Autor |
Wiadomość |
Neuro
Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10 Posty: 417
|
Re: onanizm
Zbigniew3991 napisał(a): Inni mogą stwierdzić, że większą przyjemność daje im coś innego. No tak, ale czy jeśli ktoś mówi "palę bo lubię", to mówi Twoim zdaniem prawdę?
_________________ Pokój wam.
|
So cze 16, 2018 14:14 |
|
|
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: onanizm
Zbigniew3991 napisał(a): To prawda, ale to ja tak twierdzę i Ty tak twierdzisz Inni mogą stwierdzić, że większą przyjemność daje im coś innego. Ano mogą tak stwierdzić. Można uznać własną przyjemność za czynnik nadrzędny, człowiek może odrzucić Boga i jego przykazania, które mówią, że to bliźni ma być beneficjentem miłości, a nie moje ego. Niech nikt nie szuka własnego dobra, lecz dobra bliźniego! (1 Kor 10,24)
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
So cze 16, 2018 14:34 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2611
|
Re: onanizm
Neuro napisał(a): Zbigniew3991 napisał(a): Inni mogą stwierdzić, że większą przyjemność daje im coś innego. No tak, ale czy jeśli ktoś mówi "palę bo lubię", to mówi Twoim zdaniem prawdę? Tak - palacze zazwyczaj palą dla przyjemności. Gdyby ludzie nie lubili palić, to nie paliliby. Inną sytuacją jest sytuacja nałogu, gdzie istnieje już wewnętrzny przymus palenia.
_________________ MODERATOR
|
So cze 16, 2018 14:41 |
|
|
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2611
|
Re: onanizm
chwat napisał(a): Zbigniew3991 napisał(a): To prawda, ale to ja tak twierdzę i Ty tak twierdzisz Inni mogą stwierdzić, że większą przyjemność daje im coś innego. Ano mogą tak stwierdzić. Można uznać własną przyjemność za czynnik nadrzędny, człowiek może odrzucić Boga i jego przykazania, które mówią, że to bliźni ma być beneficjentem miłości, a nie moje ego. Niech nikt nie szuka własnego dobra, lecz dobra bliźniego! (1 Kor 10,24) Nie jestem za tym, żeby ograniczać się z miłością. Kochajmy Boga, samych siebie i bliźnich. Powinna zawsze istnieć równowaga.
_________________ MODERATOR
|
So cze 16, 2018 14:42 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: onanizm
Hm, równowaga... Ale chrześcijaństwo to nie układ równowagi i stagnacji, ale właśnie przekraczanie samego siebie i własnej równowagi, własnego bilansu zabezpieczenia. Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje! (Mk 8,34).
Równowaga potrzebna jest na tyle, żeby umożliwić wypełnianie przykazania miłości (zakładam, że rozmawiam z osobą wierzącą). Sobie trzeba okazywać szacunek, nie szkodzić własnemu zdrowiu i to by było właściwie wszystko. Jeśli mówisz o nieograniczaniu się z miłością wobec siebie, to brzmi to dla mnie jak absurd.
No bo tak: mamy dwie strony, siebie i bliźniego. Miłość to ofiara, czyli dar z naszej strony, który ma wyjść z naszej strony i trafić na drugą stronę do naszego bliźniego. Wygląda to w ten sposób, że my posiadamy jakiś zbiór darów, którym możemy podzielić się z bliźnim według nakazu bliźnim miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie (Ga5,13), a nie szukając własnych korzyści, bo przecież i Chrystus nie szukał tego, co było dogodne dla Niego (Rz 15,2). Jeśli to nie my mamy szukać korzyści, to znaczy że mamy je tracić, a zyskiwać ma druga strona, czyli bliźni. Ale jeśli twierdzisz, że my mamy być korzystającymi z miłości, to powstaje pytanie kto ją daje? Jeśli z naszej strony mielibyśmy znaleźć się po drugiej stronie i otrzymywać dary, to kto byłby wtedy po naszej stronie i kto by coś tracił - czyli okazywał miłość? My, którzy mieliśmy dawać miłość i coś ofiarowywać, nie ofiarowywalibyśmy nic, tylko otrzymywalibyśmy. Miłości czyli ofiary wcale by w tym momencie nie było, nie można dawać sobie i brać samemu, bo brania nie można nazywać miłością. Jeśli wszystko rozgrywa się po jednej tylko stronie, to zainteresowania dla bliźniego już nie ma, ale jest tylko dla nas, czyli mamy typowy egoizm, gdzie bliźni jest wyrzucony poza obszar zainteresowania, a my interesujemy się sobą samym. A jeśli nie interesuję się bliźnim, to nie wypełniam przykazania miłości.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
So cze 16, 2018 17:05 |
|
|
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: onanizm
Chwat - dlaczego miłość to ofiara? Źródło miłości jest nieograniczone, można się nią dzielić do woli a ona właśnie wtedy się mnoży...
Czy branie nie jest miłością? hmmm... Przyjmowanie darów też jest sztuką, sztuką jest przyjmowanie miłości, docenianie jej wyrazów...
Nie tylko ja przytulam dziecko - jako wyraz mojej miłości do niego, ale także to że przyjmuję to jak mi okazuje miłość jest okazywaniem miłości z mojej strony...
Sądzę że mogę sama sobie dawać miłość i cieszyć się takim darem, potrafić przyjąć dar miłości od siebie samej, choć fakt faktem przyjemniej gdy ktoś mi ją daje a ja komuś, gdy się wymieniamy miłością.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
So cze 16, 2018 18:13 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2611
|
Re: onanizm
Mamy podzielność uwagi - możemy równie dobrze interesować się sobą, jak i bliźnimi. Jeśli ktoś mi okazuje miłość, to ją przyjmę. Mam odmówić, bo to tylko ja mam dawać?
Co do przyjemności w ogóle - nie tylko jeśli chodzi o onanizm: mam prawo jej sobie dostarczać w odpowiednich ilościach. Jeśli ktoś jest powołany do ascezy, to niech to powołanie realizuje. Nie wszyscy są jednak do ascezy powołani. Stąd dostarczanie sobie przyjemności z umiarem nie jest egoizmem, bo nie jest przesadnym skupianiem się na sobie. Egoizm jest dopiero wtedy, kiedy przesadnie zajmuję się sobą, a zaniedbuję innych. Onanizując się nie zaniedbuję innych.
_________________ MODERATOR
|
So cze 16, 2018 18:21 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: onanizm
Jak można porównywać drobne przyjemności jak picie kawy, słuchanie muzyki, czytanie gazety z onanizmem!
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So cze 16, 2018 18:24 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: onanizm
IrciaLilith napisał(a): Chwat - dlaczego miłość to ofiara? Bo nie może być niczym innym. Czym jest miłość?
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
So cze 16, 2018 18:27 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: onanizm
Czyli kochaj bliźniego = ofiaruj bliźniego?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So cze 16, 2018 18:30 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2611
|
Re: onanizm
Andy72 napisał(a): Jak można porównywać drobne przyjemności jak picie kawy, słuchanie muzyki, czytanie gazety z onanizmem! Jak można porównywać onanizm z gwałtem?!! Jak można porównywać onanizm ze stosunkiem seksualnym? To tak, jakby porównywać homoseksualizm do zoofilii.
_________________ MODERATOR
|
So cze 16, 2018 18:34 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: onanizm
Zbigniew3991 napisał(a): Co do przyjemności w ogóle - nie tylko jeśli chodzi o onanizm: mam prawo jej sobie dostarczać w odpowiednich ilościach Onanizm nie jest przyjemnością, tylko zaburzeniem większej całości. Deformacja większej całości, czyli jej niszczenie, nie daje nikomu prawa do czerpania indywidualnej przyjemności. Dlatego występuje tu egoizm - cel odbierania własnych korzyści, powstały po zaburzeniu kontekstu człowieka z jego celową seksualnością, czyli z odpowiedzialnością i rodzicielstwem. Cytuj: Stąd dostarczanie sobie przyjemności z umiarem nie jest egoizmem, bo nie jest przesadnym skupianiem się na sobie. Dobrze, ale pod warunkiem, że dotyczy to działań, które funkcjonują w prawidłowych kontekstach, one są decydujące. Jeśli chciałeś poświęcić siebie zostając rodzicem, to otrzymujesz przy tym pewne przyjemności związane z seksem. W tym wypadku nie ma egoizmu. Jeśli celem jest seks sam w sobie, poza rodzicielstwem, to można mówić o egoizmie. Cytuj: Onanizując się nie zaniedbuję innych. Zaniedbujesz. Zaprzeczasz temu kim jesteś. Postawiłeś się sobie na pierwszym miejscu, zaniedbałeś bliźnich.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
So cze 16, 2018 18:46 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2611
|
Re: onanizm
Nie rozumiem tego, jak zachowanie, którego celem jest seks sam w sobie, może być egoizmem. Onanizm nie jest seksem samym w sobie - jest to po prostu zrobienie sobie dobrze. Nie dorabiaj do tego ideologii.
Przyjemności mam prawo doświadczyć tylko wtedy, kiedy będę chciał począć dziecko. To takie wynagrodzenie wykonania obowiązku. A onanizm jest passe, bo nie ma na celu wypełnienia żadnego obowiązku?
Sorry - napiszę to. Onanizując się, zaniedbuję innych... bo nie uprawiałem seksu z koleżanką? Bo zmarnowałem kilka mililitrów spermy? Bo nie spłodziłem zamiast tego dziecka, pomimo tego, że mnie na to nie stać i nie mógłbym utrzymać rodziny? Nie rozumiem tego - wytłumacz łopatologicznie, bo naprawdę tego nie rozumiem.
Jestem człowiekiem - onanizm nie zaprzecza mojemu człowieczeństwu.
_________________ MODERATOR
|
So cze 16, 2018 18:54 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2611
|
Re: onanizm
Ponad to - onanizm jest przyjemnością. Każdy, kto się onanizował, wie o tym, że onanizm jest przyjemny. Mogę się zgodzić na to, że onanizm jest niestosowny, ale nie zgodzę się z tym, że nie dostarcza on przyjemności.
_________________ MODERATOR
|
So cze 16, 2018 18:55 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: onanizm
Polemizowałbym
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So cze 16, 2018 18:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|