Polska to jeden z najbardziej katolickich krajow na swiecie. Nieprzerwanie od tysiaca lat ta religia jest religia dominujaca w ogromnym stopniu. Dlaczego zatem nie przelozylo sie to na wartosci etyczne w spoleczenstwie. Jest tyle chamstwa i nieuczciwosci, kwitnie zlodziejstwo. Mamy duzy odsetek zabojstw i samobojstw, na swiecie jest o tym glosno, ze az wstyd byc Polakiem. Dlaczego ateistyczne Czechy i chyba prawie kazde inne europejskie panstwo moze poszczycic sie bardziej przyjaznym i usmiechnietym spoleczenstwem?

Na świecie, czyli gdzie?

Kwestia wychowania i wychowania w tolerancji

Dlatego, ze mamy zbyt duża liczbę tych co wstydzą się być Polakiem, a dopuszczają się najwięcej z wymienionych zarzutów.

Jest o tym glosno chociazby w Wielkiej Brytanii. Czy to zreszta wazne gdzie? Chyba i bez podrozy po swiecie, latwo sobie uzmyslowic, ze ogolnie Polacy czesciej kradna niz Szwajcarzy i czesciej morduja niz Czesi. Dlaczego taka nachalna obecnosc religii w zyciu spolecznym nie przeklada sie na poziom kultury ludzi?

Co dla Ciebie zatem oznacza że nasz kraj jest najbardziej katolicki? Oddzielasz katolickość od wiary i przestrzegania wynikającej z niej etyki? Tego się nie da oddzielić, chyba że ta katolickość to jest to co widzimy na codzień, bez zaglądania do serc. Choć nawet to co tylko zewnętrzne u nas coraz bardziej kuleje, bo ilu z katolickich Polaków chodzi na Mszę (bez pytania ilu wierzy, ilu rozumie)?


Czy to są jakieś statystki? Naprawdę na świecie jst tak głośno o Polsce? Naprawdę tylko Polska jest aż tak dostrzegalna? Naprawdę mamy powody do wstydu i ulegamy temu wstydowi?


Są na to jakieś badania?

Wist, nie trzeba robic badan (choc pewnie jakies sa), zeby zauwazyc, ze w Polsce poziom chamstwa jest wyzszy niz w innych krajach. Wystarczy pobyc za granica przez jakis czas. To nie sa subtelne roznice, te roznice sa kolosalne. Spedzilem sporo czasu w Wielkiej Brytanii i Australii i wiem, co mowie. Jest tam znacznie mniej katolikow, a znacznie wiecej ateistow, a ludzie sa usmiechnieci, nie patrza na siebie z byka, nie przepychaja sie w autobusach. Szczegolnie starsze pokolenie jest u nas nieprzyjemne.
Tak, jestesmy postrzegani przez rozne patologie i kryminalne sprawy. Poznalem Belga i pierwsze, co mi powiedzial, to sprawa zabojstwa przez Polaka nastolatka w Amsterdamie, przy probie kradziezy mp3. Pchnac nozem, bo chlopak nie chcial mu oddac mp3? Bylo o tym glosno i im to zostaje w pamieci. Juz nawet nie jest istotne, czy ten Polak byl katolikiem, czy ateista. Chodzi o to, ze nasze spoleczenstwo wypuszcza w swiat takie smieci. Zatem pytam, dlaczego, to ze u nas jest tyle milionow katolikow chodzacych do kosciola (prawie jest to rekord swiatowy w stosunku do liczby ludnosci) nie przeklada sie na ogolny wyzszy poziom kultury? Dlaczego mamy tylu zlodziei i mordercow?

Badania, lub doświadczenia własne, tylko nie wiem czy dwa kraje pozwalają generalizować. Mnie chodzi jedynie o to aby to co się twierdzi było jakkolwiek poparte. Nie zależy mi szczególnie aby to Polacy byli najbardziej uśmiechniętym narodem na świecie. Ja codziennie spotykam się z wielką życzliwością jak i chamstwem. To zupełnie subiektywne odczucie. Nie znam wszystkich regionów Polski, a Ty poznałeś jak rozumiem aż trzy kraje dogłębnie, co i tak nadal jest mało.
Trudno żeby w Wielkiej Brytanii było najwięcej katolików... Podobnie mogłeś napisać o Arabii Saudyjskiej... No i trudno aby porównywać kraj zupełnie odmienny od naszego o innej kulturze, oraz zamożności społeczeństwa. Ostatecznie i u nas jest wielu ludzi miłych, do chwili aż się ich pozna. Nie wierzę w to że wszyscy tam są tak uśmiechnięci i nie jest to w niektórych przypadkach tylko powierzchowny ich odbiór.

Co ma do tego jeden przypadek zabójstwa? Jeden, nagłośniony przez media, działający na psychikę człowieka którego kraj ma problem z obcokrajowcami, przypadek? Czy jego odczucie jest obiektywnym stanem, czy jego subiektywnym odczuciem? To za granicą są tylko Polacy mordercy i złodzieje? Nie ma fachowców, inżynierów, czy nawet zwykłych ale uczciwych pracowników? Znów proszę o statystyki,a nie opinie o jednostkowych przypadkach.

Nie jestem statystykiem, jestem obserwatorem rzeczywistosci. Najgorsze jest, ze tej polskiej nieuprzejmosci sie nie zauwaza i uwaza za norme. Dopiero zderzenie z innym spoleczenstwem to ukazuje. Poprzez szkole, urzedy, na ulicy, wlasciwie wszedzie.
Moze Ty dysponujesz jakimis statystykami na temat kradziezy, oszustw, zabojstw itd? Ciekawe byloby porownanie Polski z Czechami, Hiszpania i innymi krajami europejskimi. Nie mowie o Arabii, bo to inna historia. Porownajmy kraje podobne do Polski.

Czytałem, że Polacy to naród który źle funkcjonuje w normalnych warunkach.Struktury demokratyczne nie wytworzyły się na przestrzeni wieków.Ciągle mieliśmy zatargi z sąsiadami,albo walczyliśmy z zaborcami. Wspólna niedola nas jednoczy.Dlatego takie problemy w obecnych czasach i wzajemne animozje z sąsiadami

Nauczyłem się że jeśli się coś twierdzi to musi mieć to umocowanie w źródłach, badaniach, statystykach. Wiedza potoczna w stylu: dziś spotkałem nie miłego kierowcę w autobusie, wczoraj pani w sklepie krzywo na mnie patrzyła, przedwczoraj pani w dziekanacie mnie okrzyczała, nie jest dla mnie reprezentatywna dla całego narodu. I to wszystko. Gdy się chce być rzetelnym robi się badania. Nie ma badań, to się nic kategorycznie nie twierdzi. Jasne że ten niemiły kierowca istnieje i ma wiele wcieleń. Jest to możliwe że w Anglii sa milsi, bo muszą, bo szef wywiera na nich lepszy wpływ. Przykład z Arabami miał pokazać jedynie jak dziwnym jest twierdzenie że w Angli nie ma dużo katolików, jakby wyznanie miało jakiś większy wpływ.

A co do podobieństwa, to w czym podobne są Polska, Czechy i Hiszpania, że daje sie je porównywac lepiej niż np Polskę i Arabię Saudyjską?

To dlatego, że naszą kulturową elitę wyrżnęli hitlerowcy, a dorżnęli bolszewicy. Organizmowi odcięto głowę. Po czterdziestu latach sowietyzacji zostało to, co zostało - chłam postkomunistyczny.

Ale jeszcze się odrodzimy. Komunizm wlał w nasze mózgi truciznę, teraz czas na odtrutkę: rozwój prawdziwej polskiej kultury, którą usiłowano po sowiecku wykorzenić.

najbardziej katolicki jest Watykan.wiec my w tej gonitwie odpadamy.

Jakie rzetelne badania przeprowadzono w kwestii istnienia Boga?

A czy to pytanie jest na temat?