Autor |
Wiadomość |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
chester napisał(a): Ja uwazam ze spowiedz nie jest potrzebna. Przynajmniej mi... Wiem ze cos robie zle i nie potrzebuje ksiedza zeby widziec to co robie zle. Przed Bogiem wyznaje swoje grzechy i zostane za nie rozliczony kiedy umre. Umiem walczyc z samym soba i jesli popelnie grzech staram sie zadoscuczynic tej osobie ktorej wyrzadzilem krzywde. Przed nia sie spowiadam wyznajac jak bardzo mi jest zle i jak chce to naprawic...Jesli kots potrzebuje do tego ksiedza to jego sprawa...
Uwazam, ze jestes w bledzie.Zachecam do przeczytania Dzienniczka
Sw. Faustyny.Spowiedz jest laska.Korzystajmy z niej poki czas milosierdzia trwa.Odrzucajacy ten swiety sakrament beda zalowac lecz bedzie za pozno.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
Cz mar 17, 2005 3:09 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
A czego się spodziewałeś od spowiednika
To BÓG daje ci w spowiedzi łaskę a nie ksiądz.
Spowiadasz się Bogu a skąd wiesz, że otrzymujesz odpuszczenie grzechów?
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 17, 2005 9:28 |
|
 |
chester
Dołączył(a): So lut 26, 2005 22:56 Posty: 270
|
A po co jest mi rozgrzeszenie  Zeby miec czysta karte i ze spokojnym sumieniem grzeszyc dalej
Spowiadam sie Bogu, spowiadam sie tym ktorym uczynilem zle...
|
Cz mar 17, 2005 9:42 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Po co rozgrzeszenie
Po to żeby po śmierci móc w ogóle stanąć przed obliczem Boga.
Człowiek którego sumienie obciąża choćby jeden grzech ciężki skazuje się na wieczne odłączenie od Niego
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 17, 2005 10:10 |
|
 |
Zoe
Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35 Posty: 1082
|
chester napisał(a): Wole nie zaczynac z czysta karta. Wole zapisywac moja karte do konca - nigdy od poczatku. Ile jeszcze tych czystych kart bede zaczynal?? Nie na tym zycie polega. tak, wlasnie na tym zycie polega  Zaczynaj od nowa tyle razy ile jest to konieczne  poprzez spowiedz Bog daje nam taka mozliwosc, daje nam sposobnosc do nowego zycia i to od nas zalezy jakie to zycie bedzie. A spowiedz jest w tym pomoca, ilekroc cos zrobisz zle masz mozliwosc zaczac od nowa. chester napisał(a): Ksiadz jako posrednik - to jest bariera jakbys mowil do Ojca przez mur. a moze chodzi o to, ze zawsze latwiej pomyslec o swoich grzechach niz jest powiedziec glosno ? Bo to wymaga odwagi - powedziec glosno komus, przyznanie sie do czegos co nie jest przyjemne. chester napisał(a): Jedyne co zawsze slyszalem to przemysl swoje postepowanie i odmow iles tam zdrowasiek...To nie jest rozmowa...Moze przez to moj obraz spowiedzi zostal wypaczony??
moze...
a moze po prostu potrzebujesz wlasnego spowiednika  nie w konfesjonale ale np na spacerze  przedtsawisz mu swoj obraz spowiedzi, co Cie irytuje - ze nie chcesz dostac "ilustam zdrowasiek" - ze chcesz rozmowy
pod warunkiem ze jej chcesz - bo tego nie wiem
pozdrawiam 
_________________ Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.
|
Cz mar 17, 2005 11:19 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Zoe napisał(a): a moze chodzi o to, ze zawsze latwiej pomyslec o swoich grzechach niz jest powiedziec glosno ? Bo to wymaga odwagi - powedziec glosno komus, przyznanie sie do czegos co nie jest przyjemne
Tylko że ta nieprzyjemność, ta konieczność upokorzenia się jest NICZYM w porównaniu z ceną jaką przyjdzie nam płacić w wiecznym oddzieleniu od Boga za niekorzystanie z tej "nieprzyjemności" doczesnej
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 17, 2005 11:22 |
|
 |
Zoe
Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35 Posty: 1082
|
Agniulka napisał(a): Tylko że ta nieprzyjemność, ta konieczność upokorzenia się jest NICZYM w porównaniu z ceną jaką przyjdzie nam płacić w wiecznym oddzieleniu od Boga za niekorzystanie z tej "nieprzyjemności" doczesnej
podpisuje sie obiema lapkami pod Twoim postem Agniulko ...
_________________ Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.
|
Cz mar 17, 2005 11:26 |
|
 |
chester
Dołączył(a): So lut 26, 2005 22:56 Posty: 270
|
Zoe przeczytaj moje wczesniejsze posty - napisalem ze spowiadam sie Bogu ale rowniez ludziom ktorym zdarzylo mi sie wyrzadzic krzywde. Nie boj sie mam odwage powiedziec sobie i innym ze robie zle i chce to naprawic.
Jesli ktos potrzebuje obcej osoby zeby przed soba przyznac ze postepuje zle to ja nie mam nic wiecej do dodania.
I Zoe nie sadze zeby zycie polegalo zaczynaniu wszystkiego od nowa. Niewazne jaki grzech popelnisz, zawsze bedziesz miala swiadomosc ze to zrobilas i "tymczasowe" rozgrzeszenie nic nie da. Wole zyc ze swiadomoscia ze zostane sprawiedliwie osadzany za moje zycie....
|
Cz mar 17, 2005 11:28 |
|
 |
Zoe
Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35 Posty: 1082
|
chester napisał(a): zawsze bedziesz miala swiadomosc ze to zrobilas i "tymczasowe" rozgrzeszenie nic nie da.
ja bym tego nie nazwala tymczasowym rozgrzeszeniem. Przciez te grzechy sa Ci odpuszczane i nie dostajesz "limitu" odpuszczenia. A fakt, ze za jakis czas moze popelnisz ten sam grzech - jestesmy tylko ludzmi, kazdy z nas wchodzi czasami na zla droge. Ksiadz jest posrednikiem miedzy nami a Bogiem i to nie ksiadz do nas mowi a sam Bog. Bog poprzez usta ksiedza.
ps. przeczytalam Twoje posty ... cofam w takich razie moje slowa o odwadze
_________________ Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.
|
Cz mar 17, 2005 11:45 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
No jeżeli ktoś preferuje Bożą Sprawiedliwość nad Jego Miłosierdzie... to na siłę tych upodobań ci nie zmienimy. Szkoda tylko że nie spotkamy się Tam
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 17, 2005 11:58 |
|
 |
chester
Dołączył(a): So lut 26, 2005 22:56 Posty: 270
|
Zawsze bije sie tej powtarzalnosci...Swiadomosc tego co moze sie ze mna pozniej stac sprawia ze staram sie nie popelniac tego samego grzechu (ale jestem tylko czlowiekiem...)
Swiadomosc ze moje grzechy sa mi odpuszczane tak po prostu sprawilaby ze coraz latwiej moglbym popelniac kolejne grzechy. Bo przeciez i tak zostana mi odpuszczone. Zastanawiam sie tylko ile osob tak mysli idac do spowiedzi
Bog jest sprawiedliwy i jako jego dziecko bede posluszny jego wyrokowi bo swoim postepowaniem zasluze na to co mnie czeka...
|
Cz mar 17, 2005 11:59 |
|
 |
chester
Dołączył(a): So lut 26, 2005 22:56 Posty: 270
|
Agniulka napisał(a): Szkoda tylko że nie spotkamy się Tam
Szczerze mowiac nie Tobie to osadzac, oceniac i przewidywac 
|
Cz mar 17, 2005 12:09 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Chcesz powiedzieć że nigdy nie zgrzeszyłeś świadomie i dobrowolnie w poważnej sprawie ?
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 17, 2005 12:13 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Drogi Chesterze!
Idziemy do spowiedziwlasnie by zerwac z grzechem, gdyz jak juz masz jeden na sumieniu bardzo latwy przychodzi drugi i trzeci itd, no bo jesli masz uzyskac odpuszczenie koncowe od Boga, to przeciez wszytko jedno ile tych grzechow jest.
Przy spowiedzi ksiadz tez moze Ci pomoc zobaczyc ze cos czego nie poczytujesz za grzech nim jest, nie dlatego ze tak mowi Kosciol ale dlatego ze Bog tak powiedzial w Pismie Swietym, np. grzech osadzania innych, ile razy Ci sie zdarza pogardzac innymi, albo wytykac im cos, albo gorszyc sie ich zachowaniem?
Mi niestety czesto, ale wlasnie w spowiedzi czerpie laske by caly czas z tym grzechem walczyc.
|
Cz mar 17, 2005 14:57 |
|
 |
Osjan
Dołączył(a): N lut 20, 2005 11:30 Posty: 114
|
Agniulka napisał(a): Szkoda tylko że nie spotkamy się Tam
Sądzisz, że Bóg zamknie bramy przed 95% ludzkości...
W tym przed 144 tysiącami sprawiedliwych niekatolików i niepraktykujących, żyjących dużo lepiej niż inne 12 tysięcy maniakalnych parakatolików, biegających co tydzień do spowiedzi, a żyjących jak świnie (ale bez tzw. grzechów ciężkich), bez chęci poprawy....
Nie chcę o tym dyskutować, to do niczego nie doprowadzi, ale chciałem zgodzić się z Chesterem i napisać:
Na szczęście nie takim jak Ty o tym decydować.............
Chester, ja się chętnie Tam z Tobą spotkam na jakimś dobrym piwku 
|
Cz mar 17, 2005 17:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|