winna być jak Beretta-Molla chyba...
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Pt gru 12, 2008 23:22 |
|
|
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
I znowu się kłania niestety nieznajomość nauczania Kościoła
Przykład ciąży pozamacicznej:
Jeśli nie ma możliwości uratowania dziecka, jest dopuszczalny zabieg medyczny ratujący życie matki. Zabieg, którego ubocznym, niepożądanym skutkiem jest śmierć dziecka. Taką operacją może być wycięcie części jajowodu, w którym zagnieździło się dziecko. To nie jest bezpośrednia aborcja, bo celem takiego zabiegu nie jest pozbawienie życia dziecka, tylko ratowanie życia matce. Tu nie chodzi o wskazywanie, czy bardziej wartościowe jest życie matki, czy dziecka. To jest po prostu ratowanie tego życia, które da się uratować. To przypadek pośredniego przerwania ciąży, który teologowie uznają za moralnie godziwy.
|
So gru 13, 2008 0:04 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Ja bym podkresliła, że tu nie ma wyboru: albo matka, albo dziecko. Można uratować jedno (matkę) lub umrą oboje.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So gru 13, 2008 0:09 |
|
|
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
saxon napisał(a): I znowu się kłania niestety nieznajomość nauczania Kościoła Przykład ciąży pozamacicznej: Jeśli nie ma możliwości uratowania dziecka, jest dopuszczalny zabieg medyczny ratujący życie matki. Zabieg, którego ubocznym, niepożądanym skutkiem jest śmierć dziecka. Taką operacją może być wycięcie części jajowodu, w którym zagnieździło się dziecko. To nie jest bezpośrednia aborcja, bo celem takiego zabiegu nie jest pozbawienie życia dziecka, tylko ratowanie życia matce. Tu nie chodzi o wskazywanie, czy bardziej wartościowe jest życie matki, czy dziecka. To jest po prostu ratowanie tego życia, które da się uratować. To przypadek pośredniego przerwania ciąży, który teologowie uznają za moralnie godziwy.
Spokojnie, zadając to pytanie nie miałem na myśli dwóch przypadków: ciąży pozamacicznej i raka macicy. Oczywiste jest że w tych wypadkach embrion nie ma żadnych szans na przeżycie a odmowa zabiegu równała by się śmierci matki. Żadne wyznanie w takich wypadkach nie zabrania lecznenia. Przedmiotem dyskusji są przypadki gdy np. ciąża rozwija sie normalnie a juz podczas porodu dochodzi do ciężkich powikłań i lekarze/rodzina stoją przed dylematem czy ratować dziecko czy matkę bo uratowanie obojga jest niemożliwe.
|
So gru 13, 2008 9:06 |
|
|
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
saxon napisał(a): Tu nie chodzi o wskazywanie, czy bardziej wartościowe jest życie matki, czy dziecka. To jest po prostu ratowanie tego życia, które da się uratować. To przypadek pośredniego przerwania ciąży, który teologowie uznają za moralnie godziwy.
A mógłbyś podać konkretne namiary na tych teologów i jeśli można prosić namiary na jakieś źródła naukowe mówiące o tego typu przypadkach medycznych. Z góry wielkie dzięki.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
So gru 13, 2008 23:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Uważaj saxon, AHAWA zorganizuje im pikietę pod oknami
Crosis
|
N gru 14, 2008 19:43 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
jumik napisał(a): Znowu pustosłowie. Tym fragmentem nie pokazałeś, tego co wcześniej napisałeś. Kościół nie stawia żadnego życia ponad innym, ani nikomu nie odmawia prawa do życia. To po prostu jest klasyczna sytuacja, w której ratuje się jedną z dwóch osób i do uratowania jednej trzeba zabić drugą.
Tam nie ma mowy o jednej i drugiej osobie - jako o osobach nieokreślonych, dobranych wedle uznania a konkretnie o matce i dziecku. Jeżeli zawsze ratować ma się dziecko i zawsze zabić przy tym matkę to stawia się tu jednak jedną osobę ponad drugą.
W nauczaniu KK zawsze jest sprecyzowane kogo należy poświęcić - z przytaczanych już wyżej cytatów wynika zawsze, że matkę.
|
Śr gru 24, 2008 1:41 |
|
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Aton napisał(a): Jeżeli zawsze ratować ma się dziecko i zawsze zabić przy tym matkę to stawia się tu jednak jedną osobę ponad drugą.
W nauczaniu KK zawsze jest sprecyzowane kogo należy poświęcić - z przytaczanych już wyżej cytatów wynika zawsze, że matkę. Nieprawda. Otóż: saxon napisał(a): Przykład ciąży pozamacicznej:
Jeśli nie ma możliwości uratowania dziecka, jest dopuszczalny zabieg medyczny ratujący życie matki. Zabieg, którego ubocznym, niepożądanym skutkiem jest śmierć dziecka. Taką operacją może być wycięcie części jajowodu, w którym zagnieździło się dziecko. To nie jest bezpośrednia aborcja, bo celem takiego zabiegu nie jest pozbawienie życia dziecka, tylko ratowanie życia matce. Tu nie chodzi o wskazywanie, czy bardziej wartościowe jest życie matki, czy dziecka. To jest po prostu ratowanie tego życia, które da się uratować. To przypadek pośredniego przerwania ciąży, który teologowie uznają za moralnie godziwy.
_________________ Piotr Milewski
|
Śr gru 24, 2008 14:58 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
jumik, ale cały czas nie określiłeś się co w przypadku, kiedy wiadomo, że można uratować tylko jedno? Czyli życie dziecka wyklucza przeżycie matki i odwrotnie?
Crosis
|
Wt sty 06, 2009 17:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|