Witam
Znajomi szykują się do chrztu swojgo 7-letniego synka.
Chrzestni zostali wybrani, między innymi ja, teraz zabierają się za załatwianie formalności i mam pytania:
- czy ksiądz nie będzie czynił kłopotów z chrztem tak dużego dziecka ?
- w co go ubrać ? na biało ? czy tylko białe nakrycie ?
- czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem ?
- jak odbywa się chrzest dużego dziecka ? standardowo ?
Pozdrawiam.

tja, ja się spotkałam z takim przypadkiem. Sąsiadka chrzciła 6latka. Problemów z załatwianiem róznych rzeczy nie było, a ubrali go w garnitur(ek). Z tego, co wiem, to chrzest odbywał się "standardowo" z ta małą różnicą, że dziecko stało, a nikt go nie nosił

Na mój gust tak duże dziecko powinno odbyć katechumenat. Ale nie znam dokładnych kanonów.

z tego co miałam ostatnio na religii to jak dobrze pamiętam dziecko od 8 roku życia w zwyż odbywa katechumenat. Do siódmego albo 6 roku życia ksiądz ochrzci dziecko normalnie bez żadnego przygotowania (a przynajmniej powinien).

Sam byłem chrzczony w wieku 7 lat, z przyczyn, o których nie chciałbym się rozpisywać. W każdym razie z tego co wiem (z opowiadań rodziny oraz ze zdjęć, bo sam oczywiście z tego wydarzenia pamiętam niewiele), chrzest odbył się na parafialnej mszy chrzcielnej razem z innymi dziećmi, ubrany byłem "na galowo" jak dziecko w tym wieku, tzn. biała koszula, ciemnie spodnie. Katechumenatu żadnego nie było, po prostu zostałem od początku I klasy zapisany na religię (wtedy jeszcze w salkach parafialnych), czyli przez kilka miesięcy chodziłem na religię jako nieochrzczony (chrzest miał miejsce w grudniu).

A dlaczego Ja bym się nawet cieszył. Bo możnaby powiedzieć, że chrzest jest bardziej świadomy niż w przypadku noworodka, maleństwa - dziecko conieco już rozumie, niebawem rówieśnicy przystępować będą już do I Komunii. Dziecko samo może pokazać, że mu zależy.


Biała - to powinna być tzw. "biała szata" czyli w przypadku ceremonii maleństw, biała po prostu haftowana szmatka, którą kładzie się na chrzczone dziecko.

Gdy uczestniczyłem - a zdażyło się - w chrzcie właśnie kilkuletnich dzieci, to chłopcy po prostu byli w garniturkach.


Odpowiedź - j.w.

Nie przejmuj się - to nic nadzwyczajnego. Przecież w początkach chrześcijaństwa chrzest przyjmowano w wieku dorosłym.


Tak samo.