Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 01, 2025 6:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Zboczony ksiądz?? - Spowiedź 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post Zboczony ksiądz?? - Spowiedź
Czy ksiądz ma prawo się pytać o na prawdę szczegółowe, i że tak to nazwę "pikantne" szczegóły dotyczące mojego grzechu nieczystości przedmałżeńskiej? Bo odniosłem wrażenie jakby siedział tam i sie rajcował opisem :/. Wiem, że ksiądz też człowiek ale bez przesady...
A teraz główne pytanie. O co może a o co nie może pytać ksiądz na spowiedzi? I nie chodzi mi tylko o seks tylko ogólnie o wszystko.


N maja 18, 2008 12:39
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Zależy co rozumiesz pod pojęciem "pikantne szczegóły". Bo jak wyznasz, że popełniłeś/aś grzech nieczystości to nie dziwię się, że chciał ukonkretnienia, by móc jakoś pomóc Tobie poprzez słowo. Jeśli mówisz, że uprawiasz seks przed/poza/małżeński, to raczej nie powinien pytać o to w jakiej pozycji. Może zapytać czy było to jednorazowe czy nie. Bo to też zmienia kwalifikację czynu i wpływa na to co do Ciebie powiedzieć.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N maja 18, 2008 14:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
w jakiej pozycji? gdzie? czy dziewczyna miała orgazm itp... szok i zgorszenie po prostu.


N maja 18, 2008 15:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Jeżeli czułeś się tymi pytaniami zgorszony należało to spowiednikowi powiedzieć i zrezygnować ze spowiedzi u tego kapłana. Penitent ma prawo wyboru spowiednika.

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N maja 18, 2008 15:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
tak też zrobiłem to usłyszałem coś o braku szacunku do świętego sakramentu spowiedzi oraz o tym, że się w piekle będę smażył


N maja 18, 2008 16:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post Re: Zboczony ksiądz?? - Spowiedź
xeloreu napisał(a):
Czy ksiądz ma prawo się pytać o na prawdę szczegółowe, i że tak to nazwę "pikantne" szczegóły dotyczące mojego grzechu nieczystości przedmałżeńskiej? Bo odniosłem wrażenie jakby siedział tam i sie rajcował opisem :/. Wiem, że ksiądz też człowiek ale bez przesady...
A teraz główne pytanie. O co może a o co nie może pytać ksiądz na spowiedzi? I nie chodzi mi tylko o seks tylko ogólnie o wszystko.

Jakbyś nie owijał w bawełnę jak tchórz, to by nie musiał dopytywać. Zrobił to dla Twojego dobra, bo prawdopodobnie nie miałbyś odpuszczonych grzechów. Jeśli udajesz tylko, że wyznajesz grzechy (określając je np. terminem "pożyczyłem sobie czyjąś książkę bez zgody właściciela i nie oddałem jej od 10 lat" albo "potknąłem się z moją dziewczyną dwa razy w nocy i jeszcze jeden raz nad ranem") to nie masz odpuszczonych grzechów. Pożyczanie i pytanie się to nie grzechy. Dziękuj księdzu, że Cię wyciągnął za język, bo inaczej byś prawdopodobnie miał zatrzymane grzechy przez własną nieszczerość. Jak pyta to ma w tym cel.


N maja 18, 2008 19:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
Poza tym Twoje pytanie przypomina: jak głęboko w tyłek może mi zajrzeć gastrolog?

Odpowiedź: tak głęboko, jak głęboko zjada Cię jakaś choroba. Nie chcesz być zdrowy to nie chodź do lekarza. Nie chcesz mieć zdrowej duszy to nie chodź do spowiedzi.


N maja 18, 2008 19:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Czyli nie istnieją księża nadużywający niczego? Wszyscy lekarze są idealni? Tak na mnie naskakujecie a ciekawe co sami byście powiedzieli jakby jakiś łysy grubas wpychał się z buciorami w wasze życie intymne. I ksiądz mnie nie WYCIĄGNĄŁ za język tylko CIĄGNĄŁ bo najnormalniej w świecie mu nie powiedziałem. I wasze zarzuty o tchórzostwo są śmieszne. Nie wiecie bowiem jak to powiedziałem. Nie czaję się nigdy z niczym przy spowiedzi. Nazywam rzeczy po imieniu. Powiedziałem, że uprawiałem seks z dziewczyną tyle i tyle razy, że nie jesteśmy małżeństwem i że użyliśmy prezerwatyw. Po jaką cholerę księdzu była potrzebna informacja o pozycji... Co to zmienia? Są bardziej i mniej grzeszne? Miejscu... Co... w kuchni na stole większy grzech niż w łóżku?? Czy miała orgazm... A jakby nie miała to mniejszy/większy(?) grzech?? A już pytanie o fazę cyklu mnie rozbroiło... W dni płodne większy grzech? A może w niepłodne? Wy rzeczywiście nie uważacie, że to było ze strony spowiednika przegięcie? Ależ przepraszam... Kościół i wszyscy księża są nieomylni... To wszystko dla mojego zbawienia...


N maja 18, 2008 19:40
Zobacz profil
Post 
Faza cyklu ma znaczenie jeśli użyliście środków antykoncepcyjnych- które działają także antynidacyjnie, poronnie...

Gdyz wtedy mogło dojsc do zniszczenia życia, które powstało...

Obecnie większosc tabletek ma działanie antynidacyjne...


