W USA jest tylko spowiedz powszechna...?
| Autor |
Wiadomość |
|
jatsek
zbanowana na stałe
Dołączył(a): Pn sty 04, 2010 19:58 Posty: 154
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...
mam zakładać na to nowy wątek? trochę bez sensu moim zdaniem - nie bądź idealistą. temat jest tematem a wokół niego mogą wypączkować "podtematy" - naturalna konsekwencja dyskusji...
Poza tym to tu doskonale pasuje - jeśli w USA jest tylko spowiedź powszechna to warto by było ustalić co z ludźmi, którzy nie są świadomi że nie mają rozgrzeszenia.
|
| N sty 24, 2010 18:24 |
|
|
|
 |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...
Jak to nie mają rozgrzeszenia? Przecież jeśli jest to spowiedź z absolucją generalną to mają te grzechy odpuszczone.
Pozostaje oddzielną kwestią wina moralna kapłana, ale nie znając intencji, nie sposób to ocenić.
Koniec OT'a!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| N sty 24, 2010 18:29 |
|
 |
|
xman
Dołączył(a): Pn sty 18, 2010 15:42 Posty: 93
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...
W 2003 roku byłem w USA i spowiadałem się indywidualnie (tak, jak w Polsce) u tamtejszego kapłana, po angielsku. W niczym to nie odbiegało od spowiedzi w Polsce.
W związku z tym temat tego wątku wprowadza w błąd, zawiera nieprawdę...
|
| N sty 24, 2010 18:34 |
|
|
|
 |
|
jatsek
zbanowana na stałe
Dołączył(a): Pn sty 04, 2010 19:58 Posty: 154
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...
szumi napisał(a): Jak to nie mają rozgrzeszenia? Przecież jeśli jest to spowiedź z absolucją generalną to mają te grzechy odpuszczone. Kamala napisał(a): Na pewno nie otrzymuja odpuszczenia grzechow ciezkich, nawet jezeli tak im sie wydaje. Inna sprawa, ze czesto ksieza nie podkreslaja tego wyraznie i dobitnie, ze do spowiedzi z ciezkimi grzechami i tak trzeba pojsc. Ktoś jeszcze z jakąś z inną teorią? Zapraszam uprzejmie...
|
| N sty 24, 2010 18:49 |
|
 |
|
xman
Dołączył(a): Pn sty 18, 2010 15:42 Posty: 93
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...
Jako że temat wątku zawiera nieprawdę, zwracam się do Moderacji, aby dodać chociaż na końcu tematu pytajnik.
|
| N sty 24, 2010 19:05 |
|
|
|
 |
|
Kancermeister
Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55 Posty: 728
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...
monika1 napisał(a): Witajcie, tak sie zastanawiam co na ten temat myslicie, ostatne 4 lata spedzilam w USA gdzie uczeszczalam do kosciolow katolickich amerykanskich. W kosciolach tych nie ma spowiedzi, jest tylko spowiedz powszechna podczas mszy sw. Bardzo mi sie ten sposob podoba. Dlaczego bedac w USA nie ma obowiazku chodzenia do spowiedzi a w Polsce, Europie on jest? A to jeden i ten sam kosciol. Oczywiscie w kosciolach polskich w US do spowiedzi mozna przystapic. Biskup Daniel Walsh z archidiecezji San Francisco w liście do wiernych z diecezji Santa Rosa (lipiec 2009) porównał Sakrament Pojednania do filtrowania oleju w silniku samochodowym, bez którego mechanizm na pewno się zatrze ( Like an oil change for the soul); bardzo ciekawy tekst. Linki o podobnej tematyce z tamtej diecezji (po angielsku): Informacje o spowiedziach w parafiach St. Cecilia Parish, St. Bruno... ...a to tylko jedna z wielu diecezji.
_________________
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.
|
| N sty 24, 2010 19:07 |
|
 |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...
jatsek napisał(a): Ktoś jeszcze z jakąś z inną teorią? Zapraszam uprzejmie...
Twój problem polega na tym, że nie odróżniasz różnych sytuacji. Ja pisałem o innej sytuacji niż kamala. I wówczas zarówno ona, jak i ja mam rację. Wystarczy się wczytać w treść postów innych użytkowników i dyskusja staje się łatwiejsza.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| N sty 24, 2010 19:15 |
|
 |
|
jatsek
zbanowana na stałe
Dołączył(a): Pn sty 04, 2010 19:58 Posty: 154
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...
szumi napisał(a): Twój problem polega na tym, że nie odróżniasz różnych sytuacji. Ja pisałem o innej sytuacji niż kamala. I wówczas zarówno ona, jak i ja mam rację.
Twój problem polega na tym, że najwyraźniej nie czytałeś (bądź czytałes, ale nie zrozumiałeś) mojego pytania, i odpowiedziałeś najwyraźniej nie na temat. Gdybyś odpowiadał na pytania zgodnie z ich treścią a nie z tym co ci się wydaje, dyskusja stałaby się łatwiejsza... A ja nadal nie wiem co z tymi ludźmi, którzy popełnili grzechy ciężkie i są święcie przekonani (bo ksiądz im tak powiedział), że rozgrzesza ich spowiedź powszechna, choć ich w rzeczywistości nie rozgrzesza.
|
| N sty 24, 2010 20:11 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...?
Jeśli nie zostały dopełnione istotne warunki sakramentu bez winy przyjmującego, to, mimo iż sakrament nie zachodzi, to zgodnie z zasadą "Spiritus suplet" zachodzą skutki sakramentu. Jeśli ta niewiedza wiernych świeckich była niezawiniona, to zachodzą skutki sakramentu czyli odpuszczenie grzechów. Ale rodzi się wątpliwość - czy jest możliwa niezawiniona niewiedza w tak istotnej sprawie jak sakrament pokuty i pojednania? To by chyba musiało znaczyć, że cała rzesza ludzi nie była nigdy katechizowana, innego wyjaśnienia nie widzę...
|
| N sty 24, 2010 20:41 |
|
 |
|
arola
Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 12:34 Posty: 90
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...?
Piszecie, że spowiedź powszechna gładzi tylko grzechy lekkie. To przecież i u nas nie trzeba chodzić z takimi grzechami do konfesjonału, tylko samemu za nie żałować i można przyjmować Komunię św. A więc istnieje coś na kształt "spowiedzi powszechnej" też w Polsce. Na początku każdej Mszy mówimy: "spowiadam się Bogu wszechmogącemu ...."
Obowiązek spowiedzi w konfesjonale dotyczy tylko grzechów ciężkich.
|
| N sty 24, 2010 21:19 |
|
 |
|
monika1
Dołączył(a): N sty 24, 2010 0:36 Posty: 2
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...?
Przyjaciele, dziekuje za wszytkie opinie. Rzeczywiscie mozna powiedziec, ze mam roche problem ze spowiedzia w konfecsonale. Z reguly jestem tak przejeta, ze i tak polowa grzechow mi po prostu wylatuje z glowy (upsss....!) Poza tym nie jestem tak zapalonym katolikiem ja Wy, chcialabym czasem wierzyc mocniej (jak moj tata na przyklad) ale po prostu jakos nie umiem. Jestem taka przecietna, troche zbuntowana, no i po rozwodzie.... Zdaje sobie jednak sprawe jak weile grzechow popelniamy kazdego dnia, nawet sobie tego nie uswiadamiajac, albo z naszej slabosci ciagle je powtarzamy mimo ze nie chcemy. Latwiej mi przed kazda msza wyznac szczery zal za grzechy niz raz na jakis czas robic rachunek sumienia. Troche ostatnio czytalam o rachunku i tak naprawde gdyby kazdy robil go dokladnie szczerze to kazda spowiedz powina trwac okolo 30 min aby miec naprawde czas na rozmowe z kaplanem. Ja podczas spowiedzi jestem zestresowana, ze nie ma czasu na wyjasnianie wszystich okolicznosci.... a trafic na dobrego ksiedza ktory rzeczywiscie powie cos sensownego w konfesionale jest tez trudno - co po prostu zniecheca. Wybieram sie z powrotem do USA i chcialam znac opinie osob ktore mocniej niz ja zyja wiara i miloscia Chrystusa. Troche mnie zadzieily negatywne opinie ksiezy w USA - to nie ich wina!!! Tam jest taka tendencja odgorna od wladz koscielnych i tyle! Jesli pojdziesz do ksiedza i poprosisz go o spowiedz w konfesjonale to kazdy jej udzieli. Prosze nie czepiajcie sie ksiezy z USA, sa fantastycznymi kaznodziejami. To jeden z powodow dla ktorego wybralam chodzenie do parafi amerekanskic a nie polskich. Mam nadzieje, ze wszytkie grzechy amerykanom sa im wybaczane nawet tylko w spowiedzi powszechnej  , to nie ich wina ze nie znaja konfesjonalu, tak zostali "wychowani" I z tym optymistycznym akcentem Alleluja i Szczesc Boze
|
| Pn sty 25, 2010 0:47 |
|
 |
|
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...?
Ja przed każdą Spowiedzią mam ogromnego stresa, zawsze się denerwuję i wstydzę, ale mimo to dziękuje bardzo, że jest ten Sakrament!!! Kiedyś go nie doceniałam, ale dziś już wiem jak wielką ma moc! Jak wiele daje nam szczere wyznanie grzechów. Dziś jestem po Spowiedzi i czuję się jak nowo narodzona  Heh to jest piękne, moja pierwsza najprawdziwsza Spowiedź Święta. Nie wyobrażam sobie, aby taka tradycyjna Spowiedź została zamieniona na powszechną. To już nie to samo. Dla mnie taki Sakrament nie miałby już mocy. Byłby niczym. Bo łatwizną jest wyznanie grzechów w myślach, tak to każdy potrafi. A więc jeszcze raz dziękuje za ten Sakrament i za dobrych Kapłanów.  I nie wiem czemu wszystko zwalacie na Kapłanów. Przecież każdy człowiek ma swój rozum, i wie jak to wszystko powinno wyglądać. Tak jak ktoś wcześniej napisał, przed każdym Sakramentem są różne przygotowania, jest religia. A więc nie wiem w czym problem. I nie wiem czemu się tak bardzo martwicie o tych ludzi, oni przecież dobrze wiedzą co robią. Trzeba się za nich modlić, a ie zwalać wszystko na Księży!!! Cytuj: Kamyk, moge tylko potwierdzic, ze problem nie lezy glownie po stronie wiernych, ale po stronie kaplanow, wsrod ktorych brakuje dzisiaj "meczennikow konfesjonalu" i wolny czas wola spedzac przyjemniej. W zwiazku z tym interpretuja sobie prawo koscielne, jak im wygodniej, z ladnym wytlumaczeniem, ze przeciez i tak jest ich za malo na to, zeby kazdy mogl sie wyspowiadac, wiec po co w ogole zaczynac. Z tym to się nie zgodzę, są Kapłani, którzy znajdują czas na Spowiedź. I nie jest to dla nich żaden problem. O dobrego spowiednika trzeba się modlić, a wtedy Bóg sam Ci takiego postawi na drodze. A najlepiej z góry w ogóle się nie pytając ocenić, że nie mają czasu. Mi jeszcze żaden Ksiądz nie domówił tego Sakramentu. Przesadzacie trochę ludzie. Ja dziś na Spowiedzi prawie 2 godziny z Księdzem rozmawiałam, i jakoś mu się nie spieszyło aby mnie wygonić. A więc modlitwa o dobrego Spowiednika. 
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
| Pn sty 25, 2010 1:38 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...?
Aniolku, a gdzie ty bylas u tej spowiedzi? Ja pisze np o Szwajcarii, gdzie co prawda ksiadz ci spowiedzi indywidualnej nie odmowi (najczesciej musialabys sie umowic z nim telefonicznie, bo w konfesjonale malo ktory siedzi), ale do niedawna uwazalby to (w zaleznosci od diecezji) za niepotrzebny luksus, chyba, zebys kogos zamordowala...
Z drugiej strony zastanawiam sie czasem, czy ten ped do spowiedzi comiesiecznej w Polsce jest uzasadniony. Czy my naprawde mamy po miesiacu grzechy smiertelne, ktore wymagaja spowiedzi? Moze dla odmiany w Polsce zapomina sie o odpuszczeniu grzechow lekkich wlasnie w trakcie Mszy sw.?
|
| Pn sty 25, 2010 7:49 |
|
 |
|
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...?
No ja jestem z Polski. Ale to nie ma znaczenia. U nas Ksiądz też ciągle nie siedzi w konfesjonale. Ja po prostu umawiam się z nim osobiście. Idę do Księdza po Mszy Św. albo po prostu piszę do niego smsa.  Zależy do którego Księdza idę.  A co do tej spowiedzi co miesięcznej, wg mnie to bardzo dobra rzecz.  I mi to pasuje. Zaczynasz dostrzegać jakie błędy najczęściej popełniasz. Mi Kapłan powiedział, żebym się spowiadała co dwa tygodnie, byłam w szoku, no bo z czego.  Ale z lekkich grzechów też należy się spowiadać, oczywiście to nie jest konieczne, ale bardzo dobre i pomocne w kształtowaniu siebie. Dlatego ja już wiem, że nie należy unikać Sakramentu Pokuty. Tylko śmiało śmigać do Konfesjonału.  I spowiadać się z każdego grzechu, nawet tego lekkiego. A w moim przypadku, to w ciągu miesiąca popełniam grzechy śmiertelne. I myślę, że każdy człowiek je popełnia, tyle, że nie dostrzega tego, ponieważ mało się spowiada. Moi rodzice np. tego nie rozumieją, nie rozumieją jak można co miesiąc się spowiadać, i to tyle czasu. A to tylko dlatego, że sami nie chodzą do tego Sakramentu, a jak już pójdą to na Wielkanoc, i nie widzą w sobie grzechu, bo nie kształtują sumienia. Pozdrawiam.
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
| Pn sty 25, 2010 12:20 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W USA jest tylko spowiedz powszechna...?
Aniolku, ja jestem realistka. Wyobraz sobie teraz, ze jezeli w Polsce ok 30-40% ludnosci to praktykujacy katolicy (czyli 15 milionow) i z nich kazdy idzie nawet raz na miesiac do takiej spowiedzi, jak ty bylas - no niech to bedzie pol godziny - to policz ilu musielibysmy miec ksiezy, zeby tylko taka spowiedz umozliwic, o innych rzeczach juz nie myslac?
Czesta spowiedz moze byc niektorym ludziom potrzebna. Niektorych moze tez uzalezniac od kaplana, spowiedzi jako takiej i zamiast samemu przed Bogiem sie rozliczyc z drobnych niekiedy zaniedban, to przestajemy myslec i "na wszelki wypadek" lecimy do spowiedzi. Masz racje, ze czesta spowiedz moze ksztaltowac sumienie. Rownie dobrze moze je ksztaltowac codzienny rachunek sumienia. Naprawde bez Sakramentu Pokuty co 2 tygodnie nie potrafilabys chocby dzieki codziennemu rachunkowi sumienia wykryc tych najbardziej uciazliwych grzechow powszednich i sprobowac sama z Panem Bogiem (bo w koncu o relacje z Nim tu chodzi) ich usuwac? A przy okazji poszukac tych naprawde powaznych? Moim osobistym zdaniem ksztaltowanie charakteru to nie jest sens Sakramentu Pokuty. Mysmy sobie z tego zrobili czesto taka metode na "pranie sumienia" (oczywiscie nie wszyscy). W razie watpliwosci - ksiadz wszystko zalatwi. A Pan Bog nie bedzie mial sie "do czego przyczepic", bo ze wszystkiego sie wyspowiadalem.
|
| Pn sty 25, 2010 12:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|