Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 12:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 591 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 40  Następna strona
 onanizm 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: onanizm
chwat napisał(a):
Nie masz nienawidzić bliźnich, tylko ich miłować.
Ale tylko tak słabo jak siebie samego? Nie chcę ich tak krzywdzić :D
Przecież gdybym męczył ich tak, jak męczę sam siebie, to zamieniłbym ich życie w koszmar :mrgreen:

_________________
Pokój wam.


Pt cze 15, 2018 21:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: onanizm
Dlatego aby móc lepiej kochać bliźnich trzeba zacząć od pełnego pokochania siebie, akceptacji siebie, dogadania się samemu z sobą, zrozumienia i pokochania każdego aspektu siebie... Ciekawie jak tego dokonać udając że nasza seksualność musi być ograniczana do aktywności akceptowanych przez KRK?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt cze 15, 2018 21:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: onanizm
Neuro napisał(a):
Ale tylko tak słabo jak siebie samego?
Przykazanie nie mówi, żeby kochać ich słabo.


IrciaLilith napisał(a):
Dlatego aby móc lepiej kochać bliźnich trzeba zacząć od pełnego pokochania siebie
Nie trzeba. Przykazanie miłości nie mówi, że trzeba zacząć od pokochania siebie. Przykazanie miłości mówi, że trzeba kochać bliźniego.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt cze 15, 2018 21:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
chwat napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
Chwat - sam naucz się czytać.
Czy w taki sposób nauczyć się czytać, żeby wyczytać to, czego nie ma?
Masz napisane miłuj bliźniego swego, ale nie masz napisane "masz kochać siebie" jak Ty to twierdzisz.

Cytuj:
Ja przedstawiam argumenty...
Nie przedstawiasz argumentów, przedstawiasz sfałszowane fakty. A fakty niesfałszowane są takie, że fraza "masz kochać siebie" nie występuje w przykazaniu miłości.

Cytuj:
Kochać bliźniego, jak siebie samego. Jeśli to przykazanie zakładałoby to, że nie mamy siebie kochać, to zakładałoby również to, że mamy nie kochać bliźniego.
Jak mam rozumieć "zakładałoby", że mamy nie kochać bliźniego? Przykazanie zakładałoby, że mamy nie kochać bliźniego, gdyby brzmiało inaczej? Hmm, mogłoby tak zakładać na przykład wtedy, gdyby mówiło, że mamy nie kochać bliźniego, no ale mówi o czymś innym.

Cytuj:
Seksualności nie da się wyłączyć, tak jak potrzeby głodu.
A ktoś twierdził, że seksualność da się wyłączyć?

Cytuj:
Można się nie onanizować, ale nadal będą fantazje, erekcje, myśli, podniecenie.

Jeśli fantazje, erekcje, myśli, podniecenie pojawiają się samoczynnie, nie ma w nich niczego złego, a Ty dorabiasz im rogi. Żadna z tych rzeczy nie jest przecież wartościowana negatywnie. To dopiero przyzwolenie na fantazje, erekcje, myśli, podniecenie, może być wartościowane negatywnie, a takie przyzwolenie występuje w czasie onanizowania się. Tak więc nie rozumiem, do czego zmierzasz odwracając logikę.
Jeśli chcesz stawiać tezę, że onanizm jest antidotum na fantazje, erekcje, myśli i podniecenie, to strzelasz sobie w kolano, bo wszystko to występuje właśnie w onanizmie i to prawdopodobnie w zwiększonym natężeniu.

Cytuj:
Analogicznie: to tak, jakby jeść tylko tyle, żeby zaspokoić swoje potrzeby życiowe i absolutnie nic ponad to
Żadnej analogii tu nie ma.
Zaspokojenie głodu jest niezbędne do życia, zaspokojenie popędu seksualnego nie jest niezbędne do życia.


Logiki nie da się odwrócić, bo logika jest jedna i działa w ustalonym kierunku.

Jeśli "mam kochać Chwata, tak jak siebie", a siebie nie kocham, to sorry, ale Cię nie kocham. Jeśli siebie nie kocham, a mam kochać bliźniego tak jak siebie, to nie będę kochał bliźniego. To proste.

Co do jedzenia - jedzenie czegoś poza minimum niezbędnego do życia jest rozpustą. Jedzenie lodów, które są zbędne, to rozpusta. Poza trzema posiłkami dziennie, które są niezbędne do przeżycia, reszta jest niepotrzebna. Mogę się ograniczyć do trzech posiłków dziennie, ale nikt mi tego nie nakazuje. Mogę się powstrzymać od onanizmu, ale dlaczego ktoś mi to nakazuje?

_________________
MODERATOR


Pt cze 15, 2018 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
chwat napisał(a):
Neuro napisał(a):
Ale tylko tak słabo jak siebie samego?
Przykazanie nie mówi, żeby kochać ich słabo.


IrciaLilith napisał(a):
Dlatego aby móc lepiej kochać bliźnich trzeba zacząć od pełnego pokochania siebie
Nie trzeba. Przykazanie miłości nie mówi, że trzeba zacząć od pokochania siebie. Przykazanie miłości mówi, że trzeba kochać bliźniego.


Przykazanie mówi, że mam kochać innych tak, jak siebie. Jeśli siebie nie lubię, to nie mam obowiązku kochać innych, prawda? To zgodne z przykazaniem.

_________________
MODERATOR


Pt cze 15, 2018 21:54
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
Chwat - czytaj tak, jak jest napisane: mam kochać innych, jak samego siebie. Jeśli siebie nie kocham, to jak mam kochać innych?

Ktoś tutaj podaje kłamstwa niezgodne z faktami. Czytaj dokładnie tak, jak jest napisane. Jeśli mam kochać innych jak siebie, a siebie nie kocham, to nie mam obowiązku kochać innych. Proste - tak jest napisane.

_________________
MODERATOR


Pt cze 15, 2018 21:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: onanizm
Zbigniew3991 napisał(a):
Przykazanie mówi, że mam kochać innych tak, jak siebie. Jeśli siebie nie lubię, to nie mam obowiązku kochać innych, prawda? To zgodne z przykazaniem.
Nie prawda, nie zgodne. Mylisz porównanie z uwarunkowaniem.

W przykazaniu miłości użyto słowa "jak". Miłuj bliźniego jak siebie samego. "Jak" wyraża porównanie, a nie warunek konieczny.

Jeśli chciano by określić warunek konieczny do miłowania bliźniego z koniecznością miłowania siebie na wstępie, użyto by słowa "jeśli".
Np. "miłuj bliźniego swego, jeśli kochasz siebie samego". Ale nie użyto takiego słowa.

Troskę o własne cztery litery każdy zna z autopsji. Teraz przykazanie miłości tę wiedzę i tę troskę o nas samych odpowiednio ukierunkowuje, a tym kierunkiem, w którym mamy ją okazać jest nasz bliźni, ale już nie my.
Przykazanie nie mówi: miłuj "bliźniego i siebie", czy "bliźniego jeśli siebie", czy "bliźniego ale najpierw siebie", ale mówi "bliźniego jak siebie", a to "jak" to jedynie wiedza czy skłonność do miłości własnej, którą każdy posiada.

W naszym przypadku jak ktoś się onanizuje, to siebie jednak lubi i doskonale wie na czym to lubienie siebie polega. Więc niech nie kłamie, że siebie samego nie lubi i nie wie jak tu bliźniego lubić i popada w jakieś rozterki.

Teraz to lubienie, które zna z doświadczenia siebie samego, ma wykorzystać porównawczo jako model działania i ma skierować do bliźniego, ale już nie do siebie.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt cze 15, 2018 22:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: onanizm
chwat napisał(a):
W przykazaniu miłości użyto słowa "jak". Miłuj bliźniego jak siebie samego. "Jak" wyraża porównanie, a nie warunek konieczny.
Ale w sensie:

1) Miłuj bliźniego w takim stopniu jak siebie samego
czy
2) Miłuj bliźniego jakby był Tobą samym

? 8)

chwat napisał(a):
Troskę o własne cztery litery każdy zna z autopsji.
Czy mówisz tutaj o kierowaniu się lękiem o siebie? :)

_________________
Pokój wam.


Pt cze 15, 2018 22:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: onanizm
Neuro napisał(a):
Ale w sensie:

1) Miłuj bliźniego w takim stopniu jak siebie samego
czy
2) Miłuj bliźniego jakby był Tobą samym
W takim sensie: a bliźniego swego jak siebie samego


Neuro napisał(a):
chwat napisał(a):
Troskę o własne cztery litery każdy zna z autopsji.
Czy mówisz tutaj o kierowaniu się lękiem o siebie?
Czy widzisz gdzieś słowo "lęk"?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt cze 15, 2018 23:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: onanizm
chwat napisał(a):
W takim sensie: a bliźniego swego jak siebie samego
I jak konkretnie to rozumiesz? :)

Neuro napisał(a):
Czy widzisz gdzieś słowo "lęk"?
Nie, dlatego pytam :)

Piszesz "Troskę o własne cztery litery każdy zna z autopsji". Co konkretnie rozumiesz pod tym pojęciem?
Jeśli masz na myśli lęk o siebie, czy egoizm, to się mogę zgodzić.
Jeśli masz na myśli miłość do siebie, to niekoniecznie :)

_________________
Pokój wam.


Pt cze 15, 2018 23:11
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
chwat napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
Przykazanie mówi, że mam kochać innych tak, jak siebie. Jeśli siebie nie lubię, to nie mam obowiązku kochać innych, prawda? To zgodne z przykazaniem.
Nie prawda, nie zgodne. Mylisz porównanie z uwarunkowaniem.

W przykazaniu miłości użyto słowa "jak". Miłuj bliźniego jak siebie samego. "Jak" wyraża porównanie, a nie warunek konieczny.

Jeśli chciano by określić warunek konieczny do miłowania bliźniego z koniecznością miłowania siebie na wstępie, użyto by słowa "jeśli".
Np. "miłuj bliźniego swego, jeśli kochasz siebie samego". Ale nie użyto takiego słowa.

Troskę o własne cztery litery każdy zna z autopsji. Teraz przykazanie miłości tę wiedzę i tę troskę o nas samych odpowiednio ukierunkowuje, a tym kierunkiem, w którym mamy ją okazać jest nasz bliźni, ale już nie my.
Przykazanie nie mówi: miłuj "bliźniego i siebie", czy "bliźniego jeśli siebie", czy "bliźniego ale najpierw siebie", ale mówi "bliźniego jak siebie", a to "jak" to jedynie wiedza czy skłonność do miłości własnej, którą każdy posiada.

W naszym przypadku jak ktoś się onanizuje, to siebie jednak lubi i doskonale wie na czym to lubienie siebie polega. Więc niech nie kłamie, że siebie samego nie lubi i nie wie jak tu bliźniego lubić i popada w jakieś rozterki.

Teraz to lubienie, które zna z doświadczenia siebie samego, ma wykorzystać porównawczo jako model działania i ma skierować do bliźniego, ale już nie do siebie.


Świetnie. Mam więc kochać siebie i innych. Przykazanie nie wyklucza miłości własnej, ale tak jak napisałeś, stwierdza, że miłość własna jest wpisana w naturę. Przykazanie nie potępia miłości własnej, ale nawet powiedziałbym, że pochwala, skoro zaleca podobną miłość do bliźniego.
Co do onanizmu - nie muszę przestawać się onanizować, żeby zacząć kochać innych tak, jak siebie. Wcale nie przeczę temu, że onanizujący się kocha siebie. Kocha siebie i może kochać jednocześnie innych. W czym widzisz problem?

Co do słówek - weź na poprawkę tłumaczenie. Zaglądając do innych tłumaczeń Nowego i Starego Testamentu możesz się zadziwić sformułowaniami: "tak jak", "jeśli", "oraz", "i".

_________________
MODERATOR


So cze 16, 2018 9:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: onanizm
Jak będziesz się onanizował, to żeby "żeby zacząć kochać innych tak, jak siebie", będziesz musiał innych wykorzystywać seksualnie, tak jak wykorzystujesz siebie.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So cze 16, 2018 10:27
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
Andy72 napisał(a):
Jak będziesz się onanizował, to żeby "żeby zacząć kochać innych tak, jak siebie", będziesz musiał innych wykorzystywać seksualnie, tak jak wykorzystujesz siebie.


Każdy kontakt fizyczny jest dla Ciebie "wykorzystaniem seksualnym"?

_________________
MODERATOR


So cze 16, 2018 10:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: onanizm
Nie, mający na celu zaspokojenie chuci.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So cze 16, 2018 10:35
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
Andy72 napisał(a):
Nie, mający na celu zaspokojenie chuci.


A jaki akt nie ma na celu "zaspokojenia chuci"? Taki, którego celem jest spłodzenia dziecka? Mam traktować kobietę jak maszynę do spłodzenia dziecka i jak inkubator? Ludzkie ciało nie ma potrzeb, tylko jest maszyną do rozmnażania się? To dopiero przedmiotowe traktowanie i sprowadzanie swojego ciała do roli "szmaty".

_________________
MODERATOR


So cze 16, 2018 10:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 591 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 40  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL