
Re: grzechy z kartki / zadośćuczynienie
michal2008 napisał(a):
Niedługo mam zamiar przystąpić do spowiedzi generalnej. Jako, że wcześniej często nachodziły mnie skrupuły chciałbym tym razem spisać wszystkie grzechy na kartce. Jednak słyszałem, ze to nienajlepszy pomysł, że wtedy nie zwraca sie uwagi na żal, a tylko na czysto mechaniczne wymienianie grzechów. Tyle, że ja naprawdę szczerze żałuję za te grzechy, podczas rachunku sumienia ubolewam nad nimi - Bóg chyba to widzi i nie powinien być zły, że dla spokoju duszy pomogę sobie małą ściągą? Co o tym sądzicie?
O pomyśle spowiedzi generalnej rzeczywiście warto porozmawiać z wybranym księdzem. Skrupuły mają różne natężenie i różnych spraw dotyczą - jednemu taka spowiedź może pomóc, komu innemu nie - i tutaj może pomóc rozenać spowiednik po szczerej rozmowie.
Co do ściągi- polecam

- Sama używam nie ylko "od święta". Bardzo pomaga. Moim zdaniem lepiej korzystać z kartki, niż całą spowiedź zamartwiać się, czy czegoś nie zapomniałem

- ALE: przy pisaniu ściągi też można coś zapomnieć

- ważne, żeby posługując się ściągą pamiętać, że zapomnienie grzechu grzechem nie jest.
Cytuj:
Np. czy mam przepraszac wszytkich, których obraziłem, oczerniłem, nawet parę lat temu? Ludzie moga mnie uznac za wariata, że rozpamietuje jakies błachostki sprzed lat, ale z drugiej strony chce jak najlepiej zadośćuczynić, bo to też jest jeden z powodów moich skrupułów...
Intencje są bardzo ważne

- Uważałabym jednak z przepraszaniem wszystkich, których zraniłam np. dziesięć lat temu... Zawsze jest możliwe, że odnowi się zadawniony konflikt, jeśli przypomnisz komuś coś, co go bardzo bolało i o czym próbował zapomnieć. Niestety nie ma tutaj jednoznacznego rozwizania. W większości przypadków musisz zdecydować sam, opierając się na znajomości konkretnego człowieka. Dobrym sposobem zadośćuczynienia będzie np. modlitwa.