N maja 18, 2008 21:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
A może zrobił to celowo abyś się poczuł głupio i pomyślał zanim znów nagrzeszysz. Bo grzeszyć wstydu nie miałeś a powiedzieć wstyd Ci jest.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


N maja 18, 2008 22:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
Ja miałabym opory żeby o takich rzeczach opowiadać na spowiedzi, ale nie z powodu wstydu jako takiego, bo nie wydaje mi się żeby sam w sobie stosunek był powodem do wstydu (czasem wrecz powodem do dumy, jesli udany ;) ).
Ja bym po prostu czuła że rozmawiam z obcym człowiekiem który nie jest godzien znać takich szczegółów [już szczególnie jeśli sam wypytuje i to w sposób przekraczający granice normy w swoim zawodzie] życia intymnego mojego i mojego ukochanego.
Jak można akt miłości nazywać brudnym, albo sprowadzać do technicznych określeń: jeden raz, na dywanie w sypialni, orgazm był, pozycja taka a taka, zabezpieczenia brak bo i tak jestem w ciąży.

Jesli przyjmujemy że w rozumieniu wiary katolickiej współżycie przedślubne jest grzechem, to da się to sucho i technicznie określić. I chyba wystarczy. Bo chyba nie zmienia wagi grzechu fakt, że było w pozycji takiej czy innej, czy ktoś miał orgazm czy nie i ile trwała gra wstępna.

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Pn maja 19, 2008 21:26
Zobacz profil
Post 
Ja myślę, że ksiądz chciał rozeznać poziom zdemoralizowania i czy w ogóle występuje żal za te grzechy...oczywiscie jest tez możliwość, ze granice zostały przekroczone...

a jak czytam wypowiedzi xeloreu, to coś wątpię o sensie jego spowiadania się... :?


Pn maja 19, 2008 22:10

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
xeloreu napisał(a):
Czyli nie istnieją księża nadużywający niczego? Wszyscy lekarze są idealni? Tak na mnie naskakujecie a ciekawe co sami byście powiedzieli jakby jakiś łysy grubas wpychał się z buciorami w wasze życie intymne. I ksiądz mnie nie WYCIĄGNĄŁ za język tylko CIĄGNĄŁ bo najnormalniej w świecie mu nie powiedziałem. I wasze zarzuty o tchórzostwo są śmieszne. Nie wiecie bowiem jak to powiedziałem. Nie czaję się nigdy z niczym przy spowiedzi. Nazywam rzeczy po imieniu. Powiedziałem, że uprawiałem seks z dziewczyną tyle i tyle razy, że nie jesteśmy małżeństwem i że użyliśmy prezerwatyw. Po jaką cholerę księdzu była potrzebna informacja o pozycji... Co to zmienia? Są bardziej i mniej grzeszne? Miejscu... Co... w kuchni na stole większy grzech niż w łóżku?? Czy miała orgazm... A jakby nie miała to mniejszy/większy(?) grzech?? A już pytanie o fazę cyklu mnie rozbroiło... W dni płodne większy grzech? A może w niepłodne? Wy rzeczywiście nie uważacie, że to było ze strony spowiednika przegięcie? Ależ przepraszam... Kościół i wszyscy księża są nieomylni... To wszystko dla mojego zbawienia...

O pozycję to nie wiem czemu pytał. Może chciał wiedzieć jaki masz stosunek do swojej "partnerki" i poznać może wrażliwość Twojego sumienia by dobrą naukę i pokutę Ci dać. A jeśli chodzi o dni płodne to prawdopodobnie pytał by wiedzieć, czy nie dopuściliście się aborcji. W takim przypadku nie mógłby Ci odpuścić tego grzechu i musiał by Cię skierować do odpowiedniego kapłana wyznaczonego w diecezji, który ma władzę daną od Kościoła odpuszczania tego grzechu. Chodzi o pozwolenia od biskupa na odpuszczenie tego grzechu, bo każdy ksiądz ma władze odpuszczenia każdego grzechu, lecz w poważnych przypadkach kieruje się do odpowiednio przeszkolonego spowiednika, by owoce spowiedzi były lepsze.


Pn maja 19, 2008 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 16:34
Posty: 58
Post 
hitman napisał(a):
W takim przypadku nie mógłby Ci odpuścić tego grzechu i musiał by Cię skierować do odpowiedniego kapłana wyznaczonego w diecezji, który ma władzę daną od Kościoła odpuszczania tego grzechu. Chodzi o pozwolenia od biskupa na odpuszczenie tego grzechu, bo każdy ksiądz ma władze odpuszczenia każdego grzechu, lecz w poważnych przypadkach kieruje się do odpowiednio przeszkolonego spowiednika, by owoce spowiedzi były lepsze.


Nie chodzi tu o "lepsze owoce spowiedzi" u "lepiej przeszkolonego spowiednika" co zdjęcie ekskomuniki związanej z aborcją.


N maja 25, 2008 23:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
adas313 napisał(a):
hitman napisał(a):
W takim przypadku nie mógłby Ci odpuścić tego grzechu i musiał by Cię skierować do odpowiedniego kapłana wyznaczonego w diecezji, który ma władzę daną od Kościoła odpuszczania tego grzechu. Chodzi o pozwolenia od biskupa na odpuszczenie tego grzechu, bo każdy ksiądz ma władze odpuszczenia każdego grzechu, lecz w poważnych przypadkach kieruje się do odpowiednio przeszkolonego spowiednika, by owoce spowiedzi były lepsze.


Nie chodzi tu o "lepsze owoce spowiedzi" u "lepiej przeszkolonego spowiednika" co zdjęcie ekskomuniki związanej z aborcją.

To oprócz grzechu. Grzech to jedno a ekskomunika to drugie. No ale to prawda, co napisałeś.


Pn maja 26, 2008 21:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL