Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 11:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Czy wolno niszczyć (cudzą) pornografię? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 17, 2007 10:39
Posty: 51
Post Czy wolno niszczyć (cudzą) pornografię?
Ku refleksji:
http://salwowski.msza.net/m/pub/czy-wol ... rafie.html


Pn wrz 03, 2007 10:21
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Nie, nie wolno niszczyć żadnej cudzej własności. Nie żyjemy w wyznaniowym państwie chrześcijańskim ale w państwie świeckim, gdzie za niszczenie każdej cudziej własności powinno się ponosić w świetle prawa konsekwencje. Jeśli Ty ignorujesz prawo państwowe i będziesz niszczyć komuś towar w sklepie, którego nie kupiłeś (choćby to była pornografia), to nie leć potem ze skargą do sądu, jeśli ktoś będzie niszczył/palił krzyże lub figury świętych. Chcąc aby prawo chrześcijańskie było ponad państwowym, zachowujesz się jak kanadyjscy muzułmanie, którzy żądają od społeczności respektowania zabijania muzułmańskich apostatów, choć stoi to w sprzeczności z państwowym prawem do życia które obowiązuje w Kanadzie.

A jeszcze pytanie odnośnie tych deklaracji o niszczeniu bałwanów. Mam rozumieć, że zniszczyłbyś posąg Buddy, który zobaczyłbyś u kogoś w domu, lub w buddyjskiej świątyni?


Pn wrz 03, 2007 10:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 17, 2007 10:39
Posty: 51
Post 
Zencognito napisał(a):
Nie, nie wolno niszczyć żadnej cudzej własności. Nie żyjemy w wyznaniowym państwie chrześcijańskim ale w państwie świeckim, gdzie za niszczenie każdej cudziej własności powinno się ponosić w świetle prawa konsekwencje. Jeśli Ty ignorujesz prawo państwowe i będziesz niszczyć komuś towar w sklepie, którego nie kupiłeś (choćby to była pornografia), to nie leć potem ze skargą do sądu, jeśli ktoś będzie niszczył/palił krzyże lub figury świętych. Chcąc aby prawo chrześcijańskie było ponad państwowym, zachowujesz się jak kanadyjscy muzułmanie, którzy żądają od społeczności respektowania zabijania muzułmańskich apostatów, choć stoi to w sprzeczności z państwowym prawem do życia które obowiązuje w Kanadzie.

A jeszcze pytanie odnośnie tych deklaracji o niszczeniu bałwanów. Mam rozumieć, że zniszczyłbyś posąg Buddy, który zobaczyłbyś u kogoś w domu, lub w buddyjskiej świątyni?


Bracie, dostrzegam w Twym rozumowaniu poważne przegięcie w kierunku następujących herezji:
- ślepy i bezwzględnego pozytywizm prawniczy (tzn. absolutne posłuszeństwo ziemskim prawom)
- zrównywanie dobra i zła
Zgodnie z katolickim nauczaniem moralnym nie jest jednak tak, żebyśmy byli winni posłuszeństwo wszelkim rozkazom ziemskiej władzy. sądzę zresztą, że dobrze to rozumiesz, i nie byłbyś posłuszny prawu, które zakazywało by ci np. karmić nędzarzy, czy ratować Żydów przed mordami. Myślę także, że - mimo wszystko- uważałbyś za moralne niszczenie choćby pedofilskich materiałów, nawet wówczas, gdyby prawo czyniło propagandę pedofilii legalną i bezkarną. Myślę więc, że i ty uznajesz, że ponad prawem państwowym istnieje jeszcze wyższe prawo. Ja wierzę, że tym prawem jest Boże prawo
Prawdziwa wiara nie jest zaś tym samym co pornografia. Mylisz się zatem, gdy przyrównujesz niszczenie pornografii do niszczenia Krzyży, etc. Zło nie ma żadnych praw by istnieć.


Pn wrz 03, 2007 11:15
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Jeśli żyłbym w państwie, którego zasady są dla mnie nie do zaakceptowania, to bym się z niego wyprowadził i zamieszkał w takim - które mi by odpowiadało. Proste.

Nadal mi jednak nie odpowiedziałeś na pytanie o rzeźby Buddy.


Pn wrz 03, 2007 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
Autor ze swoją argumentacją jest w stanie zapewne usprawiedliwić wszystko, poczynając od darcia świerszczyków, poprzez zakazywania tańca, obnażanie kolan i łokci a kończąc na prawnym zakazie cudzołóstwa.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Pn wrz 03, 2007 11:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 17, 2007 10:39
Posty: 51
Post 
Zencognito napisał(a):
Jeśli żyłbym w państwie, którego zasady są dla mnie nie do zaakceptowania, to bym się z niego wyprowadził i zamieszkał w takim - które mi by odpowiadało. Proste.

Nadal mi jednak nie odpowiedziałeś na pytanie o rzeźby Buddy.

Primo - trudno znaleźć państwo, w którym nie ma się żadnych moralnych rozterek. Obawiam się, że gdyby do tego konsekwentnie podejść, to nie znaleźlibyśmy dziś żadnego państwa, w którym wszystkie prawne regulacje nie stwarzałaby dla nas moralnych rozterek.
Secundo - bałwany mają prawo być niszczone. Nie znaczy to jednak, że jesteśmy zawsze i wszędzie zobowiązani to czynić. Na pewno lepiej jest, by poganin sam się nawrócił i sam zniszczył swe ohydne bożki.


Pn wrz 03, 2007 11:58
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Pinchas napisał(a):
Secundo - bałwany mają prawo być niszczone.

Rozumiem, że w takim razie dotyczy to także Twoich bałwanów. Jeżeli bowiem uważasz, że masz prawo niszczyć mi posągi Buddy i bodhisattwów, to powinieneś uznać, że ja mam prawo niszczyć Ci posągi Chrystusa, Marii i świętych katolickich. W przeciwnym razie prezentujesz moralność Kalego - jak Kali zniszczyć komuś bałwana to dobrze, ale jak Kalemu zniszczyć bałwana to źle.


Pn wrz 03, 2007 12:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 17, 2007 10:39
Posty: 51
Post 
Zencognito napisał(a):
Pinchas napisał(a):
Secundo - bałwany mają prawo być niszczone.

Rozumiem, że w takim razie dotyczy to także Twoich bałwanów. Jeżeli bowiem uważasz, że masz prawo niszczyć mi posągi Buddy i bodhisattwów, to powinieneś uznać, że ja mam prawo niszczyć Ci posągi Chrystusa, Marii i świętych katolickich. W przeciwnym razie prezentujesz moralność Kalego - jak Kali zniszczyć komuś bałwana to dobrze, ale jak Kalemu zniszczyć bałwana to źle.

Nie prezentuje moralnosci Kalego, tylko odróżniam dobro od zła. Nie można ustawiać Pana Jezusa obok Buddy czy Sziwy. Pierwszy - jest Panem Nieba i Ziemi, Zbawicielem i naszym największym Dobroczyńcą, drugi - twórcą fałszywej religii, trzeci - ohydnym demonem, którego czczą poganie.


Pn wrz 03, 2007 12:17
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Pinchas napisał(a):
Nie prezentuje moralnosci Kalego, tylko odróżniam dobro od zła. Nie można ustawiać Pana Jezusa obok Buddy czy Sziwy. Pierwszy - jest Panem Nieba i Ziemi, Zbawicielem i naszym największym Dobroczyńcą, drugi - twórcą fałszywej religii, trzeci - ohydnym demonem, którego czczą poganie.

Z punktu widzenia buddyzmu, to Buddha jest naszym największym dobroczyńcą, a Jezus stworzył fałszywą religię, która zamiast prowadzić do Oświecenia trzyma ludzi w ułudzie samsary. Jak więc widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-) Jeśli nie szanujesz punktu widzenia innych, to nie miej pretensji jeśli ktoś nie będzie szanował Twoich. Umiejętność stawiania się na miejscu drugiej osoby i nie robienie jej tego co Tobie nie miłe to podstawa empatii i dojrzałości człowieka.


Pn wrz 03, 2007 12:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
Pinchas napisał(a):
Myślę więc, że i ty uznajesz, że ponad prawem państwowym istnieje jeszcze wyższe prawo. Ja wierzę, że tym prawem jest Boże prawo


Wlasnie. Wierzysz. Bol w tym, ze zyjemy w panstwie swieckim(przynajmniej w teorii) wiec aby Twoje prawo zostalo uznane za wyzsze musisz jednoznacznie udowodnic jego bezwzgledna empiryczna prawdziwosc. Nie udalo sie to jeszcze komukolwiek przez ostatnie dwa tysiace lat, wiec zycze powodzenia.

Pinchas napisał(a):
Nie prezentuje moralnosci Kalego, tylko odróżniam dobro od zła.


W jednym zdaniu mowisz, ze nie reprezentujesz moralnosci Kalego a w drugim przytakujesz dla niszczenia posagow odpowiednika Jezusa dla buddystow. Wybacz, ale czyny sa wazniejsze od slow - prezentujesz wyborny przyklad moralnosci Kalego.


Pn wrz 03, 2007 16:58
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Nie, ....nie wolno niszczyć "cudzej" pornografii.

Nie wolno też niszczyć psychiki naszej i naszych dzieci.

Jeśli CUDZA pornografia, narusza NASZĄ własność, MAMY PRAWO SIĘ
BRONIĆ.

Bronić siebie i naszych rodzin przed znieczuleniem obyczajowym
i gwałtem wizualnym.


Obrona której efektem będą zniszczone "świerszczyki" lub inne
nośniki nahalnej propagandy ciała, to nie tylko ochrona przed zbyt wczesną inicjacją dzieci ale też walka ze swoją obojętnościa i lenistwem,
ukrytymi pod pozorami zle rozumianej tolerancji.



Mamy więc prawo bronić swojej wizji wychowania naszych dzieci,
nawet jeśli odbędzie się to kosztem "cudzej" pornografii.


Pn wrz 03, 2007 19:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Mark Zubek napisał(a):
Nie, ....nie wolno niszczyć "cudzej" pornografii.

Nie wolno też niszczyć psychiki naszej i naszych dzieci.

Sorry, ale kto Ci sie wpycha z pornografią w Twoje życie? Nie wierzę, że ja jestem jakimś wyjątkiem i tylko mi nikt nie wpycha na siłę gazet albo stron porno. Nie chcę, to nie oglądam i nie czytam. Nie chcę aby moje dzieci oglądały i czytały to im nie kupuję i zakładam program filtracji treści na kompie.

Twoje myślenie jest zupełnie niczym "wolno rozwalać butelki z alkoholem na półkach, bo musimy bronić siebie i swoich dzieci przed alkoholizmem".


Pn wrz 03, 2007 19:26
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Tak, pewnie.

Niech szczykawki z kompotem leżą w parku pod ławkami a niedopalone
skręty z "marychą" walają się po chodniku.
Butelki niedopitego wina nad brzegiem rzeki a niedoczytane
hustlery pod ławkami szkolnymi.

Będzie tak jak tego pragnie kilku wspaniałych ...euro-de-putowanych.


Pn wrz 03, 2007 19:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Widzisz różnicę między walającym się na brzegu rzeki winem, a rozwalaniem butelek wina w sklepie lub rozwalaniu butelek tym ludziom, którzy kupili wino? No to racz dostrzec też różnicę między walającymi się po ulicy porno a porno które leży na półce w sklepie jako towar i porno, które ktoś sobie kupił lub trzyma na kompie.
Walające się na ulicy śmieci są niczyje, bo zostały wyrzucone, a my tu rozmawiamy o niszczeniu czegoś co do kogoś należy. Twoje sprowadzenie sprawy do absurdu świadczy o tym, że z argumentami u Ciebie kiepsko, a widocznie nie możesz się pogodzić z myślą, że nie wszyscy żyją tak jak byś tego chciał.


Pn wrz 03, 2007 19:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 17, 2006 14:05
Posty: 295
Post 
chłopcy od stuleci znajdowali sposób, by dorwać zdjęcie bądź rysunek gołej baby, albo podglądnąć siostrę w kąpieli :-o podarcie plejboja nic w tej materii nie zmieni, no ale jak ktoś chce poczuć adrenalinkę siedząc w areszcie albo na obserwacji psychiatrycznej, to ja nie mam nic przeciw :razz:


Pn wrz 03, 2007 19:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL