Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 23:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
 "Cnotliwe życie" 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34
Posty: 619
Post "Cnotliwe życie"
Czy możliwe jest cnotliwe życie? I czym właściwie jest cnota?

_________________
"Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł,
a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich"
(św. Franciszek z Asyżu)


Pt wrz 12, 2003 18:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
Widzę, ze oglądacie ten temat, ale nikt się nie wypowiada... No faktycznie pytanie dość trudne, więc się nie dziwię...

Łatwiej będzie odpowiedzieć chyba, czym jest życie cnotliwe. Dla mnie jest to życie, którego przewodnią zasadą jest:
Rób co chcesz, byle byś nie robił krzywdy innym i pomagał im w miarę swoich możliwości.

Bądź tolerancyjny dla innych, pod każdym względem, pod warunkiem, że tamta osoba nie wyrządza krzywdy innym.

W obręb cnoty nie wchodzi w żadnym wypadku na przykłąd wstrzemięźliwość seksualna (pod warunkiem, że druga strona ma równierz ochotę, no i oczywiście, żeby w wyniku nie pojawiło się niechciane dziecko)

Myślę, że to tak bardzo ogólnie, jeśli przyjdzie mi do głowy rozwinięcie tego problemu, to napiszę (w poniedziałek mam dwa polskie, więc tam mi najczęście przychodzą do głowy filozoficzne rozważania... z nudów :) )


Pt wrz 12, 2003 19:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 19:39
Posty: 182
Post życie cnotliwe
Bardzo ciekawy temat, PianticeLLo, tylko powiedz, o jaką cnotę Ci chodzi?? I czym by miało być to "cnotliwe życie", bo nie wiem. Chodzi Ci o taki ideał, gdzie w człowieku rozwinięte są wszystkie możliwe cnoty, a nie ma żadnych wad? Czy może o jakąś wersję łagodniejszą, pośrednią, gdzie człowiek ma wprawdzie pewne wady, ale cnoty przeważają? A może chodzi Ci o życie cnotliwe, czyli tak po prostu dobre? W takim przypadku musiałbym odpowiedzieć wprost i zdecydowanie: dobrzy ludzie istnieją i znam osobiście całkiem sporo z nich. :)

_________________
Wino i muzyka rozweselają serce,
ale wyżej od tych obu rzeczy stoi umiłowanie mądrości.


Pn wrz 15, 2003 19:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34
Posty: 619
Post cnota..
hmmm...
Przecież mi chodzi o wszystkie cnoty... może udałoby się nam, tu zaglądającym wszystkie je wymienić nazwać, usystematyzować na tle wad... bo są one przecież pośrodku między dwoma skrajnymi wadami, które czasami uważa się za cnoty... przynajmniej takie mam doświadczenie, kiedy rozmawiam ze znajomymi, bądź z "nieco" młodszym już pokoleniem...
I może udałoby się wyjaśnić na czym polega praktykowanie cnót? Czy w czlowieku biorą się one same z siebie? Czy może wymagają jakiejś pracy, wysiłku?
Czy bycie dobrym człowiekiem jest cnotą?
To tak a propos do Ciebie Alipiuszu to ostatnie pytanie. :P

_________________
"Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł,
a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich"
(św. Franciszek z Asyżu)


Śr wrz 17, 2003 9:47
Zobacz profil
Post 
Tydzień temu minęło 58 lat od kiedy po raz pierwszy przystąpiłem do Kominii Św. Wtedy to uczyłem się katechizmu; przez pół roku po niemiecku (2-ga połowa 1944r) i przez pół roku po polsku (II - VII 1945). Potem z nauką religią bywało różnie a katechizmem powinien był być "Manifest Komunistyczny". I choć od czasu gdy mnie katechizowano minęło wiele lat, pamiętam, że są: Cnoty kardynalne: wiara, nadzieja i miłość; oraz Cnoty główne: roztropność, sprawiedliwość, wstrzemięźliwość i męstwo.
Do cnót trzeba zaliczyć zachowywanie wszystkich Bożych przykazań a więc: 1. wierność, 2. szacunek, 3. przestrzeganie szabatu (aktualnie niedzieli), 4. posłuszeństwo względem rodziców i przełożonych, szacunek dla osob starszych i wogóle bliźnich, 5. Poszanowanie życia i zdrowia, 6. czystość, 7. Poszanowanie cudzej własności, 8. prawdomówność, 9. opanowywanie pożądliwości.
Można - oczywiście - wymieniać jeszcze wiele cnót. Katalog ich byłby spory.
Pokój i dobro! (to także cnoty, gdy są darem człowieka dla człowieka) tis.


Śr wrz 17, 2003 12:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34
Posty: 619
Post cnoty
Teofilu,
Wiadomo, że cnoty są pośrodku między skrajnymi wadami, a czy może potrafisz wymienić wady między którymi znajdują się wymienione przez Ciebie cnoty?

_________________
"Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł,
a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich"
(św. Franciszek z Asyżu)


Śr wrz 17, 2003 19:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22
Posty: 600
Post 
Przypuszczalnie wadami są grzechy głównie tak jak Pycha, lenistwo.....


Śr wrz 17, 2003 20:13
Zobacz profil
Post Re: cnoty
PianticeLLa napisał(a):
Teofilu,
Wiadomo, że cnoty są pośrodku między skrajnymi wadami, a czy może potrafisz wymienić wady między którymi znajdują się wymienione przez Ciebie cnoty?

Proszę mi wybaczyć, PianticeLLo, ale ja jestem chyba niedorozwinięty (a po tylu latach życia, w tym szesnastu spędzonych w szkołach, powinienem się był jakoś rozwinąć), bo nie rozumiem Twojego twierdzenia. Zresztą, chyba także Pharisee nie bardzo rozumie o co chodzi.
Ja Twoje zdanie rozumiem trochę na wzór odcinka prostej. Jeżeli ten odcinek podzielę na dwie równe części, to punkt podziału trafi właśnie w środku dzielonego odcinka. Więc jakoś sobie nie potratię wyobrazić, aby cnoty umieszczone były w równej odległości od dwóch sąsiednich wad. Jakoś mi geometria nie pasuje do umiejscawiania (ludzkich - zapewne) zalet i wad. Wiem natomiast, że cnota jest czymś przeciwnym niż złość (nie rozpatrywać w sensie gniewu).


Cz wrz 18, 2003 9:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 19:39
Posty: 182
Post nie jestem entuzjastą
Ech, Pianticello, wszystko przez to, że nie powiedziałaś na początku o jaką cnotę (jakie cnoty) Ci chodzi. Powstaje przez to sztuczny i pozbawiony sensu problem.

Kiedy Ty mówisz o cnotach, masz zapewne na uwadze teorię cnót Arystotelesa, a w szczególności jego teorię cnót ETYCZNYCH. Tam rzeczywiście mamy do czynienia z zasadą złotego środka. Ale nie znaczy to, jak to przedstawia Teofil, że cnota jest dokładnie w geometrycznym środku odcinka, na którego krańcach są dwie wady. Obraz odcinka jest tu dobry, ale to jest raczej tak mniej więcej w środku, a nie dokładnie. Ważne jest raczej, że każdy nadmiar i każdy niedostatek czegoś jest złem. Tak na przykład jeżeli męstwo jest cnotą, to brawura jest wadą i tchórzostwo jest wadą - są to dwa przeciwieństwa, pośrodku których właśnie męstwo jest "złotym środkiem". Jeżeli wstrzemięźliwość jest cnotą, to wadą będzie zapewne z jednej strony nadmierna pobudliwość, z drugiej zupełna oschłość czy oziębłość itd. U Arystotelesa to jest stosunkowo proste, ale komplikuje się już u Tomasza czy u współczesnych etyków do niego nawiązujących. Arystoteles np. nie mówił w ogóle o cnotach teologicznych, tj. o wierze, nadziei i miłości.

No w każdym razie Ty Pianti masz chyba na uwadze cnoty etyczne w przeciwieństwie do cnót intelektualnych, gdzie - jak mi się zdaje - zasada złotego środka nie obowiązuje. Taką cnotą intelektualną jest np. roztropność, o której mówił Teofil, albo mądrość - trudno tu się dopatrzeć dwóch skrajnie przeciwnych sobie wad, pośrodku których miałyby stać właśnie te cnoty.

Ja jakoś w ogóle nie jestem entuzjastą tej teorii Arystotelesa i jej wszystkich klonów, bądź dzieci, ale skoro Pianti o tym zaczęła... Mam nadzieję, że cokolwiek tu wyjaśniłem?

Pozdrawiam! :D

_________________
Wino i muzyka rozweselają serce,
ale wyżej od tych obu rzeczy stoi umiłowanie mądrości.


Cz wrz 18, 2003 21:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36
Posty: 427
Post 
Ja do tego tematu dołączę kilka aforyzmów, które zilustrują mój pogląd:
"Wszystkie cnoty w sprawiedliwości się mieszczą" (EURYPIDES)
"Radość jest matką wszystkich cnót" (JOHANN WOLFGANG GOETHE)
"W obliczu cnoty wszystko jest marnością" (MIKOŁAJ GOGOL)
"Jedyną prawdziwą cnotą jest rozsądek" (WIKTOR HUGO)
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zwsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy" (KONFUCJUSZ)
"Cnota cudzej chwały nie potrzebuje" (PRZYSŁOWIE)

_________________
Wiara jest to pewność bez dowodu.
Obrazek


So maja 29, 2004 19:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 10 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL