Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So wrz 06, 2025 15:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Spowiedź po latach. Powrót na łono kościoła. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Spowiedź po latach. Powrót na łono kościoła.
Przeszlam tą samą drogę wiele lat temu.
To byli zielonoświątkowcy.
Mniej więcej wyglądalo to tak jak u Ciebie.

Czlowiek był młody i głupi.
Może wymienimy doświadczenia -
bo dylematy miałam (mam jeszcze?)
podobne. Ale wolałabym na priv.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Śr wrz 26, 2012 14:33
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź po latach. Powrót na łono kościoła.
jesienna napisał(a):
Przeszlam tą samą drogę wiele lat temu.
To byli zielonoświątkowcy.
Mniej więcej wyglądalo to tak jak u Ciebie.

Czlowiek był młody i głupi.
Może wymienimy doświadczenia -
bo dylematy miałam (mam jeszcze?)
podobne. Ale wolałabym na priv.


Moja pewna koleżanka była oficjalnie Adwentystką(tzn ochrzciła się tam i formalnie stała się czlonkinią tego kościoła). Ale po dwóch latach chciała się nawrócić na wiarę katolicką. Musiała przejść proceduje wstąpienia do kościoła. Niezbędna była zatem wizyta u biskupa.

Nie wiem jak by było w moim wypadku
Nie dokonałem aktu apostazji oraz nie wstąpiłem do żadnego innego kościoła czy związku wyznaniowego


Śr wrz 26, 2012 22:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Spowiedź po latach. Powrót na łono kościoła.
Myślę że sam fakt że modliłaś się z chrześcijanami innego wyznania nie ma absolutnie w sobie nic złego ani grzesznego, przecież tak modli się wspólnie np wspólnota Taize i wielu ludzi na spotkaniach ekumenicznych :) Do Kogo się modliłaś? Do Boga i do Chrystusa:) z tego możesz mieć wyłącznie korzyść. Ja też polecam ci umówienie się indywidualne z księdzem na dłuższą rozmowę, rozpytaj wśród znajomych o spokojnego, życzliwego księdza i poprostu podejdź do niego po mszy czy nawet do jego mieszkania. jasne że do takiej spowiedzi musisz się dłużej przygotować, uporządkować sobie sprawy z kilku lat, żebyś mogła w jakimś logicznym porządku skupić się na tym co najwazniejsze. Jeśli masz watpliwości w niektórych sprawach, nie różnisz się od innych wierzących:) tylko człowiek który kompletnie nie myśli i olewa wiarę nie ma pytań i wątpliwości! Czasem pozostaje nam z pokorą przyjąć coś co nie do końca rozumiemy :)

_________________
Ania


Cz wrz 27, 2012 8:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 10:15
Posty: 7
Post Re: Spowiedź po latach. Powrót na łono kościoła.
mykitos napisał(a):
Moja pewna koleżanka była oficjalnie Adwentystką(tzn ochrzciła się tam i formalnie stała się czlonkinią tego kościoła). Ale po dwóch latach chciała się nawrócić na wiarę katolicką. Musiała przejść proceduje wstąpienia do kościoła. Niezbędna była zatem wizyta u biskupa.


W kościołach protestanckich tego profilu chrzest przyjmuje się na wyznanie wiary do tego adwentyści uznają prorokinie Ellen White (której pisma przyjmuje się, choć nie oficjalnie, na równi z Biblią). Do tego kościoły tej denominacji nie uznają piekła. Myślę, że słusznie twoja koleżanka została "wzięta pod lupę" - dla jej dobra:)

Byłam dzisiaj u spowiedzi u prze kochanego księdza Jezuity :biggrin: :biggrin: . Spowiedź miała charakter taki jaki chciałam - była to płynna rozmowa. Pozwoliłam sobie wprowadzić księdza w moją historię, ten bardzo się zdziwił, ale nie było w nim ani krzty hmm gniewu czy czegoś takiego! Później powiedziałam, że spisałam wszystkie grzechy na kartce, ale (co bardzo mnie zdziwiło) kapłan kazał mi wybrać te najważniejsze, kartkę spalić i o niej zapomnieć. Dał mi dobre rady i bardzo ciekawą pokutę. Czuję się bardzo zbudowana i czułam od niego coś co streściłabym słowami: "Powiadam wam: Większa będzie radość w niebie z jednego grzesznika, który się upamięta, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują upamiętania."

Teraz, zgodnie z jedną rad wyżej wymienionego księdza, poszukam wspólnoty:)
Alleluja!

Jesienna na pewno odezwę się na PW :)


Cz wrz 27, 2012 15:43
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź po latach. Powrót na łono kościoła.
Cytuj:
Byłam dzisiaj u spowiedzi u prze kochanego księdza Jezuity . Spowiedź miała charakter taki jaki chciałam - była to płynna rozmowa. Pozwoliłam sobie wprowadzić księdza w moją historię, ten bardzo się zdziwił, ale nie było w nim ani krzty hmm gniewu czy czegoś takiego! Później powiedziałam, że spisałam wszystkie grzechy na kartce, ale (co bardzo mnie zdziwiło) kapłan kazał mi wybrać te najważniejsze, kartkę spalić i o niej zapomnieć. Dał mi dobre rady i bardzo ciekawą pokutę. Czuję się bardzo zbudowana i czułam od niego coś co streściłabym słowami: "Powiadam wam: Większa będzie radość w niebie z jednego grzesznika, który się upamięta, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują upamiętania."

Teraz, zgodnie z jedną rad wyżej wymienionego księdza, poszukam wspólnoty:)
Alleluja!



:brawo: :3majsie:

Powodzenia w dalszym odkrywaniu Jezusa we wspólnocie :)
"Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam Ja jestem pośród nich." Mt 18,20


Cz wrz 27, 2012 17:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Spowiedź po latach. Powrót na łono kościoła.
Eunika2 napisał(a):
mykitos napisał(a):
Moja pewna koleżanka była oficjalnie Adwentystką(tzn ochrzciła się tam i formalnie stała się czlonkinią tego kościoła). Ale po dwóch latach chciała się nawrócić na wiarę katolicką. Musiała przejść proceduje wstąpienia do kościoła. Niezbędna była zatem wizyta u biskupa.


W kościołach protestanckich tego profilu chrzest przyjmuje się na wyznanie wiary do tego adwentyści uznają prorokinie Ellen White (której pisma przyjmuje się, choć nie oficjalnie, na równi z Biblią). Do tego kościoły tej denominacji nie uznają piekła. Myślę, że słusznie twoja koleżanka została "wzięta pod lupę" - dla jej dobra:)

Byłam dzisiaj u spowiedzi u prze kochanego księdza Jezuity :biggrin: :biggrin: . Spowiedź miała charakter taki jaki chciałam - była to płynna rozmowa. Pozwoliłam sobie wprowadzić księdza w moją historię, ten bardzo się zdziwił, ale nie było w nim ani krzty hmm gniewu czy czegoś takiego! Później powiedziałam, że spisałam wszystkie grzechy na kartce, ale (co bardzo mnie zdziwiło) kapłan kazał mi wybrać te najważniejsze, kartkę spalić i o niej zapomnieć. Dał mi dobre rady i bardzo ciekawą pokutę. Czuję się bardzo zbudowana i czułam od niego coś co streściłabym słowami: "Powiadam wam: Większa będzie radość w niebie z jednego grzesznika, który się upamięta, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują upamiętania."

Teraz, zgodnie z jedną rad wyżej wymienionego księdza, poszukam wspólnoty:)
Alleluja!

Jesienna na pewno odezwę się na PW :)


Bardzo się cieszę!

Po raz kolejny okazuje się,
że jezuici to jest "porządna firma" ;)

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Cz wrz 27, 2012 18:05
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź po latach. Powrót na łono kościoła.
jesienna napisał(a):


że jezuici to jest "porządna firma" ;)


Z tym się całkowicie zgadzam. Gdyby KK był zdominowany tylko przez Jezuitów i Dominikanów i gdyby papież był z któregoś z tych zgromadzeń to najprawdopodobniej znowu zostałbym katolikiem


Cz wrz 27, 2012 22:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Spowiedź po latach. Powrót na łono kościoła.
Pięknie Eunika. Teraz życzę wytrwałości bo diabeł nie da łatwo za wygraną!

_________________
Ania


Pt wrz 28, 2012 7:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL