Poważny problem ze spowiedzią.
Autor |
Wiadomość |
grajcern
Dołączył(a): Pt lip 15, 2011 12:36 Posty: 2
|
 Poważny problem ze spowiedzią.
Witam Forumowiczów!
Z góry proszę również o wyrozumiałość. Moja historia przedstawia się następująco: od dwóch lat wiem, że jestem gejem. Znaczy wiedziałem to już wcześniej, ale dopiero dwa lata temu Bóg dał mi możliwość spotkać na swojej drodze osobę, która obdarzyła mnie miłością i, z którą czuję jak to jest kochać i być kochanym. Spotkanie Rafała sprawiło, że utwierdziłem się tylko w moich podejrzeniach, że kocham mężczyzn i wiem, że wybrałem prawidłową ścieżkę. Obaj byliśmy od dziecka wychowywani w wierze katolickiej. Ja przez długi czas służyłem do mszy świętej, a potem brałem czynny udział w rekolekcjach, różnego rodzaju religijnych spotkaniach i imprezach. Zawsze całym sercem byłem oddany Bogu, gdyż cały czas byłem obdarzany przez niego wszelkimi łaskami, w tym poznaniem Rafała. Poznaliśmy się na rekolekcjach dla młodzieży męskiej, gdy obaj szukaliśmy w swoim życiu powołania. Razem chodziliśmy do kościoła i przyjmowaliśmy wszystkie sakramenty, gdyż zgodnie żyliśmy zgodnie z przykazaniami i nie uprawialiśmy miłości homoseksualnej, gdyż wiemy, iż Kościół jej nie akcetuje. Jednak od kilku miesięcy w moim sercu zaczęły się pojawiać wątpliwości, czy tak być powinno. Kocham Rafała tak mocno, że nie jestem nawet w stanie wyrazić swojej miłości do niego. Boga kocham jeszcze bardziej. I dlatego nie rozumiem, dlaczego każe mi wybierać pomiędzy miłością, która jest przecież dobrem. Chciałbym móc w pełni zespolić się z Rafałem, nie tylko duchowo. Nie wiem, czy będę w stanie całe życie się od tego powstrzymywać. Przez te wątpliwości coraz częściej kłócę się z Bogiem, zaczynam się zastanawiać nad sensem mojej wiary i tego, co mówi Kościół. Czy możliwe jest, że Bóg kocha mnie takim jakim jestem, a wstręt Kościoła do homoseksualnych praktyk to po prostu coś, co kiedyś zostanie zniesione, tak jak kiedyś kobieta uważana była za gorszą w Kościele? Kościół, to, tak jak mnie uczono, wspólnota. Wspólnotę tworzą ludzie, a przecież ludzie to ludzie różnej orientacji: homo, hetero, bi, trans, itd. Chciałbym nie odchodzić z Kościoła i móc nadal przychodzić na msze świętą, by utwierdzać się w wierze, ale jednocześnie nie chcę przestać przyjmować Komunii Świętej, w momencie kiedy zgrzeszę. Pomóżcie, bo już nie wiem co robić. Módlcie się za nas.
|
Pt lip 15, 2011 13:02 |
|
|
|
 |
jaczylija
Dołączył(a): N cze 05, 2011 18:22 Posty: 109
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Siema. Bycie osobą homoseksualną nie jest normalne, to choroba . Bóg powiedział : bąźcie płodni i zaludnijcie całą ziemię . Jak chcesz z Rafałem począć dziecko . Kościół założył Jezus i Kośćiół głosi Słowo Boże a nie słowo ludzkie . polecam artykuł : http://katolik.d500.pl/index.php?option ... Itemid=121
|
Pt lip 15, 2011 14:13 |
|
 |
grajcern
Dołączył(a): Pt lip 15, 2011 12:36 Posty: 2
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Ale tego, że jestem osobą homoseksualną nie wybrałem, tak jak Ty tego, że jesteś osobą heteroseksualną. Taki się urodziłem. Dziecko niepełnosprawne jest dziełem Boga, tak samo osoba homoseksualna. Tak przynajmniej do tej pory słyszałem z ust spowiednika. Mój stały spowiednik zawsze mi powtarzał, że dopóki nie dokonuję czynów homoseksualnych, nie grzeszę. Nasza miłość jest czysta.
Nie chcę mieć dzieci, gdyż jest to przecież niemożliwe - tak jak dla rodzin niepłodnych. Chcę żyć w miłości do swojego ukochanego i do Boga.
|
Pt lip 15, 2011 15:02 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Ależ Kościół Cie nie potępia. Nie jesteś porzucony ani przez Boga, ani przez Kościół. Jedynie Twoja orientacja, a dokładnie poddawanie się jej, jest grzechem. Ja Cie nie będę tutaj nawracał mówiąc że masz życ inaczej niż czujesz. Rozumiem że masz takie a nie inne odczucia. Każdy kto pragnie szczęścia może zrozumieć Twoją sytruacje, szczególnie jeśli ciężko walczył o to szczęscie, lubnadal ta walke prowadzi. Kościół nauczani jedynie że nie tędy droga aby realne szczęście otrzymać. I to się nie zmieni. Nie wiem czy kobieta jest dopiero od niedawna "równoprawnym" człowiekiem, ale wiem że Jezus chciał iśc do wszystkich i do wszystkich ludzi posłal swoich uczniów. Ale nie stwierdził nigdy że homoseksualizm jest od dziś ok. Kochać człowieka, to podstawa, ale nie znaczy akceptować wszystkich niedosknalości, nawet jeśli są wrodzone. Ale nie ukrywajmy że to sa sprawy trudne. Że nie ma tu jasnej rady, łatwej do przyjęcia. Wydaje mi sie że na podobnej zasadzie nie wskazane jest mieszkanie razem z kims z kim się nie ma ślubu, ale jest się w związku. Nie znam się może ale bycie samemu jest nie mniej ciężkie niż niemożność bycia blisko tej drugiej osoby. W praktyce zatem przyjmujesz to co sie najpewniej stanie i dlatego możesz być zagrożony grzechem. Wątpliwe po prostu czy wytrzymasz. Myślę że to czego teraz potrzebujesz to zrozumienia a nie oskarżeń, czy jakichś wymagań. Nie potrzebnie tylko szukasz usprawiedliwienia. Kolegę wyżej poniosło widocznie. Dla mnie jesteś człowiekiem, który jak każdy musi się z czymś uporać. Ludzie zbyt często zapominają że nie są wcale lepsi, lub szczęśliwsi, bo każdy ma swoje problemy i grzechy. Przed oba wielkie zadanie. Możesz uleć tej skłonności ale to nie ludzkie zasady Cie skrzywdzą, lecz to co z tego wyboru wyjdzie. Ostatecznie do Boga zawsze można wrócić, tylko po co później, jak można wcześniej. Pamiętam w modlitwie 
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt lip 15, 2011 23:36 |
|
 |
jaczylija
Dołączył(a): N cze 05, 2011 18:22 Posty: 109
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Chodziło mi o to , żebyś udał się na terapie leczenia homoseksualizmu. Lepiej być zdrowym niż homoseksualnym i całe życie hamować się przed seksem z facetami .
|
So lip 16, 2011 12:30 |
|
|
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Homoseksualność jest orientacją a nie chorobą, ani nie jest niepełnosprawnością.Tego się nie leczy. Moze zamiast wizyty u "leczącego" znachora, kontakt z Kościołem: Reformowany Kościół Katolicki.
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
So lip 16, 2011 14:05 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Każda okazja dobra do rekrutacji. Może zamiast wykorzystywać okazje lepiej człowiekowi okazać trochę pomocy? Jeśli są ośrodki które zajmują się opieką nad homoseksualistami. Jeśli odnoszą w tym sukcesy, to nazywanie ich znachorami jest niepoważne. Piszę jeśli bo nie jestem znawcą w temacie, ale nie odrzucam czegoś tylko dlatego że to mi nie pasuje.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lip 16, 2011 14:18 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Nie jestem konfesyjnym katolikiem tylko protestantem. Nikogo nie rekrutuję. RKK jest własnie jednym z takich "ośrodków", w których osoby LGBTQ, zwłaszcza pragnące pozostać w katolickiej tradycji, mogą odnaleźć opiekę, pomoc duszpasterską katolickiego księdza i katolicką wspólnotę wiary. Dlatego taką możliwość znalezienia pomocy i opieki wskazuję, bo o nią grajcern w swoim poście pyta. Są być może tez inne takie miejsca.
