|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
Sakrament Małżeństwa
Nie chciałem offtopować wątku o współżyciu przed ślubem, więc postanowiłem załozyć nowy temat i tutaj przenieść dyskusję o sensie Sakramentu Małżeństwa.
filippiarz napisał:
"A co do nauk Krk... Wydaje mi się, że tu nie chodzi o odrzucenie tych nauk jako takich, tylko o to, że seks dwojga kochających się osób jest coraz bardziej postrzegany jako dobro. I coraz więcej osób otwiera się na to dobro, traktując małżeństwo jako coś, no nie wiem... Formalnego? Uroczystego? Tu powinni się wypowiedzieć katolicy którzy postanowili współżyć przed ślubem."
SweetChild:
"Uciążliwą, uroczystą formalność , ale też jako sakrament oraz akt Bożego błogosławieństwa dla związku, udzielanego przez kapłana. Poza tym istotna jest presja rodzinna i społeczna, szczególnie gdy w rodzinie pojawiają się dzieci. Trudno też definitywnie odrzucić hipotezę, że sakrament małżeństwa został ustanowiony przez Kościół dla kasy i kontroli nad wiernymi... chyba że uznamy za dogmat założenie "Kościół to Chrystus"."
_________________ arcarc
|
Śr kwi 18, 2007 9:58 |
|
|
|
|
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
"Trudno też definitywnie odrzucić hipotezę, że sakrament małżeństwa został ustanowiony przez Kościół dla kasy i kontroli nad wiernymi..."
Nie znam się na historii małżeństwa, ale wydaje mi się, że ślub jako "biznes" pojawił się całkiem niedawno. Szczerze mówiąc mocno w to wątpię, że była to przyczyna ustanowienia takiego sakramentu.
W kazdym razie przyszło mi na myśl coś takiego:
Co by było, gdybym np dzisiaj zapukał do księdza wraz z moją dziewczyną i dwoma świadkami i chciał, aby nam udzielił ślubu tu i teraz (i za darmo). Czy miałby prawo odmówić?
_________________ arcarc
|
Śr kwi 18, 2007 10:03 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
arc napisał(a): "Trudno też definitywnie odrzucić hipotezę, że sakrament małżeństwa został ustanowiony przez Kościół dla kasy i kontroli nad wiernymi..."
Nie znam się na historii małżeństwa, ale wydaje mi się, że ślub jako "biznes" pojawił się całkiem niedawno. Szczerze mówiąc mocno w to wątpię, że była to przyczyna ustanowienia takiego sakramentu. Jeśli chodzi o historię sakramentu małżeństwa, to polecam chociażby Sakrament małżeństwa — krótki rys historycznyPoza tym pozwoliłem sobie wytłuścić część mojej wypowiedzi, aby nie powstało wrażenie, że ja stawiam taką hipotezę. Po prostu uważam, że trudno ją definitywnie odrzucić. A co za nią przemawia? Moim zdaniem moment pojawienia się tego sakramentu: czas silnych wpływów Kościoła i łupienia wiernych (a i niewiernych). arc napisał(a): W kazdym razie przyszło mi na myśl coś takiego: Co by było, gdybym np dzisiaj zapukał do księdza wraz z moją dziewczyną i dwoma świadkami i chciał, aby nam udzielił ślubu tu i teraz (i za darmo). Czy miałby prawo odmówić?
Dzisiaj pewnie miałbyś spore szanse, ja przynajmniej mam pozytywne doświadczenia. W ogóle na swojej drodze miałem szczęście spotykać prawdziwych kapłanów, którym pewnie zawdzięczam fakt, że przy całej słabości swojej wiary jeszcze jestem w Kościele.
|
Śr kwi 18, 2007 10:18 |
|
|
|
|
zielona
Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25 Posty: 581
|
arc napisał(a): Co by było, gdybym np dzisiaj zapukał do księdza wraz z moją dziewczyną i dwoma świadkami i chciał, aby nam udzielił ślubu tu i teraz (i za darmo). Czy miałby prawo odmówić?
Myślę, że nie byłoby problemu, aby dostać ślub za darmo. Takich księży na pewno da się znaleźć.
Problem byłby z "tu i teraz". W Kościele obowiązują pewne przepisy. Choćby zapowiedzi, trzymiesięczne przygotowanie i takie tam.
|
Śr kwi 18, 2007 10:44 |
|
|
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
zielona napisał(a): Problem byłby z "tu i teraz". W Kościele obowiązują pewne przepisy. Choćby zapowiedzi, trzymiesięczne przygotowanie i takie tam.
E, to głupio
Przecież wystarczy dobra wola nażeczonych, ksiądz i dwóch świadków. Jak dla mnie te trzy warunki są konieczne i wystarczające.
Po co jakieś zbędne przepisy?
P.S. Po przeczytaniu tego, co zapodał SweetChild, zupełnie inaczej patrzę na małżeństwo. Dobrze, że Kościół to wszystko upożądkował, ale nie wiedziałem, że to miało miejsce tak niedawno. Muszę to jeszcze przemysleć...
_________________ arcarc
|
Śr kwi 18, 2007 14:21 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
arc napisał(a): Co by było, gdybym np dzisiaj zapukał do księdza wraz z moją dziewczyną i dwoma świadkami i chciał, aby nam udzielił ślubu tu i teraz (i za darmo). Czy miałby prawo odmówić?
Kościelnego - nie odmówi Wam, bo nie ma podstaw.
Jednak tzw. konkordatowego (ze skutkami cywilnymi) - nie, bo do tego potrzebne są konkretne dokumenty i procedury cywilne.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz kwi 19, 2007 7:18 |
|
|
zielona
Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25 Posty: 581
|
ToMu napisał(a): Kościelnego - nie odmówi Wam, bo nie ma podstaw.
Ma podstawy: KPK napisał(a): Kan. 1066 - Przed zawarciem małżeństwa należy się upewnić, że nic nie stoi na przeszkodzie do jego ważnego i godziwego zawarcia.
Kan. 1067 - Konferencja Episkopatu powinna wydać normy dotyczące egzaminu narzeczonych, zapowiedzi przedmałżeńskich oraz innych odpowiednich środków do przeprowadzenia badań przed zawarciem małżeństwa, aby proboszcz pilnie ich przestrzegając mógł przystąpić do asystowania przy małżeństwie.
Nie chce mi się szukać norm wydanych przez Konferencję Episkopatu Polski, bo wszyscy je z grubsza znamy.
|
Pt kwi 20, 2007 8:59 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|