to pytanie nie jest oczywiście żadną prowokacją. Pytam o wasze odczucia rzeczywiście wyczuwalne. Ja czuję wielkie uniesienie, ale obawiam sie, że bardziej wynika ona z przeświadczenia czym jest sama Komunia. Myślę, że bardziej sama siebie przekonuję o wielkości tego wydarzenia, niż mogę czuć naprawdę. Zdaję sobie sprawę, że takie stany odczuwania są ogromną łaską. A jak jest u was? Czy czujecie autentyczną KOMUNIĘ w pełnym tego słowa znaczeniu?

ja mam chyba podobnie.
Czasami przystępując do Komunii czuję się tak jakoś inaczej, czuję uniesienie itd. być może jest to spowodowane tym, że często po prostu próbuję sobie na siłę uśiadamiać, że rzeczywiście w tym małym opłatku jest obecny Chrystus.

Każde przyjęcie Ciała Chrystusa napełnia mnie ogromem radości i z radością przystępuję.W tym małym Opłatku przychodzi sam Chrystus.Bardzo pragnąłbym przyjąć Komunię na rękę i czekam,aż się to upowszechni w Polsce.

a jak przestaniesz czuć to przestaniesz wierzyć?? bo tak jest, wiesz ja tego doświadczyłam.... przychodzi etap że nie czujesz kompletnie nic!!! a jak już to totalne zniechęcenie czy poczucie bezsensu , nie wiem ja jestem człowiek małej wiary to może dlatego ale to prawda że taki czas neofity kiedyś tam się wypala. potem już tylko wierzysz, albo masz pewność