Poważny problem ze spowiedzią.
Autor |
Wiadomość |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
A czy tortury, jakie Kościół wymierzał innowiercom nie wołały o pomstę do nieba? Inkwizycja, palenie na stosie. To wszystko działo się za przyzwoleniem kościoła. Co więcej, znajdowano usprawiedliwienie dla takich czynów.
|
Pn lip 18, 2011 15:39 |
|
|
|
 |
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
a jaki to jest kontargument dla grzechu sodomskiego? bo nie rozumie.. żaden inny grzech nie zmieni wagi tego konkretnego o którym mowa, próbujesz tylko jakoś się tłumaczyc i odwracać uwagę.. to nic nie zmieni..
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
Pn lip 18, 2011 15:48 |
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
noOne napisał(a): a jaki to jest kontargument dla grzechu sodomskiego? bo nie rozumie.. żaden inny grzech nie zmieni wagi tego konkretnego o którym mowa, próbujesz tylko jakoś się tłumaczyc i odwracać uwagę.. to nic nie zmieni.. Jak to nie zmieni????Powinno zmienić. Traktowanie tego wszystkiego co jest napisane w Biblii dosłownie prowadzi do kwadratury koła, czyli błędnych, bzdurnych wniosków. Zastanów się co jest większym złem: współżycie dwóch mężczyzn czy skazanie na tortury i śmierć innowiercy. Zamiast włazić z butami do czyjejś sypialni zastanówmy się nad grzechami wewnątrz instytucji, która chce przecież kształtować życie i postawy swoich wiernych.
|
Pn lip 18, 2011 17:56 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
lublin33338 napisał(a): zastanówmy się nad grzechami wewnątrz instytucji, która chce przecież kształtować życie i postawy swoich wiernych. Ilez błyskotliwości w tym stwierdzeniu...  Dotąd sądziłam, że grzechy mogą popełniać tylko ludzie. Okazuje się, że instytucje kościelne też mogą grzeszyć. Panie Mądraliński: u Boga nie ma odpowiedzialności zbiorowej. Będziesz sądzony ze swoich grzechów. Pilnowanie siebie to praca na całą dobę. Obyś sam nie popełnił grzechów zgorszenia...
|
Pn lip 18, 2011 18:39 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Liza napisał(a): lublin33338 napisał(a): zastanówmy się nad grzechami wewnątrz instytucji, która chce przecież kształtować życie i postawy swoich wiernych. Ilez błyskotliwości w tym stwierdzeniu...  Dotąd sądziłam, że grzechy mogą popełniać tylko ludzie. Okazuje się, że instytucje kościelne też mogą grzeszyć. Ależ o instytucjach "strukturach grzechu" i grzechu społecznym pisał wiele Wasz papież JPII, choćby Sollicitudo rei socialis, 36-39; Reconciliatio et paenitentia, 16 czy Katechizm Kościoła Katolickiego 1869. Jasne że grzeszą ludzie, ale to nie oznacza wcale braku instytucji, w które strukturalnie wpisany jest ludzki grzech. Nie ma to nic wspólnego z odpowiedzialnością zbiorową. Są niesprawiedliwe i zbrodnicze struktury handlu, produkcji czy dystrybucji dóbr, które dziś pozbawiają miliony pracowników, ubogich, dzieci, wdów, sierot wszelkiej godności, domu, pracy; jasne, że są one wynikiem grzechów tych którzy czerpią z nich zyski i naszego stylu życia. Osądzanie osób zostawmy Bogu, w tym akurat nie musimy Go wyręczać ani dyktować co ma robić, ale struktury stworzone przez grzech, ich zniesienie jest dla nas zadaniem. Także nasze Kościoły (nie jestem rzymskokatolikiem, więc nie tylko i nie przede wszystkim o Kościele rzymskokatolickim pisze) stale maja powody by wyznawać swoją winę, pamiętając, jak dosadnie określił ks. dr M. Luter że to Kościół jest największą nierządnicą. Właśnie dlatego, że Kościół jest Kościołem świętym, świętością Boga nie własną, może on prosić o przebaczenie Deklaracja eklezjologiczna przyjęta przez Kościoły ewangelickie i metodystyczne Europy tak określa reformacyjne stanowisko: Kościół opiera się na Słowie Bożym, które go karmi i utrzymuje przy życiu. Słowo to również oczyszcza i osądza Kościół, gdyż ...Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawu i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca (Hbr 4,12). Według reformacyjnego rozumienia, trzeba przy tym odróżniać wyraźnie grzechy poszczególnego chrześcijanina od grzechów Kościoła, nie wolno ich jednak od siebie oddzielać. Kościół jest bowiem wspólnotą wierzących i będąc nią - wspólnotą usprawiedliwionych grzeszników. Według Lutra, świętość Kościoła ujawnia się właśnie w tym, że wyznaje swój grzech i prosi o jego przebaczenieTak więc można i należy mówić także o grzechu instytucji, także o grzechu Kościoła. Grzech nie ogranicza się jedynie do wymiarów czysto osobistych i intymnych.
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
Pn lip 18, 2011 21:05 |
|
|
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Liza napisał(a): lublin33338 napisał(a): zastanówmy się nad grzechami wewnątrz instytucji, która chce przecież kształtować życie i postawy swoich wiernych. Ilez błyskotliwości w tym stwierdzeniu...  Dotąd sądziłam, że grzechy mogą popełniać tylko ludzie. Okazuje się, że instytucje kościelne też mogą grzeszyć. Panie Mądraliński: u Boga nie ma odpowiedzialności zbiorowej. Będziesz sądzony ze swoich grzechów. Pilnowanie siebie to praca na całą dobę. Obyś sam nie popełnił grzechów zgorszenia... Nie uważam się by najmniej za mądralińskiego. Wydawało mi się ze wypowiedź jest na tyle jasna, że nie będzie wymagała dodatkowego dodatkowego komentarza. Jest chyba rzeczą oczywistą, że opinię o instytucji kształtują ludzie z nią związani. Instytucja nie grzeszy, człowiek tak. To chyba logiczny skrót myślowy, który dodatkowo rozwinął Piotr. Ale nie odbiegajmy od tematu. Kościołowi Katolickiemu wydaje się, że posiada monopol na głoszenie prawdy i jedynie słusznej nauki. Kto myśli inaczej grzeszy, już nawet przez samo to, ze tę naukę kwestionuje. Obowiązuje przecież nadal dogmat o nieomylności papieża - z którego KK powoli zaczyna się wycofywać ponieważ okazał się totalna porażką. Nadal jednak obowiązuje zasada: albo przyjmujesz bezkrytycznie to wszystko co głosi KK, albo grzeszysz. Uważam jednak, że podobnie jak w kwestii antykoncepcji - stanowisko Kościoła staje się nieco liberalne, tak i również będzie następowała ewolucja poglądów dotyczących homoseksualizmu, związków partnerskich, czy np. metody in vitro. Wielokrotnie spotkałem się z takim poglądem, że współżyjący ze sobą mężczyźni zasługują na wieczne potępienie, podobnie jak np. gwałciciel czy morderca. Co więcej - młody chłopak który onanizuje się i traktuje to jako zupełnie naturalną formę zaspokajania swoich potrzeb seksualnych również popełnia grzech ciężki. Takie jest oficjalne stanowisko KK, tylko ze zupełnie nielogiczne. Nawet dość prymitywne ludy tworząc kodeksy rozgraniczały poszczególne występki dostosowując karę do konkretnego czynu. Karanie taką samą karą za morderstwo i onanizm - to jakiś koszmar i daleko posunięta niesprawiedliwość. A według jakich zasad będą sądzeni wyznawcy innych religii? Jaki "kodeks" wtedy zastosujemy? Jedna rada dla konserwatystów: uświadomcie sobie, że nie posiadacie monopolu na głoszenie jedynie słusznej religii, jedynie słusznych poglądów. Granica między dobrem a złem nie jest wcale taka jednoznaczna. Potępianie i wymierzanie kary - pozostawcie komuś innemu. Sfera seksualna to tylko jeden z elementów struktury psychicznej człowieka. Nie może być jedynym wyznacznikiem w ocenie moralnej. Nie może przekreślać człowieka ani też pozbawiać godności. A może najpierw warto byłoby zacząć od siebie. Czy osoby tak bardzo potępiające praktyki homoseksualne bezdyskusyjnie przyjmują to wszystko, co usłyszą podczas homilii? Czy zawsze są tak konserwatywne w swoich poglądach i swoim postępowaniu? No cóż, łatwiej jest zauważyć drzazgę niż belkę.
|
Pn lip 18, 2011 23:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Odniesienia moralne mamy w Biblii. Przykazania miłości, Dekalog i Błogosławieństwa prowadzą pewnie ku Bogu i życiu wiecznemu. Wykładnię Praw przedstawia Magisterium, nie lublin. Relatywizowanie wartości, dobra i zła jest ślepą uliczką, prowadzi do wolności jednych ludzi kosztem innych. Dziś uznajemy jako niepełnowartościowych najmłodszych zezwalając na ich unicestwianie. Pozwalamy też na eutanazję chorych i starych. Kto będzie następny: chorzy psychicznie, opóźnieni intelektualnie, depresanci? Kościół wyraźnie mówi, że życie jest jednakowo cenne od poczęcia do naturalnej śmierci. Na legalizację związków homoseksualnych nie licz, bo byłoby to sprzeniewierzenie się PŚ, nałogi nie są grzechami śmiertelnymi(masturbacja) a za grzechy każdy odpowiada sam. Ostrzeżono nas, by słuchać..ale niecnych czynów kapłanów nie naśladować. Przewidział to Chrystus. Od wieków zapowiadano koniec chrześcijaństwa i trwała walka z Kościołem. Nie mamy niczego nowego. Dziś, z objawień prywatnych wynika, że ludzie bawiąc się w życie wpadają w ręce złego i marnie kończą. Ci, którzy mozolnie wspinają się do góry i kaleczą sobie stopy osiągają zbawienie. Życie to wybory...można wybrać życie wg własnego scenariusza. Moja religia głosi jedynie słuszne poglądy, dlatego ją wybrałam. I lublin ma marne szanse, by przekonać kogokolwiek naprawdę wierzącego, bo wierzący korzysta z pomocy Niebios w życiu doczesnym. Ty pozostajesz sam z kusicielem, o którego istnieniu nie masz pojęcia. W momencie śmierci masz marne szanse na wygranie batalii o życie. Brakować Ci będzie wprawy w walce. A zbawia Bóg...nie moją sprawą jest dociekanie jak to On to czyni. Na pewno sprawiedliwie.
|
Wt lip 19, 2011 0:02 |
|
 |
jaczylija
Dołączył(a): N cze 05, 2011 18:22 Posty: 109
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
To , że międzynarodowe towarzystwo psychiatryczne stwierdziło , że homoseksualizm , to nie choroba, to zasługa lobby homoseksualnego . Po za tym homoseksualizm nie stał się czymś normalnym , tylko dlatego , że jakieś badziewne towarzystwo orzekło inaczej . Moja koleżanka studjuje pedagogike na świeckiej uczelni w Warszawie i tam ją uczą , że homoseksualizm , to choroba .
|
Wt lip 19, 2011 12:47 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
jaczylija napisał(a): Moja koleżanka studjuje pedagogike na świeckiej uczelni w Warszawie i tam ją uczą , że homoseksualizm , to choroba . A coś bliżej o podłożu i charakterze tej choroby mógłbyś napisać?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt lip 19, 2011 12:53 |
|
 |
jaczylija
Dołączył(a): N cze 05, 2011 18:22 Posty: 109
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
lublin33338 napisał(a): jaczylija napisał(a): Bóg kocha wszystkich ale czynami złymi się brzydzi i ich nienawidzi . Orientacja homoseksualna nie jest normalna . Homoseksualizm to zaprzeczenie naturze . Kobieta i mężczyzna są dla siebie stworzeni . Psychologia świecka również uważa homoseksualizm za zboczenie i chorobe, której nie da się wyleczyć . Psycholog i psychiatra nie za bardzo wnika w religie . Jeżeli ja cos robie i dobrze się z tym czuje , to wszystko jest ok . Po za tym seks analny może doprowadzić do poważnych schożeń odbytu . Seks homoseksualny jest wyłącznie egoistyczny . Po za tym nie ma czegoś takiego jak miłośc dwóch facetów, to jakaś patologia, a nie miłość . Homoseksualizm nie jest naturalny, to zaprzeczenie naturze.
Czy " homuś" to jakiś kosmita? Dotarł do nas z zaświatów? Musisz sobie uświadomić że homoseksualista to tez człowiek, to również cząstka przyrody, całego ekosystemu. Natura płata czasem figle i dopuszcza do pojawienia się osobników nieco różniących się od ogółu. Homoseksualizm zaobserwowano również w świecie zwierząt, jest to zupełnie naturalne chociaż występuje w mniejszości. Taka jest natura, zdarzają się wyjątki. Psychologia kwalifikuje homoseksualizm jako zboczenie i chorobę.
Bzdura. Polecam sięgnąć do międzynarodowej klasyfikacji schorzeń i zaburzeń, np. ICD 10. Homoseksualizmu tam nie znajdziesz. Owszem, istnieje kilka teorii mówiących o przyczynach homoseksualizmu. Jedna z nich mówi o rozbieżności między płcią fizyczna a psychiczną. W większości przypadków jeśli taka rozbieżność występuje możemy mówić o czymś jeszcze inny, a mianowicie o transwestytyzmie, który też dawniej był przez Kościół negatywnie oceniany, ponieważ ingerencja w ewentualną zmianę płci stanowiło sprzeciwianie się woli Bożej i stanowiło zbyt daleka ingerencję w to, co zostało przez Niego stworzone. Homoseksualista nie jest co prawda transwestytą, ale właśnie płeć psychiczna jest nieco inaczej ukształtowana, skłania do innych zachowań i zainteresowań niż w pozostałej części populacji. I rzeczywiście na podstawie takiego sposobu rozumowania można stwierdzić, że u homoseksualisty występują pewne elementy zaburzenia tożsamości płciowej. Nie jest to choroba psychiczna, ponieważ nie upośledza zdolności poznawczych, ale jest to zaburzenie psychiczne. I co w tym złego? Proszę mi wierzyć, nie ma ludzi w 100% normalnych pod względem psychicznym. Są co najwyżej niedokładnie zbadani. U każdego coś można znaleźć, co nie jest do końca "normalne". Ale taka właśnie jest natura tego świata. Psychologia i psychiatria nie za bardzo wnika w religię. I słusznie. Akurat te dziedziny powinny być od religii niezależne. Łączenie medycyny z religia nie zawsze odnosiło pozytywny skutek. Może trochę zbaczam z tematu, ale to właśnie dzięki Kościołowi postęp w medycynie został praktycznie zatrzymany. Za wykonanie sekcji zwłok bez zgody kościoła groziły poważne konsekwencje. Dochodziło do wielu innych absurdów. W przypadku wybuchów epidemii zabraniano leczyć, ponieważ byłoby to sprzeczne z wolą Boga. Epidemia miała być kara za grzechy. Zamiast leczyć i izolować, ludzi wysyłano na procesje. Warto o tym poczytać, informacji i przykładów jest bardzo dużo. Jeszcze w latach pięćdziesiątych XX wieku kościół katolicki niezbyt pozytywnie wypowiadał się w kwestii transplantacji narządów. Dlatego może lepiej nie mieszajmy religii i nauki. Może się bowiem okazać, że jedno będzie stało w sprzeczności z drugim. Religia na tym straci, medycyna i psychologia raczej nie. Seks analny prowadzi do schorzeń. Zgadza się. Może prowadzić do schorzeń. Chciałbym tylko zauważyć, że seks analny praktykowany jest również przez osoby hetero. Nie wnikając w szczegóły techniczne połowa sukcesu to dobry lubryfikant ( żel ) oraz delikatność partnera. Ale nie sprowadzajmy homoseksualizmu do seksu analnego. Istnieje jeszcze coś takiego jak seks oralny oraz wspólny onanizm. Czy to również jest szkodliwe dla zdrowia????? Seks homoseksualny jest egoistyczny. Ten problem występować może również w związkach hetero, jeśli partner lub partnerka dąży do zaspokojenia jedynie swoich potrzeb zapominając o tej drugiej połowie. Nie ma czegoś takiego jak miłość dwóch facetów. Jest. A w niektórych przypadkach, nawet jeśli nie jest to taka czysta miłość, to jest np. przywiązanie, partnerstwo, odpowiedzialność, szacunek...... można by tak wymieniać w nieskończoność. Podobne sytuacje występują w związkach hetero. Homoseksualista potrafi kochać. Jest przecież człowiekiem, który do takiego uczucia jest zdolny. Homoseksuliści są inni i odbiegają od normy . W naturze w świecie zwierząt jest samiec i samica, a osobniki homoseksualne są chore i bezproduktywne . W naturze są wynaturzenia i nie są naturalne. Natura i byty cielesne są ułomne i dlatego często pojawiają się osobniki błędnie funkcjonujące . To co jest ułomne nie jest tym samym prawidłowe . Moim zdaniem homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym i jest to coś złego dla człowieka homoseksualnego, ponieważ to wypacza jego osobowość w bardzo poważnym stopniu . Każdy ma jakieś problemy z psychiką , ale nie oznacza , to , że problemy to coś normalnego z punktu widzenia medycyny . Problemy się rozwiązuje a nie je olewa . Seks analny jest czymś nierozumnym, ponieważ odbyt nie służy do penetracji i uzyskiwania przyjemności seksualnej. Masturbacja jest formą zboczenia i rozwijania własnego egoizmu . Seks oralny ze szczytowaniem tez jest nie halo bo to masturbacja tylko w innej formie . Skoro seks homoseksualny jest nierozumny i egoistyczny , to nie powinno się go akceptować z uwagi na dobro osób homoseksualnych . Męska przyjaźń jak najbardziej ale zakochana para to nie za bardzo . Do tego miłość nie jest uczuciem. Do tego miłość zakłada świadomość i dobrowolność . W przypadku osób homoseksualnych , to wyłącznie efekt zaburzenia . Psychologia i religia dążą do dobra i godności człowieka , dlatego powinny się uzupełniać . Jak wiadomo religia czasem błądzi jak i medycyna .
|
Wt lip 19, 2011 13:30 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3483
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
lublin33338.Obserwuję chęć usunięcia drzazgi z oka naszego brata, gdy we własnym oku mamy belkę. Do worka nazwanego kościół (nie Kościół) można przylepić każde błoto. Gdy tymczasem kościół jest tylko budynkiem, więc nikogo nie mógł osądzić, ani spalić. Uczmy się uważniej historii . Inkwizycja najbardziej rozpowszechniona w Niemczech i Holandii miała często podłoże polityczne. Odsyłam do kanału religia tv. Pozdrawiam.
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
Wt lip 19, 2011 14:08 |
|
 |
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
mareta napisał(a): Odsyłam do kanału religia tv. a ja zdecydowanie odradzam ten liberalny bełkot
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
Wt lip 19, 2011 14:18 |
|
 |
Aplauz
Dołączył(a): So lip 16, 2011 16:03 Posty: 3
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
jaczylija, chyba twoje rozumowanie jest ździebko błędne. Fakt że ktoś wykłada na pedagogice jest argumentem co do jego racji? Chyba tylko dla troglodytów którzy nie rozumieją słowa 'pedagogika' czy 'wykładać'. Chyba troszeczkę cię poniosło. Skoro darzysz głęboką pogardą 'badziewne stowarzyszenia', choć są one uznawane na całym świecie i stanowią podstawę wiedzy dla lekarzy i terapeutów, to na czym opierasz swoje przekonanie o chorobowej naturze homoseksualizmu? Bo wybacz, ale śmiem spekulować że nie jesteś ekspertem w sprawach. Ale dobrze, nazywaj to sobie chorobą, bo to przecież nie o nomenklaturę tu chodzi. Ale czemu sądzisz, że oni nie potrafią kochać? Ciekawi mnie, z iloma parami(podkreślam p a r a m i, a nie partnerami seksualnymi) homoseksualnymi rozmawiałaś, ilu poznałaś? Bo ja całkiem sporo. I na Odyna, Ra, Zeusa wiele małżeństw homoseksualnych mogłoby się od nich uczyć. Zdaje się że cierpienia jakie im zadają tacy jak ty, jeszcze bardziej ich łączy. Ci ludzie skoczyli by za sobą w ogień. Nie mówię, że zawsze tak jest, bo i wśród homoseksualizmów występują dupki i troglodyci, ale twierdzenie, że oni nie potrafią kochać jest śmieszne i świadczy o infantylności i ignorancji. Aha, seks oralny nie jest odmianą masturbacji, a wspólny onanizm nie jest grzechem tylko specyficznym rodzajem seksu, który, jak każdy inny, może służyć jako zaspokajanie żądzy, ale również jako sposób na okazywanie miłości.
|
Wt lip 19, 2011 18:02 |
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
Liza napisał(a): Odniesienia moralne mamy w Biblii. Przykazania miłości, Dekalog i Błogosławieństwa prowadzą pewnie ku Bogu i życiu wiecznemu. Wykładnię Praw przedstawia Magisterium, nie lublin.
Masz prawo w to wierzyć. Nikt Tobie tego prawa nie odbiera. Ja w żaden sposób nie zamierzam zastępować Magisterium, natomiast zwracam uwagę na to, iż na przestrzeni wieków interpretacja wielu fragmentów Biblii zmieniała się i to w sposób znaczący. Podobnie oficjalna nauka Kościoła ewoluuje i nie za bardzo wiem jak to pogodzić z dogmatem o nieomylności od którego - jak już pisałem - Kościół wycofuje się. Mam nadzieje, że wiesz, jaki KK miał stosunek do innowierców? Oficjalnie nauczano, że taka osoba nie może być zbawiona. Podobnie człowiek nieochrzczony. Dosłowne traktowanie zapisów z Księgo Rodzaju o stworzeniu świata stoi w całkowitej sprzeczności z tym, co mówi na ten temat nauka. Takich przykładów można by jeszcze przytoczyć wiele. Rozumiem oczywiście, że dla człowieka głęboko wierzącego trudne jest do zaakceptowanie, że nie można wyznawanej przez niego religii traktować jako jedynie słusznej. Niemniej jednak dojrzałość człowieka przejawia się właśnie w tym, ze potrafi tolerować kogoś, kto myśli inaczej. Konserwatyzm i zamknięcie się na inne poglądy do niczego nie prowadzi, trudno wtedy nawet dyskutować.
|
Śr lip 20, 2011 3:04 |
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Poważny problem ze spowiedzią.
jaczylija napisał(a): Seks analny jest czymś nierozumnym, ponieważ odbyt nie służy do penetracji i uzyskiwania przyjemności seksualnej. Masturbacja jest formą zboczenia i rozwijania własnego egoizmu . Seks oralny ze szczytowaniem tez jest nie halo bo to masturbacja tylko w innej formie .
Okazuje się, że nawet ta część ciała może służyć do penetracji i również uzyskiwania przyjemności seksualnej. Jak już wcześniej pisałem, taki rodzaj seksu jest praktykowany równiez przez pary hetero. Twierdzisz, ze onanizm jest formą zboczenia. A ja Tobie powiem, że jest to forma zaspokajania potrzeb seksualnej u osób, które nie mają możliwości realizowania potrzeb seksualnych w inny sposób. Nazywanie tego zboczeniem świadczyłoby , że 95 % samotnych mężczyzn to dewianci seksualni. Onanizm - w przypadku mężczyzny - spełnia jeszcze jedną ważną rolę - pozwala na pozbycie się nadmiaru nasienia produkowanego przez jądra. Nie u wszystkich bowiem występują polucje, natomiast zaleganie nasienia może prowadzić do bardzo trudnych do leczenia stanów zapalnych jąder. Onanizują się prawie wszyscy, również klerycy, zakonnicy, księża, chociaż oficjalnie i publicznie tego powiedzieć nie mogą. Seks oralny też nie jest halo.... A jeśli dla kogoś jest przyjemny? Też nie może? Podobnie jak seks analny nie jest praktykowany jedynie przez osoby homo.
|
Śr lip 20, 2011 3:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|