Jesli ktoś waha się i zastanawia czy warto, bardzo gorąco polecam przygotowanie do bierzmowania w kościele św. Anny w Warszawie

Bierzmowanie jest bardzo waznym sakramentem wiec powinno sie tez do niego odpowiednio przygotowac. nie powinno to byc traktowane jako kolejny sakrament "do kolekcji", bo inni ida, poza tym bez tego to nie dostane slubu... moze warto spojrzec na to od strony duchowej i dojrzelosci chrzescijanskiej

Mnie się wydaje, że może...... Jednak to też zależy od nas... Ja nie miałam dobrego przygotowania do tego sakramentu... Ksiądz który mnie przygotowywał moim zdaniem nie spisał się... Jedak ja bardzo dużo czytałam, modlilam się i myślę, że przyjęłam go świadomie!! Trzeba się modlić, bo bez modlitwy nic się nie da dobrego zrobić!

A kto ustanowił ten "sakrament" i kiedy ?

„Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć szum z nieba, jakby uderzenie gwałtownego wichru i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” (Dz 2,1-4).

Tak autor Dziejów Apostolskich, św. Łukasz, opisuje pierwsze bierzmowanie w historii Kościoła.

Od dnia zesłania Pocieszyciela Apostołowie „przez nakładanie rąk udzielali Ducha Świętego” (Dz 8,18) tym, którzy uwierzyli w Chrystusa i przez chrzest zostali włączeni do Jego Kościoła.

Więcej na ten temat:
http://www.wiara.pl/tematcaly.php?curr_ ... 1100780770

Byłem u bierzmowania, ale nie pamiętam, abym zaczął "mówić językami". Oprócz tego, którym mówiłem do tamtej chwili.

Rozumiem, ze bierzmowanie, to w KRK "chrzest Duchem Świetym" ?

Rozumiesz dobrze..........

Podałem jednak link, który warto przeczytać. Tam jest dokładne wytłumaczenie czym jest Sakrament Bierzmowania.
Tak więc Twój komentarz o "mówieniu językami" swiadczy o tym , ze artykułu nie przeczytałes, a tylko oparłes sie na wklejonym przeze mnie fragmencie.

pozdrówka

Rozumiem twoje stanowisko w rzeczonej sprawie, ale mam na nią trochę inny pogląd.
Czym innym jest "nadanie Ducha Św.", a czym innym "dary Ducha Św". To pierwsze to obrzęd, a to drugie to krótkotrwały (na ogół), szczególny stan Łaski.

Nie uważam, żeby dary Ducha św. były krótkotrwale!!!!! każdy je ma, a caly czas Duch św. jest przy nas trzeba tylko prosić o jego dary!!! Gwarantuję Ci, że nie są krótkotrwałe!!! Wiem co mówię

Hmmm, a jakie masz na myśli dary Ducha ?


A jak grzeszysz, to Duch Św. jest przy tobie ? A może wtedy jest przy tobie ... ktoś inny ?


Zapał godny podziwu, ale czy aby nie przesadzony ? Dary Ducha to niezwykle rzadkie doświadczenia.

Jesli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swym dzieciom, o ileż bardziej Ojciec udzieli Ducha tym, którzy Go proszą

Jakoś tak z grubsza
Dar Ducha Św nie musi byc wstrząsem - emocją - może oznaczać siłę i mądrość w codziennym życiu.
I z całą pewnością nie jest rzadki

1.mądrości
2.rozumu
3.rady
4.męstwa
5.umiejętności
6.pobożności
7.bojaźni bożej

To są dary otrzymywane przez nas w sakramencie bierzmowania.
Każdy je otrzymuje . Inna sprawa, czy potrafi je właściwie wykorzystać .

Szczególnymi darami Ducha Świętego jest dar prorokowania, mówienia językami, rozpoznawania duchów... i myślę, że to miałeś na myśli pisząc, że dary Ducha to niezwykle rzadkie doświadczenie.



Na pewno jest przy mnie Jezus. Jest zawsze, nawet, gdy zgrzeszę. Stoi smutny obok mnie i czeka, kiedy wyciągnę do Niego rękę , aby mnie mocno pochwycić i przytulić.

dary Ducha, a Duch, to dwie różne sprawy. Nie można ich mieszać.

A kto jest autorem tej listy ?

Naturalnie, bo to są właśnie Dary Ducha Św., tak jak to podaje Pismo Świete.

Pytałem nie o Jezusa, a o Ducha Świętego.
Ale - czy Jezus ma mieszkanie w sercu grzesznika ? Skoro tak, to po co wyznanie grzechów i pokuta ?

Na czym polega doświadczenie (rzadkie) darów:
mądrości
rozumu
rady
męstwa
umiejętności?