Około trzy tygodnie temu pokłóciłem sie z ojcem.
Poniosło mnie i powiedziałem parę rzeczy, których nie powinienem mówić.
Chociaż nie przeprosiliśmy się dotychczas, to stosunki są między nami teraz dobre, tak jakbyśmy obydwaj zapomnieliśmy już o tym zdarzeniu.
Jednakże przygotowując sie do spowiedzi zauważyłem, że jednym z warunków dobrej spowiedzi jest naprawienie popełnionego, zła, krzywdy, szkody.
Musiałem już pojść sie wyspowiadać, ponieważ muszę mieć podpisy ze spowiedzi jako kandydat do bierzmowania. Więc wyspowiadałem się z tego, że kłóciłem sie z rodzicami i nie przepraszałem ich za to.
Czy więc w takim przypadku moja spowiedź jest nieważna?

Spowiedź jest ważna, a ojca możesz przeprosić i dziś.

kurcze był taki fragment w Pismie Swietym, ze najpierw powinno sie przeprosic i zadoscuczynic temu wobec ktorego sie wyrzadzilo szkode, a pozniej przeprosic Boga. teraz nie pamietam dokladnie tego cytatu ale znajde i wkleje;)

Ja mam inny problem.Jestem w 1 klasie gimnazjum i przygotowuję się do sakramentu pokuty. W 1 Piątek Miesiąca marca byłem u spowiedzi.Po spowiedzi przypomniałem sobie grzech ,którego nie powiedziałem , a nie jestem pewien czy to nie jest grzech ciężki. Przystąpiłem do Komunii Świętej. Czy to może być spowiedź świętokradzka jeśli tym grzechem było korzystanie z nielegalnych plików?Dodam jeszcze ,że korzystałem z tych plików świadomie bardzo rzadko.

Przepraszam nie bardzo rzadko tylko dowiedziałem się o tym ,że ściąganie jest kradzieżą na dzień przed spowiedzią , a i tak grałem na kompie w ściągane gry.

Nie czepiajmy się takich drobnostek. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, abyś potrafił z nim szczerze porozmawiać i wyjaśnić sytuacje. Nawet jeśli byłeś u spowiedzi i tego nie powiedziałeś, to po prostu potraktuj swoją pozytywną zmianę jako zadośćuczynienie i mocne postanowienie poprawy:)

a granie w ściągane gry jestgrzechem ciężkim?

Ja tez mialem taki dylemat co do piratow. Dobrze ze myslisz. Najlepiej jakbys spytal sie ksiedza na spowiedzi .

Czyli wiesz jaki to grzech?
I jeszcze jedno:czy ta opisana przeze mnie sytuacja mogła być świętokradzka?

Spytam inaczej:czy gdybym poszedł do komunii przypadkowo nie wyznając grzechu ciężkiego byłaby to spowiedź świętokradzka?

Pomóżcie,please.

gdybyś nie pamiętał grzechu- nie jest świętokradzka
gdybyś świadomie zataił- jest
Dla mnie wogóle jeśli ściągam program legalnie umieszczony w necie jako darmowy i korzystam z niego to jakoś nie mam wyrzutów sumienia i nie rozumiem idei grzechu w tym? Jeśli program ma być płatny, to jest, albo da się ściągnąc tylko wersję demo, a jeśli jest umieszczony jako bezpłatny? Poza tym ja programami nie handluję:)

Witam!
Wiem, że internet to ostatnie miejsce w którym powinnam szukać odpowiedzi ale mimo wszystko prosze o pomoc. Otóż podczas mojej pierwszej spowiedzi w życiu (czyli jak miałam 8 lat) ksiądz mnie zapytall czy co dzień się modlę a ja powiedziałam, że tak. Ale to nie była prawda było mi wtedy wstyd powiedzieć "nie". Czy to był grzech cięzki (w sensie powiedzenie nieprawdy)? Czy wszstkie kolejne spowiedzi były zatem nieważe? Czy kolejne przyjęcie Eucarystii było świetokradztwem? Czy sakramenty takie jak bierzmowanie też są w tym przypadku nieważne? Dodam, że ta spowied odbyła się 16 lat temu.

Miałem bardzo podobny problem. Na pytanie ci nie odpowiem, bo nie jestem do tego kompetentny. Zapewne zrobi to ktoś bardziej ogarnięty, ale radze, żebyś wzięła jakiś porządny rachunek sumienia dla dorosłych i przygotowała się do spowiedzi generalnej. Taka spowiedz jest dobra sama w sobie, a i sumienie jak i psychika odetchną.

Mozesz powiedzię coś bliżej na temat "miałem podobny problem"? Jak ewentualnie on się rozwiązał. Boje się, że to co zrobiłam jest godne tylko i wyłącznie wiecznego potępienia.