O znachorstwie pisałem w kontekście "leczenia" homoseksualności. Homoseksualność nie jest ani chorobą ani niepełnosprawnością lecz orientacją seksualną, nie można więc jej "leczyć". Jesli ktos twierdzi, ze "leczy" homoseksualność jest znachorem. Możemy bez trudu przeczytać o "sukcesach" wielu znachorów, - papier i ekran zniosą wszystko - nie zmienia to faktu, że jest to znachorstwo. Jeżeli ktoś ma problem ze swoją seksualnością, niezależnie od tego czy hetero-, homo-, bi-, trans-, queer, powinien szukać porady lekarza seksuologa. Z postu grajcerna nie wynika, żeby miał problem z seksualnością, wręcz przeciwnie, znajduje w niej swoje spełnienie.
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
So lip 16, 2011 15:35 |
|
 |
Tonlist
Dołączył(a): So lip 16, 2011 15:10 Posty: 1
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Normalnie nie mogę tego czytać. Homoseksualizm i choroba ? Masakra, jak duże może być zaciemnienie ludzki. W 1990 roku "Homoseksualizm" został oficjalnie skreślony z listy chorób. Nie rozumiem, dlaczego ludzie nie mogą z tym się pogodzić. Jeżeli chodzi o interpretację Biblii, to faktycznie, znajduje się tam wiele wzmianek o tym jaki to homoseksualizm jest okropny i co za tym idzie, jak jest potępiany przez Boga. Podczas każdej rozmowy z księżmi, łapią się Oni tych krótkich wzmianek, jak tonący koła ratunkowego- całym sobą. Zapytałem raz księdza na religii, dlaczego w ówczesnych czasach ojcowie nie "kamienują" już swoich córek, które stracą dziewictwo przed małżeństwem. Oczywiście, odpowiedź przygotowana, "nie robi się tego, gdyż to wynikało z tradycji". Tak, to wynikało, ale odnośnie homoseksualizmu to oczywiście nie ma prawa wynikać. Raz, podczas rekolekcji w których brałem udział, jeden z słuchaczy zadał pytanie księdzu, "Czy jeżeli mężczyzna całuje mężczyznę, to czy jest to grzech". Odpowiedź była następująca "Jeżeli czuje, że to grzech to tak". Czyli można wysunąć wniosek, iż jeżeli tego nie czuje to nie? Tak można to najłatwiej zinterpretować, tylko który mężczyzna całujący drugiego mężczyznę nie będzie czuł że to grzech, w przypadku gdy z każdej strony jesteśmy zalewani wszelakimi postami, iż jest to największa obrzydliwość, nie wybaczalny grzech itp. Ja również byłem przez dłuższy czas ministrantem, lektorem, chodzę do kościoła i w Boga wierzę, ale czy to komuś się podoba czy nie, jestem Gejem, byłem i nim pozostanę do końca mojego życia. Wierzę w to, iż Bóg już dawno podjął taką decyzję, takim chciał mnie uczynić i takim właśnie mnie akceptuje. Dla utwierdzenia się w swoim stanie, polecam Ci dokumentalny film "Prayers for Bobby". Mi pomógł umocnić się w tym kim jestem, mam nadzieję iż Tobie też pomorze. I pamiętaj o jednym- o miłość należy walczyć, bo nie każdemu jest Ona dana, a życie bez miłości nie ma żadnego sensu. Pozdrawiam
|
So lip 16, 2011 15:36 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Piotr1 Ty uważasz tak, inni nie muszą myśleć tak samo. szanuj to i tyle. Po co robić kolejną dyskusje co kto myśli o homoseksualizmie? Twoja opinia jest taka jaka jest, ale w tym momencie innych nazywasz znachorami, a sam przedstawiasz "super" alternatywę. Tak robią wszyscy dookoła, ci tu są bee, ale ja mam dla Ciebie coś nowego. Tak wygląda rekrutacja którą prowadzą Świadkowie Jehowy, oraz wielu Protestantów. Wpierw obrzydzić katolicyzm, a potem zaproponować swoją grupę. Zresztą co za problem, nic na siłę, można iść i spróbować zobaczyć na czym polega to leczenie. A tekstem w stylu papier i ekran wszystko przyjmą to można wszystko podważać. Żaden to argument.
Tonlist Przed 1990 r. byl chorobą, a po już nie jest? Jestem daleki od krytykowania orzeczeń lekarskich. Nie zależy mi na tym aby homoseksualizm koniecznie nazwać chorobą. Lekarze uzywają języka precyzyjnego, gdzie pojęcia są zdefiniowane. Laicy używają tych samych pojęć w roznym znaczeniu. Choroba, zaburzenie, coś nie zdrowego, coś sprzecznego z naturą itd. Nie ważne, chodzi o sam fakt że nie jest to stan w pełni normalny. Choćby cała ludzkość zgodziła się zapisać w prawie że homoseksualizm jest normalny to na matkę naturę to żadnego wpływu mieć nie będzie. Powolywanie się na ludzkie zapisy, bez żadnego uwzględnienia innych perspektyw jest dziwne. Jeśli za rok ktoś zmieni znów zapis to co będziesz mówić? Że teraz już homoseksualizm jest chorobą? Więc po co takie powoływanie się na coś, co w danym momencie potwierdza Twoją opinię? My wszyscy mamy inne zdanie. Nie nadajemy sie aby pomagać temu człowiekowi, bo znów robi się z tego dyskusja o przekonanie. Jeśli faktycznie chcecie mu pomóc, to zachowajcie swoje poglądy dla siebie i pokarzcie mu że nie jest tu problemem, ale człowiekiem który jest akceptowany, niezależnie czy akceptujemy jego orientacje czy nie.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lip 16, 2011 15:43 |
|
 |
monikak
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 4:29 Posty: 36
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Wiesz, Abrahamowi tez moglo wydawac sie bardzo dziwne ze Bog dal mu syna i pozniej kazal mu go zabic. Jak wiemy nie doszlo do tego, ale byla to proba wiary dla Abrahama. Byc moze, Rafal, zostal postawiony na twojej drodze po to abys mial mozliwosc uswiadomic sobie w pelni czy tak naprawde kochasz Boga i zrobisz dla Niego wszystko. Jezeli tak, to nie wybierzesz tego co jest grzechem chocby wydawalo sie to jak najbardziej normalne i logiczne. Napewno nie jest to latwe wyzwanie, ale jezeli sprostasz tej woli Boga, to On napewno wynagrodzi ci to w nadmiarze... Przystepuj do sakramentu Eucharysti i spowiedzi jak najczesciej a to napewno da ci laske potrzebna do wytrwania w wiernosci Bogu.
|
So lip 16, 2011 17:05 |
|
 |
Aplauz
Dołączył(a): So lip 16, 2011 16:03 Posty: 3
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Zauważyłem że większość z Was(niestety głównie zagorzali przeciwnicy homoseksualizmu, praktyk homoseksualnych etc.) w swoich wypowiedziach bazują na dość niepewnych informacjach lub osobistych domysłach. Przez osobiste zaangażowanie oraz miłość do wiedzy, chcę "wnieść kaganiec oświaty" i mimo mego dość młodego wieku w liczbie lat czternastu, przedstawić rzetelne informacje na temat homoseksualizmu. 1. Pojawiły się opinie o homoseksualizmie jako schorzeniu. Stanowczo dementuję. W maju 1990 WHO usunęło homoseksualizm z Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych, a przedtem, w 1973, zrobiło to APA. Ergo: homoseksualizm nie jest schorzeniem, chorobą czy problemem zdrowotnym. 2. Norma. Norma jest względna. Z punktu widzenia natury, w sensie prymitywnym i fizjologicznym, homoseksualizm jest nienormalny(zaznaczam - "nienormalny" to nie określenie pejoratywne). Natomiast pod względem ludzi, charakterów, stosunków społecznych jest to tak samo normalne jak to, czy ktoś lubi kapustę, czy woli brokuły. 3. Terapie korekcyjne nie mają potwierdzonej skuteczności. Skuteczne są tylko w niezbyt licznych przypadkach, a co do występowania takich przypadków nie odnaleziono reguły. Są one również bardzo kosztowne. 4. Co do czynników powodujących homoseksualizm jest wiele teorii, ale wszystkie są zgodne: OSOBA HOMOSEKSUALNA NIE MA WPŁYWU na swoją orientację. ------ Moje zdanie na ten temat: Praktykowanie homoseksualizmu jest złe tylko wtedy, gdy Ty je za takie uważasz. Jeśli kogoś kochasz, czujesz że on kocha ciebie i chcesz mu okazać uczucie, wybierz według ciebie najlepszy sposób. Jeśli chcesz mu, ad exemplum, kupić kwiaty, zrób to. Jeśli chcesz z nim uprawiać seks, także to zrób. Powinieneś się przede wszystkim zastanowić, jak ty się z tym czujesz. Zdanie kościoła, w znacznej mierze wynikające z ortodoksyjności i głęboko zakorzenionych idei, nie pozwalających na zaakceptowanie odmiennych preferencji na płaszczyźnie takiej jak miłość czy seks, nie powinno wpływać na twój osąd.
Suma sumaris: Jeśli czujesz do Rafała coś, co chcesz utrzymać i chcesz mu to okazać, wybierz najlepszy, Twoim zdaniem, sposób. Nie pozwól, by religia czy inne czynniki społeczne wpłynęły na twoją miłość.
Aha, wszystkich chcących zgłębić temat, zapraszam do lektury "Uczty" Platona. Traktuje ona raczej ogólnie o miłości, ale jest tam także sporo o homoseksualizmie.
Pozdrawiam i życzę sukcesu w związku.
|
So lip 16, 2011 17:17 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
WIST Nie proponuję żadnej "swojej" grupy ani niczego nie obrzydzam. Gdzie brak szacunku do kogokolwiek w mojej wypowiedzi? Homoseksualność nie jest chorobą ani zaburzeniem, nie można więc wyleczyć z orientacji seksualnej, i to jest sfera faktów, a nie przekonań. To nie forum lekarskie, żeby o tym tu dyskutować. Nie wypowiadam też żadnych swoich opinii czy zdań na temat homoseksualności. Ty zaczynasz dyskusje na temat słuszności czy nie traktowania orientacji seksualnej jako zaburzenia, naturalności itd., po czym pytasz "Po co robić kolejną dyskusje co kto myśli o homoseksualizmie?". Po prostu nie rób. Nie też nie pisałem o Świadkach Jehowy, protestantach, nie pisałem że ktokolwiek jest bee a ktoś inny "super" - kręcisz sobie jakiś film. Szanuję przekonania innych, i ani o swoich ani o cudzych w ogóle nic nie pisałem. Grajcern pisał o problemie ze swoją katolicką wiarą i swoim naturalnym pragnieniem miłości; podałem tylko link do katolickiej wspólnoty, gdzie może - jesli bedzie chciał szukać odpowiedzi na swoje pytania. Nie jest to ani moja społeczność, ani moja duchowość, ani mój sposób pojmowania Kościoła, ani nigdzie nie napisałem że jest "super". To czy jest "super" czy nie; to sprawa Grajcerna, jest dorosłym człowiekiem, który posiada swoje sumienie i rozum, i serce; i może z nich korzystać. Natomiast nerwowe obrzucanie mnie wymyślonymi inwektywami, i wmawianie zdrowemu człowiekowi ze jest chory, zaburzony i nienormalny nie jest ani szacunkiem ani pomocą.
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
So lip 16, 2011 18:06 |
|
 |
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Czy możliwe jest, że Bóg kocha mnie takim jakim jestem, a wstręt Kościoła do homoseksualnych praktyk to po prostu coś, co kiedyś zostanie zniesione tak i nie padłeś ofiarą szatana szatan Może nas kusić wabiącymi wyobrażeniami przyjemności, wygody i bycia wielkimi w oczach innych. Atakuje ludzi, którzy posiadają mniejszą odporność psychiczną pociągając ich do różnych nałogów i grzechów. Posługuje się światem czyli gorszącym wpływem ludzi, którzy żyją jakby Bóg nie istniał. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że pijaństwa, podobnie jak narkomanii czy homoseksualizmu nie dziedziczy się, naukowcy nie odkryli genów odpowiedzialnych za te zniewolenia. Ich nabycie i funkcjonowanie uwarunkowane jest od zdrowia psychofizycznego, moralnego, od zdarzeń losowych i otrzymanych zranień. W różnych trudnościach szatan kusi człowieka aby szukał odpoczynku i ulgi, w napojach alkoholowych, w narkotykach lub w rozwiązłości seksualnej Tak więc pierwszy sposób atakowania szatana to zniewolenie człowieka nałogami, doprowadzenie go do degradacji psychofizycznej i duchowej, do ucieczki od prawdy o rzeczywistości do prawdy urojonej, do schizofrenii, do utraty zdrowia i do przedwczesnej śmierci. Drugi sposób szatańskiego działania to wykorzystywanie naszej upadłej natury i skłonności do złego, do wygody i zadowolenia w obrębie naszego ciała, czyli do praktycznego materializmu. Przejawia się on w nadużywaniu jedzenia i picia, w rozprzężeniu seksualnym, w korupcji, kradzieży, w zabijaniu nienarodzonych dzieci, w eutanazji, w szukaniu własnego wyniesienia, władzy i sławy kosztem drugich. Jest to królowanie ludzkiej pychy i ludzkiego egoizmu. biuletyn 4/10 http://odkupiciel.net.pl/index.php?opti ... &Itemid=50
|
So lip 16, 2011 19:09 |
|
 |
Aplauz
Dołączył(a): So lip 16, 2011 16:03 Posty: 3
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
merkaba napisał(a): homoseksualizmu nie dziedziczy się, naukowcy nie odkryli genów odpowiedzialnych za te zniewolenia Skąd takie wnioski? Fakt naukowcy genów nie odkryli, chociaż badania wykazały że niektóre mogą być z homoseksualizmem powiązane. I nie masz racji co do dziedziczenia skłonności do uzależnień od alkoholu i narkotyków. To jest jak najbardziej udowodnione. merkaba napisał(a): ich nabycie i funkcjonowanie uwarunkowane jest od zdrowia psychofizycznego, moralnego, od zdarzeń losowych i otrzymanych zranień. Nie wykazano, by homoseksualizm miał jakikolwiek związek ze zdrowiem psychofizycznym. Drugi fragment wykazuje, że odnosisz się do artykułu pani Agnieszki Kozak. Nie radzę brać go pod uwagę jako źródło naukowe, ponieważ z własnych kontaktów wiem że podawane przez nią argumenty dotyczące psychospołecznego pochodzenia homoseksualizmu są wybiórcze i nieprawdziwe. Nie wyjaśnia one również homoseksualizmu(analogicznego do ludzkiego) u innych ssaków ad ex. owiec. Po przeczytaniu reszty Twojego posta, stwierdzam, że oglądasz zbyt dużo telewizji i rodzą się w tobie skłonności do nadmiernej patetyczności oraz monumentalizacji faktów i przekonań, co jest jak najbardziej zdatne do terapii. Bo wybacz, ale twierdzenie że homoseksualizm prowadzi do przedwczesnej śmierci, a praktyczny materializm przejawia się mordowaniem dzieci i eutanazją, to jest to drobna przesada i jeśli ie wynika z jednostki chorobowej, to zalecam zastanowić się nad swoją zdolnością do panowania nad emocjami.
|
So lip 16, 2011 19:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|