maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Re: Wyklad egzorcysty x. B. Jaworowski, rekolekcje x. N. Sku
Posłuchałem, pooglądałem trochę ks. Jaworowskiego, trochę ks. Skurasa, przy okazji natknąłem się w internecie na oblicze ks. Pawlukiewicza. Charakterystyczne jest, że jakkolwiek można mieć różne odczucia wobec treści i sposobów przekazu tych osób, to charakterystyczne jest, że ks. Jaworowski jako egzorcysta wyraźnie wyróżnia się spośród innych.
Przy okazji omawiania dorobku ks. Posackiego, też egzorcysty zwróciłem uwagę, że ten człowiek zanim zacznie cokolwiek robić z ludźmi, powinien sam poddać się z pokorą egzorcyzmom. Niestety, intensywne zajmowanie się magią, czarami, duchami, w szczególności złymi duchami i Szatanem sprawia, że się tym nasiąka, a dzieje się to niepostrzeżenie dla samego zainteresowanego. O ile wiem, ks. Posacki, na szczęście przestał zajmować się samymi egzorcyzmami, teraz prowadzi jedynie działalność oświatową, publicystyczną i naukową.
Ksiądz Jaworowski wydaje się być u szczytu swych możliwości. Jego płodność jako przekaziciela różnych treści jest zadziwiająca. W internecie jest mnóstwo jego nagrań, bardzo skrzętnie przez kogoś nagranych i usystematyzowanych. I wydawałoby się że to wszystko jest wspaniałe. A jednak... Słuchałem uważnie linka podanego przez Elbrusa. W tle miałem fotografię księdza Jaworowskiego. I nagle poczułem, że coś się nie zgadza. Ksiądz mówi elegancko, z wielką charyzmą i pewnością siebie. Co się nie zgadzało? Ano pełne przekonanie, że ma rację i jakby jedyne prawo do prawdy. Uderzające to było, gdy ksiądz zrobił błąd rzeczowy krytykując bodajże jogę i stwierdzając przy tym, że hinduizm nie zna Boga osobowego.
Kto zna choć tyle hinduizmu ile powiedziano o nim w szkole średniej, wie doskonale, że aż roi się w nim od Bóstw osobowych. Ta nieprawdziwa teza stapia się w wykładzie z różnymi innymi tezami i treściami. Wsłuchałem się uważniej... Okazało się, że nacisk mówcy jest położony bardziej na wkładanie tez do mózgów słuchaczy, niż na wspólne poszukiwanie prawdy, jak to bywa u "zwykłych" kaznodziejów. Na naszym forum widać tę metodę u niektórych dyskutantów, najbardziej jaskrawo widać to u osób piszących o egzorcyzmach i okultyzmie.
No więc, ja nie mam ochoty poddawać się takim psychomanipulacjom. Prawda Boża jest jasna i można ją przekazać w sposób nie budzący wątpliwości. Bożego kaznodzieję poznaję po pokorze wobec Boga i wobec ludzi. Nie ma w takich świątobliwych osobach chęci "wciśnięcia" nieprawdy słuchaczom, choćby niechcący, nie ma też charakterystycznego dla egzorcystów, "siłowania się" ze słuchaczami. Kaznodzieje świątobliwi są po prostu przechodniami na drodze naszego życia. I ciągle jest zapotrzebowanie na kaznodziejów, a nie na usługi "oświatowe" egzorcystów. Te ostatnie, jak pokazuje głos mojego przedmówcy, skutkują straszeniem ludzi i dystansem, a nawet odchodzeniem części z nich od Kościoła.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|