Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 19:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 591 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 40  Następna strona
 onanizm 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
Padre77 napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
Zrobiłem to. To był nawet więcej niż miesiąc.

To szacunek dla ciebie.
Zbigniew3991 napisał(a):
Twoim zdaniem. Uzasadnij.

Seks dla mnie jest aktem oddania siebie dla innej osoby. W akcie tym dla mnie ważne jest przede wszystkim danie satysfakcji drugiej osobie, a nie skupianie się na sobie. Onanizm z racji nieobecności tej drugiej osoby jest aktem całkowicie egoistycznym. Tak to widzę.
subadam napisał(a):
Fundamentalisci katoliccy beda zawsze potepiac "grzeszny" seks we wszelkich jego objawach, czyli ten nie zwiazany bezposrednio z malzenstwem, a nawet w malzenstwie ograniczajac go jak to tylko mozliwe.

Fundamentaliści może i tak, na szczęście tych jest niewielu.
Wiecie jakie pierwsze słowa powiedział Bóg do Adama i Ewy? Bądźcie płodni i rozmnażajcie się. Skoro taką informację przekazał im jako pierwszą to chyba to jest bardzo ważne. A jak niby mają to robić? Przez pączkowanie?


Początek Księgi Rodzaju nie odnosi się do onanizmu. To tak, jakby stwierdzić, że przygotowanie sobie smacznego jedzenia to egoizm, bo celem jedzenia jest zaspokojenie głodu i dostarczanie sobie energii, a są inni ludzie, którzy nie mają co jeść. W takim razie jedzenie tylko dla przyjemności jest czymś egoistycznym.

Czy w życiu chodzi o to, żeby dawać cały czas satysfakcję innym, a nie sobie?

_________________
MODERATOR


Śr cze 06, 2018 9:10
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
chwat napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
Potrafię. Nie bardzo rozumiem sens publicznego komunikowania o moim życiu erotycznym, ale tak - jeśli uznam, że onanizm jest w porządku, to publicznie zakomunikuję, że jest ok.
Ale jednak widzisz sens publicznego komunikowania o poglądach o życiu erotycznym innych. Ciekawe. Również publicznie (w pewnym stopniu) komunikowałeś o swoich perypetiach z onanizmem, więc chyba jednak jakiś sens to ma. Poza tym wypowiadasz się w pozytywny sposób o onanizmie, jakkolwiek nie wprost. Wydaje się, że w sposób zawoalowany chcesz wypowiedzieć się o czymś pozytywnie, a jednocześnie chcesz sprawić wrażenie, że to nie byłeś Ty.

Cytuj:
Kompleks utraty kontroli nad własnym postępowaniem mają uzależnieni.
Nic podobnego. Kompleks nie ma nic wspólnego z uzależnieniem. Kompleks to reakcja na coś, co odbiera się jako słabość.

Cytuj:
Są liczni ludzie, którzy onanizują się, bo tego chcą. Jest to ich własna decyzja. Ci ludzie nie posiadają kompleksu utraty kontroli nad własnym postępowaniem, bo kontrolują własne postępowanie.
A może brak kontroli nazywają własną decyzją, żeby uniknąć uznania własnej słabości?


Moje podejście do onanizmu jest neutralne. Po prostu oczekuję argumentów na to, że onanizm nie jest właściwy, a podawane argumenty poddaję weryfikacji. Nie podaję natomiast argumentów za tym, że onanizm jest zjawiskiem pozytywnym.

Deklaracje co do mnie wyrażone w sposób osobisty jest dla mnie bez sensu. A moje wyznanie co do onanizmu jest odpowiedzią na argumentum ad personam, co do zarzutu, że jestem sfrustrowanym onanistą, który szuka usprawiedliwienia swojego zachowania. Nie jestem sfrustrowanym onanistą, a jedynie szukam argumentów, które byłyby uzasadnieniem faktu: onanizm to słabość. I znowu nie podałeś mi argumentów, a jedynie swoje opinie na ten temat, których nie poparłeś żadnymi przesłankami.

_________________
MODERATOR


Śr cze 06, 2018 9:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: onanizm
Zbigniew3991 napisał(a):
Początek Księgi Rodzaju nie odnosi się do onanizmu.

To nie było nawiązanie do onanizmu tylko do ograniczania seksu w małżeństwie.
Zbigniew3991 napisał(a):
To tak, jakby stwierdzić, że przygotowanie sobie smacznego jedzenia to egoizm, bo celem jedzenia jest zaspokojenie głodu i dostarczanie sobie energii

To nie to samo. Jedzenie jest konieczne do życia, a skoro trzeba jeść to wiadomo, że przyjemniej jeść coś smacznego. Seks (w domniemaniu onanizm bo o tym mówimy) nie jest konieczny do życia.
Zbigniew3991 napisał(a):
Czy w życiu chodzi o to, żeby dawać cały czas satysfakcję innym, a nie sobie?

W życiu chrześcijanin chodzi o to aby żyć dla Chrystusa. A wg niego: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" Mt 25, 40
Wniosek taki, że mamy żyć dla innych (oczywiście troszcząc się też o swoje życie i zdrowie).

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Śr cze 06, 2018 10:00
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
Padre77 napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
Początek Księgi Rodzaju nie odnosi się do onanizmu.

To nie było nawiązanie do onanizmu tylko do ograniczania seksu w małżeństwie.
Zbigniew3991 napisał(a):
To tak, jakby stwierdzić, że przygotowanie sobie smacznego jedzenia to egoizm, bo celem jedzenia jest zaspokojenie głodu i dostarczanie sobie energii

To nie to samo. Jedzenie jest konieczne do życia, a skoro trzeba jeść to wiadomo, że przyjemniej jeść coś smacznego. Seks (w domniemaniu onanizm bo o tym mówimy) nie jest konieczny do życia.
Zbigniew3991 napisał(a):
Czy w życiu chodzi o to, żeby dawać cały czas satysfakcję innym, a nie sobie?

W życiu chrześcijanin chodzi o to aby żyć dla Chrystusa. A wg niego: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" Mt 25, 40
Wniosek taki, że mamy żyć dla innych (oczywiście troszcząc się też o swoje życie i zdrowie).


To, że mam żyć dla innych, nie oznacza tego, że nie mogę sprawiać sobie przyjemności. Pomiędzy nakazem: należy żyć dla innych, a sprawianiem sobie przyjemności, nie ma bezpośredniego związku.
Równie dobrze mógłbym porzucić słuchanie muzyki, oglądanie filmów, czytanie książek - daje mi to przyjemność, a nie jest niezbędne do życia. Mam robić tylko to, co jest niezbędne do życia? To zwierzęce. Chociaż nie - nawet zwierzęta nie ograniczają się do tego, co niezbędne do życia.

_________________
MODERATOR


Śr cze 06, 2018 10:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: onanizm
Jeśli nikt nic nie traci, nie ma niczyjej krzywdy to w czym problem?
Zresztą co do masturbacji - pozwala w bezpieczny sposób rozładować napięcie seksualne, które posiadamy i to już bardzo wcześnie -już małe dzieci mają naturalną potrzebę odkrywania własnej seksualności i nic w tym złego, wystarczy poinstruować że tego nie robi się publicznie, dobrze też porozmawiać o higienie.

"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" Mt 25, 40
Czy zakazywanie komuś bezpiecznego zaspokajania swoich potrzeb jest czymś dobrym?
Czy wpędzanie kogoś w poczucie winy, tylko dlatego że zaspokaja swoje naturalne potrzeby jest czymś dobrym?

Jeśli masturbacja jest szkodliwa to proszę o dowody, bo wszelkie badania naukowe z jakimi się zapoznałam stwierdzają że dopóki się nie przesadza, nie staje się to obsesją/nałogiem to jest to wręcz pozytywne.

Wszystko w nadmiarze szkodzi - wodą można się zatruć - wystarczy odpowiednia dawka, ale nikt z tego powodu nie twierdzi że woda jest czymś złym... Nadmiar jedzenia szkodzi, nadmiar ćwiczeń fizycznych szkodzi - liczy się dawka.

Nikt na poważnie nie bierze nakazu kamieniowania cudzołożników i setek innych nakazów i zakazów Biblijnych, ale nadal w kwestii seksualności jest jak jest- dlaczego?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr cze 06, 2018 15:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
Trzeba brać jednak poprawkę na to, że właśnie onanizm praktykowany w niektórych miejscach, a także notoryczny onanizm w związkach jest uznawany przez psychologię za niezdrowy. Także onanizm w celu rozładowania stresu i nieprzyjemnych emocji jest czymś niebezpiecznym. Poza tymi wypadkami jednak trudno jest znaleźć powodów, dla których należy zakazywać onanizmu.

_________________
MODERATOR


Śr cze 06, 2018 16:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
Z drugiej strony - jeśli mogę coś zrobić, ale się od tego powstrzymuję, wtedy ma to wartość. Jeśli powstrzymuję się od czegoś dlatego, że jest to zakazane, albo dlatego że przynosi mi to korzyść, nie ma to wartości. Jest to motywacja dyktowana strachem.

Jeśli zachowuję czystość z własnej woli, jest to większą ofiarą niż zachowanie czystości z przyzwoitości.

_________________
MODERATOR


Śr cze 06, 2018 17:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: onanizm
Zbigniew3991 napisał(a):
Nie jestem sfrustrowanym onanistą, a jedynie szukam argumentów, które byłyby uzasadnieniem faktu: onanizm to słabość. I znowu nie podałeś mi argumentów, a jedynie swoje opinie na ten temat, których nie poparłeś żadnymi przesłankami.

Dziwi mnie brak symetrii w ocenie własnych i cudzych poglądów. Jeżeli oczekujesz agrumentów, to najpierw uzasadnij własne wypowiedzi, chociażby te z ostatniego Twojego posta, np te:


Cytuj:
Kompleks utraty kontroli nad własnym postępowaniem mają uzależnieni.
Ta wypowiedź jest w oczywisty sposób nieprawdziwa jako reguła, nie można z niej wyprowadzać ogólnej zasady postępowania, działającej jak argument, czyli przewidywalnie.

Np. osoby znajdujące się w warunkach nowego środowiska, którego nie znają, tracą z powodu braku pewności spowodowanej nową sytuacją kontrolę nad własnym postępowaniem, pomimo że w żaden sposób nie jest to spowodowane uzależnieniem. Jak więc widać utrata kontroli nie jest cechą właściwą jedynie osobom uzależnionym.

Cytuj:
Są liczni ludzie, którzy onanizują się, bo tego chcą. Jest to ich własna decyzja.
[/quote]Podobnie tu, taka wypowiedź nie przekłada się na żadną obiektywną prawidłowość, nie wspominając o tym, że jest to właściwie tautologia. Jeśli ktoś robi to co chce, to robi to z własnej woli, czyli to jego decyzja.

Jaką wartość miałaby wypowiedź poglądowo przeciwna: "Są liczni ludzie, którzy onanizują się, bo tego nie chcą. Nie jest to ich własna decyzja". Również w zasadzie żadną. Do czego prowadzą więc takie wypowiedzi? Wg mnie do niczego, a jednak Twoja wypowiedź ma cechy pozwalające odbierać ją pozytywnie. Mówi o czyjejś decyzji i wolnym postępowaniu z niej wynikającym, czyli jest z tego powodu nacechowana jakąś pozytywnością, czyli pozytywnie wyraża się o onanizmie. Ale mimo wszystko ciągłe uparcie twierdzisz, że Twoje nastawienie do onanizmu jest neutralne.

Jeśli oczekujesz argumentów, to sądzę, że sam powinien zacząć jakieś podawać i zając na temat onanizmu bardziej jednoznaczne stanowisko.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Śr cze 06, 2018 20:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: onanizm
IrciaLilith napisał(a):
Zresztą co do masturbacji - pozwala w bezpieczny sposób rozładować napięcie seksualne
Seksualność człowieka jest ściśle związana z innymi aspektami charakterystycznymi dla człowieka, takim jak chociażby myślenie. Człowiek myślący wie, że skutkiem seksualności jest rodzicielstwo, a nie tylko to, że seksualność to napięcie. Napięcia to cechy działające instynktownie i ich rozładowywanie bez przyporządkowania celu działania, charakteryzuje istoty posługujące się jedynie instynktem, czyli zwierzęta. Człowiek swoim działaniom nadaje wartości, a nie działa bezmyślnie sie zaspokajajac.
Może więc nie cofajmy się z człowiekiem w rozwoju ograniczając jego złożone cechy.

Cytuj:
już małe dzieci mają naturalną potrzebę odkrywania własnej seksualności i nic w tym złego
Małe dzieci mają różne "naturalne" potrzeby, np zjadania swojej kupy. Czy Ircia wytrychem z naturalności chce otworzyć wszystkie drzwi ludzkich działań? W takim razie oczekuje ją dużo ciekawostek.

Cytuj:
Czy zakazywanie komuś bezpiecznego zaspokajania swoich potrzeb jest czymś dobrym?
Potrzeby nie zastępują moralności, żeby dało się je konotować jako dobre, czy złe.
Czy Ircia pozwoli Kubie rozpruwaczowi zaspokajać jego potrzeby?

Cytuj:
Jeśli masturbacja jest szkodliwa to proszę o dowody, bo wszelkie badania naukowe z jakimi się zapoznałam stwierdzają że dopóki się nie przesadza, nie staje się to obsesją/nałogiem to jest to wręcz pozytywne.
Niechże Ircia przytoczy tu wyniki badań naukowych, z którymi się zapoznała.

Cytuj:
Wszystko w nadmiarze szkodzi
Niektóre rzeczy szkodzą nawet w minimalnych dawkach, wcale nie trzeba nadmiaru.

Cytuj:
Nikt na poważnie nie bierze nakazu kamieniowania cudzołożników i setek innych nakazów i zakazów Biblijnych, ale nadal w kwestii seksualności jest jak jest- dlaczego?
A jaki to nakaz kamieniowania Ircia ma na myśli?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Śr cze 06, 2018 21:24
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
chwat napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
Nie jestem sfrustrowanym onanistą, a jedynie szukam argumentów, które byłyby uzasadnieniem faktu: onanizm to słabość. I znowu nie podałeś mi argumentów, a jedynie swoje opinie na ten temat, których nie poparłeś żadnymi przesłankami.

Dziwi mnie brak symetrii w ocenie własnych i cudzych poglądów. Jeżeli oczekujesz agrumentów, to najpierw uzasadnij własne wypowiedzi, chociażby te z ostatniego Twojego posta, np te:


Cytuj:
Kompleks utraty kontroli nad własnym postępowaniem mają uzależnieni.
Ta wypowiedź jest w oczywisty sposób nieprawdziwa jako reguła, nie można z niej wyprowadzać ogólnej zasady postępowania, działającej jak argument, czyli przewidywalnie.

Np. osoby znajdujące się w warunkach nowego środowiska, którego nie znają, tracą z powodu braku pewności spowodowanej nową sytuacją kontrolę nad własnym postępowaniem, pomimo że w żaden sposób nie jest to spowodowane uzależnieniem. Jak więc widać utrata kontroli nie jest cechą właściwą jedynie osobom uzależnionym.

Cytuj:
Są liczni ludzie, którzy onanizują się, bo tego chcą. Jest to ich własna decyzja.
Podobnie tu, taka wypowiedź nie przekłada się na żadną obiektywną prawidłowość, nie wspominając o tym, że jest to właściwie tautologia. Jeśli ktoś robi to co chce, to robi to z własnej woli, czyli to jego decyzja.

Jaką wartość miałaby wypowiedź poglądowo przeciwna: "Są liczni ludzie, którzy onanizują się, bo tego nie chcą. Nie jest to ich własna decyzja". Również w zasadzie żadną. Do czego prowadzą więc takie wypowiedzi? Wg mnie do niczego, a jednak Twoja wypowiedź ma cechy pozwalające odbierać ją pozytywnie. Mówi o czyjejś decyzji i wolnym postępowaniu z niej wynikającym, czyli jest z tego powodu nacechowana jakąś pozytywnością, czyli pozytywnie wyraża się o onanizmie. Ale mimo wszystko ciągłe uparcie twierdzisz, że Twoje nastawienie do onanizmu jest neutralne.

Jeśli oczekujesz argumentów, to sądzę, że sam powinien zacząć jakieś podawać i zając na temat onanizmu bardziej jednoznaczne stanowisko.[/quote]

Moja wypowiedź jest prawdziwa i sprowadza się do reguły - z reguły uzależniony nie ma kontroli nad swoim zachowaniem. Zapewne są inne sytuacje, w których ludzie nie kontrolują swojego zachowania. Idąc dalej tym tokiem rozumowania można łatwo odeprzeć argument, który został poruszony wcześniej w tym wątku: "onaniści mają kompleksy, bo nie kontrolują swojego zachowania". Tego stwierdzenia również nie można sprowadzić do obiektywnej reguły, ponieważ znajdzie się wielu onanistów, którzy mają kontrolę nad swoimi zachowaniami seksualnymi.

Moje wypowiedzi sugerują brak negatywnego stosunku do onanizmu. Pisałem wielokrotnie o tym, że niesie on zagrożenia. Ja sam się nie onanizuję i nie zamierzam tego robić. Nie rozumiem jednak, dlaczego onanizm jest w Katechizmie nazywany "aktem wewnętrznie nieuporządkowanym" oraz jest aż tak potępiany. A nie rozumiem tego, dlatego że nie demonizuję onanizmu.

Co do instynktu - onanizowanie się w ten sposób, żeby nie doprowadziło to do uzależnienia, wymaga myślenia. Tak samo z myśleniem i rozsądkiem musi łączyć się instynkt samozachowawczy. Instynkt samozachowawczy łączymy ze zwierzętami. Są ludzie, którzy porzucają ten instynkt i popełniają samobójstwo. Są ludzie, którzy porzucają ten instynkt ofiarując życie dla innych. Wśród zwierząt także znane są przypadki ofiarowania życia za potomstwo. Mamy wiele cech wspólnych ze zwierzętami. Ten sam instynkt samozachowawczy powoduje podobne mechanizmy powstawania paniki, a także takie same potrzeby: zaspakajania głodu, pragnienia, potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa, afirmacji.

Co do małych ilości - alkohol szkodzi w większych ilościach, ale Kościół nie zabrania z tego powodu picia małych ilości alkoholu. Dlaczego? Skoro onanizm jest zły, bo prowadzi do uzależnienia, czemu alkohol nie jest zły, skoro również prowadzi do uzależnienia? Oprócz tego spożywanie alkoholu, nawet jeśli nie jest uzależnieniem, niszczy wątrobę... Czemu nie jest takim złem jak onanizm? Czy pijąc alkohol nie zaspakajamy potrzeby przyjemności? A doznawanie przyjemności łączy nas ze zwierzętami...

Co do moich argumentów: onanizm nie szkodzi zdrowiu w odpowiednich ilościach, więc powinien zostać oddemonizowany. Tak samo alkohol, który tylko w odpowiednich ilościach nie jest niebezpieczny dla zdrowia, nie jest demonizowany, uznawany za zło i grzech.

_________________
MODERATOR


Śr cze 06, 2018 21:52
Zobacz profil
Post Re: onanizm
chwat napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Czy zakazywanie komuś bezpiecznego zaspokajania swoich potrzeb jest czymś dobrym?

Potrzeby nie zastępują moralności, żeby dało się je konotować jako dobre, czy złe.
Czy Ircia pozwoli Kubie rozpruwaczowi zaspokajać jego potrzeby?

Leżę i ryczę ze śmiechu jak zwierzę. :D Zrównaj jeszcze może onanistę z Pol Potem, wszak plemniki To Też Życie (TM).


Śr cze 06, 2018 22:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: onanizm
Jeśli nie rozumie Sie prostego zdania, to rzeczywiście jest się z czego śmiać. Nie wiem tylko czy można śmiać się jak zwierzę.

Nie porównywalem postaw, mówiłem o posługiwaniu się reguła potrzeby, jako wyznacznika dobrego.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz cze 07, 2018 5:12
Zobacz profil
Post Re: onanizm
No właśnie, jeśli nie rozumie się prostych zdań, to się płodzi horrory w rodzaju dzieci zjadających odchody (tuszę, że chwat czegoś gdzieś-kiedyś nie przeczytał ze zrozumieniem). Tam było zdanie o bezpiecznym – w domyśle: dla siebie i otoczenia – zaspokajaniu swoich potrzeb. Co z tego wyszło chwatowi – ano, to co zwykle.


Cz cze 07, 2018 5:23

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: onanizm
Dzieci zjadające odchody... nie widziałem, a spędzam dużo czasu z dziećmi. Odchody budzą naturalne obrzydzenie nawet u dzieci.

_________________
MODERATOR


Cz cze 07, 2018 7:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: onanizm
Gwałt na samym sobie nie może być nigdy czymś dobrym

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz cze 07, 2018 12:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 591 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 40  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL