Autor |
Wiadomość |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2997
|
 Re: Spowiedź dzieci
Szczerbina napisał(a): Problem w tym, że żadne argumenty, nawet najbardziej sensowne do Ciebie nie trafiają. Albo inaczej uważam, że trafiają, ale masz w sobie na tyle dużo pychy, [...] Stanę w obronie Idącego. Podchodzi on do tematu niezwykle poważnie, choć to tylko jego specyficzne pojmowanie powagi. Z jego wcześniejszych wypowiedzi wynika, że wychowywano go metodą, którą można określić jako „marsztub”. Termin „marsztub” odnosi się do tradycyjnej, często brutalnej metody wychowawczej, obejmującej kary cielesne i rygorystyczne zasady. Był to sposób dyscyplinowania dzieci stosowany przez rodziców, nauczycieli i księży. Przybierał różne formy, np. zmuszanie dzieci do wykonywania karnych ćwiczeń fizycznych, takich jak marsze, przysiady czy inne wyczerpujące aktywności. Te praktyki są kontrowersyjne i obecnie uznawane za formę przemocy, która może mieć negatywny wpływ na rozwój dziecka – zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Współczesne podejście do wychowania promuje metody oparte na empatii, dialogu i zrozumieniu potrzeb dziecka, zamiast stosowania kar fizycznych i psychicznych. Dzieci wychowane w oparciu o przemoc mogą zmagać się z niskim poczuciem własnej wartości, lękami i trudnościami w nawiązywaniu relacji interpersonalnych. Powielają wdrukowane im schematy zachowań. Idący nie jest dzieckiem, ale doświadczenia z dzieciństwa ukształtowały jego sposób postrzegania świata i wychowania. Doświadczył on pewnej odmiany syndromu sztokholmskiego. Podobne relacje w kontekście przemocy domowej mogą prowadzić do tego, że ofiara obwinia się za czyny sprawcy (por. relacja dzieci molestowanych przez pedofilów). Próbuje go, a właściwie jego działania wtłaczać innym. Skutkiem tego, opuszczają takiego człowieka ludzie z nim przebywający w tym najbliżsi.
|
So sty 25, 2025 11:49 |
|
|
|
 |
Szczerbina
Dołączył(a): So lis 12, 2022 22:11 Posty: 164
|
 Re: Spowiedź dzieci
No właśnie, podobny przypadek mam w rodzinie.Mój dziadek od strony matki był cholerykiem i despotą, rządził w domu twardą ręką, nie raz zdarzyło się mojej mamie dostać kablem lanie, ale, że był stosunkowo majętny to każdy w rodzinie się mu podporządkowywał. Do dzisiaj mama nie jest w stanie krytycznie spojrzeć na śp ojca, każde jego zachowanie usprawiedliwia, a kary cielesne uznaje za słuszne i wychowawcze.
I tak jest z autorytetami, które mamy wtłoczone do głowy. Podważenie ich jest dla niektórych osób niedopuszczalne. Ksiądz w konfesjonale dopytujący dorastającą dziewczynkę o intymne szczegóły zawsze znajdzie usprawiedliwienie, bo to lewacy atakują kościół przecież.
|
So sty 25, 2025 16:13 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2997
|
 Re: Spowiedź dzieci
Szczerbina napisał(a): I tak jest z autorytetami, które mamy wtłoczone do głowy. Podważenie ich jest dla niektórych osób niedopuszczalne. Ksiądz w konfesjonale dopytujący dorastającą dziewczynkę o intymne szczegóły zawsze znajdzie usprawiedliwienie, bo to lewacy atakują kościół przecież. Między innymi dlatego napisałem, że staję w obronie Idącego. To wtłaczanie dokonują ludzie ślepi, im też wtłoczono i tak ślepiec prowadzi ślepca. Wtłoczono, że niewolnictwo to dzieło Boga, dziesięciny, krucjaty, stosy, wykupowanie odpustów… Zobacz, ile wieków potrzeba było by ślepiec przejrzał. Obecnie mamy dość mocno doświetlony problem spowiedzi niepełnoletnich. Chyba nie znajdzie się taka osoba, która nie była wypytywana przez spowiednika o „kudłate sprawy”. I tu, należałoby spojrzeć szerzej na tajemnicę spowiedzi. Zauważ, że nie tylko spowiednik jest objęty tajemnicą spowiedzi, obowiązuje ona również tego, który się spowiada, w tym przypadku niepełnoletnie dziecko. Te wszystkie pytania i podpytywania przez spowiednika, dziecko ma zachować dla siebie i nie wspominać nikomu, pod żadnym pozorem, bo popełni grzech, ciężki grzech, z którego będzie musiało się wyspowiadać, bardzo często temu samemu spowiednikowi. Czy może sobie wymyślić lepsze zabezpieczenie, niż to, które uczynił KK?
|
So sty 25, 2025 18:40 |
|
|
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2213
|
 Re: Spowiedź dzieci
I to jest wasza trauma. Wszystko widzicie z perspektywy własnego dzieciństwa. Na dodatek, brak wam odwagi, żeby się do tego przyznać. Dlatego przypisujecie to innym. Już wspominałem, ale przypomnę. Byłem wychowywany przez dawanie przykładu. Nie miałem żadnych nakazów, ani zakazów. Ale rodzice mówili: Bądź rozsądny. Sam musiałem decydować, co jest rozsądne, a co nie. A wybierałem na podstawie obserwacji tych, którzy byli dla mnie autorytetami na różnych etapach rozwoju.
W dalszym ciągu obnażacie własną ignorancję, pomawiać mnie, zamiast przedstawiania argumentów. Com miał wykazać, wykazałem. Nie sądzę, abym mógł więcej wytłumaczyć, jeśli nie potraficie zrozumieć podstaw. Zdaję sobie sprawę, że macie imperatyw oceniania wszystkiego przez pryzmat własnych traum z dzieciństwa. Przykro mi. Musicie z tym żyć.
Ale czasem moglibyście pomyśleć, że nie wszyscy mieli tak tragiczne dzieciństwo , jak wnika to z waszych postów. A po drugie, jako niewierzący antykatolicy z pewnością zabronicie swoim dzieciom jakiegokolwiek kontaktu z Kościołem. Zatem wasze dzieci nie przystąpią do spowiedzi. Ani do innych sakramentów. Zapewne wywrzecie wszelką możliwa presję, aby oddalić ich od Boga.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
So sty 25, 2025 18:56 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2997
|
 Re: Spowiedź dzieci
Idący napisał(a): Byłem wychowywany przez dawanie przykładu. Dostrzegamy to i wręcz podziwiamy. Twoje przemyślane, stonowane wypowiedz, szacunek z jakim odnosisz się do adwersarzy. Ach i te twoje maniery. Niezwykle... ciekawe. Prawie jak z podręcznika etykiety dla młodych lordów i lady, tylko że... bez tej całej, niepotrzebnej, autentyczności. Oj, nie jeden święty gdyby żył, brałby z Ciebie przykład.
|
So sty 25, 2025 19:44 |
|
|
|
 |
Szczerbina
Dołączył(a): So lis 12, 2022 22:11 Posty: 164
|
 Re: Spowiedź dzieci
Postulat zakazu spowiedzi dla dzieci nie wziął się ot tak, bez powodu. Nie ze względu na moje doświadczenie ze spowiedzią, czy pojedynczych osób. Widocznie grupa rozsądnych, dorosłych osób zauważyła, że konfesjonał to potencjalne pole do nadużyć, szczególnie seksualnych, wobec małoletnich, a po tym jak afery pedofilskie w KK zaczęły wypływać na światło dzienne w ostatnich latach, szczególnie zasadne wydaje zajęcie się tą kwestią. Nie wspominam już o psychologicznym ciężarze samego sakramentu dla rozwijającego się dziecka. Tu faktycznie opierałem się na własnym doświadczeniu, ale miałem okazję posłuchać też innych osób, jak to było dla nich trudne.
Idący używałeś argumentów, ale chybionych. Sam tego nie zauważasz, ale opierasz się na swoim doświadczeniu głównie. Twierdzisz, że ktoś właściwie ukształtowany w wierze nie będzie miał problemu ze spowiedzią. Ok Ty miałeś normalnego spowiednika, znosiłeś to dobrze, powiedzmy, że byłeś modelowym przykładem. Ale nie bierzesz pod uwagę tego, że ktoś inny może trafić na innego księdza nie daj Boże pedofila, nie mieć tyle szczęścia i zbyt silnej psychiki, mieć inną wrażliwość. Uciekasz od takiej ewentualności.
Ale zróbmy mały eksperyment myślowy, co zrobisz jeśli Franciszek, albo co bardziej prawdopodobne kolejny papież zmieni za powiedzmy 10 lat zasady pierwszej komunii i spowiedzi dla dzieci. Np. Przesunie wiek tego sakramentu o powiedzmy 4 lata, i zniesie tajemnice spowiedzi w przypadku nadużyć? Połkniesz własny język?
|
So sty 25, 2025 20:16 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2213
|
 Re: Spowiedź dzieci
Szczerbina napisał(a): Ale nie bierzesz pod uwagę tego, że ktoś inny może trafić na innego księdza nie daj Boże pedofila, nie mieć tyle szczęścia i zbyt silnej psychiki, mieć inną wrażliwość. Uciekasz od takiej ewentualności. Zgadza się. Może jest takich jeden promil. I stanowi to poważny problem. Ale metodą nie jest wylewanie dziecka z kąpielą, ale walka z patologią. Wydaje mi się, że jeszcze hierarchia kościelna nie do końca to zrozumiała. Szczerbina napisał(a): Ale zróbmy mały eksperyment myślowy, co zrobisz jeśli Franciszek, albo co bardziej prawdopodobne kolejny papież zmieni za powiedzmy 10 lat zasady pierwszej komunii i spowiedzi dla dzieci. Np. Przesunie wiek tego sakramentu o powiedzmy 4 lata, i zniesie tajemnice spowiedzi w przypadku nadużyć? Połkniesz własny język? Niby czemu? Jeśli chodzi o I Komunię, to uważam za słuszne nie podwyższanie wieku, ale uzależnienie tego od rozwoju dziecka. Od jego świadomości. A jeśli chodzi o tajemnicę spowiedzi, to uważam, że byłby to wspaniały sprawdzian i jednocześnie do pierwotnych praktyk. Ale to możliwe tylko w tolerancyjnym społeczeństwie gotowym do wybaczania win. To dążenie do ideału uczciwości. Niestety, gwarancja tajemnicy jest warunkiem szczerości. Choć i tak jest wiele osób, które nie potrafią się przyznać do błędów nawet przed samym sobą. Spowiedź jest dla wierzących. Tylko i wyłącznie. Ja osobiście zakazałbym spowiedzi, niezależnie od wieku, tym którzy nie dorośli do tego i nie kierują się przy tym miłością do Boga i bliźniego. Bo jaki ma sens spowiedź pod przymusem (formalnym, psychicznym czy jakimś innym)?
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
So sty 25, 2025 21:40 |
|
 |
Szczerbina
Dołączył(a): So lis 12, 2022 22:11 Posty: 164
|
 Re: Spowiedź dzieci
Tobie się wydaje, że jeden promil. W rzeczywistości może być takich sytuacji zdecydowanie więcej, istotną przesłanką ku takim przypuszczeniom są wspomniane już afery pedofilskie. Faktycznie ciężko to zweryfikować, gdyż akt spowiedzi jest otoczony tajemnicą, ale ile szkód w psychice dziecka może tam wyrządzić już nie tyle ksiądz pedofil, ale mało empatyczny, oceniający i surowy mężczyzna. I to nie jest żadne wylewanie dziecka z kąpielą jak to określiłeś. Jeżeli system spowiedzi pozwala na nadużycia to trzeba go zmienić, a nie mówić że większość księży jest dobra, a jak jakieś dziecko źle trafi to trudno, bo to tylko promil przypadków.
Piszesz też, że dzieci nie powinny być do niczego przymuszane, łącznie ze spowiedzią. Pięknie. Tylko jak mają pójść do pierwszej komunii bez spowiedzi? Szczególnie w społecznościach wiejskich, gdzie proboszcz to ciągle autorytet i gdzie prawie wszyscy rówieśnicy są wysyłani przez nieświadomych rodziców do przyjęcia tego sakramentu. Takie dziecko jest stygmatyzowanie, jeśli co mądrzejszy rodzic zdecyduje się na przesunięcie pierwszej komunii, do czasu gdy dziecko będzie bardziej świadome i poradzi sobie w konfesjonale. I tak to wygląda, dzieci są posyłane jak barany do spowiedzi i komunii mimo, że nie wiedzą o co tak naprawdę w wierze katolickiej chodzi, notabene to nie jest ich wina gdyż większość dorosłych katolików tego nie wie. Większość myśli, że trzeba do kościoła w niedzielę pójść, rosołek zjeść potem, no i nie grzeszyć, ale kto by tam się tym przejmował. I tak dzieci cieszą się, że rodzina się zjedzie i da drogie prezenty, a potem co jakiś czas dla świętego spokoju trzeba do tej spowiedzi pójść, najlepiej z tą samą listą grzechów. Takim dzieciom faktycznie spowiedź nie straszna. Ale trafiają się co wrażliwsze jednostki, sumiennie wyznające "wszystkie" grzechy łącznie z przykazaniem 6. Dla nich spowiedź w okresie dojrzewania może być istną torturą, szczególnie dla dziewcząt. I jak już wspomniałem mogą zawsze trafić na nieodpowiedniego księdza co dla psychiki może być nie do udźwignięcia.
|
N sty 26, 2025 15:05 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2213
|
 Re: Spowiedź dzieci
rzepraszam za chwilę.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
N sty 26, 2025 15:33 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2213
|
 Re: Spowiedź dzieci
Szczerbina napisał(a): Tobie się wydaje, że jeden promil. W rzeczywistości może być takich sytuacji zdecydowanie więcej, Albo zdecydowanie mniej. Jeśli wierzyć GW, to corocznie do I Komunii święte przystępuje ponad 300 000 dzieci. Jeśli jeden promil księży jest złych, to każdy z nich (zakładając, że wszyscy spowiadają te dzieci) spowiada ponad 11 dzieci. I czyni to rzez ileś lat. Następnie biorąc pod uwagę to, że „masowe” doniesienia o nieprawidłowościach, które pochodzą z okresu 20 – 30 lat można wywnioskować, że niemożliwe jest to, aby dotyczyły blisko 6000 przypadków (1 ‰ księży x 11 dzieci x 20 lat posługi). Jeśli tylko 10% jest ujawnianych, to media niechętne Kościołowi byłyby przepełnione tymi treściami. Szczerbina napisał(a): Jeżeli system spowiedzi pozwala na nadużycia to trzeba go zmienić, a nie mówić że większość księży jest dobra, a jak jakieś dziecko źle trafi to trudno, bo to tylko promil przypadków. To tak. Dlatego, wprowadzane są szkolenia dla spowiedników, którzy mają spowiadać dzieci. To zmiana systemowa. Druga zmiana trudniejsza. Należy zniechęcać niewierzących rodziców (w tym katolików bezobjawowych) do posyłanie dzieci na religię i wysyłanie do I Komunii. Wiele osób to robi, bo prezenty, piękna sukienka, okazja do imprezy itd.) Uważam, że do I Komunii przede wszystkim powinno się przygotowywać rodziców. I dopiero, gdy rodzice są przygotowani i świadomi, to zaczynać przygotowywać dzieci. Przykładem są Baranki, niestety, to niewielki margines. [quote="Szczerbina"] Szczególnie w społecznościach wiejskich, gdzie proboszcz to ciągle autorytet i gdzie prawie wszyscy rówieśnicy są wysyłani przez nieświadomych rodziców do przyjęcia tego sakramentu.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
N sty 26, 2025 15:55 |
|
 |
przesunięcie_ku_zieleni
Dołączył(a): Cz paź 03, 2024 17:27 Posty: 127
|
 Re: Spowiedź dzieci
Idący napisał(a): Szkodliwość społeczna. Doskonale wiesz, że tego właśnie dotyczy spowiedź. Przynajmniej w 90%. Naprawdę uważasz, że spowiedź dzieci dotyczy przede wszystkim kradzieży i zabójstw? Jeśli tak, to... cóż... potwierdza to, że brak poczucia humoru nie zawsze jest dowodem powagi. Temat jest o spowiedzi dzieci. W tym ośmiolatków i dziewięciolatków przed pierwszą komunią. Z jakich to szkodliwych społecznie grzechów takie dzieci się spowiadają? Jesteś bardzo arogancki i obcesowy. Cytuj: Z matematyki może nie, bo to pryszcz dla dzieci potrafiących myśleć logicznie. W matematyce wszystko jest powiązane i jedno wynika z drugiego. Nie. Bardzo wielu nauczycieli matematyki nie umie nauczać. A wielu uczniom, ogólnie inteligentnym, brakuje np. podzielności uwagi, przez co nie są w stanie jednocześnie przepisywać zadań z tablicy i słuchać objaśnień nauczyciela. Więc z lekcji nic nie wynoszą i nic z nich nie rozumieją. Bo nie słuchają, zajęci przepisywaniem z tablicy. Dlatego dla bardzo wielu nawet inteligentnych uczniów i absolwentów liceów i nawet uniwersytetów kolejność działań jest jakąś fanaberią niemającą nic wspólnego z logiką, zaś układy równań, wielomiany i funkcje to czarna magia. To samo z procentami składanymi. Cytuj: Ale to było, bo teraz na maturze wystarczy mieć IQ powyżej 70, aby zaliczyć 30%. Skąd te dane? Chyba z IDzD. Można mieć IQ powyżej 130 i mimo to oblać maturę z matematyki, dostając z niej np. 15%. A wynik testu na inteligencję odnosi się do umiejętności rozwiązywania testów na inteligencję. Nieodporność na stres, problemy ze skupianiem uwagi i wiele innych problemów psychicznych potrafi przekładać się na wyniki w edukacji. A także na wyniki testów na inteligencję zresztą. Cytuj: Zgadza się. Może jest takich jeden promil. Czyżby? https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-s ... rp_state=1Jeśli uznać, że prawdziwa jest połowa tych oskarżeń, daje to ponad 3%. Nie jeden promil. Dość znacząca różnica, prawda? Cytuj: Zapewne wywrzecie wszelką możliwa presję, aby oddalić ich od Boga. Raczej od katolickiego kleru. To zasadnicza różnica. Szczerbina napisał(a): akt spowiedzi jest otoczony tajemnicą, ale ile szkód w psychice dziecka może tam wyrządzić już nie tyle ksiądz pedofil, ale mało empatyczny, oceniający i surowy mężczyzna. I to nie jest żadne wylewanie dziecka z kąpielą jak to określiłeś. Jeżeli system spowiedzi pozwala na nadużycia to trzeba go zmienić Otóż to.
|
N sty 26, 2025 20:13 |
|
 |
viona
Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36 Posty: 437
|
 Re: Spowiedź dzieci
george45 napisał(a): Szczerbina napisał(a): I tak jest z autorytetami, które mamy wtłoczone do głowy. Podważenie ich jest dla niektórych osób niedopuszczalne. Ksiądz w konfesjonale dopytujący dorastającą dziewczynkę o intymne szczegóły zawsze znajdzie usprawiedliwienie, bo to lewacy atakują kościół przecież. Między innymi dlatego napisałem, że staję w obronie Idącego. To wtłaczanie dokonują ludzie ślepi, im też wtłoczono i tak ślepiec prowadzi ślepca. Wtłoczono, że niewolnictwo to dzieło Boga, dziesięciny, krucjaty, stosy, wykupowanie odpustów… Zobacz, ile wieków potrzeba było by ślepiec przejrzał(...) George45, my wszyscy jestesmy "slepcami" dopoki bielmo nam z oczu nie spadnie. Jak powiedziala pewna kobieta z Ameryki, Luiza Hay, "wszyscy jestesmy ofiarami ofiar".
|
Pn sty 27, 2025 5:51 |
|
 |
viona
Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36 Posty: 437
|
 Re: Spowiedź dzieci
george45 napisał(a): viona napisał(a): george45", pieknie ujales swoja mysl. Naprawde to poczulam. Poparz dalej, żadne nasze „Ja”, nie jest prawdziwym, prawdziwym jest „JA” wszechobejmującej Jaźni. Dlatego Bóg cały jest Miłością, ponieważ kocha Samego Siebie. Nieświadome „Ja” wybiera, z pośród wielu liści jeden, który staje się godzien jego miłości. Miłość, która oddziela cząstkę od całości skazuje siebie na smutek. Mówi, ale jak mam wybierać? Jedne liście są zwiędłe, chore, brzydkie, jedne są karłowate, inne przepiękne. Nieświadoma, nie zauważa, że brzydota i karłowatość jest piękna. Karzeł nie byłby karłem, gdyby wzrostu swego nie oddał olbrzymowi, zwiędły liść zostawił soki pięknemu. Piękno swoje zawdzięcza pniu drzewa, korze, korzeniom, glebie, deszczu, słońcu wiatrowi…W nieświadomości to nasze „Ja”, nie dostrzega, że ten pożółkły, chory liść, karzeł, pień korzenie…, są w naszym Drzewie Życia odcięte od miłości. 'Byt" świadomy dostrzega jedność, że jest stworzony, a nie zrodzony. Umiera tylko to, co zostało zrodzone. Czyli umiera ego, nasze male, nieswiadome "ja", nasza wykreowana przez swiat "osoba"..."to, co zostalo zrodzone"...co zostalo "odciete od milosci"... Czy dobrze rozumiem? W jakim sensie to, co "zrodzone" zostaje "odciete od milosci? Czy tez uwazasz, ze "rodzac sie na nowo w duchu" stajemy sie "bytem swiadomym", dostrzegajacym "jednosc stworzenia"...? Od czego, twoim zdaniem, zalezy swiadomosc lub nieswiadomosc "bytow"?
|
Pn sty 27, 2025 6:36 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2997
|
 Re: Spowiedź dzieci
viona napisał(a): george45 napisał(a): To wtłaczanie dokonują ludzie ślepi, im też wtłoczono i tak ślepiec prowadzi ślepca. Wtłoczono, że niewolnictwo to dzieło Boga, dziesięciny, krucjaty, stosy, wykupowanie odpustów… Zobacz, ile wieków potrzeba było by ślepiec przejrzał(...) George45, my wszyscy jestesmy "slepcami" dopoki bielmo nam z oczu nie spadnie. Jak powiedziala pewna kobieta z Ameryki, Luiza Hay, "wszyscy jestesmy ofiarami ofiar". Rodzimy się jako widzący, widzący świat rzeczywisty. Widzimy jedność i jesteśmy jednością ze światem, jesteśmy w niebie. Jednak na tą jedność, systematycznie od dnia narodzin zakładają nam gospodarze bielmo. To oni wpajają nam na naszej odrębności, wyższości lub mniejszości. Oni wrzucają w nas strach (przychodzimy na świat bez strachu, posiadamy jedynie instynkt), by mieć nad nami władzę. Strach powoduje, że nie jesteśmy sobą – dzieckiem. Strach zniewala, tworzy piekło, pod jego wpływem dokonujemy najstraszniejszych rzeczy, jak również przenosimy strach pod wpływem strachu na następne pokolenia. Gdy dostrzeżesz to, wyzbywasz się strachu, stajesz się na powrót dzieckiem. Nie jesteś jednak tym samym dzieckiem, które przyszło na świat, które można było zmanipulować, jesteś dzieckiem świadomym. Na powrót jesteś w niebie, niebie, którego nikt nie jest ci w stanie odebrać. Jest to proces, u każdego przebiega inaczej, bo każdy w tej jedności jest niepowtarzalny i w inny sposób stał się ofiarą. Jedni ponownie stają się dzieckiem z dnia na dzień, inni dochodzą do tego latami, ale zdecydowana większość, nie staje się ponownie dzieckiem.
|
Pn sty 27, 2025 9:05 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2213
|
 Re: Spowiedź dzieci
Podałem sposób oszacowania. Proszę o wzajemność? Czy ten procent oznacza, że w 1951 było 3%, w 1952 4%m, a pozostałych latach 0%? Podaj algorytm wyliczenia. Jak część przypada Kościoły chrześcijańskie, a jaka na pozostałe? Jak część przypada na jaki Kościół? Oczywiście za podziałem na lata. Takie dane, to są brane z dupy, żeby nie napisać, że z sufitu. Gdzieś dzwonili, ktoś coś palnął, a potem jedna baba drugiej babie, aż się zazieleniło.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Pn sty 27, 2025 16:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|