Odpowiedź na pytanie dot. ustanowienia sakramentu małżeństwa można znaleźć na stronie Kurii Diececji Łomżyńskiej.
Cytuj:
Ustanowienie sakramentu małżeństwa
Jest to dogmat wiary katolickiej. Do jakich jednak źródeł biblijnych sięga się mówiąc o ustanowieniu tego sakramentu przez Chrystusa? Różne są wskazania. Jedna z opinii mówi, że Pan Jezus wchodząc na gody weselne w Kanie Galilejskiej wszedł tam jako Zbawiciel świata i ogłosił swoją mesjańską misję wobec małżeństwa. Objął w ten sposób sam fakt zawarcie małżeństwa swoją zbawczą ofiarą. Obecność w Kanie oraz cud dokonany na weselu byłby zewnętrzną manifestacją Boskiej decyzji (por. J 2, 1-11).
Inna opinia jako biblijne świadectwo ustanowienia sakramentu małżeństwa wskazuje wielokrotne dyskusje Jezusa, a zwłaszcza tę zapisaną u Mateusza w rozdziale dziewiętnastym. Dotyczy ona nierozerwalności małżeństwa. Dyskusja z przedstawicielami środowiska judaistycznego – faryzeusze, uczeni w Piśmie – prowadziła do bardzo prostego wniosku: „na początku tak nie było”. Chrystus wskazując na „początek”, staje przy małżeństwie jako ten, który przyszedł dopełnić, a niczego nie odwołać. Przy takim rozumieniu dziewiętnastego rozdziału Ewangelii według św. Mateusza, uważa się ten rozdział za zapis, który zawiera ustanowienie małżeństwa jako sakramentu.
Trzecia opinia wskazuje na czterdzieści dni po Zmartwychwstaniu, odnosząc się do Dziejów Apostolskich (rozdz. 1, 3). Przez te czterdzieści dni Jezus przybliża prawidła rozwoju Królestwa Niebieskiego i wtedy ustanawia podstawowe zręby tych instytucji zbawczych, jakimi są znaki sakramentalne.
Jest też opinia, którą dzisiaj głosi się najczęściej: mówiąc o ustanowieniu sakramentu małżeństwa wskazujemy na to, iż Chrystus założył Kościół jako sakrament, widzialny i trwały znak zbawczej obecności. To właśnie sprawia, że działalność Kościoła jest sakramentalna, a objawia się w siedmiu głównych obrzędach, które odnoszą się do kluczowych sytuacji egzystencji człowieka.
Źródło:
http://www.kuria.lomza.pl/drukuj.php?tab=1&i=1352
Można też wskazać na słowa Jezusa: "Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela" (Mt 19,5-6)
Tymczasem w czasie zawierania sakramentu małżeństwa kapłan mówi: "„Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela” (Mt 19,6) Małżeństwo przez was zawarte, ja powagą Kościoła katolickiego potwierdzam i błogosławię..."
Jeśli chodzi o sakrament chorych, to Jezus uzdrawiał i budził z uśpienia wiarę — i to było najważniejsze. A gdy uczniów wysłał na pierwszą wyprawę, nakazał: „Uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże” (Łk 10,9). A oni „wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali” (Mk 6,13). Znak namaszczenia olejem przetrwał, wspomina o tym Apostoł Jakub: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by modlili się nad nim i namaścili go olejem w imię Pana...” (Jk 5,14).