No tak.

Po raz kolejny odsyłam do książki o. K. Knotza OFMCap "Grzechy w kratkę".

Spowiedź poza konfesjonałem jest dopuszczalna w sytuacjach wyjątkowych - pielgrzymka, wycieczka górska gdy nie ma możliwości spowiedzi w formie zwyczajnej.

Ewentualnie - ja to tak interpretuję - gdy w kościele nie ma warunków do odbycia spowiedzi, która może być dłuższa, wymagać dodatkowych pytań, mieć formę jakby rozmowy pomiędzy spowiednikiem i penitentem. Czyli w wyjątkowych przypadkach. Ewentualnie - w rozmowie wyjaśnić wątpliwości, a potem przejść do spowiedzi w normalnej formie, w kościele.

Nie powinno się, moim zdaniem, przyzwyczajać ludzi - jak raz Ci się spodobała spowiedź na łące czy w parku, to niech tak będzie. Wiadomo, łatwiej spowiada się z księdzem, do którego masz zaufanie, do którego jest się przekonanym. Jednak konfesjonał ma uświadamiać - człowiek na klęczkach i Bóg, który przez dłonie kapłana odpuszcza grzechy.

khy. Autorem tej książki jest o. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap

Pardon, że tak powiem.

Oczywiście, o. Knotz ma zupełnie inną "specjalizację"

Żeby nie było - mam na myśli:


Dzięki za poprawienie, Kawa