Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 11:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11
 Homoseksualizm genetyczny... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
zwierze napisał(a):
W jakim sensie inni? Chyba jednak zaprzeczę.

OK... nie ma różnicy. Podzielasz ten pogląd. Jakiś idiota wprowadził pojęcia "homo" i "hetero" i nikt dotąd nie wie co ów palant miał na myśli.

zwierze napisał(a):
"żeby" miały swój dom, tak chciałeś napisać, prawda? W jaki sposób homoseksualiści zabraniają Twoim potomkom mieć dom i w tym domu dzieci?

Nie pisałem, że zabraniają... chcę moje dzieci chronić przed wpływem, przed sugestią, przed propozycją

Agniulka napisał(a):
Dla mnie również. Niemniej trzeba mieć wobec źródeł podejście krytyczne a nie przyjmować wszystkiego za dobrą monetę. Wikipedia to jest mieszanka tekstów napisanych przez różnych ludzi i w kwestiach które angażują ludzi światopoglądowo trochę bardziej niż sprawa iluwartościowy jest węgiel w CO2 nie opierałabym się bezkrytycznie na takim właśnie źródle.

Agniulka.. Ty to piszesz... do wszystkich żródeł... wszystkich bez wyjątku? Wiesz, co mam na myśli... pisząc ...bez wyjątku.


Śr cze 01, 2005 21:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 9:22
Posty: 228
Post 
Xenotym napisał(a):
OK... nie ma różnicy. Podzielasz ten pogląd. Jakiś idiota wprowadził pojęcia "homo" i "hetero" i nikt dotąd nie wie co ów palant miał na myśli.
To chyba ten sam co powiedział: prawo - leworęczny, biały - murzyn, kobieta - mężczyzna...
Xenotym napisał(a):
Nie pisałem, że zabraniają... chcę moje dzieci chronić przed wpływem, przed sugestią, przed propozycją
Nie słyszałem, żeby ktoś zaproponował dziecku bycie homoseksualistą.

_________________
Żyć tak, aby cierpienia bylo jak najmniej.


Cz cze 02, 2005 5:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 17:11
Posty: 7
Post 
Bo to jest podejscie do sprawy z założenia że jest to zaburzenie emocjonalne. A leczenie zaburzeń emocjonalnyc odbywa się poprzez terapie. Jednakże odpowiednią terapią można człowiekowi wmówić wszystko. A narazie środowisko lekarskie nie zdecydowało definitywnie że jest to takie zaburzenie. Przecież kiedyś wariatów leczyli elektrowstrząsami i też mieli wyniki i było to naukowe.. a dzisiaj co ztego zostało ?
A i ciagle pojawiają się takie wątpliwości :
Cytuj:
Niektórzy badacze wierzą, że istnieją genetyczne przyczyny homoseksualności. Potwierdzają to badania nad bliźniętami. Jeśli jeden z bliźniaków dwujajowych jest gejem to z 22% prawdopodobieństwem jego brat też jest homoseksualistą. W przypadku bliźniaków jednojajowych taka zbieżność zachodzi w 52% przypadków

Więc jeśli jednak jest to przyczyna genetyczna to czy taka terapia pomoże, czy zrobi raczej wode z mózgu ?
W dodatku wcale nie jest łatwo powiedzieć komuś, że może się interesujesz nie tylko "słuszna" pułcią. Nastawienie społeczeństwa jest na tyle negatywne że ja się boje straszliwie powiedziec komu kolwiek. Przykład:
http://istraj.blox.pl/html/1310721,262146,13.html?310570

Ale się ciagle zastanawiam i wasze opinie dają mi sporo do myślenia mimo iż mam jakiś wewnętrzny opór by sie znimi nie zgadzać.


Cz cze 02, 2005 10:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 17:11
Posty: 7
Post 
Klikenełm na linka w mailu i on mnie odesłał do posta a tu sie okazuje ze poza tym postem była jeszcz ponad strona innych wypowiedzi :P Niestety nie moge edytować posta więc pisze jeden pod drugim :P

Co do samej wikipedi. Miałem odrobinę styczności z jej redagowaniem i zludźmi, którzy ją redaguja i wiem iż głupoty są bardzo szybko uusuwane. Każdy nowy dodanya rtykuł jest oglądany przez innych wikipedystów i jeśli ma jakieś niekonsekwencje lub przekłamania toczona jest nad nim dyskusja i jest zmianiany lub usuwany. Tak więc nie może żaden artykuł przedstawiać osobistych poglądów wikipedysty.

zwierze napisał(a):
Przykro mi, ale wydaje mi się, że Agnulce brakuje wyobraźni, by zrozumieć, że homoseksualizm to także miłość, a nie tylko wyuzdany seks i wyzywające parady miłości jakie pokazują w mediach.

i to jest jedna z tych rzeczy która mnie najbardziej przeraża.. czy w tym srodowisku da się żyć normalnie ? :(


Agniulka napisał(a):
Poza tym chyba musialbys najpierw udowodnic prawdziwosc zalozenia "tylko niekatolicki = obiektywny"... bo to jest prawde powiedziawszy insynuacja i to mocno zakrawająca na zniesławienie... a dla mnie osobiście kompletnie bezpodstawna.

Nie jest prawdziwe to założenie ("tylko niekatolicki = obiektywny"), ale nie jest prawdziwe też : katolicki = obiektywny. Poniewąż osoba podająca się za katolika ma pewne z góry narzucone przekonania więc chcąc byś katolikiem musi wszystko oceniać chociażby przez pryzmat dekalogu. Więc jeśli ktoś będzie pisał że homoseksualizm, biseksualizm to zaburzenia emocjonalne z dzieciństwa będzie to pogla jak najbardziej pasujacy katolikom i za tym będą obstawiali. Więc ich źródeł nie możemy brać za obiektywne.


Cz cze 02, 2005 10:41
Zobacz profil
Post 
DDV163 napisał:

Cytuj:
Jak wogóle możesz próbować używać takiego porównania, Efko


Można nawet porównywać mydło z księżycem. Najwyżej wyjdzie, że mają ze sobą tyle wspólnego co węgorz z rowerem.

Cytuj:
Kapłan wyświęcany nie może mieć defektów natury ani fizycznej ani psychicznej.


Osobiście znam kilku kapłanów z defektami (które mieli w dniu wyświęcenia, przez całe seminarium, jeszcze wcześniej i mają do dziś); jeden ma poobcinane niektóre palce u rąk; drugi jest schizofrenikiem; trzeci nie ma ucha; Są kapłanami. Mają się dobrze. jeden jest nawet dziekanem.
Więc ten wywód ddv163 wkładamy na półkę z napisem: ddv163 znowu się pomylił.

Cytuj:
Sam zaś wyrzeka sie swojej seksualności w służbie Bogu.


JAK MOŻNA SIĘ WYRZEC SEKSUALNOŚCI ?????? NIE SŁYSZAŁEM BY KSIĘZY KASTROWANO !!!!!! Ksiądz wyrzeka się jedynie współżycia seksualnego. Cała sfera jego seksualności nie ulega zmianie. Po prostu żyje w abstynencji seksualnej. Ale nie WYRZEKA się SEKSUALNOŚCI.

Cytuj:
Homoseksualista zaś - mając możliwośc heteroseksualnego współzycia - wybiera z przedstawicielem tej samej płci ...


Ksiądz zaś - mając mozliwość heteroseksualnego współżycia - wybiera abstynencję.

A swoją drogą. Skąd wiesz, czy homoseksualista nie wyrzeka się swojej heteroseksualności w jakiejś służbie????

Cytuj:
Porównanie - nie dosyć, że fatalne - to na dodatek jescze uwłaczające.


Uwłaczające komu??? Księżom, homoseksualistom, czy Tobie???

Sięgnijmy kolejny raz na półkę z napisem ddv163 pomylił się:

Cytuj:
Nie zapominaj również, że praktycznie w każdej z kultur homoseksualizm traktowano jako wynaturzenie zaś pobłażano im jedynie w czasach, gdy moralność całego społeczeństwa nie była na wysokim poziomie ...


Trudno sobie wyobrazić wyższą kulturę i cywilizację nad starożytną helleńską. W tej cywilizacji, homoseksualizm był traktowany normalnie z pełną aprobatą i akceptacją. Wielu wielkich tej kultury (o których do dziś uczymy się w szkołach) było otwarcie homoseksualistami.

Ja oczywiście nie oceniam, czy to dobrze czy źle. Pokazuję jedynie, że ktoś się znowu pomylił.

Dalej:

Cytuj:
Zauważ, że mój "światopogląd" jest oparty i zgodny z poglądami przedstawionymi przez Kościól Katolicki...


Wybacz, będę obsceniczny. Ja NIC takiego NIE ZAUWAŻAM. Czyżby jakiś Biskup dał Ci zaocznie IMPRIMATUR na Twoje wypowiedzi???? Jeżeli nie, to śmiem twierdzić, że to Twoje osobiste mniemanie o sobie. A w wielu wypowiedziach (jak np. w tej w której dopuszczasz seks przedmałżeński) wykazujesz, że Twoje widzimisię jest dalekie od nauki oficjalnej KRK.

Belizariusz:

Cytuj:
Natura nie toleruje nadmiernych odchyleń, a to co jest z nia niezgodne po prostu musi zginac.


Dzięki, drogi Belizariuszu, za życzenia.
Według Ciebie "po prostu muszę zginąć". Widzisz, ja jestem inwalidą. Mam jedną rękę bardzo upośledzoną w rozwoju (atrofia). Jestem niezgodny z naturą. Zatem "po prostu muszę zginąć". Im szybciej tym lepiej.

Gdzie to ja słyszałem podobne teorie???? W kościele???? Nie, raczej nie... To chyba w 1939 wykrzykiwał je jakiś facet z wąsikiem, w mundurze z dziwnym połamanym krzyżem na rękawie...

No ale dzięki za życzenia i za podsumowanie...

Niezgodny Z Naturą Który Musi ZGINĄĆ pozdrawia Zgodnego Który Może Zyć.


Cz cze 02, 2005 11:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
funeral napisał(a):
JAK MOŻNA SIĘ WYRZEC SEKSUALNOŚCI ?????? NIE SŁYSZAŁEM BY KSIĘZY KASTROWANO !!!!!! Ksiądz wyrzeka się jedynie współżycia seksualnego. Cała sfera jego seksualności nie ulega zmianie. Po prostu żyje w abstynencji seksualnej. Ale nie WYRZEKA się SEKSUALNOŚCI

Z tym fragmentem wypowiedzi w pełni się zgadzam. Mnie również irytuje to przemieszanie pojęć w tym punkcie

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Cz cze 02, 2005 13:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 06, 2005 20:28
Posty: 9
Post 
Agniulka napisał(a):
funeral napisał(a):
JAK MOŻNA SIĘ WYRZEC SEKSUALNOŚCI ?????? NIE SŁYSZAŁEM BY KSIĘZY KASTROWANO !!!!!! Ksiądz wyrzeka się jedynie współżycia seksualnego. Cała sfera jego seksualności nie ulega zmianie. Po prostu żyje w abstynencji seksualnej. Ale nie WYRZEKA się SEKSUALNOŚCI

Z tym fragmentem wypowiedzi w pełni się zgadzam. Mnie również irytuje to przemieszanie pojęć w tym punkcie


Wydaje mi się że macie rację ale do abstynencji seksualnej dodał bym jeszcze tłumienie "naturalnych" potrzeb.
Księża dzięki szczerej wierze nie mają z tym problemów.

_________________
Wiara to podstawa


Wt cze 07, 2005 9:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 9:22
Posty: 228
Post 
Pan Asonic napisał(a):
Księża dzięki szczerej wierze nie mają z tym problemów.
Czyli wiara wpływa na fizjologię? Mógłbyś rozwinąć temat?

_________________
Żyć tak, aby cierpienia bylo jak najmniej.


Wt cze 07, 2005 15:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 06, 2005 20:28
Posty: 9
Post 
zwierze napisał(a):
Pan Asonic napisał(a):
Księża dzięki szczerej wierze nie mają z tym problemów.
Czyli wiara wpływa na fizjologię? Mógłbyś rozwinąć temat?


Myślę że wiara wspomaga silną wolę. A umysł człowieka ma wielką moc.
Wydaje mi się że pewne pragnienia a raczej popędy można zamienić innymi.

_________________
Wiara to podstawa


Wt cze 07, 2005 21:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 20:15
Posty: 6
Post 
"Myślę że wiara wspomaga silną wolę. A umysł człowieka ma wielką moc.
Wydaje mi się że pewne pragnienia a raczej popędy można zamienić innymi"

Panie Anasonic jakimi popędami niby mozna zamienic?? jakos sobie tego wyobrazic nie moge... silna wola nawet jak jest bardzo silna to nie jest w stanie powstrzymac fizjologii.


Wt cze 07, 2005 23:18
Zobacz profil
Post 
Nie wiesz. No np. można nie jeść przez 5 lat. Albo nie spać przez 10 lat. Można się nie... załatwiać przez miesiąc. To KWESTIA PRZEKONAŃ!!!

:) :) :) :D :o


Cz cze 09, 2005 7:18

Dołączył(a): Śr sie 17, 2005 16:53
Posty: 2
Post 
Zacznę od tego, że jestem homoseksualistą… Trudno inaczej to nazwać, choć przyznawanie się do tego, nawet przed samym sobą nie jest łatwe…

Xenotym – nie bój się o swoje dzieci… Sam, nigdy nie dopuściłbym do tego, aby moje (i nie tylko) dziecko, mogło być homoseksualistą… Może trudno Ci w to uwierzyć, ale wiesz bycie gejem lub lesbijką wcale nie jest kolorowe… Wcale, a wcale… Powiedziałbym nawet, że nie życzyłbym tego nikomu, nawet największemu wrogowi…

Jestem ciekaw, czy pamiętacie swoje marzenia z dzieciństwa? Ja tak… Pamiętam, że zawsze chciałem być dobrym mężem i tatą… Chciałem mieć żonę, i w niej znajdywać oparcie, chciałem być dumny ze swojego domu… Chciałem żyć, tak jak wielu z Was żyje i często tego nie docenia… Niestety, okres dorastania i poznawania siebie, spowodował, że marzenia, choć porównywalnie piękne do banki mydlanej, okazały się podobnie jak ona nie trwałe... W bardzo krótkim czasie, wszystko się zmieniło… Moje spojrzenie na świat… ach… Nie ważne…

Ktoś wcześniej mówił, że homoseksualiści, wcale nie chcą się leczyć… A jeśli tak jest, to nimi nie są… Otóż… Ja chciałbym się wyleczyć… Chciałbym być normalny, tak Zwierze, ja dostrzegam również różnicę między mną, a osobą heteroseksualną… Dostrzegam ją i wiem, że jestem inny… Wcale nie gorszy… Ale inny na pewno…

Powiem coś jeszcze… Często wydaję mi się, że lepiej byłoby udawać i być takim jak większość, byłoby łatwiej… Tak… To trudne, bo może nigdy nie zaznam pełni szczęścia… Ale w ten sposób być może uda mi się spełnić moje marzenia z dzieciństwa…

Pozdrawiam, i przepraszam za styl i układ tekstu… Spieszyłem się nieco…:)


Śr sie 17, 2005 18:55
Zobacz profil
Post 
Znam wiele takich osób jak Ty, Atsi, stąd, mimo, że nie dość że jestem "hetero" to jeszcze "kato" to jednak ja nikogo nie potępiam.

Sądzę, że "homofobia" wynika z tego, że większość ludzi albo nie spotkała, albo nie wie, że spotkała w życiu homoseksualnie zorientowaną osobę.

Jeżeli stykasz się świadomie z problemem, widać, że nie taki diabeł straszny jak go malują.


Cz sie 18, 2005 7:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 9:22
Posty: 228
Post 
atsi napisał(a):
tak Zwierze, ja dostrzegam również różnicę między mną, a osobą heteroseksualną… Dostrzegam ją i wiem, że jestem inny… Wcale nie gorszy… Ale inny na pewno…
Ja też jestem homoseksualistą, od 5 lat w zalegalizowanym związku z mężczyzną (mieszkamy w Niemczech). I nie widzę różnicy poza oczywiście tą, że większość heteroseksualnych par posiada swoje własne dzieci, my ich nigdy mieć nie będziemy.

_________________
Żyć tak, aby cierpienia bylo jak najmniej.


Cz sie 18, 2005 8:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL