Panowie ale to nie jest regułka! To jest tekst przysięgi, po staropolsku nazywało się to rota przysięgi. Gdybyście w pokoleniu naszych pradziadków nazwali przysięgę regułką....Przysięgając (świadomie i dobrowolnie!) bierzesz na świadka Boga i wszystkich obecnych że mówisz prawdę, że to co mówisz odzwierciedla to co czujesz i czego pragniesz dotrzymać, jeśli nie- nie wolno ci przysięgać, bo krzywoprzysięstwo jest nie tylko cięzkim grzechem przeciwko 8 przykazaniu ale człowiek łamiący przysięge jest i zawsze był w naszej tradycji pozbawiony honoru.
Jest coś takiego jak honor. Bardzo ważna rzecz szczególnie dla prawdziwego mężczyzny

Człowiek który w czasie obrony kraju podczas drugiej wojny uciekł z wojska był zdrajcą. Człowiek który wspólpracował z Niemcami i wydawał partyzantów- był zdrajcą (AK się takimi zajmowała) , czlowiek który za komuny donosił ubekom albo pałował niewinnych ludzi na ulicy - był zdrajcą... (nie ma AK, szkoda, wielu z nich ma teraz przyjemne emeryturki...). Czemu trzeba ekstremalnej sytuacji żeby było jasne że przysiąg się nie łamie, że są wartości wazniejsze nawet niż zycie?
Złamanie przysięgi małżeńskiej to zdrada.