Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt paź 28, 2025 5:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Dzisiejsza młodzież... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post 
0bcy_astronom napisał(a):
cau_kownik napisał(a):
Wlasnie o to mi chodzi.


O to chodzi? Że to tylko głupota a nie jakaś patologia społeczna? Mamy na śląsku 4 dwunastolatki w ciąży i to jest zwyczajna głupota według ciebie?
A samych uczennic ( < 18 ) w ciąży na śląsku było kilka tysięcy i to jest tylko głupota związana z wiekiem...

Przeciez wlasnie to napisalem.

0bcy_astronom napisał(a):
Kiedyś tego nie było... ludzie mieli szacunek dla siebie i innych a teraz wszędzie jest natłok tego, że jakie to nie jest przyjemne i należy szybko spróbować.
To jest jedna z katastrof naszych czasów... a nie głupota związana z wiekiem.


Nie bylo? Radze sprawdzic fakty.

0bcy_astronom napisał(a):
cau_kownik napisał(a):
Nie masz nic ciekawszego do roboty, tylko kolekcjonowac reklamy o tej tematyce? :D


Szczerze to chciałem kiedyś nagrywać takie reklamy, robić zdjęcia bilbordów i zrobić z tego reportaż właśnie o tym ile seksu jest w reklamie.


o.0 no przeciez skoro jest wszedzie, to wszyscy widza ile tego jest.

0bcy_astronom napisał(a):
A tak poważnie chodzi mi o to, że ludzie sobie nawzajem pozwalają na to żeby wszędzie było coraz więcej seksu (tv itp) I ja nic nie poradzę tak samo jak nie poradzę nic na to, że są bandyci i złodzieje.


Nie wiem jak Ty, ale ja widze roznice miedzy kradzieza, a golym tylkiem. Jedno jest zlem, drugie moze byc najwyzej niesmaczne.

0bcy_astronom napisał(a):
To jest ciekawe, niby każdy uważa, że wszędzie jest seks i jest go za dużo, a połowa z tych co tak twierdzą gdy poszłoby pracować do reklamy też robiłoby takie "numery"


Niech kazdy mowi za siebie.

_________________
---
teh podpiss


Pt lut 15, 2008 13:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
cau_kownik napisał(a):
Przeciez wlasnie to napisalem.

Spoko, chciałem się tylko upewnić czy wiesz co mówisz i czy ja coś źle nie rozumiem z twojego poglądu.
Chociaż dziwi mnie fakt, że jakby np twój 13 letni syn wpadł z 12 letnią koleżanką nazywasz zwyczajną głupotą...

cau_kownik napisał(a):
Nie bylo? Radze sprawdzic fakty.

Jasne, że nie było. Ja nie mówię 5 lat temu tylko 50 i wstecz. Kiedyś współżycie przed ślubem było strasznie nieakceptowalne z powodów tak religijnych jak i społecznych.
Kiedyś jak kobieta pokazała nogę to już było dużo a teraz nie wystarczy, że jest goła, tylko musi jeszcze z zwierzęciem być, albo sobie coś wkładać...

cau_kownik napisał(a):
no przeciez skoro jest wszedzie, to wszyscy widza ile tego jest.


O co Ci chodzi? Nie wiesz po co się robi reportaże? Np, żeby uświadomić ludziom to co widzą ale sobie z tego nie zdają sprawy. Tak samo jakbyś się pytał po co są "fakty" jak z dziennika już wszystko wiesz.
Po co robi się statystyki np tego ile młodzież pije skoro wiadomo, że dużo...

cau_kownik napisał(a):
Nie wiem jak Ty, ale ja widze roznice miedzy kradzieza, a golym tylkiem. Jedno jest zlem, drugie moze byc najwyzej niesmaczne.


Cóż za niepohamowana ironia w twoim zdaniu. Ja też widzę różnice, ale czasem trzeba podać przykład "mocniejszy" od omawianego, żeby coś zrozumieć.
Chodzi o to, że jak coś jest złe i nic na to nie mogę poradzić to nie znaczy, że mam być szczęśliwy, że tak jest.

cau_kownik napisał(a):
Niech kazdy mowi za siebie.


Co ty obraziłeś się na mnie czy co. ;)
Mówię za siebie, nie mówię co Ty byś zrobił czy ktokolwiek inny z tego forum ( jako jednostka).
Chciałem przedstawić sprawę tego, że są ludzie co jedno mówią a drugie czynią. I, że są osoby narzekające na ten problem a w sumie cieszące się z tego że on występuje.


Pt lut 15, 2008 14:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post 
W tym temacie powiedzialem juz wszystko, co mialem do powiedzenia. Jak dla mnie, to EOT.

Pozdrawiam

_________________
---
teh podpiss


Pt lut 15, 2008 14:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Jeśli mowa o młodzieży, to moja kochana siostrzyczka (jedna, jedyna) w marcu skończy 14 lat jest bardzo fajną, mądrą, inteligentną dziewczyną bardzo dobrze się uczy, jest twarda i zawsze wszystko postawi na swoim ;)

Od pewnego czasu troszkę się o nią boję, bowiem zaczęła się malować i zaczytywać we te pisemka dziewczęce, które proponują niemoralny styl życia i spychają młodzież na złą drogę. Ostatnio natknąłem się artykuł, którym się zaczytywała pt: "Seks - co jest normą, a co przegięciem" :? Na zdjęciu - półnaga, młoda dziewczyna marząca o przystojnym, opalonym chłopaku (była chmurka i o czym myśli ta laska). Autor artykułu uważa, że seks jest czymś normalnym, fajnym i przyjemnym i dziewczyny mają prawo o tym marzyć. Proponuje m.in., aby dziewczyny nie martwiły się tym, że leżąc w łóżku wieczorem marzyły o "towarach" i o namiętnych pieszczotach z nimi, bo co całkiem normalne, tak samo normalna jest - zdaniem autora - masturbacja oraz oglądanie filmów z wątkami erotycznymi :? i wiele innych tym podobnych przykładów, które uważa za dobre. Przegięciem wg tegoż autora był tylko i wyłącznie gwałt. To wszystko. Ja po prostu jestem przerażony, o czym piszą w tych młodzieżowych pismach.

Mam nadzieję, że będzie na tyle mądra, że nie wprowadzi tego, co przeczytała w czyn. Boże, broń ją od tego :?

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


So lut 16, 2008 13:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Ja właśnie mówię, że osoby wychowywane nawet w bardzo dobrych warunkach pod natłokiem takiej ilości takich informacji mogą zejść na złą drogę jeżeli tylko mają słabsza psychikę.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


So lut 16, 2008 14:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
0bcy_astronom napisał(a):
Ja właśnie mówię, że osoby wychowywane nawet w bardzo dobrych warunkach pod natłokiem takiej ilości takich informacji mogą zejść na złą drogę jeżeli tylko mają słabsza psychikę.


Moja siostra ma raczej silną psychikę i wierzę, że nie zrobi nic głupiego, ale ... troszkę się o nią boję. Jak już zaczęła się malować i stroić to nie wróży nic dobrego :(

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


So lut 16, 2008 17:47
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Bartas napisał(a):
Moja siostra ma raczej silną psychikę i wierzę, że nie zrobi nic głupiego, ale ... troszkę się o nią boję. Jak już zaczęła się malować i stroić to nie wróży nic dobrego :(

Dbanie o siebie to duży plus, dobrze że Twoja siostra się zainteresowała tym jak dobrze wyglądać. Niemniej jeśli czyta bzdurne gazety typu Bravo albo Dziewczyna, to źle bo szkoda żeby się dziewczyna ogłupiła. Niech sobie wejdzie na portal wizaż - tam się dowie czego trzeba o kosmetyce, do tego mają duże forum gdzie dziewczyna może zadać pytania i poprosić o poradę.
Co do ciuchów - niech sobie kupi Avanti (kurcze, żałuję że nie ma czegoś takiego dla mężczyzn), bardzo fajna gazeta o ciuchach i wolna od ideologicznej papki dla półmózgów.


So lut 16, 2008 18:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
Bartas,
Być może Twoja siostra ma po prostu trochę większą ciekawość tych spraw, niż Ty (przynajmniej sądząc po tym co sam zadeklarowałeś). A skoro nie może takiej wiedzy czerpać z luźnych rozmów z rodziną, to poszukuje jej gdzie indziej. Od samej wiedzy nic złego jej sie nie stanie, ma swój rozum.
A... no, musisz sie stety niestety pogodzić z tym, ze postrzeganie tego co normalne w oczach dziennikarzy, lekarzy, seksuologów, psychologów zazwyczaj będzie w jakiś tam sposób inne niż to co uważa za normalne np. katechizm. Ale potrzebujemy tej różnorodności. Zresztą - w sprawach najbardziej kluczowych typu "gwałt jest zły" są zgodni.
A pisemka dla młodzieży... cóż, są głupie z natury, ale też stworzone trochę po to, żeby w lekki i niezobowiązujący sposób dostarczać rozrywki. Póki jest na niepopyt, będą istnieć. Swoją drogą, widzę, że sporo się od moich czasów zmieniło. W czasach kiedy ja jakieś Bravo czytałam, czyli jakieś 10 lat temu :P seks oralny jeszcze był wg takich pisemek "be" ;) Jestem stara! :shock:

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


So lut 23, 2008 18:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Eh... Właśnie tu mówiłeś, że u ciebie o seksie się nie mówi...
Fatalnie, ona coś przeczyta i skoro nie ma żadnych wzorców pewnie uzna to za normalne.
Czereśniowa pisze, że ma swój rozumek, no właśnie troszkę jakby w tym problem bo będzie widziała jedną stronę medalu.

Dziś widziałem reklamę filmu na tvn cybermiłośc czy coś takiego - jest to komedia lecąca chyba o 20!
Zaczyna się słowami dziewczyny:
"mam już 17 lat i jeszcze jestem dziewicą... muszę odnaleźć kogoś kto to odmieni..."

No kurna mać!!

Jak dzieci są bombardowane z każdej strony takimi rzeczami tekstami sposobem myślenia to się nie dziwie, że coraz więcej małolat w ciąży.
Każdy narzeka że co to się dzieje z młodzieżą.
A kurde większość ludzi sama to prowokuje!

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


N lut 24, 2008 1:33
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23
Posty: 454
Post 
jak to Świadkowie Jechowy mówia: czasy konca :D
cos w tym jednak ejst ze moralnosc podupada i to wlasnei mialo sie dziac w czasach konca :)

a co do tematu,
ogladanie ladnych dziewczyn w bieliznei w telewizji moze wydawac sie chlopakom ze na nich nie wpływa, ale w podświadomości to zostaje. pozniej taki chlopak wykazuje większe zainteresowanei "ładnymi paniami". to normalne ale tu chodzi o to ze wykazuja oni większe zainteresowanie tymi sprawami co jest dobre i w ogole, ale czesto trafiaja na materialy pornograficzne i zostaja zle ukierunkowieni w sprawach seksualności.
ogolnei to tego sie nei zatrzyma, a jedyne co mzoan robic to rozmawiac o tym i tłumaczyc mlodym ludziom ze warto pcozekac na te jedyna osobę, albo ze swoja dziewczyna jesli jzu sie jest dlugo i obydwoje sa gotowi.


Śr lut 27, 2008 20:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 18:35
Posty: 69
Post 
Myślę, że większość osób wypowiadających sie w tym temacie poszło w pewien sposób złym torem. Nie przeczę, że wcale tak nie jest, bo widząc i obserwując niektórą młodzież, to całkowicie pasują do powyższych opisów. Jednak często zapominamy, że nie każdy młody człowiek taki jest. Wiele młodych osób angażuje się w różne akcje charytatywne, zbiórki żywności, ewangelizacje. Dzisiejszej młodzieży nie da się określić w sposób jednoznaczny. Łatwo widzimy to co złe, bo rzuca nam się to w oczy, a zapominamy o tym co dobre. Nauczmy się ujrzeć w każdym człowieku to, co ma najlepsze :)) Na pewno znajdziemy chociaż po jednym pozytywie w każdej osobie.


Cz mar 20, 2008 22:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
Taka młodzież, jacy rodzice.


Pt mar 21, 2008 0:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Taka młodzież jacy rodzice - jedna z największych bzdur.

Idąc tym to każdy z nas byłby taki sam bo rodzice naszych rodziców naszych rodziców.. byli tacy sami tak więc my wszyscy powinniśmy być jak oni tak więc tacy sami.

A odchodząc od filozoficznego gadania to...

Ja bym powiedział, że rodzice mają mały wpływ na to jak będą wychowane ich dzieci.

Nigdy nie słyszałeś
- Gdzie on się tego nauczył?
- kto mu to pokazał?
- pokaże Ci coś ale nie mów rodzicom.

Rodzice mają mały wpływ niestety. Dlatego boję się o moje przyszłe dzieci...

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pt mar 21, 2008 20:10
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ja właśnie mówię, że osoby wychowywane nawet w bardzo dobrych warunkach pod natłokiem takiej ilości takich informacji mogą zejść na złą drogę jeżeli tylko mają słabsza psychikę.


Cytuj:
Rodzice mają mały wpływ niestety. Dlatego boję się o moje przyszłe dzieci...


A ja właśnie sądzę przeciwnie: mają olbrzymi wpływ. Na mnie przynajmniej mieli. Tylko, że bardzo często z niego rezygnują. Bezmyślnie kupują dzieciakowi kompa z netem, nie zwracają uwagi na to, co na nim robi. Nie kontrolują oglądanych programów, nie patrzą na to, w co gra, oraz, co wg mnie najgorsze: nie rozmawiają.

Ja nie widzę nic złego w seksie. Ale najgorsze, co można zrobić, to temat tabu. Nie rozmawiać. Nie poruszać. Wtedy dziecko pozostawione samo sobie bierze informacje z innych otaczających go źródeł. A jakie one są - sami wiemy.

Dlaczego dziewczyna ma sądzić, że seks to coś złego? Po co? Oczywiście, tak jest rodzicom najłatwiej. Bo ileż trudniej wytłumaczyć, że to nie jest nic złego, ale warto z tym poczekać. Ileż trudniej jest przekazać jakieś wartości niż straszyć, zakazywać i unikać tematu.

Ja jako dzieciak miałem komputer w podstawówce... z założonym na kabel zasilający zegarem odcinającym prąd. Miałem na kompie najpierw dwie, potem w miarę mojego dorastania trzy, potem więcej godzin dziennie. Ojciec zdawał sobie sprawę, że nie jest w stanie kontrolować za bardzo komputera, bo szybko znałem się na nim lepiej niż on. Ale jako elektryk wiedział, jak ograniczyć mi dostęp. Za co mu dziekuję.

A teraz? Galeria handlowa we wrocławiu. Dzieciaki siedzą z laptopami, korzystają z WI-FI i robią na necie co chcą. Każde ma komórkę... Po co?

Oczywiście - komórka to kontrola. To lepsza informacja. Ale po cholerę ona dzieciakowi w szkole? Nauczyciele teraz mają telefony do rodziców - w razie czego niech oni się kontaktują.

Wg mnie rodzice mają olbrzymi wpływ. Tylko, że bardzo często z tego sami rezygnują i zostawiają dzieciaki same sobie. Wtedy trudno o pozytywne efekty.


Crosis


Pt mar 21, 2008 20:23
Post 
Karykaturę tego można zobaczyć w spektaklu Bartosza Porczyka pt. "Smycz".

"Mój synek zapytany kim chciałby zostać odpowiedział:
LAPTOPEM,
wtedy mój tato spędzałby ze mną więcej czasu".


poczytajcie:
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,5023997.html

Cytaty:

Adam, 14 lat

Około roku temu koledzy namówili mnie, żebym zapalił z nimi papierosa, i teraz mam przerąbane. Jestem nałogowym jaraczem. Niekiedy też piję z nimi różne rodzaje alkoholu i czasami palę trawkę. Moje życie legło w gruzach, kiedy przydarzył mi się wypadek z udziałem mojego kumpla Maciasa. Nabiłem go na hak w wąskiej szatni do wuefu. Po tym wydarzeniu opuściłem się w nauce i zacząłem chodzić na wagary. Po tym incydencie dostałem kuratora do 21 lat.

Dziś zastanawiam się, jak żyć z tymi wszystkimi nałogami.

--------------------------------------------------

Staś, 13 lat

Moje życie jest długie i pełne kolorów. Ale często potykam się w tym życiu o jakąś przeszkodę. Ostatnio na przykład pyskowałem rodzicom i dostałem dwa razy w pysk. Kiedyś też im w mordę dam, jak będę starszy. Albo ich oddam do domu starców za karę.

Moja klasa jest w połowie mądra, a w połowie głupia. Ja zaliczam się do tej pierwszej połowy.

---------------------------------------------------

Robert, 14 lat

Dla kolegów jestem frajerem, bo się dobrze uczę i nie lubię grać w piłkę. Dla mamy jestem kochanym synkiem. Ciągle mi powtarza, że jestem najmądrzejszy i tak mam trzymać. I że jak wszyscy dorośniemy, to oni będą frajerami, a ja wyjdę na ludzi. I będę miał dobrą pracę i życie. A oni pójdą do zawodówki, a potem do kryminału. Jak sobie kiedyś postanowiłem iść raz na wagary i mama to odkryła, to zaczęła mnie straszyć, że będę pracował jak taki pan, co zbiera pety w parku w zielonym kombinezonie. A mojej siostrze mówi, że będzie woźną w żłobku, która musi podcierać brudne pupy. Tata uważa, że każdy mężczyzna musi się czasem zbuntować. Ja rzadko jestem niegrzeczny, dlatego zastanawiam się, czy będę stuprocentowym mężczyzną. Ale może jednak będę, bo Julia z mojej klasy dała mi walentynkę.

--------------------------------------

Janek, 14 lat

Chciałbym zmienić kolegów i rodzinę, bo niektórzy mnie wnerwiają i buntują do bicia. A rodzina mnie wnerwia i nieraz doprowadza do takiego szału, że normalnie chce mi się nieraz skoczyć z wieżowca prosto na ziemię i się rozlecieć na milion kawałków.

--------------------------------------

Puki, 14 lat

Co tu dużo mówić, w moim miasteczku nie ma nic do roboty. Cały czas chodziłem tylko z moimi ziomkami jarać trawę lub pić. Papierosów nie palę, bo to dla mnie bez sensu. Wolę sobie pochodzić na haju. W szkole uczę się jak dla mnie źle, ale razem z ziomkiem postanowiłem zacząć się uczyć, żeby nie mieć później przejebane w życiu. Mam cel - iść na studia medyczne i zostać fizjoterapeutą. Miałbym kasę na palenie marihuany. Mógłbym jarać cały czas.

Więc moje postanowienie jest takie: uczyć się, żeby mieć kasę na palenie trawki.



------------------------------



Crosis


Pt mar 21, 2008 20:33
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL