Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So wrz 06, 2025 8:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Seks i ksiądz 
Autor Wiadomość
Post Re: Seks i ksiądz
Cytuj:
Ale generalnie szlag mnie trafia na ocenianie ludzi. I jeszcze odmawianie im szansy na poprawę? Uważam, że od oceniania jest Bóg. Chrześcijanie powinni być od miłosierdzia.

Znanemu mi osobiście duchownemu, który od lat się łajadaczy (nie jest to żadną tajemnicą dla wiernych z kolejnych parafii) wybaczę, Bóg go osądzi, mam nadzieję, że kiedyś i jego ruszy sumienie....ale nawet nie wyobrażam sobie spowiedzi u niego.....
Pojedyncze przypadki budzą niestety także nieufność wobec innych duchownych :( :(
"Robimy świętych" z duchownych - Jan Paweł II w książce "Dar i Tajemnica" wielokrotnie nalega, wskazuje: ludzie od kapłanów oczekują świętości i mają takie prawo.


Wt sie 03, 2010 7:40
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Seks i ksiądz
liam napisał(a):

Szkoda, że w tematach o grzechach świeckich ludzi słyszymy częściej o tym, że Jezus nakazywał odróżniać dobro od zła i że nie ma nic złego w ocenianiu, że sama Ewangelia to nakazuje...

Ależ tutaj jest dokładnie tak samo. Nikt nie neguje, że ksiądz, który wykorzystuje seksualnie dzieci czyni zło. I tak to należy nazwać. Ale autorka wyraźnie nie umie oddzielić czynu od osoby i za jeden akt skreśla całą osobę.
Zło nazwać złem, ale chęć poprawy musi zostać uwzględniona.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt sie 03, 2010 7:45
Zobacz profil
Post Re: Seks i ksiądz
szumi, ja bym sie moze zgodzila, ze za jeden czyn nie nalezy skreslac osoby. Tyle ze doswiadczenie z Irlandii, USA i innych krajow pokazaly, ze w wielu wypadkach nie byl to tylko jeden czyn, a ksiadz przesuwany do innej parafii, bez podania przelozonym prawdziwej przyczyny dalej popelnial czyny mocno niemoralne. I o ile moge zaakceptowac sprawowanie sakramentow przez ksiedza, ktory ma problem z nalogami typu alkoholizm, badz gra na automatach, to w wypadku wykorzystywania osob zaleznych od niego, a szczegolnie dzieci, seksualnie, powinien byc na zawsze odsuniety od wykonywania funkcji kaplanskich. Jakim obrazem Jezusa jest on dla wiernych? Jakie swiadectwo daje? I jaki autorytet moralny moze on jeszcze miec, zeby pouczac innych?
Cytuj:
„I powiedział do swoich uczniów: Nie jest możliwe, żeby nie przyszły zgorszenia, lecz biada temu, przez którego przychodzą. Lepiej by mu było, gdyby mu uwiązano kamień młyński u szyi i rzucono go do morza, niż żeby miał zgorszyć jednego z tych maluczkich. "Lk 17,1-2


Wt sie 03, 2010 8:05

Dołączył(a): Pn sie 02, 2010 18:43
Posty: 7
Post Re: Seks i ksiądz
Cytuj:
Pozwól małżonkom podejmować takie decyzji autonomicznie wewnątrz małżeństwa i pozwól takie sprawy załatwiać między kapłanami i Kościołem w ich relacji.

Poczułem się jakbym był poza Kościołem.. ale skoro w Nim jestem to będę o tym mówił.
Dlaczego mam wrażenie że wybaczenie równa się utrzymaniu sprawowanej funkcji kapłańskiej?

czy ja kogoś potępiłem? uważam tylko że nie powinna taka osoba mieć już okazji do krzywdzenia..

liam napisał(a):
(zakładając prawdziwość opisu, bo to dość jednostronne jednak)

chciałbym żeby to było nieprawdziwe.. jednak nie jest.. trudno mi w to uwierzyć , chętniej bym uwierzył swojemu przekonaniu że nie możliwe aby ksiądz robił takie rzeczy niż zwierzeniu pokrzywdzonej dziewczyny... ale rozum mi mówi co innego, choć to trudne do uwierzenia że została tak potraktowana nie przez jednego ale przez trzech.. co gorsza wcale się nie poprawiają..
Wiem że nie mogę przedstawić dowodów i że piszę to anonimowo, kto nie chce wierzyć niech nie wierzy.. nie wiem , może jak się będzie mówić głośno to tacy się opamiętają ...


Wt sie 03, 2010 9:50
Zobacz profil
Post Re: Seks i ksiądz
inamando napisał(a):

liam napisał(a):
(zakładając prawdziwość opisu, bo to dość jednostronne jednak)

chciałbym żeby to było nieprawdziwe.. jednak nie jest.. trudno mi w to uwierzyć , chętniej bym uwierzył swojemu przekonaniu że nie możliwe aby ksiądz robił takie rzeczy niż zwierzeniu pokrzywdzonej dziewczyny... ale rozum mi mówi co innego, choć to trudne do uwierzenia że została tak potraktowana nie przez jednego ale przez trzech.. co gorsza wcale się nie poprawiają..
Wiem że nie mogę przedstawić dowodów i że piszę to anonimowo, kto nie chce wierzyć niech nie wierzy.. nie wiem , może jak się będzie mówić głośno to tacy się opamiętają ...

Ja nie mówię że to nieprawdziwe, mówię że jednostronne. Bo znamy opis sytuacji od Ciebie (zakładam że powiernika dziewczyny), natomiast ani nas tam nie było, ani nie wiemy jak sprawa wyglądała od strony księży.

Nawet na tym forum jest kilka wątków traktujących o dziewczynach, których "zagubienie" prowadziło do uwodzenia duchownych. Zrozum mnie dobrze: najdalszy jestem od ich bronienia - nawet moderacja forum może Ci potwierdzić, że mój stosunek do Kościoła jest... hm... zdystansowany. Sam jestem facetem i uważam, że zwalanie w takich przypadkach winy na kobietę jest żenujące co najmniej. Duchowny, czy nie, od tego pan Bóg dał mi rozum, żebym trzymał w majtkach co trzeba.

Miałem na myśli raczej to, że piszesz ogólnikowo i właściwie nie wiemy jakie "rzeczy" robił ksiądz, ani jak została potraktowana dziewczyna: zgwałcona? podstępnie zaciągnięta do łóżka? popieszczona? wyśmiana?


Wt sie 03, 2010 10:13
Post Re: Seks i ksiądz
liam- jako kobieta uważam, że zwalanie winy tylko na księdza też jest żenujące. Dziewczyny, kobiety, też mają rozum i też odpowiadają za świętość księży, z którymi się spotykają/rozmawiają.

Sytuacji może być wiele. Od skrajnej, gwałtu, po uwiedzenie przez kobietę.
Może być też tak, że chłopak współżył przed święceniami i nawet nie wie, że ma dziecko ... a czasem się dowiaduje, już będąc księdzem.


So wrz 11, 2010 13:41
Post 
Nie zwalam winy na księdza. Napisałem, i powtarzam po raz kolejny, że trudno osądzić sytuację, którą zna się tylko od jednej strony.

A co do rozumu kobiety... nie chciałbym wyjść na mizoginistę, bo bardzo szanuję kobiety, ale uważam, że w sytuacjach łóżkowych to mężczyzna ponosi większą odpowiedzialność. Niezależnie od stanu. Wyłączając zawodowe prostytutki (choć i tu można byłoby podyskutować) facet, który próbuje się usprawiedliwiać, że został uwiedziony, zaciągnięty do łóżka i tak dalej - to dla mnie nie mężczyzna.

Generalnie rzecz biorąc, poczucie odpowiedzialności - nie tylko w sferze seksualnej, ale w ogóle w życiu - to dla mnie podstawowa cecha definiująca męskość. Może jestem staroświecki, ale według mnie, zadaniem mężczyzny jest chronić kobietę, dawać jej poczucie bezpieczeństwa, być tą ostatnią deską ratunku, kiedy wszystko inne zawiedzie. Jak moglibyśmy pełnić taką rolę, stawiając się w pozycji biedactw, zależnych od kaprysu okrutnych pań? :)


Wt wrz 14, 2010 0:14

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Seks i ksiądz
Mmm... Oby takich mężczyzn więcej było.


Wt wrz 14, 2010 9:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Seks i ksiądz
Wow. Gdzie szukać takich mężczyzn? :)
Skarb z Ciebie. :)

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Wt wrz 14, 2010 12:03
Zobacz profil
Post 
:oops:


Wt wrz 14, 2010 12:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Seks i ksiądz
Chciałabym tylko wypowiedzieć się w kwestii tego wybaczania pojedynczych wyskoków księży. Pedofilii nie można traktować na równi z piciem, sypianiem z kobietami itd. również dlatego, że to choroba (trudno mi uwierzyć, że zdrowy psychicznie mężczyzna zaciąga dziecko do łóżka). I tejże nie można ot tak wybaczyć, na zasadzie zapomnienia i dawania kolejnej szansy bez leczenia.


Wt wrz 14, 2010 14:13
Zobacz profil
Post Re: Seks i ksiądz
A kto pisze o kolejnych szansach bez leczenia?

Zjawisko pedofilli jest nie do zaakceptowania. Pedofilia wsrod ksiezy w ogole nie do przyjecia, ale... najwiecej wypadkow pedofilii jest w rodzinach: ojcowie, dziadkowie, wujkowie. I co z tym zrobic? Zajal sie ktos juz kompleksowo tym tematem? Moze rodziny rozwiazac?


Wt wrz 14, 2010 14:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Seks i ksiądz
Nie wiem. Chyba nikt.


Wt wrz 14, 2010 14:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Seks i ksiądz
Liam, jaka cudowna wypowiedź. Są jeszcze tacy mężczyźni? Nie mogłam sobie odmówić tego komentarza.

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Wt wrz 14, 2010 19:58
Zobacz profil
Post 
Hmm... no dziękuję. Zarumieniłem się już wyżej. :D Napisałem po prostu co myślę.


Wt wrz 14, 2010 20:05
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL