Właśnie .... nic nie pisałem na temat wykorzystywania pieniędzy, tylko na temat sposobu ich zdobywania. Czyżby cel uświęcał środki ?

Wiem, że "tonący brzytwy się chwyta", nie zamierzam nikogo oceniać, czy potępiać. Powody, dla których ludzie grzeszą, są różne, a grzech jest grzechem, i tyle.

Nigdy

Nareszcie ktos odważył się ze mną zgodzić ! Jestem w szoku ...

hmmm... a dlaczego?

Powiedzmy, że chcąc uchronić miasto przed zamachem terorystycznym muszę w celu zdobycia namiarów na organizatorów zamachu posłużyć się panienką lekkich obyczajów (o szczegółach pracy, której nie śmiem na tym forum pisać) i jest to jedyny sposób aby te informacje zdobyć. Nie sądzę bym mógł spokojnie zasnąc rezygnując z opcji "grzechu" gdyby zamach doszedł do skutku.

Prostytucja należy do czynów wewnętrznie złych podobnie jak zabójstwo, tortury, niewolnictwo, handel ludźmi i parę tym podobnych. Żadne okoliczności ani intencja nie są w stanie uczynić takowego dobrym.

Nawet śmierć milionów ludzi w ataku, który możnaby udaremnić ? toż to fanatyzm w najczystszej formie Agniulko...

Dzięki qrczaku.... wyjęłaś mi to z ust. Bo najbardziej moralne to są "czyste ręce".

Albo jesli terrorysci ze wszystkich uczynia prostytutki (bo w wyniku zamachow uda sie im przejac wladze)? Czy nie lepiej posluzyc sie jedna, zeby oszczedzic tego losu milionom?

Jakieś jasnowidztwo uprawiasz czy co?
Mogę ciebie zastrzelić bo mi się wydaje że jutro zabijesz trzy osoby?
Ciekawa moralnosc

Skoro starą zasadę że nie wolno godności osoby ludzkiej traktować jako środka do celu uznajesz za fanatyzm, to nic tylko pogratulować

I dziwić się tu, że wartoœciowi ludzie odchodzš od koœcioła jak takich mamy katechetów.
godnoœć ludzka <<<< życie ludzi niewinnych.... to chyba proste.

Może to zbyt ostre słowa... sorki.

Niemniej warto pamiętać, że w czasie drugiej wojny światowej niewielka grupa polek uprawiała ten fach z generalicją niemiecką tylko w celu zdobycia koniecznych informacji. Poświęciły swoją godność i dodatkowo jakikolwiek szacunek wśrod rodaków. Były golone jak inne " zwykłe" prostytutki. Ratowały jednak życie... i to jest chyba jakaś wartość.

Jasne, byle by tylko MI było dobrze, bo JA MI MNIE MOJA jestem najważniejsza, i nie oddam SWOJEJ (MI MNIE MOJEJ !) godności, za żadne skarby, bo jest ona najcenniejsza, bo jest MOJA ! Co MNIE obchodzą innil udzie , niech umierają, JA się tylko liczę(JA, JA, JA, ja jestem najwspanialsza !)... I pamietaj mój drogi bliźni, kocham SIĘ !

Takich głupich przykładów, jak ten z terrorystami i prostytutką, można wymyślić setki ... tylko po co ? Żeby usprawiedliwić siebie i swoje grzechy ? Zapewne .... tylko po to, bo trudno uwierzyć, że to jedyne rozwiązanie.
A autor, niech zacznie pisać powieści SF. Wielką karierę mu wróżę