No to przecież nie można określić, ze to jest zło. Ludzie podjęli taką decyzję, więc nie można ich za to krytkować. Kazdy ma prawo do własnego, samodzielnego wyboru światopogladu i są w naszym społeczenstwie ateiści tacy np. jak ja (zaszokowałem Ciebie?).

Jest taka pieśń, której słowa dedykuję Tobie:

"Nie nam wyglądać zmiłowania,
Z wyroków bożych, z pańskich spraw,
Z własnego prawa bierz nadania
I z własnej woli sam się zbaw!"

Ale świadomy wybór ateizmu przez osobę ochrzczoną będzie apostazją.To są przejawy obojętności religijnej i nie mogą być ignorowane.Osobom takim można pomóc podnosząc na duchu i dając czytelne świadectwo chrześcijańskiego życia.A jeśli ktoś odszedł od Kościoła, bo niektóre media nagłośniły sprawę lustracji w Kościele robiąc z tego sensację, to takie media odpowedzą za sianie zgorszenia.

A mnie się wydaje, że obojętność religijna przejawia się raczej w bezmyślnym dreptaniu do kościoła co niedzielę i spowiedzi raz do roku z okazji Wielkanocy. To jest cbhyba nawet groźniejsze niż ateizm. Bo ateizm to nie obojętność, tylko świadomy wybór.
Z ateistą można dyskutować na temat istnienia Boga. Podczas gdy temu "drepczącemu" jest to obojętne.
No i taki obojętny raczej na Forum nie zaglądnie. A ateiści tu bywają

Osoba ochrzczona z racji swojego wieku nie mogła świadomie wybrać swojego światopoglądu i religii.

Czy bycie ateistą jest czymś złym?

A czemu to nie księża, którzy tak chętnie pracowali z SB dla korzyści materialnych, nie mają odpowiedzieć za swoje czyny tylko media? Sugerujesz wprowadzenie cenzury koscielnej w przekaziorach i eksponowanie tylko tych rzeczy, które przynoszą chwałę czarnym? Przecież to by było zakłamanie. To było skierowane do Haunebu.

Brawo Kropka za racjonalne myślenie!

Jest taka pieśń, której słowa dedykuję Tobie:

"Nie nam wyglądać zmiłowania,
Z wyroków bożych, z pańskich spraw,
Z własnego prawa bierz nadania
I z własnej woli sam się zbaw!"[/quote]

A jak ustosunkujesz sie do dalszych slow:

"Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt łamiący wieków noc...
Precz darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żerów z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał."

Ta zwrotka Internacjonału opsiuje walkę robotników i chłopów z nieludzkim sytemem wyzysku jakim jest kapitalizm. Mieszkańcy miast i wsi przygotowują się do ostatecznej rozprawy z burżuazją czerpiącą wyłącznie dla siebie korzyści z ich pracy. Ostatnia część zwrotki przedstawia z entuzjazmem losy świata po rozprawie mas robotniczych z właścicielami środków produkcji!

Z rewolucyjnym pozdrowieniem towarzysz Josif! Eto budiet poslednij i riesztyilejnij boj!