Dziś byłem na mszy, którą odprawiał starszy kapłan i na której było kilka osób. Do Komunii Św. przystąpiły 2 osoby, po czym ksiądz zwrócił się do
innych, żebyśmy wzbudzili sobie żal za grzechy i że teraz nam przebacza w
imieniu Boga i zachęcił resztę do przystąpienia do Komunii. Po tym fakcie
wszyscy podeszli oprócz mnie. Nie wiem czy dobrze postąpiłem, że nie
podeszłem. Sam miałem na sumieniu grzechy ciężkie. Czy w takiej sytuacji i po takim rozgrzeszeniu można podejść do Komunii, w przypadku gdy nie było to poprzedzone wyznaniem
grzechów jak na normalnej Spowiedzi?

Słusznie zrobiłeś.
A raczej kapłan zrobił nieprawidłowo.
Można zastosować zbiorowe rozgrzeszenie, ale tylko wówczas gdy nie jest możliwa absolucja indywidualna. Np. podczas wojny gdy jest bombardowanie i jest kilkuset ludzi do spowiedzi a jeden kapłan to może on udzielić absolucji zbiorowej. Nie zaś podczas Mszy, gdy nie jest to konieczne.

tak robią we Francji. Tam głównie jest spowiedź powszechna. Choć dla chętnych konfesjonały są otwarte.

Gdybyś poczuł pokój, który płynie po przebaczeniu win, pewnie byś przyjął Chrystusa. Nie poszedłeś jednak i to jest najlepsza odpowiedz. Nie ma przypadków.

Z tego co wiem grzechy lekkie są odpuszczane podczas spowiedzi powszechnej, a także sama Eucharystia je zmywa. Zatem ten ksiądz jedynie poinformował ludzi o takiej moźliwości, zakładając oczywiście że każdy rozumie że grzechy Ciężkie wymagają jednak pójścia do konfesjonału, pomimo żalu.

Dzięki za odpowiedzi.

WIST ksiądz właśnie wzbudził żal i dokonał przebaczenia win tuż po Komunii Św., a nie była to formuła spowiedzi powszechnej, którą znamy jako część mszy świętej. Było to rozgrzeszenie bez indywidualnego wyznania grzechów. Ponadto Komunia Św. była pod dwiema postaciami, ale mnie to nie zdziwiło, gdyż kiedyś na rekolekcjach doświadczyłem już tego.

Osobiście to popieram raczej to że nie poszedłeś. Biorąc pod uwagę świadomośc ludzi nt. sakramnetu pokuty i moźliwości odpuszczenia grzechów, to mógłbyć wielki błąd.

Sam fakt że dopuszcza się taką opcje tutaj jedna nie wystarczy, gdy ludzie nie są gotowi. Natomiast cieksei mnie to "tuż po"... Zawsze myślałem że do komunii można iśc jedynie z czystym kontem, nie spowiadac się po, tak żeby wilk był syty i owca cąła (i jedno i drugie za jednym podejściem).

Nie można pominąć też faktu łamania przepisów liturgicznych, bo nie ma czegoś takiego podczas Mszy.

A akt pokutny istotnie zmywa grzechy powszednie, ale jego miejsce jest na początku Mszy.

Jeśli nie ma żadnych wyjątków to ksiądz widze (pewnie w dobrej woli) nieźle po swojemu odprawił Msze. W końcu pewnie Bóg jest tak miłosierny że co tam...