Mam wielki problem, otóż sądzę, że zgrzeszyłem przeciwko Duchowi Świętemu. Kiedyś sobie pomyślałem: Zgrzeszę i się wyspowiadam, i nie wiedziałem, że to grzech niewybaczalny. Dopiero niedawno dowiedziałem się, że to grzech przeciwko Duchowi Świętemu, czytając książeczkę od I Komunii Świętej. Bardzo teraz tego żałuję i myślę, że jestem już skazany na piekło. Czy dam radę się z tego wyspowiadać? Proszę o pomoc jakiegoś księdza, jeżeli jest na forum, ale i innych też. Wiem, że podobny temat był gdzieś zakładany, ale potrzebuję osobistej pomocy.

Idź do spowiedzi i to wyznaj.
Spowiednik z pewnością Ci to wytłumaczy i pouczy.

Temat zamykam, gdyż nikt z tutejszych użytkowników nie rozwieje Twoich wątpliwości lepiej niż spowiednik w konfesjonale.