Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So cze 15, 2024 23:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona
 Homoseksualizm genetyczny... 
Autor Wiadomość
Post 
Julio droga chyba mnie nie zrozumiałaś. Piszę o aspekcie fizjologicznym bo nie mogę zgodzic się z tezą że jest to kwestia zranień - upraszczając np lęku przed płcią przeciwną. Ale o ile wiem co widzę na przykładzie owych znajomych to obrazą było nazywać to co ich łączy masturbacją. Oni tworzą normalny związek uczuciowy, tyle że z osobą płci tej sanej


Wt lut 22, 2005 22:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
powiem ci tak... moj kolega tez tak twierdzi, ze go kobiety nie kreca... tylko w zasadzie nasza fizjologia jest scisle polaczona z psychika... przeciez w normalnych heteroseksualnych zwiazkach ludzie na skutek stresow tez moga miec problemy z pobudzeniem...
jesli chodzi o to co napisalam o masturbacji, to tylko stwierdzilam jak to w takich zwiazkach wyglada na plaszczyznie fizycznej...
a jesli chodzi o to co piszesz o tych swoich znajomych, ze tworza normalny zwiazek uczuciowy, to... wybacz, dla mnie zwiazek ludzi tej samej plci nie jest normalny... nie zgodny z natura...

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt lut 22, 2005 23:07
Zobacz profil
Post 
Trzeba by zdefiniować co to znaczy "zgodny z naturą" I na jakiej podstawie tak twierdzisz- bo sam katechizm kościoła katolickiego to kiepska podstawa


Wt lut 22, 2005 23:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Efka napisał(a):
Z tego co pamiętam odnosiło się to częściowo też do homoseksualizmu... Nie wiem czy wiesz, ale ten twój pogląd o zranieniach bliski jest koncepcji ... Junga :-D Ale mam paru znajomych o orientacji homo i oni stwierdzili że to przymajmniej w ich przypadku bzdura i że ich po prostu nie podniecają kobiety tylko mężczyźni i że to fizjologia właśnie

Nie wiem czy wiesz, ale psychoanaliza w wersji Jungowskiej nie jest obca wielu katolickim psychologom. Cały system Cohenowsko-Odwagowy - że tak powiem ;) choć to pewne uproszczenie - bazuje głównie metodą terapii na psychoanalizie...
Mnie wykłady z psychologii nauczyły jednego - żadnej z koncepcji psychologicznych nie można traktować wyłącznie.
- w leczeniu pewnych fobii najskuteczniejsze będą metody behaviorystów
- z pewnymi zaburzeniami poradzi sobie tylko psychoanalityk
- w innych sytuacjach niezbędne jest zastosowanie tzw. psychologii poznawczej
- wreszcie całościowo uporządkować niezbyt zaburzone życie psychizne najlepiej pomoże psychologia humanistyczna
- natomiast w szczególnie patologicznych przypadkach nie obejdziesz się bez psychiatrii...

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Wt lut 22, 2005 23:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Efka napisał(a):
Trzeba by zdefiniować co to znaczy "zgodny z naturą" I na jakiej podstawie tak twierdzisz- bo sam katechizm kościoła katolickiego to kiepska podstawa

Nie no bez przesadyzmu:
Skoro chcesz biologów i antropologów to może "Naga małpa" Morrisa ? O sympatie z KK trudno go podejrzwać raczej... A bardzo ładnie biologicznie wyjaśnia jakie jest miejsce homoseksualizmu w naturze (i zwierząt i człowieka)

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Wt lut 22, 2005 23:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
akurat nie opieralam sie w tym momencie na KKK.... tylko na Biblii Starego Testamentu... prosze bardzo...
Cytuj:
Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.
(Ks.Kapłańska 20:13)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt lut 22, 2005 23:28
Zobacz profil
Post 
Nie czytałam Morisa więc trudno mi się wypowiadać. No ale jeśli homoseksualizm występuje u zwierząt, czyli występuje w naturze, ergo jest zgodny z naturą :D (Czyżbyś tym razem ty strzeliła sobie erystycznego samobója? :)


Wt lut 22, 2005 23:31
Post 
Julia napisał(a):
akurat nie opieralam sie w tym momencie na KKK.... tylko na Biblii Starego Testamentu... prosze bardzo...
Cytuj:
Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.
(Ks.Kapłańska 20:13)
No czyli opierasz to przekonanie na tekscie religijnym a więć uwarunkowanym kulturowo. A jednocześnie postulujesz leczenie homoseksualistów... Wydaje mi się że to naginanie nauki do światopoglądu...Niebezpieczne to


Wt lut 22, 2005 23:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
czyzbys sugerowala, ze to ja jestem jakims dewiantem seksualnym, skoro nie kreca mnie kobiety... sory... poza tym homoseksyualizm znajdowa sei na liscie chorob do 1987 roku, pom czym na skutek manipulacji niewielkiej grupy psychiatrow do spolki z organizacjami gejowskimi udalo sie nakolnic American Psychiatric Association do wyreslenia kondycji homoseksulanej z DSM.

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Śr lut 23, 2005 0:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Efka napisał(a):
Nie czytałam Morisa więc trudno mi się wypowiadać. No ale jeśli homoseksualizm występuje u zwierząt, czyli występuje w naturze, ergo jest zgodny z naturą :D (Czyżbyś tym razem ty strzeliła sobie erystycznego samobója? :)

Nie ciesz się przedwcześnie :P

WRĘCZ PRZECIWNIE.

Moriss pisze wyraźnie że seksualizm jest wynaturzeniem natury. Zajmował się akurat konkretnie ssakami, więc nie wiem, jak z resztą, ale wśród ssaków nie ma skłonności homoseksualnych. Pojawia się w skrajnych wypadkach DZIAŁANIE homoseksualne, ale tylko w wypadku gdy przez długi czas zwierzęta przebywają w grupach jednopłciowych - wtedy zdarza się, że dla koniecznego rozładowania napięcia zwierzęta "kopulują" z osobnikami tej samej płci, natomiast po przywróceniu ich do grupy obupłciowej natychmiast powracają do normalnych zachowań hetero-

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Śr lut 23, 2005 0:22
Zobacz profil
Post 
Julia napisał(a):
czyzbys sugerowala, ze to ja jestem jakims dewiantem seksualnym, skoro nie kreca mnie kobiety... sory... poza tym homoseksyualizm znajdowa sei na liscie chorob do 1987 roku, pom czym na skutek manipulacji niewielkiej grupy psychiatrow do spolki z organizacjami gejowskimi udalo sie nakolnic American Psychiatric Association do wyreslenia kondycji homoseksulanej z DSM.

Niczego takiego nie sugeruję :) Przyłapuję tylko Agniulkę, i Ciebie też zresztą, na pewnym błędzie logicznym(moim zdaniem) No bo jeśli homoseksualizm występuje w naturze to nie może być sprzeczny z naturą.To samo dotyczy oczywiście heteroseksualizmu. Natomiast Stary Testament to tekst ,uznany za objawienie przez pewną wspólnotę religijną, ale jednak spisany ręką ludzką, czyli uwarunkowany kulturowo. Lekarze uznający homoseksualizm za chorobę również należeli do kultury judeo- chrześcijańskiej. Dopiero dopuszczenie do pluralizmu światopoglądowego, doprowadziło do zmiany w rejestrze DSM. Homoseksualiżm morze być sprzeczny z kulturą judeo-chrześcijańską ale nie z naturą


Śr lut 23, 2005 0:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Już wyjaśniałam powyżej :)
HOMOSEKSUALIZM JEST SPRZECZNY Z NATURĄ I JEST SCHORZENIEM
Nawet ci którzy przypisują mu podłoże somatyczne przyznają, że jest to uszkodzenie genów, czy niedobór hormonalny a więc SCHORZENIE a nie natura

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Śr lut 23, 2005 0:31
Zobacz profil
Post 
Agniulko, a mi się coś kojarzy że Jane Goodall opisywała przypadek homoseksualizmu wśród szympansów. Żyjących normalnie w różnopłciowym stadzie w parku narodowym w Gombe. Nie pamiętam niestety w której książce, ale chyba to było "Przez dziurkę od klucza"


Śr lut 23, 2005 0:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Efka napisał(a):
Agniulko, a mi się coś kojarzy że Jane Goodall opisywała przypadek homoseksualizmu wśród szympansów. Żyjących normalnie w różnopłciowym stadzie w parku narodowym w Gombe. Nie pamiętam niestety w której książce, ale chyba to było "Przez dziurkę od klucza"

No i?
Opisane są też przypadki nowotworów u myszy...
Czy w związku z tym nowotwór jest naturą a nie chorobą?

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Śr lut 23, 2005 0:36
Zobacz profil
Post 
Agniulka napisał(a):
Już wyjaśniałam powyżej :)
HOMOSEKSUALIZM JEST SPRZECZNY Z NATURĄ I JEST SCHORZENIEM
Nawet ci którzy przypisują mu podłoże somatyczne przyznają, że jest to uszkodzenie genów, czy niedobór hormonalny a więc SCHORZENIE a nie natura
Oj jeśli występuje w naturze nawet jako jakiś niedobór czy uszkodzenie, to z definicji nie może być z nią sprzeczny. Jeśli natomiast jest schorzeniem jak twierdzisz, to nie może być grzechem, a starotestomentowy nakaz podany przez Julię jest okropny :( Ja postulowałabym zajęcie takiego stanowiska jak wobec leworęczności.


Śr lut 23, 2005 0:40
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL