Autor |
Wiadomość |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Dwa przykazania miłości
IrciaLilith napisał(a): Nie piszę że nie rozumiem czym jest miłość, piszę że nie potrafię jej ująć w słowa - a to duża różnica. To przekaż inaczej to co rozumiesz. Może liczbami? Cytuj: Czy gdy nie ma czynów to nie ma miłości? Jest. Miłość to postawa. Cytuj: Czy gdy nie odczuwam straty to nie ma miłości? Odczuwanie straty nie ma znaczenia, ważna jest strata. Cytuj: dlaczego ją odczuwamy, możemy doświadczać wszechogarniającej miłości gdy wyciszymy umysł? Umysł zawsze jest cichy Cytuj: Taka wszechogarniająca miłość nie wyraża się w działaniu, nikt nic nie traci... Jaka "taka"wszechogarniająca miłość? Cytuj: 'Kochaj bliźniego swego jak siebie samego' - to wyraźnie mówi o kochaniu siebie... A ponoć to ja w kółko kwestionuję Biblię... Mówi o kochaniu siebie, my też o tym sobie mówimy. Ale przykazanie nie nakazuje kochania siebie.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Cz lip 05, 2018 6:23 |
|
|
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2611
|
Re: Dwa przykazania miłości
feelek napisał(a): IrciaLilith napisał(a): Co jest bardziej prawdopodobne że nikt nie jest zdolny do kochania siebie czy że coś z definicją Chwata jest nie tak? 'Kochaj bliźniego swego jak siebie samego' - to wyraźnie mówi o kochaniu siebie... A ponoć to ja w kółko kwestionuję Biblię... Jak można cały czas to samo mielić, przecież to było wyjaśniane już kilka razy? Czy to naprawdę takie trudne do zrozumienia? Oczywiście, że można siebie kochać, tylko, że taka miłość nie jest miłością w duchu chrześcijańskim, jest jej zaprzeczeniem. "Kochaj bliźniego" ma znaczenie odwrotne od kochania siebie. Miłość do bliźnich jest ofiarą, polega na ponoszeniu straty, na ofiarowaniu czegoś z tego co się ma. A na czym polega miłość do siebie? Jak można jednocześnie coś sobie ofiarowywać i otrzymywać, to fikcja. Można. Codziennie odmawiam sobie papierosów. Jest to strata przyjemnosci z palenia. Robię to dla swojego dobra - osiągnę zysk w postaci zdrowych płuc.
_________________ MODERATOR
|
Cz lip 05, 2018 7:43 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Dwa przykazania miłości
Zbigniew3991 napisał(a): Można. Codziennie odmawiam sobie papierosów. Jest to strata przyjemnosci z palenia. Robię to dla swojego dobra - osiągnę zysk w postaci zdrowych płuc. Palenie jest wtórne w stosunku do niepalenia. Układasz piramidkę czynności: najpierw uczysz się i zaczynasz palić, a potem z tego rezygnujesz. Pierwszym etapem w tym sztucznym łańcuchu, jest jednak zaczęcie palenia. Jednak stan wyjściowy człowieka to niepalenie, czyli taki jak stan po rzekomej rezygnacji.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Cz lip 05, 2018 7:59 |
|
|
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Dwa przykazania miłości
chwat napisał(a): Mówi o kochaniu siebie, my też o tym sobie mówimy. Ale przykazanie nie nakazuje kochania siebie. Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Z tego wynika, że będziesz kochał bliźniego tak samo jak siebie samego (tak samo: z taką samą mocą/w ten sam sposób). Jeżeli siebie w ogóle nie kocham, to w ogóle nie mogę kochać bliźniego. Z tego przykazania wynika jednakowość stosunku do siebie i bliźniego. A Ty je stawiasz w niedorzecznej opozycji.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Cz lip 05, 2018 10:26 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Dwa przykazania miłości
Ok, może z innej strony - co traci Bóg kochając ludzi? Jaką ponosi stratę, skoro aby móc mówić o miłości trzeba ponosić straty? Co traci człowiek kochając Boga? Czy czasem nie zyskuje dużo więcej darząc go miłością?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz lip 05, 2018 11:33 |
|
|
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Dwa przykazania miłości
towarzyski_pelikan napisał(a): Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego Ano Cytuj: Z tego wynika, że będziesz kochał bliźniego tak samo jak siebie samego Nie wynika, powiedziałaś przecież to samo. Cytuj: (tak samo: z taką samą mocą/w ten sam sposób) Jako porównie tak, jako warunek niekoniecznie. Co to znaczy kochać? IrciaLilith napisał(a): IrciaLilithOk, może z innej strony - co traci Bóg kochając ludzi? Swoje życie na krzyżu.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Cz lip 05, 2018 12:04 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Dwa przykazania miłości
chwat napisał(a): Cytuj: Z tego wynika, że będziesz kochał bliźniego tak samo jak siebie samego Nie wynika, powiedziałaś przecież to samo. Cytuj: (tak samo: z taką samą mocą/w ten sam sposób) Jako porównie tak, jako warunek niekoniecznie. To proszę napisz to przykazanie jeszcze raz, tym razem za "miłować" wstawiając Twoją "ofiarę". Skoro Twoja definicja miłości jest sensowna, to powinno wyjść z tego coś sensownego.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Cz lip 05, 2018 12:09 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Dwa przykazania miłości
Ofiarowuj swojemu bliźniemu, jak ofiarowujesz samemu sobie.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Cz lip 05, 2018 12:39 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Dwa przykazania miłości
Czyli że można ofiarowywać coś sobie I gdzie tu ta strata którą cały czas podkreślasz?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz lip 05, 2018 12:49 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Dwa przykazania miłości
chwat napisał(a): IrciaLilith napisał(a): IrciaLilithOk, może z innej strony - co traci Bóg kochając ludzi? Swoje życie na krzyżu. Życie w ludzkim ciele które w każdej chwili może sobie znów nadać, bo jest wszechmogący? To tak jakbym mogła sobie stworzyć nieskończoną ilość pieniędzy będąc wszechmogąca i twierdzić że rozdawanie ich jest dla mnie jakąś ofiarą i że coś tracę. Nieskończoność - dowolna liczba = nieskończoność, prosta matematyka, tak samo jest z miłością - mam jej nieskończoną ilość i mogę ofiarowywać na prawo i lewo nic nie tracąc. Gdy daję ją w formie czasu, to czas oczywiście tracę, ale tracę go dokładnie tak samo gdy robię cokolwiek innego.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz lip 05, 2018 12:54 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Dwa przykazania miłości
IrciaLilith napisał(a): Czyli że można ofiarowywać coś sobie I gdzie tu ta strata którą cały czas podkreślasz? Można, ale nie w zgodzie z przykazaniem miłości. Podkreślam przykazanie miłości jako wyznacznik. Chrystus przychodzi do Ciebie i widzi Ciebie. Widzi, że robisz dobrze dla siebie i dlatego daje Ci przekazanie, aby od teraz czynić dobro dla Twojego bliźniego. Na tym polega zmiana. Wie, że posiadasz wiadomości i że wiesz czym jest odnoszenie korzyści, więc teraz zmienia kierunek Twoich działań, wskazując bliźniego.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Cz lip 05, 2018 13:01 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Dwa przykazania miłości
chwat napisał(a): Chrystus przychodzi do Ciebie i widzi Ciebie. Widzi, że robisz dobrze dla siebie i dlatego daje Ci przekazanie, aby od teraz czynić dobro dla Twojego bliźniego. Na tym polega zmiana. Wie, że posiadasz wiadomości i że wiesz czym jest odnoszenie korzyści, więc teraz zmienia kierunek Twoich działań, wskazując bliźniego. To czemu to przykazanie nie brzmi "Będziesz miłowal bliźniego swego zamiast siebie samego" albo "Będziesz miłował bliźniego swego,a nie siebie samego"? Dlaczego strukura tego przykazania ma formę porównania a nie opozycji?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Cz lip 05, 2018 13:11 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Dwa przykazania miłości
Gdyby ludzie potrafili dobrze dbać sami o siebie jaki ten świat byłby piękny, ale tak nie jest - większość nawet nie jest świadoma swoich prawdziwych potrzeb, oraz nie rozumie, że nie można być szczęśliwym w niesprzyjającym otoczeniu i dlatego aby w pełni dbać o siebie należy dbać o dobro innych, umożliwiać im zaspokajanie ich potrzeb, bo gdy nie będą zaspokojone nasza wrodzona empatia popsuje nam odczucie szczęścia. Ideał to nie zysk -strata, ani nie kompromis, czyli w praktyce mała strata- mała strata, ale system win-win, zysk - zysk i właśnie kochanie innych tak samo jak siebie to układ zysk -zysk.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz lip 05, 2018 13:25 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Dwa przykazania miłości
towarzyski_pelikan napisał(a): chwat napisał(a): Chrystus przychodzi do Ciebie i widzi Ciebie. Widzi, że robisz dobrze dla siebie i dlatego daje Ci przekazanie, aby od teraz czynić dobro dla Twojego bliźniego. Na tym polega zmiana. Wie, że posiadasz wiadomości i że wiesz czym jest odnoszenie korzyści, więc teraz zmienia kierunek Twoich działań, wskazując bliźniego. To czemu to przykazanie nie brzmi "Będziesz miłowal bliźniego swego zamiast siebie samego" albo "Będziesz miłował bliźniego swego,a nie siebie samego"? Bo były to (przynajmniej częściowo) nakaz niemiłowania siebie, a nie chodzi o propagowanie masochizmu. Miłowanie siebie to nakaz utrzymania podstawowej troski o siebie. Gdyby było myślenie opozycją, mogłoby to prowadzić do zaniedbania siebie, a nie o to chodzi. IrciaLilith napisał(a): Gdyby ludzie potrafili dobrze dbać sami o siebie jaki ten świat byłby piękny To akurat potrafią w nadmiarze, w tym cały problem. Cytuj: większość nawet nie jest świadoma swoich prawdziwych potrzeb Niestety racja, większość ma tendencję do dogadzania sobie samemu w sposób przyziemny, a nie samym chlebem człowiek żyje. Cytuj: aby w pełni dbać o siebie należy dbać o dobro innych Nic podobnego. Można dbać o siebie bez należności dbania o dobro innych. Cytuj: właśnie kochanie innych tak samo jak siebie to układ zysk -zysk Nie jest to wcale pewnik, pewna jest tylko nasza aktywność w stronę otoczenia i zysk dla otoczenia. Odwzajemnienie nie jest zagwarantowane.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Cz lip 05, 2018 14:04 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Dwa przykazania miłości
chwat napisał(a): Bo były to (przynajmniej częściowo) nakaz niemiłowania siebie, a nie chodzi o propagowanie masochizmu. Wcale by nic takiego z tego nie wynikało. To, że siebie nie kocham (nie ofiarowuje sobie czegos) nie oznacza, że sie nienawidze. Ew. jestem wobec siebie obojętna. chwat napisał(a): Miłowanie siebie to nakaz utrzymania podstawowej troski o siebie. Gdyby było myślenie opozycją, mogłoby to prowadzić do zaniedbania siebie, a nie o to chodzi. Czyli twierdzisz, że kochac wcale ne znaczy dbać, troszczyc sie, a jednoczesnie piszesz, ze milowanie siebie to nakaz podstawowej troski o siebie. Czy Ty aby sobie nie przeczysz?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Cz lip 05, 2018 14:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|