|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
takisobie
Dołączył(a): Cz kwi 17, 2008 9:25 Posty: 52
|
Praca z hazardzie...
Witam!
Co sądzicie o pracy w firmie zajmującej się obsługą tzw. "automatów o niskich wygranych".
Popularne "maszyny" od dawna stoją barach czy nawet wiejskich spożywczakach, ostatnio (jakoś rok temu) jak grzyby po deszczu powyrastaływ średnich i małych miastach czynne 24h zajmujące się tylko tym salony i to jeden koło drugiego (aż dziwię się że mają tyle klientów:o).
Ale do rzeczy:
Chciałem zapytać czy dla katolika jest etyczna praca w takiej branży??
Sam odnosiłem się do tego typu "rozrywek" z wielką rezerwą i krytycyzmem,nie tylko dlatego że można spotkać wielu uzależnionych także od hazardu... ale to też po prostu racjonalnie patrząc wg. głupota.
dodam ze nie są to jakieś puste dywagację... a faktyczna propozycja pracy...
skorzystać, nie skorzystać??
|
Śr wrz 30, 2009 21:16 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A co Ty będziesz nakłaniał ludzi do grania na tym?
(...) - może jednak bez niepotrzebnych złośliwości? - saxon
Crosis
|
Pt paź 02, 2009 7:54 |
|
|
Sadeness
Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 19:16 Posty: 36
|
A czemu nie, przy hazardzie nie krzywdzisz ludzi, siebie też nie dopóki się umisz ograniczyć ... .
_________________
|
Pn paź 05, 2009 16:42 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Praca z hazardzie...
takisobie napisał(a): Witam!
Co sądzicie o pracy w firmie zajmującej się obsługą tzw. "automatów o niskich wygranych".
Popularne "maszyny" od dawna stoją barach czy nawet wiejskich spożywczakach, ostatnio (jakoś rok temu) jak grzyby po deszczu powyrastaływ średnich i małych miastach czynne 24h zajmujące się tylko tym salony i to jeden koło drugiego (aż dziwię się że mają tyle klientów:o).
Ale do rzeczy:
Chciałem zapytać czy dla katolika jest etyczna praca w takiej branży??
Sam odnosiłem się do tego typu "rozrywek" z wielką rezerwą i krytycyzmem,nie tylko dlatego że można spotkać wielu uzależnionych także od hazardu... ale to też po prostu racjonalnie patrząc wg. głupota.
dodam ze nie są to jakieś puste dywagację... a faktyczna propozycja pracy...
skorzystać, nie skorzystać??
Jeśli możesz znaleźć coś innego- to zrezygnuje z tej oferty...
Jeśli nie- to pracuj tam i szukaj czegoś innego...
Ty dokładnie wiesz na czym ta praca będzie polegać- my tego nie wiemy- dlatego trudno coś doradzać- ale już sam fakt, że pytasz może oznaczać niepokój sumienia...
|
Pn paź 19, 2009 21:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Praca z hazardzie...
Teresse napisał(a): Ty dokładnie wiesz na czym ta praca będzie polegać- my tego nie wiemy- dlatego trudno coś doradzać- ale już sam fakt, że pytasz może oznaczać niepokój sumienia...
Chyba jednak wiemy
Hazard jest nastawiony na jedno - duże zyski bez wysiłku - a te osiąga się tylko przez oszustwo.
|
Wt paź 20, 2009 11:39 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Hazard jest nastawiony na jedno - duże zyski bez wysiłku - a te osiąga się tylko przez oszustwo.
Bez przesady. Nikt nikogo do hazardu nie zmusza. A co powiesz o Lotto?
Poza tym nie wiadomo, w jakim harakterze autor tematu miałby pracować. Weźmy przykład takiego sprzątacza w salonie gier - czy to, że tam pracuje oznacza, że czerpie zyski z hazardu?
Crosis
|
Wt paź 20, 2009 11:59 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis napisał(a): Bez przesady. Nikt nikogo do hazardu nie zmusza. A co powiesz o Lotto?
Nie pisałam, że zmusza
Chyba jednak Lotto to nie komputer zaistalowany w automatach, który jest zaprogramowany na zysk, czy ruletka.
W Lotto decyduje przypadkowośc - w pozostałych człowiek.
|
Wt paź 20, 2009 12:53 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Proponuję autorowi tematu przeczytać ten artykuł:
http://goscniedzielny.wiara.pl/?grupa=6 ... 1104781054
Cytuj: A czy katolik może korzystać z automatów do gier o niskich wygranych albo grać w Totolotka? – Katolik nie powinien korzystać z takich rozrywek, ponieważ z duchowego punktu widzenia są one destrukcyjne i godne potępienia. Oczywiście nie jest tak, że jak raz wylosujemy liczby w Totolotku, to musimy się od razu spowiadać. To jest pewien proces uzależniania człowieka, który prowadzi do rozkładu osobowości. Niektórzy wyznaczają sobie pewne ramy, na przykład rodzice wydzielają nastolatkom, bo to oni najczęściej korzystają z automatów do gier, określoną drobną kwotę na taką rozrywkę. Ja w pracy duszpasterskiej zawsze zdecydowanie odradzam gry hazardowe, bo one niszczą człowieka duchowo. Zamiast pokładać ufność w Bogu, zaczynamy opierać się na hazardzie, uzależniać od mechanicznej gry. Do tego hazard wciąga i taki człowiek zaczyna spędzać nadmiernie dużo czasu na tym zajęciu, gdy w tym momencie powinien robić inne rzeczy.
Pozdr.
|
Wt paź 20, 2009 13:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie pisałam, że zmusza Chyba jednak Lotto to nie komputer zaistalowany w automatach, który jest zaprogramowany na zysk, czy ruletka. W Lotto decyduje przypadkowośc - w pozostałych człowiek.
Raczej mało adekwatny przykład. Oczywiście, jednoręki bandyta może być ustawiony algorytmem na to, żeby przeznaczyć na wygrane sumę X z tolerancją Y. Ale nie możesz już tego powiedzieć o grach karcianych ani na przykład o klasycznej ruletce. Poker w kasynie na uczciwych kartach będzie więc tak samo uczciwy jak lotto. A nawet inaczej: przy pokerze dobry matematyk ze świetną pamięcią spokojnie wyjdzie na plus, czego nie można powiedzieć o lotto
Crosis
|
Wt paź 20, 2009 15:00 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|